Schorzenia po trzydziestce

[Boomcio 4 024]

Miałby stimdeka to by se wieczorkiem kakałko pod kołderko pił i było by spanie, a tak się męczy. Btw nie stosujcie tej syntetycznej melatoniny z apteki, bo słyszałem od c0mpla, że się kulki kurczą. 

@mitra idź do rodzinnego po hygroxyzynę.

Naprawdę działa bez ubocznych. 

[krupek 15 474]

Te suple na spanie z melatoniną i pochodnymi to są uzależniające i potem może być jeszcze gorzej. Niektóre nawet mają napisane, żeby nie stosować dłużej niż ileś tam dni.

[Figaro 8 190]

14 godzin temu, mitra napisał:

Ktoś używa kołdry obciążeniowej? Rzeczywiście taki sleepchanger? Naprawdę pomaga usnąć, redukuje stres itp? Niestety ja mam problemy ze snem i liczę, że mi pomoże. Macie jakieś doświadczenia z takimi kołdrami?

 

A masz ADHD?

[Boomcio 4 024]

Może syndrom niespokojnych nóg 

[mitra 1 787]

4 godziny temu, krupek napisał:

Próbowałeś olejków konopnych, albo kakao z adaptogenami lub ashwagandhą? To są gamechangery, jeśli chodzi o sen.

Brzmi rozsądnie, muszę popróbować 

2 godziny temu, Crazy Horse napisał:

 

@mitra idź do rodzinnego po hygroxyzynę.

Naprawdę działa bez ubocznych. 

Tu akurat nigdzie nie muszę chodzić bo zamawiam sobie recepty przez apkę mojej przychodni, czasami stosuję jak już nie mogę długo usnąć.

2 godziny temu, Figaro napisał:

 

A masz ADHD?

 

2 godziny temu, Crazy Horse napisał:

Może syndrom niespokojnych nóg 

Nie ale zdarza się, że spadam z łóżka na podłogę i już dwa razy sobie łokieć rozwaliłem 

[krupek 15 474]

No to na początek olejek konopny jak znalazł będzie. Zazwyczaj w takich dolegliwościach pomaga i ludzie chwalą.

[Mejm 15 256]

43 minuty temu, mitra napisał:

Nie ale zdarza się, że spadam z łóżka na podłogę i już dwa razy sobie łokieć rozwaliłem 

Moze sprobuj pare nocy przespac bez zony.

[Mustang 1 718]

Inny tip to wywietrzyć porządnie sypialnię i utrzymywać do zasypiania oraz na noc 18 stopni. Czasem problem może wynikać ze zbytniego ciepła i zaduchu. 

[mitra 1 787]

3 godziny temu, Mustang napisał:

Inny tip to wywietrzyć porządnie sypialnię i utrzymywać do zasypiania oraz na noc 18 stopni. Czasem problem może wynikać ze zbytniego ciepła i zaduchu. 

Tu akurat to nie problem bo regularnie wietrzymy i nie robimy sauny w sypialni. Cóż jutro dojdzie kołdra to przetestuję i dam znać.

[Kenny tJJger 3 784]

Polecam życie robola. Pobudka przed 5, na 6 do roboty, ze 2 h nadgodzin i wracasz z łapami do ziemi i zasypiasz po 21 bez problemu.  

[Boomcio 4 024]

Też śpimy przy +/- 18 stopniach i jest idealnie. Naukowcy potwierdzili, że ludzie śpiący w chłodniejszej temperaturze żyją dłużej.

[_Red_ 11 980]

W dniu 18.05.2021 o 16:31, JeDaj napisał:

Dzięki za wszystkie dobre słowa. Walczę jak tylko mogę i szukam wszystkich możliwości dodatkowych. Poddać się jest bardzo łatwo. Jednak mam dla kogo walczyć, bo chce aby córka cieszyła się ojcem najdłużej jak tylko będzie mogła. A i ja chcę jak najdłużej nacieszyć się swoją córką. To właśnie ona daje mi siły.   

 

Tak coś mnie tknęło i przypomniałem sobie ten watek. Widzę, że ostatnie logowanie było całkiem niedawno, mam nadzieję na polepszenie zdrowia?

 

[balon 5 323]

No też co jakiś czas myślę o tej sprawie  

Z drugiej strony, dobre info, że ponad 2,5 roku od tego postu a ponad 3 od diagnozy kolega dalej aktywny i forumka czyta. Mam nadzieję, że to ten przypadek co wychodzi ze statystyk.

Zdrowia @JeDaj jak to czytasz!

[Homelander 2 029]

To może dla odmiany dobra wiadomość. Minął rok od mojej operacji usunięcia nowotworu z nerki i mój robiony kilka dni temu tomograf wykazał, że wszystko jest czyste i nic nie odrasta. Czyli wygląda na to, że pozbyłem się syfu na dobre. Został "tylko" Wagener GPA, ale z tym to już nic nie poradzę

[Shen 9 610]

Ktoś tu się kiedyś chyba chwalił, ze ma jakąś maszyne do spania bo chrapie? Matka od dawna narzeka, że spać przez ojca nie może. To pomyslalem, żeby go wysłać do lekarza, ale nawet nie wiem do jakiego.

[Homelander 2 029]

Laryngolog i zatoki zapewne

[Mejm 15 256]

Wyslij go do apteki po zatyczki do uszu dla matki, bo nikle sa szanse ze leki na chrapanie pomoga.

[Shen 9 610]

Godzinę temu, Mejm napisał:

Wyslij go do apteki po zatyczki do uszu dla matki, bo nikle sa szanse ze leki na chrapanie pomoga.

Bardziej sie martwie, że stary sie pewnego dnia nie obudzi

[Kenny tJJger 3 784]

W dniu 24.02.2024 o 17:37, Homelander napisał:

To może dla odmiany dobra wiadomość. Minął rok od mojej operacji usunięcia nowotworu z nerki i mój robiony kilka dni temu tomograf wykazał, że wszystko jest czyste i nic nie odrasta. Czyli wygląda na to, że pozbyłem się syfu na dobre. Został "tylko" Wagener GPA, ale z tym to już nic nie poradzę

 

Dawno mnie tu nie bylo a tu takie super wiadomosci. Trzymalem za ciebie kciuki caly czas i straaaaasznie sie ciesze jak to czytam.

[Homelander 2 029]

On 3/4/2024 at 7:42 AM, Kenny tJJger said:

 

Dawno mnie tu nie bylo a tu takie super wiadomosci. Trzymalem za ciebie kciuki caly czas i straaaaasznie sie ciesze jak to czytam.

 

Dziękuję za miłe słowa i wsparcie. Dziękuję również wszystkim innym za plusy i serduszka, bardzo dużo to dla mnie znaczy. 

[Kenny tJJger 3 784]

Ebraci z forumka się nie traci mordo. :*

[mitra 1 787]

W dniu 29.02.2024 o 23:01, Shen napisał:

Ktoś tu się kiedyś chyba chwalił, ze ma jakąś maszyne do spania bo chrapie? Matka od dawna narzeka, że spać przez ojca nie może. To pomyslalem, żeby go wysłać do lekarza, ale nawet nie wiem do jakiego.

No ja mam. Ale u mnie droga do sprzętu było dosyć długa. Najpierw laryngolog, wysłanie na tk, później powrót do laryngologa, diagnoza: krzywa przegroda. Skierowanie na operację. Czas oczekiwania ciut przed pandemią to miałem dwa miesiące. Operacja udana, miesiąc zwolnienia. Po kolejnym miesiąc wizyta u laryng ponownie. Miesiąc był spokój, później chrapanie wróciło. Więc kolejna wizyta i skierowanie do kliniki snu. Tam się okazało, że mam bezdechy senne dosyć takie duże. Później 3-4 miesiące czekania na konsultacje z lekarzem od snu. Po konsultacji, badaniach i pomiarach dostałem dofinansowanie na aparaturę.  Zakupiłem jakieś 2 miesiące temu z dopasowana maską. Wszystko na NFZ. Dofinansowanie niby wynosi 90%. Ja za sprzęt warty 4k zapłaciłem niecałe 800 zeta. Plusy? Brak chrapania. Aparatura cicha. Mógłbym zapłacić mniej ale wolałem zakupić z nawilżaczem aby gardło nie było wysuszone. Jest super. Minus, zacząłem zgrzytać zębami ale mam wkładkę na żeby więc luz. Sprzęt fajny ma kartę ad (tą dużą), ma bluetooth i można apkę pobrać. Śpi się nawet wygodnie .

[Figaro 8 190]

Pewnie głupie pytanie,  ale czemu w sumie nie operacja wyprostowania przegrody?

[Bzduras 12 325]

Przecież napisał, że był na prostowaniu przegrody i problem wrócił.

[Shen 9 610]

47 minut temu, Figaro napisał:

Pewnie głupie pytanie,  ale czemu w sumie nie operacja wyprostowania przegrody?

Bo to chuja warte, kumpel tez mial, nos łamany, chwile było dobrze a potem to samo  co przed operacją.

Tez mam krzywa przegrode, nie chrapie, ale ciezko mi sie oddycha jak ta "normalna" zapchana, ale odpuscilem prostowanie po tym jak kumpel zrobil.