Skocz do zawartości

Schorzenia po trzydziestce


Daffy

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

No właśnie tez tak mam, a tym razem gardło przestało boleć w 24h, katar (poza porankiem) się nie leje, za to łupie mnie między łopatkami. Grypa chyba łamie w kościach, ale nie mam gorączki. 

 

Może przeżyję.

Opublikowano

Jezu nie mam 30 lat A ostatnio zacząłem pracować przy komputrze jak jakiś informatyczek yebany i Jezu moje plecki. Na początek musze sobie sprawić jakieś dobry fotel A może tę piłkę śmieszną? Pamiętam że chyba orzeszek ją zachwalał xD przecież ja się wyhuśtam na starość, ludzie nie powinni żyć dluzej niż 40 lat to wbrew prawom natury 

Opublikowano
2 godziny temu, Pupcio napisał:

Jezu nie mam 30 lat A ostatnio zacząłem pracować przy komputrze jak jakiś informatyczek yebany i Jezu moje plecki. Na początek musze sobie sprawić jakieś dobry fotel A może tę piłkę śmieszną? Pamiętam że chyba orzeszek ją zachwalał xD przecież ja się wyhuśtam na starość, ludzie nie powinni żyć dluzej niż 40 lat to wbrew prawom natury 

No praca siedząca dla ludzi, którzy mają więcej niż te mityczne 180 cm potrafi być mecząca dla ciała. Ważne, żeby wstawać możliwie często od biurka i ruszać się po pracy. Dobre krzesło to też podstawa, chociaż mi się wydaje, że dla mnie każde jest niewygodne xd

Opublikowano

Ja ostatnio zaczalem robic cwiczenia ktore fizjoterapeuta mi zalecil i staram sie raz co godzine lub dwie przestac sie gapic w monitor i popatrzec gdzies w dal lub wyjsc na balkon. Ostatnio troche lepiej mam z tymi plecami ale jak siedze za dlugo to i tak bola w uj.

Opublikowano
6 godzin temu, Pupcio napisał:

Jezu nie mam 30 lat A ostatnio zacząłem pracować przy komputrze jak jakiś informatyczek yebany i Jezu moje plecki. Na początek musze sobie sprawić jakieś dobry fotel A może tę piłkę śmieszną? Pamiętam że chyba orzeszek ją zachwalał xD przecież ja się wyhuśtam na starość, ludzie nie powinni żyć dluzej niż 40 lat to wbrew prawom natury 

Na siłownie chodzisz? Ja tez mam prace siedzaca i siedze czasem caly dzien będąc w domu, bo nie dość że pracuje to jeszcze gram w tym samym miejscu.

 

Rolluje sobie plecy duoballem, czasem leze chwile na walku do rolowania ułożonym mniej wiecej w srodkowej czesci plecow. Poza tym możesz wziac jakis kij np od szczotki, zlapac go na wysokosci ramion za glową i robic skręty tułowia zeby sie ten kregoslup rozruszal. I cwiczenia rozciagajace tez sobie na yt zobacz

 

Najwazniejsze dla mnie jednak są cwiczenia silowe, jak mam przerwe od siłowni bo np. jestem chory to czuje plecy mimo rollowania i rozciagania. Ruch, trening plecow i zadbanie o to, żeby mieć mocny brzuch to podstawa imo bo te mięśnie najbardziej wpływają na postawę i "trzymają" ten kręgosłup w pionie. 

  • Plusik 1
Opublikowano

Pisałem wyzej, ze gardło przeszło po miodku... przeszlo w infekcje dolnych dróg oddechowych i jak tylko wejdę pod gorący prysznic to mam symfonie kaszlu i wypluwania żółtych twardych glutow z płuc, które zaczynają się odrywać od ciepełka po calym dniu. Jprdle, nie cierpie jesiennych przeziębień.

Opublikowano
46 minut temu, _Red_ napisał:

Pisałem wyzej, ze gardło przeszło po miodku... przeszlo w infekcje dolnych dróg oddechowych

No ale miod czy mityczny czosnek to sie je caly rok zeby ewentualnie zapobiegac a nie leczyc. Idz do lekarza i wez normalne leki a nie jakies zabobonne rytualy odprawiasz jak typy z wiadomego tematu.

 

32 minuty temu, krupek napisał:

Najlepszy sposób na jesienne i zimowe infekcje? Regularnie biegać, albo spacerować na świeżym powietrzu.

Swieze powietrze w Krakowie? No nie wiem. Bo we wro to nie.

Opublikowano

No przecie wiem, że nawpeirdalanie się  witaminki dopiero w dniu choroby guzik daje, jakby co to folię używam tylko do pakowania żywności.

 

Lekarza odwiedzę jak w tydzień nie przejdzie, albo sie pogorszy (nawet goraczki nie mam). Na razie liczę na reakcje obronna organizmu, a nie od razu cała apteczka na sezonowa infekcje. Praca zdalna, kapcioszki, kakauko i przetrwam.

Godzinę temu, krupek napisał:

Najlepszy sposób na jesienne i zimowe infekcje? Regularnie biegać, albo spacerować na świeżym powietrzu.

 

No to biegam i co :smutas:

Opublikowano

haha mieszkajo w tych miastach, w tych klitkach 35m postawionych obok siebie, że z somsiadem się przywitasz na balkonie, i się dziwio, że organizm wysiada przy 35tce, pewnie jeszcze powiecie, że nie hodujecie żadnych warzyw haha

Opublikowano

Mnie od czwartku coś dziwnego dopadło. W pracy dreszcze, stany lękowe, w domu regularna sraczka i brak apetytu + odruchy wymiotne. Przez te 3 dni nie zlicze ile godzin przespałem. Dopiero dzisiaj koło południa puściło po krótkiej drzemce i od 14 jestem na chodzie bez przerw na spanie. Chyba jesienna depresja, brak słońca + podświadomy lęk przed covidem i respiratorem robi swoje. Mniej tv trzeba i internetów a więcej roboty. ;/

Opublikowano
1 godzinę temu, Mejm napisał:

No ale miod czy mityczny czosnek to sie je caly rok zeby ewentualnie zapobiegac a nie leczyc.

 

 A no właśnie chyba nie. Miód i czosnek mają doraźne działanie bakteriobójcze. Ich jedzenie regularnie jakość szczególnie nie wzmacnia odporności. Aplikujesz jak łapie infekcja, żeby się pozbyć zarazy.

Opublikowano

A ja słyszałem na odwrót, że własnie czosnek, miód dają jakąś odporność poprzez długotrwałe regularne jedzenie a nie doraźne. Polecam ten kanał bo laska jest rzeczowa i ma jakieś wykształcenie i wiedze, żeby sie wypowiadać a nie, że naczytała się mądrości z neta. Wygląda jak xenomorph, ale można jej zaufać.

 

 

A i jak herbatka z cytrynką to z samym sokiem albo bez skórki. Chyba, że ktoś kupuje bio cytryne, która nie jest pokrywana Imazalilem, bo go jest się wyjątkowo ciężko pozbyć o ile w ogóle sie da.

Opublikowano
10 minut temu, Plugawy napisał:

A i jak herbatka z cytrynką to z samym sokiem albo bez skórki

To tez slyszalem.

 

Oraz to, ze miod nie do wrzatku tylko poczekac troche i dopiero. Zreszta tak samo jak sok z cytryny.

Opublikowano (edytowane)

To w ogóle poza jakimiś barami mlecznymi ze szklankami w koszyczkach ktoś jeszcze dodawał cytrynę do herbaty w formie wyciętego wraz ze skórką plastra xD? Pozdro.

 

Jak już wrzucamy protipy: warto przed dodaniem cytryny wyjąć torebkę z herbatą, bo w połączeniu wydzielają jakiś tam toksyczny związek.

 

Co do czosnku, to regularne i długie stosowanie ma też jakieś tam negatywne skutki (o ile kojarzę to obciąża też dosyć mocno żołądek), także no.

 

4 godziny temu, Jotrazydwa napisał:

Chyba jesienna depresja, brak słońca + podświadomy lęk przed covidem i respiratorem robi swoje. Mniej tv trzeba i internetów a więcej roboty.

 

Raczej po prostu jakiś wirus, i akurat w takim przypadku najlepszym rozwiązaniem (dla swojego i współpracowników dobra) to jak najmniej roboty.

Edytowane przez kotlet_schabowy
Opublikowano

Czosnek ma spory wpływ na wątrobę, jeśli się z nim przesadza. Ogólnie dieta powinna być zróżnicowana, to ma wpływ na ogólną kondycję organizmu. Co do odporności to tak jak ktoś wspomniał nic jej nie buduje tak jak ruch na świeżym powietrzu.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   1 użytkownik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...