blantman 5 780 Opublikowano 11 października 2017 Opublikowano 11 października 2017 Pierwszy raz mam taką rozbieżność z żoną co do oceny filmu. Ja daje nowemu blade runnerowi 9/10 a żona 1/10. Ten film jest naprawdę specyficzny. Po seansie rozmawiałem ze znajomymi i tylko jedna laska co była fanką oryginału była zachwycona tym filmem. Reszta kobiet w towarzystwie już po pół godziny chciała wyjść z kina. Co odrzuciło je przede wszystkim? Muzyka a raczej dźwięki zbyt glosne dudnienie. Zbyt rozciągnięte sceny i niepotrzebne wątki. Pisze z komórki wiec nie chce walić spoilerami ale scena pod koniec z pewną panią bez oka nawet dla mnie kompletnie z czapy niepotrzebna. Walka w kasynie też niepotrzebnie przeciagnieta. (Do elvisa) Film dla fanów oryginału. Moja żona po tym filmie stwierdziła że już nigdy na sci fi nie pójdzie :D Ja za to chce obejrzeć go ponownie. Ostatni film tego reżysera który przypadł do gustu mojej żonie to sicario już arrival ją zmeczył. Tutaj widzę większe podobieństwa z arrival właśnie. Dla mnie to za(pipi)ista kontynuacja i dużo rzeczy do rozkminy jak w oryginale. Trzeba lubić sci fi a w szczególności oryginał czy choćby arrival. Takie star wars to film dla mas bawić dobrze będzie się i ktoś nie znający oryginału i ktoś kto nie przepada za sci fi. Tutaj myślę grupa docelowa mocno się zawęzi i już w internecie widzę podział. Albo film trafi w gust albo kompletnie się z nim minie. Co do samego filmu to jeszcze dwa minusy ode mnie. Postać jareda leto kompletnie nie wykorzystana i troszkę niepotrzebna. Główny bad guy android nie dorasta rutgerowi do pięt. Za to cała reszta ehhh od mad maxa nie mialem filmu który tak dobrze się w kinie oglądało. Orgia obrazu i naprawdę warto go w kinie zobaczyć. Cytuj
szejdj 2 804 Opublikowano 11 października 2017 Opublikowano 11 października 2017 arrival to film bez treści, chcesz powiedzieć, że BR to to samo? Cytuj
blantman 5 780 Opublikowano 11 października 2017 Opublikowano 11 października 2017 (edytowane) Nie ale są podobieństwa w tym jak prowadzone są sceny. Długie najazdy z głośna muzyką a potem cisza tym głośniejsza że wcześniej tak dudniło. Chodzi tu o styl a nie rozwiązania fabularne. Sicaruo był "szybszym" filmem a muzyka też tam świetnie grała z obrazem ale bardziej dynamicznie. Edytowane 11 października 2017 przez blantman Cytuj
Hendrix 2 731 Opublikowano 11 października 2017 Opublikowano 11 października 2017 Arrival filmem bez treści? :| Pani Blantmanowa 1/10 dla BR2049... Popołudnie na forumku zaczęło się ostro. 4 Cytuj
Gość _Be_ Opublikowano 11 października 2017 Opublikowano 11 października 2017 Pierwszy raz mam taką rozbieżność z żoną co do oceny filmu. Ja daje nowemu blade runnerowi 9/10 a żona 1/10. Weź z nią rozwód. Cytuj
Rudiok 3 377 Opublikowano 11 października 2017 Opublikowano 11 października 2017 Iść z kobietą na BR2049 to jak kręcić własny stryczek na szyję. Choć w sumie jest w tym jakaś metoda - raz zabierasz do kina i masz potem spokój, bo wystarczy powiedzieć, że idziesz do kina na s-f i masz spokój i możesz robić co chcesz. Nie ma za co. Cytuj
szejdj 2 804 Opublikowano 11 października 2017 Opublikowano 11 października 2017 Reszta kobiet w towarzystwie już po pół godziny chciała wyjść z kina. Co odrzuciło je przede wszystkim? Muzyka a raczej dźwięki zbyt glosne dudnienie. Cytuj
Gość _Be_ Opublikowano 11 października 2017 Opublikowano 11 października 2017 Iść z kobietą na BR2049 to jak kręcić własny stryczek na szyję. Coś bardzo mocno generalizujesz, nie każda kobieta jest fanką rom-comów. Cytuj
Tokar 8 278 Opublikowano 11 października 2017 Opublikowano 11 października 2017 Ja daje nowemu blade runnerowi 9/10 a żona 1/10. Zrobiłeś ten sam błąd, co Oficer K z Joi. Za bardzo popuściłeś smyczy. Cytuj
Rudiok 3 377 Opublikowano 11 października 2017 Opublikowano 11 października 2017 Iść z kobietą na BR2049 to jak kręcić własny stryczek na szyję.Coś bardzo mocno generalizujesz, nie każda kobieta jest fanką rom-comów. No jasne, że generalizuję. Ale fakt faktem, że większości kobiet z kinem s-f nie po drodze a taki BR2049 ze swoimi dłużyznami powoduje zwieranie obwodów pod czaszką. Cytuj
blantman 5 780 Opublikowano 11 października 2017 Opublikowano 11 października 2017 (edytowane) Ostatnio oglądaliśmy razem np toni edermana i tam dłużyzny nie pszeszkadzały. Film nam obojgu się podobał. Nie każda dziewczyna lubi sci fi i tyle. To do tego jest cholernie specyficzne sci fi. A filmami w stylu listy do m gardzi i jak trailwr leciał w kinie to same epitety leciały że co roku to samo (pipi) w polskiej kinematografii. Edytowane 11 października 2017 przez blantman Cytuj
Daffy 10 636 Opublikowano 11 października 2017 Opublikowano 11 października 2017 jakbym z moja kobieta poszedl to bankowo po 30min by juz spala w fotelu ale to juz wiedzialem przed seansem wiec nawet nie proponowalem wspolnej wyprawy :P Cytuj
Amer 1 383 Opublikowano 11 października 2017 Opublikowano 11 października 2017 Ja się wybieram z dwiema - żona i siostra. Zobaczymy, która zaliczy zgon pierwsza. Pocieszam się i oszukuję zarazem, bo obie panie to "fanki" Ryana, więc jakaś tam nadzieja (że potowarzyszą mi przynajmniej przez pierwszą godzinę) jest. Cytuj
Hendrix 2 731 Opublikowano 11 października 2017 Opublikowano 11 października 2017 Mi ciężko się ustosunkować do tego, większości żeńskiej części moich znajomych się podobało. Cytuj
gekon 1 787 Opublikowano 11 października 2017 Opublikowano 11 października 2017 Nie straszcie, ja idę dzisiaj ze swoją;/ a nie, czekaj, mam normalną kobietę, która nie żyje tylko "m jak miłość". Polecam 1 Cytuj
blantman 5 780 Opublikowano 11 października 2017 Opublikowano 11 października 2017 jakbym z moja kobieta poszedl to bankowo po 30min by juz spala w fotelu ale to juz wiedzialem przed seansem wiec nawet nie proponowalem wspolnej wyprawy :P Mój ojciec do teraz ma traume z władcy pierścieni. Chyba na drugiej czesci był z moją mamą i zasnęła jak zawsze na scenie batalistycznej. Dopóki się nawalali nie słychać było chrapania (a potrafi i to mocno) niestety w pewnym momencie była cicha scena po walce i całe kino (a to była premiera) usłyszało to chrapanie:D od tamtej pory czyli jakiś 15 lat nie chodzi z nią do kina na filmy historyczne, fantasy czy sci fi. Cytuj
gekon 1 787 Opublikowano 11 października 2017 Opublikowano 11 października 2017 Ale wy nie wiecie, że kobiety to tylko do zmywania naczyń? Ja swojej nawet nie pozwalam mówić w towarzystwie. Cytuj
Hendrix 2 731 Opublikowano 11 października 2017 Opublikowano 11 października 2017 A jak źle pozmywa? Ino tylko obieranie ziemniaków. Btw.Jeśli generalizujemy, to wypada napisać, że w sumie takie sci-fi mało kogo obchodzi, niezależnie od płci :V Cytuj
Masorz 13 216 Opublikowano 11 października 2017 Opublikowano 11 października 2017 Ja byłem również z dobrą przyjaciółką i stwierdziła, że film bardzo się jej podobał. Cytuj
gekon 1 787 Opublikowano 11 października 2017 Opublikowano 11 października 2017 (edytowane) A jak źle pozmywa? Ino tylko obieranie ziemniaków. Btw. Jeśli generalizujemy, to wypada napisać, że w sumie takie sci-fi mało kogo obchodzi, niezależnie od płci :V Też obiera nierówno;/ Mnie takie s-f jara. Idę na nocny seans. Pewnie będzie pusta sala i nieziemski klimat. Jak baba się znudzi to może zanurkować do rozpora, a jak oceni na 1/10 to nie zje kolacji, Proste. Edytowane 11 października 2017 przez gekon Cytuj
Wiolku 1 592 Opublikowano 11 października 2017 Opublikowano 11 października 2017 Idę dziś z Narzeczoną (!), której oryginał bardzo przypadł do gustu. Czyta też obecnie literacki pierwowzór. Może jest Andkiem? Cytuj
Daffy 10 636 Opublikowano 11 października 2017 Opublikowano 11 października 2017 moja nie znosi filmow sf i nie widziala jedynki wiec wiadomo bylo, ze ewentualna wspolna wyprawa do kina bylaby tylko dlatego bo ja tak chce, a nie ze wspolnej checi, do tego by mnie to dekoncentrowalo, ze ja wpatrzony hipnotycznie w ekran, a obok mi ktos smacznie spi nie przecze, ze sa kobiety na swiecie, ktorych tematyka taka odpowiada :P Cytuj
Amer 1 383 Opublikowano 11 października 2017 Opublikowano 11 października 2017 I tak oto dowiadujemy się, że konsolomaniaki jednak mają kogoś i może nawet sporadycznie ruchają. Okruchy prawdy :) Cytuj
Tokar 8 278 Opublikowano 11 października 2017 Opublikowano 11 października 2017 To już lepiej patyczaki zabrać ze sobą na seans, na pewno nie będą ziewać. Cytuj
Rudiok 3 377 Opublikowano 11 października 2017 Opublikowano 11 października 2017 I tak oto dowiadujemy się, że konsolomaniaki jednak mają kogoś i może nawet sporadycznie ruchają. Okruchy prawdy :) Zgłaszam cię do posta miesiąca. Plusujcie kolegę. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.