Zawsze przykro czyta się takie posty, czasami ciężko coś sensownego odpisać. Nigdy nie wiadomo kogo trafi to cholerstwo   @JeDaj trzymaj się, walcz i wierz, że z tego wyjdziesz. 

Niesamowite jak wszystkie problemy dnia codziennego w takich sytuacjach stają się kompletnie nie istotne. 
 

Trzymaj się ciepło, trzymam kciuki bo to nie jest tak , ze masz wyrok. Może akurat to ty będziesz tym szczęśliwcem.

Dokładnie, od razu jakiś taki kopniak wewnetrzny by spędzić dziś dzień z synem tak jakby miał mnie ostatni raz widzieć Nie wiem co dodać poza trzymaniem kciuków za ozdrowienie.

@JeDaj Trzymaj się tam byku i staraj cieszyć każdym dniem - nastawienie jest bardzo ważne i w combosie z dobrym lekarzem może zdziałać cuda. Trzymam tu za cb kciuki z rodziną i całym forumkiem.

Dzięki za wszystkie dobre słowa. Walczę jak tylko mogę i szukam wszystkich możliwości dodatkowych. Poddać się jest bardzo łatwo. Jednak mam dla kogo walczyć, bo chce aby córka cieszyła się ojcem najdłużej jak tylko będzie mogła. A i ja chcę jak najdłużej nacieszyć się swoją córką. To właśnie ona daje mi siły.   

Trzymaj się i walcz z całych sił!!! Spędzaj czas z rodziną i przyjaciółmi. Miej wiarę, że się uda bo pozytywne nastawienie dużo pomaga. Jeszcze pisząc te słowa przyszła córka i się przytuliła do mnie mówiąc, że mnie kocha. Oczy mi się zeszkliły  Trzymam kciuki z całych sił.

Aż miło się to czyta. Piękne słowa. Marzę o tym aby moja córka powiedział mi coś takiego. Aby zdążyła mi to powiedzieć. Abym zdążył to usłyszeć. Na razie dopiero zaczyna mówić i nie wiem ile czasu zajmuje taka nauka mówienia. Mam nadzieję że niezbyt długo. Rozkleiłem się.

Jesli masz otwartą jakąś zbiórkę na wsparcie leczenia typu Siepomaga to wrzuc linka, forumowicze nie raz już okazywali pomoc, a domyslam się, że kazdy dodatkowy grosz się przyda, jeśli tylko może przybliżyć do wyzdrowienia.

Gdybym mógł oddałbym Ci rok życia jeDaj.

6 minut temu, _Red_ napisał:

Jesli masz otwartą jakąś zbiórkę na wsparcie leczenia typu Siepomaga to wrzuc linka, forumowicze nie raz już okazywali pomoc, a domyslam się, że kazdy dodatkowy grosz się przyda, jeśli tylko może przybliżyć do wyzdrowienia.

Chciałem to samo napisać. @JeDaj dawaj linka, nie krępuj się. Wielu z chęcią się dołoży.

Trzymaj się tam [mention=42737]JeDaj[/mention] [emoji847][emoji847][emoji847][emoji847]

Jesli masz otwartą jakąś zbiórkę na wsparcie leczenia typu Siepomaga to wrzuc linka, forumowicze nie raz już okazywali pomoc, a domyslam się, że kazdy dodatkowy grosz się przyda, jeśli tylko może przybliżyć do wyzdrowienia.

Nie mam czegoś takiego. Na razie starcza na normalne funkcjonowanie. Nawet nie wiem o co mógłbym w takiej zbiórce prosić. I na co? Fakt, wieczne l4 nie pomaga. Myślałem nad zrobieniem badań genetycznych, ale koszt (jeśli dobrze się zorientowałem) takich badań nastawionych na terapie celowaną to około 20k. Nie sądzę aby udało mi się to w jakikolwiek sposób sfinansować. Myślę że nawet zbiórka nie wiele tutaj pomoże. Koszt jest porażający. Ale dzięki za sugestię. Zastanowię się. Być może warto spróbować i mieć jakiś atut w dalszej walce.

Myślę, że 20k na badania pękłoby raz dwa, zasiegi zbiórek potrafią być niesamowite w mediach społecznościowych. Ostatnio dorzucalem do zbiorki celującej w 8 milionów złotych na leczenie małego dziecka i było już chyba 90% środków osiągniętych

 

Takze glowa do gory i akurat tutaj pieniądz na badania, leczenie, terapie itp. może byc na wagę złota. Powodzenia!

 

Np. siepomaga.pl, pomagam.pl

 

ps.

jak na forum jeszcze udzielał się milan to rzucil linka do chyba 8latka, co juz mial jakies czwarte stadium raka (niestety nie pamietam detali), terapii za zebrane środki miał mnostwo, wymeczyl się bardzo, ale wszystko pomogło i żył dalej

 

 

Godzinę temu, JeDaj napisał:

Aż miło się to czyta. Piękne słowa. Marzę o tym aby moja córka powiedział mi coś takiego. Aby zdążyła mi to powiedzieć. Abym zdążył to usłyszeć. Na razie dopiero zaczyna mówić i nie wiem ile czasu zajmuje taka nauka mówienia. Mam nadzieję że niezbyt długo. Rozkleiłem się.

 

Dla mnie i forumka jesteś najdzielniejszym userem jaki tu był! Nie wiem ile pożyjesz kolego ale wiedz, że nie zapomnę o Tobie i do zdrowaśki Cię dołożę w razie czego więc spoko - Święty Piotr Cię wpuści do niebios. Kurwa sam płaczę. 

 

Dziewczynki z reguły o wiele szybciej zaczynają mówić niż chłopcy więc dasz radę!

55 minut temu, Rtooj napisał:

Gdybym mógł oddałbym Ci rok życia jeDaj.

Dzieki. Gdyby się tak dało, znalazło się ze 20 osób to byłbym przeszczęśliwy. Starczyło by czasu na wszystko. Choć pewnie na koniec i tak by się okazało że jednak tego czasu nadal jest za mało. Jednak człowiek podświadomie chciałby być na tym świecie jak najdłuższej w otoczeniu najbliższych. 

Nie czekaj @JeDaj Zakładaj zbiórkę, ja już trzymam palec na apce bankowej. 
 

Ta historia nie może mieć złego zakończenia 

11 minut temu, _Red_ napisał:

Myślę, że 20k na badania pękłoby raz dwa, zasiegi zbiórek potrafią być niesamowite w mediach społecznościowych. Ostatnio dorzucalem do zbiorki na cel chyba 8 milionów złotych na leczenie małego dziecka i było już chyba 90% środków osiągniętych

 

Takze glowa do gory i akurat tutaj pieniądz na badania, leczenie, terapie itp. może byc na wagę złota. Powodzenia!

 

Np. siepomaga.pl, pomagam.pl

 

ps.

jak na forum jeszcze udziela się milan to rzucil linka do chyba 8latka, co juz mial jakies czwarte stadium raka (niestety nie pamietam detali), terapii miał mnostwo, wymeczyl się bardzo, ale wszystko pomogło i żył dalej

 

 

Ja jestem społecznościowym randomem. Na fb mam 5 znajomych. Na Twitterze w ogóle. A na forach to większość tylko czytam i udzielam się bardzo rzadko. Zreszta tutaj też. Moje zasięgi są zerowe. Dlatego taka zbiórka w moim wykonaniu może być sromotną porażką. Jednak po waszych postach zrobię risercz co do dokładnej ceny takich badań i być może coś zrobię. Mocno się zastanowię. 

Edytowane 18 maja 20213 l przez JeDaj

Z chęcią podam Twoja zbiórkę dalej 

5 godzin temu, Paolo de Vesir napisał:

Jednego i drugiego mi nie brakuje, ale np. widzę po siłowni, że jeden brak jest wyżej od drugiego i np. chodząc czuję, że nacisk na prawej stonie jest nieco inny niż na lewej. Poszedłbym z ciekawości, w ramach profilaktyki którą zacząłem w wieku lat 30. 

Idz nie pierdol, wizyta to tylko 120zł https://rehaprestige.pl/

 

o jezu, dopiero przeczytałem post @JeDaj , już dwóch kumpli z mojego rocznika 87 zaliczyło chemie, jeden węzły węzły chłonne a drugi białaczka. Obaj wyszli  z tego, ale była wczesna diagnoza. Jedyne co moge powiedziec to trzymaj sie.

35 minut temu, JeDaj napisał:

Ja jestem społecznościowym randomem. Na fb mam 5 znajomych. Na Twitterze w ogóle. A na forach to większość tylko czytam i udzielam się bardzo rzadko. Zreszta tutaj też. Moje zasięgi są zerowe. Dlatego taka zbiórka w moim wykonaniu może być sromotną porażką. Jednak po waszych postach zrobię risercz co do dokładnej ceny takich badań i być może coś zrobię. Mocno się zastanowię. 

Głowa do góry i zakładaj zbiórkę zobaczysz co się będzie działo jak każdy puści po znajomych. 

Nie mam za bardzo zasięgów w social media ale chętnie podam dalej. Rzadko kiedy czytam takie historie i jakoś mnie to rusza ale strasznie przykro mi się to czytało @JeDaj , trzymaj się i zdawaj relacje, życzę Ci wszystkiego najlepszego.

 

Róbcie koledzy badania. Ja rok temu tuż przed wybiciem 30 zrobiłem Czas Dla Zdrowia w Luxmedzie i zbadali mnie od góry do dołu. Pilnujcie tego i róbcie coś takiego regularnie i dbajcie o siebie po prostu.

 

 

1 godzinę temu, JeDaj napisał:

Dlatego taka zbiórka w moim wykonaniu może być sromotną porażką.

Typie, tutaj zebralismy 3k na operacje dla zdechnietego jamnika takze nie ujmuj sobie.

@JeDaj Najważniejsze żeby się nie poddawać, pora wrzucić na luz, dać sobie czas na względny odpoczynek, spędzać czas z rodziną i nie starać się  myśleć o tym tylko się nakręcać pozytywnie. Trzymaj się ekolego rób swoje i dokop temu stworowi.

Edytowane 18 maja 20213 l przez mitra

9 godzin temu, MaZZeo napisał:

Róbcie koledzy badania. Ja rok temu tuż przed wybiciem 30 zrobiłem Czas Dla Zdrowia w Luxmedzie i zbadali mnie od góry do dołu. Pilnujcie tego i róbcie coś takiego regularnie i dbajcie o siebie po prostu.

 

Też to zrobiłem tylko u konkurencji, wszystko w normie tylko tarczyca wyszła tak sobie a czuje się dobrze. Także polecam zrobić sobie coś takiego raz na parę lat. Zawsze można poprawić komfort życia. 

To co napisal tutaj Jedaj to jest chyba najbardziej wzruszajaca historia na forum. Przeczytalem twojego posta 3 razy i siedzialem potem w milczeniu. Najtragiczniejsza rzecz jaka sie moze przydarzyc czlowiekowi. Szczerze i goraco Ci wspolczuje, nie umiem sie nawet postawic w twojej sytuacji, trzymam kciuki i gdzies tam licze na cudowne uzdrowienie stary. Bardzo mi przykro. Trzymaj sie mocno! Dolujace jest to ze nie da sie nikomu pomoc w takich sytuacjach :-(