Opublikowano 27 września 20177 l star wars traktuje jako zwykłe kino rozrywkowe, a blade runner traktowany jest jako hard techno criminal science - with no fuckin fiction. Deckard ma wypukły telewizorek, bo go stać a Ty Milan już skończ pierdolić na smutno o tym samym od 10 lat. zamknij morde masorz, moze zajmij się porzadkowaniem regionu nie wszystkie tematy mają lata w kwadr. nawiasach Edytowane 27 września 20177 l przez milan
Opublikowano 27 września 20177 l Wrzuc ktos te scene z monitorkiem bo juz nawet nie pamietam co tam bylo. Jak ogladalem to w wieku 13 lat to pamietam ze mi sie mega podobalo. No ale teraz jestem starszy i powazniejszy i lektury mam troche madrzejsze.
Opublikowano 27 września 20177 l I co tam bylo nie tak? Ze lustro nie moglo zlapac calej postaci laski?
Opublikowano 27 września 20177 l No o tym mowie. Nie wiem nawet co tam sie stalo xD Ale serio, bez zlosliwosci i beki. Napisz co nie zagralo w tym ujeciu (tak wiem, 10 lat to piszesz ale serio nie sledzilem tej blejdranerowej krucjaty).
Opublikowano 27 września 20177 l No beka podobna jak w tym filmie z Will Smithem, mądra głowa zeskanowała zdjecie, zwykłe pier,dolone zdjęcie, i urządzenie wymyśliło sobie przestrzeń, postacie, spoza kadru. Chodzi o to że mając tę technologię w zasadzie mógłbyś popatrzeć sobie pewnie na tyłek każdej laski która wrzuciła do neta słit focie pyszczka. Jak? bo maszynka to umie. Ale jak? no bo umie (pipi)a. No ale jak ?? No (pipi)a, to jest film nie czepiaj się. No ale to nie ma sensu, to jest głupie. NIE , tak będzie w przyszłości, na pewno, zamknij morde.
Opublikowano 27 września 20177 l Przeciez on na tym filmie zoomuje na LUSTRO, w ktorym odbija sie to co stoi za aparatem czyli z tym twoim "z tylu kadru". Gamoniu.
Opublikowano 27 września 20177 l Jaja sobie robisz mejm, przecież on obraca kamerę, nie tylko przybliża, masz widok szafy, a nagle widzisz rękę za szafą. Dwie ostatnie strony.:| Jak ja czytam takie debilne posty, temat o filmie, nic nie wnosisz, my dyskutujemy, mozesz nie czytac. Odezwał sie stały bywalca mam wypite z westchnieniami ze ma kaca, ja pier,dole.
Opublikowano 27 września 20177 l Ja tam nawet nie wiem, gdzie się Milan chce doszukać hard sci-fi w Blade Runnerze - i tak Scott z przeciętnego, rozwleczonego do rangi powieści, opowiadania Dicka (który z hard sci-fi też nie wiele ma wspólnego), wyciągnął co chciał, dodał Altmanowskie łamanie kina noir, swoje wizje plastyczne, inspiracje i współpracę z Moebiusem, fenomenalne wykorzystanie oświetlenia (do tej pory filmowcy używają rozwiązań z tego filmu) i scenografii. Podobnie jak w Alienie, sama przyszłość i skuteczna futurologia go nie interesują, w '79 zrobił obraz technopesymistyczny , w 3 lata później postawił na konwencję neo noir i ograł w ten sposób całą oś fabularną. Tym razem wizja przyszłości jest równie pesymistyczna co w Obcym, ale ma w sobie duży pierwiastek problemów społecznych, z którymi w latach '80 borykały się duże miasta rozwiniętych państw, co pomaga ożywić i w pewien sposób urealnić cały koncept, pomimo błahego (pozornie) noire'owego sztafażuBabole logiczne absolutnie nie umniejszają filmowi - przynajmniej moim zdaniem - gdy reszta wizji spełnia swoją rolę. W kinie następuje też oczywiste zawieszenie niewiary, bez której ciężko oglądać jakiekolwiek Sci-fi.
Opublikowano 27 września 20177 l Zgadzam się że są warstwy filmu które moga się podobać, a na pewno mocno wpłynęły na kolejne filmy, cieżko z tym dywagować, jednak babole logiczne u mnie właśnie, przekreślają ten film. I mam prawo do swojego zdania.
Opublikowano 27 września 20177 l Jaja sobie robisz mejm, przecież on obraca kamerę, nie tylko przybliża, masz widok szafy, a nagle widzisz rękę za szafą. No to o to pytalem wlasnie: I co tam bylo nie tak? Ze lustro nie moglo zlapac calej postaci laski? Oczywiscie nikt ci teogo nie wytlumaczy logicznie i w oparciu o prawa fizyki. Temu wrzucili to do BR bo to film s-f w "dalekiej" przyszlosci a nie dramat spoleczny a.d. 2017 z akcja na Manhattanie. Ale czepianie sie calego w filmu z powodu jakiegos dynksu w scenie, ktora ma za zadanie wepchnac widza na kolejny tor historii to jest niepojete dla mnie. I nie wydaje mi sie aby kult BR wzial sie akurat stad, ze typ zeskanowal zdjecie bo ta produkcja oferuje o wiele wiecej. Czepiasz sie laski za szafa, ok. Powiedzmy ze w wersji "fucklogic cut" wje.bali tylko to ostatnie ujecie i zastapili cala panna w lustrze. Czy w takim razie nie razi cie, ze koles skanujac polaroida w go.wnorozmazanej rozdzielczosci robi sobie zoomy w 4k? Ale to pewnie juz jest technologicznie mozliwe i nie przeczy prawom fizyki. #nowa strona po raz trzeci. you're out!
Opublikowano 27 września 20177 l Wiesz, jak znajdę muchę w kotlecie to nie zastanawiam się dalej czy był dobrze wysmażony.
Opublikowano 27 września 20177 l Raczej kawaleczek folii aluminiowej, ktora mozna wyciagnac, odlozyc na brzeg talerza i dokonczyc kotleta ze smakiem.
Opublikowano 27 września 20177 l No widzisz, ja po znalezieniu kawałk folii w kotlecie raczej bym go odłozył, wstał i wyszedł z kina restauracji. Ale mucha bardziej pasuje, bo nie tylko przeszkadza ale też zniesmacza. Edytowane 27 września 20177 l przez milan
Opublikowano 27 września 20177 l Po co, po trailerach widzę że wszystko już było w ghost in the shell, a Ford wygląda jak menel. Chyba że wyjaśni Gosslingowi jak zrobił myk ze zdjeciem, moze dlatego tam polazł?
Opublikowano 27 września 20177 l W sumie w rogue one wyjasnili jak to sie stalo, ze gwiazda smierci miala jeden wrazliwy punkt, wiec jest szansa i dla BR. Chyba, ze beda potrzebowali spinoffu. Ale nie sadze zeby dla 5 osob na globie sie fatygowali.
Opublikowano 27 września 20177 l Dwie ostatnie strony. :| Jak ja czytam takie debilne posty, temat o filmie, nic nie wnosisz Od dwóch stron mam podobne odczucia.
Opublikowano 27 września 20177 l fajnie buraku, ja sobie podyskutowałem z mejmem, a ty jesteś pionkiem w tle z nedzną dogaduchą, tak między mevkiem a wujaszkiem.
Opublikowano 27 września 20177 l milan obejrzal film science fiction z 1980, znalazl jedna (1) glupote ktora przeczy prawom fizyki. postanowil nam o tym przypomniec (na oko) po raz tysieczny. dzieki milky, zdazylem juz zapomniec dlaczego ci sie nie podobal. na szczescie juz pamietam. pulp fiction > przekręt arnold schwarzenegger > sylvester stallone
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.