Skocz do zawartości

Schorzenia po trzydziestce


Daffy

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Etam, fajna sprawa. Liczysz barany, budzisz po operacji 

 

fakt, trochę boli, ale od czego jest ketonal dożylnio?

 

Imo największy ból to czekanie na sam zabieg, bo przecież na służę zdrowia to nie może być normalnie. Jak umiałbym się cofać w czasie to poszedłbym prywatnie i wolał wydać te kilka koła, ale mieć tydzień dłuższe życie. Bo prawie 7 dni minęło do zabiegu, od momentu jak mnie położyli do łóżka (to nie było lekarza, to w kolejce miejsce zajął mi jakiś kolega pielęgniarki i wzięli go od ręki, to nie było czegośtam...), potem jeszcze 4 dni hospitalizacji 

Opublikowano

7 dni po zabiegu to za szybko na takie akcje. Przynajmniej 14 będzie ok. Znaj o my po tygodniu od takiego zabiegu zaczął normalnie funkcjonować to dostał krwotoku.  Moim przypadku stosowałem się do zaleceń i dopiero po właśnie 2 tygodniach rozpoczelem w miarę normalną aktywność. Tak więc niema co kozaczyć i lepiej zastosować się do zaleceń lekarza i się oszczędzać 

  • Plusik 1
Opublikowano

Zobaczymy, jak w moim przypadku będzie przebiegać gojenie. Dużo mi powie wizyta kontrolna po 7 dniach. 

 

Póki co muszę przykampić w Izbie Przyjęć bo kolejka w piździec...

Opublikowano

Jestem 3h po zabiegu - BYŁO STRASZNIE.

 

Schody już się zaczęły, gdy odkryli, że moja chrząstka jest bardzo twarda i gruba. W pewnym momencie poszli po całości i młotek wjechał jako narzędzie zbrodni. Wszystko w znieczuleniu miejscowym, więc widziałem co się dzieje. Niby nic nie czułem, ale jak zobaczyłem ten młotek to zrobiło mi się słabo. Cały zabieg przedłużył się przez komplikacje o 20 minut. Nawet zapytali mnie, czy nie potrzebuję przerwy, ale wybąkałem tylko 'róbcie co macie robić, sprawdźcie dwa razy, ma być dobrze'. Pod koniec przestało działać znieczulenie, więc musiałem dostać kolejną dawkę (przypominam, że kłucie nosa w środku też nakurwia). Bardzo, ale to bardzo nieprzyjemne uczucie, gdy słyszysz jak ruszają Ci chrząstką w środku, jakby była z plasteliny. Pomijam przerażające dźwięki w postaci 'chrupania' kości. Jak wsadzili mi tamponady w nos, to tak zacisnąłem dłonie na fotelu, że chyba go uszkodziłem:ragus:

Ogólnie mam wysoką tolerancję na ból i wszystko zniosłem jak prawdziwy hetero alfa, ale bez bicia przyznam że było to jedno z moich najgorszych doświadczeń życiowych.

 

Teraz już chyba z górki. Dwie doby z wyłączonym nosem, a na deser wyciąganie bandaży.

  • Plusik 2
  • Dzięki 1
Opublikowano
Godzinę temu, ginn napisał:

Jestem 3h po zabiegu - BYŁO STRASZNIE.

No i właśnie wybiłeś mi z głowy myślenie o ewentualnym zabiegu. Pierdolę, chrapanie w nocy też nie jest takie złe, a na chusteczki mnie stać

Opublikowano
9 minut temu, ginn napisał:

Siostro, co dzisiaj dobrego na kolację?

 

Siostra:

 



image.png.81e76d0e43c3ebecaf3ca1f7fe258b43.png

 

 

Jak miałem na 18tkę robioną przegrodę to też na świadomce, ale niebieska piguła (głupi jaś to się nazywało?) dość mnie zmuliła, że tylko flashbacki lekkie mam z fotela, nie pamiętam ile to mogło trwać. Miesiąc tamponów, sączenia się z nosa itp., ale w końcu do dziś mogę oddychać podczas biegania, gdy wcześniej sapałem jak świnia idąc po prostym terenie. 
Bez głupich jasiów miałem na pełnej świadomce 40 minut (per sztuka) usuwane ósemki spod kości, to było gorsze :rayos:

  • Haha 1
Opublikowano

Farciarz. To co ty za dzieciństwo miałeś, jak tak migdałki nienaruszone, wyrostek dalej w brzuszku, torbiel odbytowa nie ropieje i nie wymaga wykrojenia połowy plecków itp.

Opublikowano
18 minut temu, _Red_ napisał:

Farciarz. To co ty za dzieciństwo miałeś, jak tak migdałki nienaruszone, wyrostek dalej w brzuszku, torbiel odbytowa nie ropieje i nie wymaga wykrojenia połowy plecków itp.

Yebnie raz a dobrze :kekw:

Opublikowano (edytowane)

Spoko, poradziłem sobie. Wybrałem opcję "wypierdol do śmietnika" i zjedz płatki na mleku z zapasów, które zrobiłeś przed tym, bo przecież masz głowę na karku i nic Cię nie zaskoczy.

 

Generalnie standard jest na prawdę okej, więc to co podają do jedzenia to jakaś totalna odklejka od wszelkich norm, do których Szpital stara się pretendować. Największy fun mam z zabawy łóżkiem, które jest regulowane w 8 punktach automatycznie :xboss:

Edytowane przez ginn
Opublikowano
1 godzinę temu, ginn napisał:

Siostro, co dzisiaj dobrego na kolację?

 

Siostra:

 

278978351_1055193522017675_5707502864392067822_n.jpg

Moje ulubione sniadanie 3 takie pajdy i jedno gotowane jajko, bez masełka

Opublikowano (edytowane)
Godzinę temu, selene napisał:

Dlaczego robicie nosy w szpitalach? Prywatne kliniki chirurgii plastycznej bez problemu ciągną NFZ jeśli są wskazania medyczne do operacji.

 

Tutaj mam do czynienia ze szpitalem obok którego w zasadzie znajduje się jednostka wojskowa, więc takich zabiegów trzaskają w hurtowej ilości. Poszedłem z przekonaniem, że zrobią to dobrze, zwłaszcza że już trochę dobrego słyszałem o oddziale laryngologii. Kromki z masłem i ogórkiem? Przeżyję.

Edytowane przez ginn

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...