gekon 1 787 Opublikowano 7 sierpnia 2021 Opublikowano 7 sierpnia 2021 11 minut temu, Plugawy napisał: Miał z was ktoś depresje? tak, nie polecam ale to było lekko przed 30. i nie wiem, czy to się liczy Cytuj
Plugawy 3 707 Opublikowano 7 sierpnia 2021 Opublikowano 7 sierpnia 2021 Ile czasu zajęło Ci wyjście z tego? Na kryzys wieku średniego u mnie chyba za szybko, ale nie byłem u lekarza jeszcze, troche się cykam. Cytuj
Shen 9 709 Opublikowano 8 sierpnia 2021 Opublikowano 8 sierpnia 2021 Nie byłeś u lekarza i już wiesz, że masz depresje? Cytuj
messer88 6 597 Opublikowano 8 sierpnia 2021 Opublikowano 8 sierpnia 2021 Trzeba iść na siłke albo se pobiegać czy coś a nie że depresja Cytuj
_Red_ 12 065 Opublikowano 8 sierpnia 2021 Opublikowano 8 sierpnia 2021 Wiem, ze to pewnie bekowe bylo, ale deprecha to powazna sprawa i zapewne spierdolenie chemii i neuroprzekaznictwa w mózgu, więc do lekarza szybciutko, zanim zaniedbane rozwinie się w fazę Czester / Robin Williams (o ile to faktycznie to, a nie chwilowy dołek). Cytuj
Shen 9 709 Opublikowano 8 sierpnia 2021 Opublikowano 8 sierpnia 2021 No depresja ciezka sprawa, mam przyjaciolke co choruje i nawet zaliczyła dłuższy pobyt w psychiatryku, wiec jak ktos mowi, że ma depresje, bo mu smutno a nawet nie był u lekarza, to leci trigger 1 Cytuj
gekon 1 787 Opublikowano 8 sierpnia 2021 Opublikowano 8 sierpnia 2021 15 godzin temu, Plugawy napisał: Ile czasu zajęło Ci wyjście z tego? Na kryzys wieku średniego u mnie chyba za szybko, ale nie byłem u lekarza jeszcze, troche się cykam. nie wyszedłem xD ale coraz rzadziej myślę o tym, żeby się zayebać, więc jest kolorowo. Polecam iść do terapeuty, który przede wszystkim podpowie czy to depresja czy spyerdoelenie ogólne. To może być spowodowane narastającymi problemami, a może też siedzieć głębiej i bez leków cięzko. Ale no, najpierw diagnoza 2 Cytuj
Sedrak 796 Opublikowano 8 sierpnia 2021 Opublikowano 8 sierpnia 2021 Idź do lekarza. Tylko znajdź dobrego. Ja dopiero teraz chyba znalazłem kogoś kto był w stanie jakąś sensowna diagnozę wystawić, a nie próbować na mnie połowy apteki Cytuj
Figaro 8 301 Opublikowano 8 sierpnia 2021 Opublikowano 8 sierpnia 2021 Kilkugodzinna konsultacja psychoterapeutyczna -> wizyta u psychiatry -> znalezienie dobrych leków -> kontynuacja psychoterapii podczas brania odpowiednich leków. Cytuj
Mejm 15 369 Opublikowano 8 sierpnia 2021 Opublikowano 8 sierpnia 2021 Ale lewactwa nie wyleczyli ;/ 3 Cytuj
Plugawy 3 707 Opublikowano 8 sierpnia 2021 Opublikowano 8 sierpnia 2021 8 godzin temu, messer88 napisał: Trzeba iść na siłke albo se pobiegać czy coś a nie że depresja Od 12tego sierpnia rozpoczynają sie u nas treningi wiec pewnie będę chodził bo zawody w listopadzie, do których miałem sie już dawno przygotowywać, a ja na nic siły nie mam. Wszystko robie mechanicznie, brak mi podjarki na cokolwiek. GRam bo gram, przestałem piwkować(piwkować u mnie to "aż" 1-2 piwa) na koniec tygodnia bo widziałem, że idzie to w złym kierunku. Domyślam się, że to zbierało się już pare lat, miałem gorsze epizody, ale po dwóch dniach przechodziły, teraz jest gorzej, od ponad tygodnia mam pojebane myśli. Ciężko mi się skupić w pracy, ale nadal dobrze pracuję i nikt nie narzeka. Najgorzej jak jest dzien wolny bo wstaje pozno jem śniadanie i potem znowu sie klade. Najlżej jest wieczorem, popołudniem. Rozpamiętuje jakieś rzeczy sprzed 10lat, podjęte decyzje i nie widze, żeby w przyszłości miało sie zmienic coś na lepsze. Jest tylko trwanie. Przed wakacjami brałem flunarizinum na bóle głowy i tak w skutkach ubocznych była depresja, śmiałem sie z tego bo lek dobrze na mnie działał , czułem wręcz przypływ energii i łeb juz nie dokuczał. Nie wiem czy po miesiacu od zaprzestania leku mogło sie cos we łbie pomieszać. Może to spadek teścia, hormony wariują. 1 Cytuj
Killabien 556 Opublikowano 9 sierpnia 2021 Opublikowano 9 sierpnia 2021 Kyokushin trenujesz dalej? Cytuj
krupek 15 493 Opublikowano 9 sierpnia 2021 Opublikowano 9 sierpnia 2021 12 godzin temu, Plugawy napisał: Ciężko mi się skupić w pracy, ale nadal dobrze pracuję i nikt nie narzeka. To chyba też niedobrze, bo tracisz więcej energii i mocy przy takim podejściu, żeby nikt nie zauważył, że gorzej pracujesz. Zajedziesz się łatwiej z takim podejściem. Cytuj
standby 1 725 Opublikowano 9 sierpnia 2021 Opublikowano 9 sierpnia 2021 Ja nie mialem, mam spierdolone zycie, ale popelnic samobojstwo to trzeba byc mega looserem kurva. Caly czas wierze ze karta się odwróci. Na smutki na pewno nie polecam oporowego picia 1 Cytuj
gekon 1 787 Opublikowano 9 sierpnia 2021 Opublikowano 9 sierpnia 2021 od picia to głównie depresja się zaczyna. Jak ktoś pije w depresji to najszybsza droga do wiecznego odpoczynku Cytuj
Wiolku 1 592 Opublikowano 9 sierpnia 2021 Opublikowano 9 sierpnia 2021 Czym prędzej do dobrego specjalisty. Jeśli możesz to lekki sport, ćwiczenia oddechowe (polecam Wim Hofa), D3 (teraz ze słońca, ale przyjmuj też mniejsze dawki). Po tym co napisałeś to nie idzie to w dobrym kierunku. Szczególnie chodzi o to, że to nie epizodyczne dołki. Dobra kumpela walczy z tym już 2 lata. Na własne oczy widziałem, co depresja robi z człowiekiem. U niej akurat rysy z dzieciństwa, lat młodzieńczych siedziały w głowie. W sumie to większość przypadków jest z tym związana. 1 1 Cytuj
Ukukuki 7 118 Opublikowano 9 sierpnia 2021 Opublikowano 9 sierpnia 2021 U wielu osób rutyna też robi trochę sieczkę, dni zaczynają się zlewać. Cytuj
Plugawy 3 707 Opublikowano 10 sierpnia 2021 Opublikowano 10 sierpnia 2021 W dniu 9.08.2021 o 09:05, krupek napisał: To chyba też niedobrze, bo tracisz więcej energii i mocy przy takim podejściu, żeby nikt nie zauważył, że gorzej pracujesz. Zajedziesz się łatwiej z takim podejściem. Zdecydowanie tak. Mój wkład w prace musi być wiekszy, żeby został na tym samym poziomie. W dodatku robota jest ponizej moich możliwości. Sam się w to wjebałem bo płaca jest nawet ok i jestem odpowiedzialny raczej tylko za siebie, ale amibcja zaczęła dawać się we znaki to mnie też męczy, a zmienić pracy teraz nie mogę, Przyspałem trochę tam, daw lata temu trzeba było odejść a nie dac się zwodzic podwyżką. Teraz musze czekać na bardziej sprzyjające warunki. Siedze tam i zastanawiam się co ja tu robie z tymi oszołomami. W dodatku zmiany 8-16 mnie dobijają, bo obiady jem o 17, czasami 16:30 jak wyjde punktualnie a to rzadkosć. PRzez to mam wrażenie, że mam malo czasu po robocie dla siebie. Długoterminowo dla mnie lepsze były zmiany 6:30-14:30. W dniu 9.08.2021 o 19:18, Wiolku napisał: Czym prędzej do dobrego specjalisty. Jeśli możesz to lekki sport, ćwiczenia oddechowe (polecam Wim Hofa), D3 (teraz ze słońca, ale przyjmuj też mniejsze dawki). Po tym co napisałeś to nie idzie to w dobrym kierunku. Szczególnie chodzi o to, że to nie epizodyczne dołki. Dobra kumpela walczy z tym już 2 lata. Na własne oczy widziałem, co depresja robi z człowiekiem. U niej akurat rysy z dzieciństwa, lat młodzieńczych siedziały w głowie. W sumie to większość przypadków jest z tym związana. Mam opory przed takim lekarzem, Nigdy nie byłem u psychologa czy tam psychiatry. I co ja mam mu powiedzieć? To co napisałem na forum? Przecież to wszystko jak sie czyta wydaje sie banalne a czuje się zmęczony sobą i tym, że zawsze coś się jebie. Cytuj
krupek 15 493 Opublikowano 10 sierpnia 2021 Opublikowano 10 sierpnia 2021 Nigdy nie byłem u takiego specjalisty, ale właśnie chyba masz mu powiedzieć o wszystkim, co chodzi Ci po głowie. On Ci nie napisze XD, albo nie powie Ci idź pobiegać, tylko im więcej mu wyrzygasz z siebie, tym lepszą pomoc dostaniesz. 1 Cytuj
Shen 9 709 Opublikowano 10 sierpnia 2021 Opublikowano 10 sierpnia 2021 Tylko z nimi to tak jest, że Cie zniszczą jeszcze bardziej, zaczna wykopywać traumy z czasów przedszkola i beda to przepracowywac, żeby potem było lepiej. Widziałem po kumplu, ale po ponad roku wychodzi już chyba na prostą. Cytuj
Blaise 3 614 Opublikowano 10 sierpnia 2021 Opublikowano 10 sierpnia 2021 Pogadasz z nim, zacznie się od ogólnego rozpytywania i szukania jakichś punktow zapalnych, które mogły cię w taki stan wtłoczyć. Pomyśl o przelamywaniu rutyny, np nie wracaj ciągle tą sama droga z pracy. I trzymaj się, ale na pewno nie odwlekaj wizyty u psychologa. Tylko poszukaj jakiegoś dobrego. Będzie git Cytuj
krupek 15 493 Opublikowano 11 sierpnia 2021 Opublikowano 11 sierpnia 2021 Tak a propos uchybień na psychice to ja odkąd pamiętam mam jakieś dziwne stany zawsze rano. Nie umiem po prostu wstawać z łóżka jak normalny człowiek po usłyszeniu alarmu, nawet jak się wyśpię, tylko mam zawsze jakieś chujowe myśli, niskie ciśnienie i małe chęci do życia. Oczywiście, jakieś 95% rzeczy o których wtedy myślę i się ich obawiam nawet nie ma miejsca, ale ten poranny pesymizm jest czasami w chuj męczący xd Cytuj
Wiolku 1 592 Opublikowano 11 sierpnia 2021 Opublikowano 11 sierpnia 2021 @Plugawy tak jak napisał krupek i Blaise. Nie miej obaw, bo oni już wszystko słyszeli. Na pewno tego nie odpuszczaj. @krupek te poranne doły miała Żona przez kilka lat, ale jej na szczęście przeszło. U mnie tylko po alko, na kacu jest taka nawałnica czarnych myśli. Ostatnie kilka dni płakałem, ale na szczęście ze szczęścia. I tak dziwne uczucie dla faceta, oczyszczające. Cytuj
Mejm 15 369 Opublikowano 11 sierpnia 2021 Opublikowano 11 sierpnia 2021 Dobra Plugawy, podstawowe pytanie - kon zwalony? 1 1 Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.