Skocz do zawartości

Schorzenia po trzydziestce


Daffy

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Ja już drugi raz skorzystałem z tego pakietu w Luxmedzie. Za pierwszym razem sam umawiałem wizyty i w zasadzie prawie półtora miesiąca mi się zeszło żeby to wszystko zrobić. Za drugim razem pomogła mi babeczka, poumawiała wszystko i w 2 tygodnie byłem już po wszystkim.

  • Plusik 1
Opublikowano

Lepiej nie chorujcie na wątrobę na NFZ. O ile onkologia jest sprawna i znajomego pokroili w 3 dni od objawów + szybko na terapię, to babcia z problemami wątrobowymi ma termin na hepatologię na lato 2024 (dwajścia cztery, nie że ekspresem w przyszłym roku, co to to nie xd). To jest jakieś pojebane, że trzeba czekać tyle lat na specjalistę od kawałka gluta, którego główną rolą jest bycie zjedzonym z cebulką :smutas: </sarkazm> Szkoda, ze jakichś podstawowych badań w tym zakresie nie może internista zrobić, no ale wiadomo, że nie ma osoby od wszystkiego.

Opublikowano

Próby wątrobowe? :sleep:

 

Ja za poł roku 40tka i wszystko zaczyna mnie napierdalać. Jak w zegarku. Czuję się ostatnimi czasy jakbym miał wieczne zakwasy. Muszę iść zrobić morfologię bo pół roku nie robiłem. Może jakiś rak człowieka zjada a nic się nie wie... :lapka:

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Ja w wieku 41 lat miałem swoją pierwszą operację i ogólnie pierwsza taka duża wizyta w szpitalu. Miałem wycinane polipy z nosa i zatok, nie wiem jak mi to urosło, nie mogłem spać, oddychać, miałem ciągłe krwotoki, no i z racji pracy w clean room nie mogłem pracować. W każdym razie wycięli mi to we wtorek na pełnej narkozie i teraz nos mnie napieprza i jakąś masakrę mam. Ale przynajmniej w miarę oddycham i nie męczę się tak bardzo. A sam pobyt w szpitalu bardzo pozytywny, w sensie bardzo mili i uczynni ludzie, bardzo profesjonalni. Ciekawe co dalej, bo jak się sypie to po kolei, nie?

Opublikowano

31, była fluoksetyna, trazodon i parę innych, których nie pamiętam, a tera kwetiapina (50 mg i śpisz jak niemowlę), sertralina i doraźnie alprazolam. Na pierwszą wizytę na NFZ czekałem niecałe dwa miesiące, tak że nie jest tak źle.

 

Fizycznie chyba wszystko w porządku, w krzyżu nie łupie, rowerkiem 5-6 tys. km rocznie się robi.

Opublikowano

Muszę chyba założyć "ból i cierpienie na pół roku przed 40tką". :frog: 

 

Nie żebym się żalił ale robota stojąco/fizyczna przez blisko 20 lat zaczyna wyłazić. Póki co to jest trailer nieuniknionego - bóle nóg (kolana), kręgosłupa i karku. Dochodzi pierdolona dysfagia bo mam kostniaka w przełyku a lata zasysania jak odkurzacz zaowocowało również rozjebanymi zatokami - ciągły katar i nieprzyjemnie wyglądające, kolorowe gluty, bóle głowy. 

 

Jak przychodzi weekend to żeby nie czuć bólu w różnych miejscach ciała trzaskam fuchy i zostaje tylko niedziela gdzie staram się odpoczywać ale nie za długo bo WSZYSTKO BOLI.

 

Najgorsze są wakacje. :(:lapka:

Opublikowano

A zapalenie jądra mieliście? Człowiek sobie siedzi i go zaczyna jądro boleć jakby je żywym ogniem przypalali. Szybki kurs na izbę urologiczną i postawiona diagnoza. Dwa antybiotyki brać przez ... 20 dni... I czopki przeciwbólowe. Jezu jaki ból.

Opublikowano

Nie, ale ponoć jeszcze gorszy jest skręt jąder. Jak się w środku przekręcą zwoje to jedyne co możesz zrobić to upaść, płakać i doczołgać się po telefon na 112, a trzeba szybko bo nastąpi  niedokrwienie i za parę godzin jest po jajcach. 

BTW
 

Cytat

Zapalenie jądra może być spowodowane zakażeniem przez wirusy (np. wirus świnki) lub bakterie (Chlamydia trachomatis i Escherichia coli).


Chlamydia, no ładnie, warto było? xD

  • Haha 1
  • Smutny 1
Opublikowano

Od 6 lat z jednego boku glowy pojawiały mi sie czerwone krostki, po pare sztuk, czasem całkiem zanikały, a ostatnio było tego wiecej wiec poszedlem w koncu do dermatologa i stwierdziła, że to przewlekle zapalenie mieszków wlosowych, przynajmniej tak sie jej wydaje. Na żadne badania mnie nie wysłała, dostałem antybiotyk do łykania tetralysal i aknemycin do smarowania po łbie. Zmagał się ktoś z taką przypadłością? Brał ktoś z was tetralysal? Jestem na nim 4dzien i zauważyłem, że łeb mnie od niego pobolewa. W necie baby piszą, że cały tydzien moze bolec potem przestaje. Zastanawiam się czy nie przerwać tego.

Opublikowano

Z krostkami to nie wiem ale pojawiły mi się jakiś czas temu na głowie takie małe dwa znamiona, pypy wielkości 3mm, jakby pieprzyki ale nie do końca. Machnął bym na nie ręką ale zdarza mi się zacinać o nie gdy golę głowę na łyso. A wtedy jucha leje się sakramencko :angry:

Moja narzeczona mówi że Jej to nie przeszkadza ale można to laserem usunąć i w sumie ma rację. Zwykła wizyta przez NHS nie ma jednak sensu bo już próbowałem i pozostaje jedynie prywatny zabieg. Jak się wkurzę to jeszcze sobie laserem opierdolę zarost pod nosem bo wąsów organicznie nienawidzę i już będzie całkiem spoko.

Opublikowano

Zrobiłem sobie testy na nietolerancje pokarmowe i wywaliło mi nietolerancję kazeiny w skali 5 na 6. Żegnaj nabiale, będę tęsknił szczególnie za serami :frog:

Opublikowano

W kozim mleku masz śladowe ilości kazeiny, więc jak nie możesz żyć bez sera to spróbuj koziego. Masz też roślinne sery, ale np mi większość nie podchodzi, bo to głównie tłuszcz kokosowy i daje plasteliną.

  • Dzięki 1
Opublikowano

Hasło na dzisiaj - fluoksetyna. Mój pierwszy psychiczny trip, z chęcią poczytam opinie osób, które stosowały.

Rozumiem, jeśli ktoś ma opory, by napisać na forum, wtedy proszę o priv (oczywiście, co się dzieje na priv zostaje na priv).

Opublikowano

Prozac? Pamiętaj, że to nie narkotyki jak mdma gdzie fala endorfin wjeżdża po 30 minutach i trzyma intensywnie. Trzeba 3-4 tygodnie regularnie brać żeby się wkręcił dobrze a później o ile nie dręczy cię żaden mocarny demon to życie wydaje się dużo bardziej kolorowe niż zwykle. :cool:

Opublikowano
12 godzin temu, Badus napisał:

Hasło na dzisiaj - fluoksetyna. Mój pierwszy psychiczny trip, z chęcią poczytam opinie osób, które stosowały.

Rozumiem, jeśli ktoś ma opory, by napisać na forum, wtedy proszę o priv (oczywiście, co się dzieje na priv zostaje na priv).

 

Ostatnio oglądałem fajne podsumowanie kariery Jima Carreya i jest tam wywiad pokazany jak opowiada o Prozacu i co się z nim działo jak to zażywał:

 

 

Opublikowano

Nie dla żartu prozac był wśród userów w USA nazywany jako "#1 head cleaner". :lapka:

 

Pan Carrey lepiej by powiedział CO TAK NAPRAWDĘ brał w życiu i w jakich ilościach. Bogacze najczęściej opowiadają o sobie jak o zwykłych ludzikach, co mają problemy ale żyjąc w wielkim świecie z wielkim hajsem oni psują sobie głowy dużo wcześniej środkami o takiej czystości chemicznej, że :obama:

  • This 1
Opublikowano
W dniu 22.11.2022 o 12:13, Badus napisał:

Hasło na dzisiaj - fluoksetyna. Mój pierwszy psychiczny trip, z chęcią poczytam opinie osób, które stosowały.

Rozumiem, jeśli ktoś ma opory, by napisać na forum, wtedy proszę o priv (oczywiście, co się dzieje na priv zostaje na priv).

Jakiś czas brałem ale mi nie pomagała i w sumie nie czułem różnicy z czy bez, przerzucili mnie na venlafaxinum i czuję się lepiej. Myślałem, że będę jak gwiazda rocka która bierze prozac ale no niestety, na mnie nie podziałało :)

  • Plusik 1
Opublikowano
W dniu 22.11.2022 o 12:13, Badus napisał:

Hasło na dzisiaj - fluoksetyna. Mój pierwszy psychiczny trip, z chęcią poczytam opinie osób, które stosowały.

Rozumiem, jeśli ktoś ma opory, by napisać na forum, wtedy proszę o priv (oczywiście, co się dzieje na priv zostaje na priv).

 

Mnie nic nie dała (wespół z trazodonem), a miałem dwukrotnie zwiększaną dawkę. Dopiero kwetiapina i sertralina w miarę wyciszyły myśli przeróżne, ale wiadomo, każdy przypadek jest inny. Doraźnie biorę też alprazolam, jednak na szczęście rzadko jest taka potrzeba. Najważniejsze, że zrobiłeś pierwszy krok - dalej może być już tylko lepiej. No dobra, gorzej też, ale rozumiesz, chciałem Ci dodać otuchy.

 

Za to na plus można zaliczyć ceny. Blisko dwumiesięczna kuracja to jakieś pięć dych, choć zakładam, że wszyscy się na to składamy, tak że dzięki.

Opublikowano

Trochę się śmiałem z waszych torbieli a jutro idę do szpitala na usunięcie ropnia z pośladka i jeszcze okazało się ,że nie wypuszczą mnie w tym samym dniu :smutas: Drugi raz w tym samym miejscu dlatego będą też od razu szukać przyczyny. No ale przynajmniej nie będzie takiej rzeźni jak ostatnio ,że na żywca. 

  • Smutny 1

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...