Skocz do zawartości

Schorzenia po trzydziestce


Daffy

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Ale to jest artykuł o młodzieży, a nie o dorosłych ludziach (dodatkowo bez żadnych przypisów i odnośników do źródeł). Jak dziecko wypije kawę, to chyba też będzie z nim źle? A jak zdrowy dorosły? Wszystko w nadmiarze szkodzi, wszystko. Nie demonizujmy więc napojów energetycznych (jeszcze tych bez cukru), bo to jest kurwa głupie. Zachowajmy też zdrowy rozsądek.

34 minuty temu, Mejm napisał:

No w tym filmiku babka podaje przyklad goscia co pil po pare puszek dziennie i po dobrych paru latach zawal, odratowany. Z drugiej strony 6latek wypil cala szklanke i zgon. Pomijajac kompletne dzieci, to jednoznacznie widac, ze tankowanie tego codziennie bedzie szkodliwe. Dla jednego szybciej, dla drugiego wolniej. Niemniej Mendrek zlopal litr dziennie i dopial swego.

Parę puszek, a puszka półlitrowa, jest chyba różnica. Dodatkowo jak się ruszasz i zdrowio odżywiasz.

Opublikowano

Dłuższy czas waliłem 1-2 energole dziennie bez cukru, co tam ma jebać organizm? Kofeina czy słodziki? Kawy i napojów zero też nie pijecie? Badam sie 2-3 razy do roku, wszystko w normie.

 

Póki nie jesteś ulaną kurwą, co ma problemy z nadcisnieniem to nic ci od kofeiny nie bedzie. Jak jakiś grubas sobie popija pare puszek [ oczywiście z cukrem, jakies 50g chyba na puszke monsterka ], gdzie juz pewnie miazdzyca na pełnej i serce to tykająca bomba, no to krzyzyk na droge.

  • This 1
Opublikowano
7 godzin temu, Rozi napisał:

 Zachowajmy też zdrowy rozsądek.

Parę puszek, a puszka półlitrowa, jest chyba różnica. Dodatkowo jak się ruszasz i zdrowio odżywiasz.

 

O jakim zdrowym rozsądku ty piszesz ulańcu jak żresz w makdolanach, poprawiasz pizzą relacjonując w kąciku smakosza i żłopiesz Monstery a jedyny ruch to skórą na chuju jak konia walisz? Przestań się oszukiwać i pisać te pseudonaukowe wywody grubasa co tłumaczy publicznie swoje słabości i bierz się za siebie proziaczku. Oink, oink. :lapka:

  • This 1
Opublikowano

Cupace20230303232648871.png.35274fdc1038f41e9559e47afad8bbf7.png

 

Nie smuć się Rozi. Popij chipsiki monsterkiem, jeszcze jedna dawka eliksiru i ostatnia prosta do twojej nirwany. :cool: :lapka:

 

I ta cola pod pachą. Oj jak kisnę tutaj a świniak pewnie już depresja i obgryza paznokcie a serce napierdala krew przez zapchaną żyłę coraz szybciej... xddddddd

  • Haha 1
Opublikowano

Żaden mi nie pomógł tak by się wyczyściło. Zwykle miesiąc gluty zlatują z zatok, potem tydzień przerwy i znowu to samo.

 

Prewencyjnie środki na ból głowy z pseudoefedryną, spraye od laryngologa typu flixonase no i jakieś zielone tabletki ziołowe na literę S na rozrzedzanie (nie pamiętam nazwy).

  • Smutny 1
Opublikowano
10 minut temu, Pupcio napisał:

Chłopaki co się robi na zjebane zatoki? Jest jakiś fajny magiczny lek?

Najlepiej żeby laryngolog ściągnął ropę strzykawką przez nos wtedy spokój na dłuższy czas. Jak masz stan zapalny zatok to antybiotyk też może pomóc. 

Opublikowano

Sinupret dobry, ale długo trzeba brać. Inhalacje też dobre. Mi pomógł też lek sterydowy, ale to chyba lekarz musi przepisać. Te aerozole z apteki to po chuju, odblokowują jedynie, a gluty warto wyczyścić, żeby stan zapalny się nie pogłębiał. Irigasin ludzie chwalą, ale mi dwóch laryngologów odradziło, bo można ucho rozjebać.

Opublikowano

Żylaki mam chyba od 18nastki (na początku mały). Pod koniec zeszłego roku zrobił mi się zakrzep i okazało się, że mam zakrzepicę (dwukrotnie zastrzyki) i od tamtej pory codziennie tabletki i maści. Postanowiłem w końcu się za to wziąć i we wtorek pojechałem na wycinanie żylaków. Od jajec po kostkę jestem podziurawiony. Teraz miesiąc na L4. Nadrobię gierki i filmy ;)

 

IMG20230426181538.jpg

  • WTF 1
  • Smutny 1
Opublikowano

Ból, drętwienie, opuchlizna, zmiana koloru skóry i niemożność dotyku w miejscu zakrzepu. Dopóki nic nie bolało jakoś zlewałem te żylaki. Ale jak już nie szło normalnie funkcjonować przez zakrzep to był czas najwyższy. Całe szczęście to żyły powierzchniowe i o zatorze płucnym czy serca nie miałem się co bać (przynajmniej taki mi lekarz powiedział). 

Opublikowano

U mnie matka ma żylaki i jak po niej to samo. Na razie jest ok, czasem coś zakłuje w żyle w nodze i zauważyłem, że pare miesięcy po covidzie zrobił mi się żylak na kostce. Dziwny przypadek. W pracy cały jestem w ruchu, wiec mam nadzieję, że jeszcze trochę mogę mieć głowę spokojną, do tego są słabsze niż u matki w moim wieku. Tak sobie wmawiam hehe

 

W sumie kijowa sprawa takie rzeczy :/ zwłaszcza, że dostaje się je czesto w prezencie w genach. Zabieg robiłeś prywatnie?

Opublikowano

W weekend po weselu zwykły katarek i lekkie drapanie w gardle przeszlo mi w 50% zapchanie uszu. Normalnie słyszę wnętrze swojej głowy gdy coś jem i ruszam żuchwą, tak mnie zatkało i trzyma nadal. Laryngolog dopiero jutro, ale no do kurwy nędzy ile można mieć problemów wokół tych zatok.

  • Smutny 1
Opublikowano

Good morning Grzegorz,
I just received your blood tests today. Everything looks great. Liver function is normal. Wegener's test (PR3) is improved.

 

Leki po 16000$ za buteleczke działaja. Nawiasem mówiac już dwie zjadlem a jeszcze 3 mam w domu. Najlepsze jest to, że za leki w sumie kosztujace 80000$ zaplaciłem 10$. 

  • Plusik 5
  • Lubię! 1
  • Dzięki 1

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...