Schorzenia po trzydziestce

[Sedrak 790]

No to u mnie to samo. została taka plamka jakby siniak czy coś takiego. Ogólnie lekarz mnie mega nastraszył, bo to może się przerodzić w dość poważna chorobę, ale tak samo jak Ty maść, tabletki i przeszło. 

[MaZZeo 14 244]

W dniu 15.07.2022 o 18:04, Plugawy napisał:

Nie masz tego, nei masz tamtego, a wyglądasz na okaz zdrowia. Bez śledzony normalnie się żyje? Nie musisz mieć specjalnej diety czy coś?

 

16 godzin temu, Okie from Muskogee napisał:

Na co on wygląda? Ty zaglądasz czasami na pst? 

 

15 godzin temu, Paolo de Vesir napisał:

No Mazzeo mocne 8/10.

 

15 godzin temu, _Red_ napisał:

Ano, przecie na ostatnim zdjęciu z wakacji był ruchable, a nie jak jakiś chory bez woreczka i nerek.

 

Mam wrodzoną niedokrwistość hemolityczną. W wieku 3 lat z tego powodu mi wycięli śledzionę, oczywiście to były wczesne lata 90te przez co nie zrobil to laparoskopowo tylko zostawili mi bliznę na pół brzucha. Zanim jednak to się stało to dostawałem transfuzje krwi i najpewniej wtedy zakazili mnie wirusem HCV. Oczywiście nie dało się wtedy udowodnić że zadziało się to w szpitalu. Większość życia żyłem z tym niestety, miałem zażółconą skórę i oczy co zbyt atrakcyjnie nie wyglądało i powodowało u mnie kompleksy. Jak tylko skończyłem 18tkę to zaczęli mnie leczyć interferonem, kułem się co tydzień. To ciężki lek ze skutkami ubocznymi typu stany depresyjne, wahania emocjonalne, wypadanie włosów. Nic z tego u mnie się nie zadziało, jednak terapia nie pomogła nic i to mnie dojechało psychicznie, bo prawdopodobieństwo marskości albo raka wątroby po 40tce była spora. Kilka lat później przez kamice żółciową dostałem ostrego zapalenia trzustki (największy ból jaki miałem w życiu) i wylądowałem w szpitalu, wtedy mi usunęli woreczek żółciowy.

 

5-6 lat temu weszło nowe, nieinwazyjne leczenie tabletkowe, które trwało 3 miesiące i wyeliminowało wirusa i już przestałem byc pacjentem poradni chorób zakaźnych. 

 

Życie bez śledziony jest normalne, nie mam żadnych diet. Wyglądam na okaz zdrowia bo nie palę, pije mało bo nie lubię się upijać ani mieć kaca (i chce zregenerować wątrobę), dbam o siebie więc staram się jeść zdrowo, chodzę na siłkę regularnie a ostatnio zacząłem jeździć więcej na rowerze.

 

Jedyne z czym żyje się słabo to hemoglobina na poziomie 9-10 (zdrowy facet ma 14-18) co jest związane z niedokrwistością. Hemoglobina transportuje tlen, więc podczas wysiłku wytrzymałościowego (bieganie, pływanie etc) zdycham dość szybko. Badam się regularnie i rzeczywiście jestem okazem zdrowia poza tą anemią, lekarze mi mówili ostatnio że godne podziwu jest jakiekolwiek regularne uprawianie sportu przy tak niskiej hemoglobinie.

[Plugawy 3 703]

Świetnie sobie radzisz Mazzeo. 

[Gość Rozi]

Byłem przed chwilą u dermatolog z podejrzeniem torbieli krzyżowo-guzicznej, ale na szczęści sporadyczność występowania tego u mnie (raz na rok, dwa lata) i tego, że od razu pęka i się opróżnia, uchroniły mnie od wizyty u chirurga. Jakby się pojawiło ponownie, to Octenisept i gituwa.

 

@standby @_Red_

[_Red_ 12 065]

Dzięki za info, czekałem w napięciu co z Twojo dupo.

 

Gorzej, że w środku tkanka cysty zostaje i będzie się napełniać. Dopiero po wycięciu jest szansa na brak powrotów, u mnie z 12 lat chyba jest ok.

[Gość Rozi]

Mówiła Pani o tym, ale moja jest mikroskopijnej wielkości, no i raz za ile się uaktywni. Nie boli mnie nic, nic się nie powiększa od kilku lat, jestem dobrej myśli.

[standby 1 725]

u mnie od ostatniego razu spokój, nic się nie wylewa mi ciepłego po dupie co jest niesamowitym komfortem, nawet ten brzydki ślad zniknął.

[Ukukuki 7 111]

Nie szukajcie tego w google grafika. 

 

 

[Kenny tJJger 3 784]

Ja od pracy fizycznej w sumie od 17 lat mam różne bóle. Głównie plecy i kark, rzadko ręce. Najgorzej, że potrafi mnie przewiać jak totalnego amatora a mam dużo roboty na dworze. Czasami nie dźwigając dużo alę będąc ciągle owiewanym potrafi mi tak powykrzywiać szyje i plecy, że ani się obrócić ani zgiąć. Obecnie sezon jesień/zima więc nieustannie kapie z nosa, zatoki zawalone. 40tka za pół roku. Aż strach pomyśleć co na bilansie wyjdzie. 

[MarekCol 366]

Mnie póki co nic nie boli, dolegliwości większych nawracających tudzież postępujących brak, ale tak się zastanawiam trochę nad sobą. Marek, lewel 37.

W pracy raczej stresu brak, ruchu odrobinę, w domu zero, gierki, TV... 182cm, 98kg, nieco dużo. Kalkulator BMI każe schudnąć.

Jakoś mega niezdrowo się wcale nie odżywiam. Żonka gotuje zbilansowane rzeczy, chyba. Ale sporo alko tygodniwo wjeżdża, lubię trochę. Ile zostało do pierwszego zawału? Albo raka?

Ale tak serio, wielu ludziom taki tryb życia może się wydawać... osobliwy, ale lubię alko i nie odmawiam sobie sączyć driny, piwka do nocnych siest gierkowych. Zdażało się zasypiać na kanapie. Nie, że gierka nudna, tylko odcięcie.

Oprócz oczywistych rad typu poradnia, klub AA... jakie badania polecilybyście zrobić, żeby wykryć czy wszystko jest w miarę dobrze w środku?

Ciśnienie jest super. Krew, kał, mocz na początek? Czy od razu rezonans? Pytam serio.

[mitra 1 787]

Krew i próby wątrobowe polecam.

[_Red_ 12 065]

To uczucie, gdy wiesz, że coś głęboko w zatokach siedzi bo aż głowa boli przy schylaniu, ale jedyne co z nosa leci to zwykły wodnisty katar i nic więcej. Leżę sobie i nagle czułem jak oddech z nosa zaczyna robić się "mokro-charczący", więc myślę że zbliża się trochę kataru znowu, wziąłem chustkę, wydmuchałem i boziu, nagle chyba cala tygodniowa infekcja wyszła w końcu w postaci olbrzymiego stałego gluta. Po czymś takim aż ciśnienie w czaszce zaczęło mi się normować, a głowa momentalnie przestała boleć. Ile to tam zalegało.

[Kenny tJJger 3 784]

U tego to jak nie sranie to wielkie gluty z nosa. Ech starość...

[Ukukuki 7 111]

Ciekawe czy zrobił zdjęcie tego co wydmuchał 

[mitra 1 787]

Jeszcze wypadające zęby, gdzie żona dentystka.

[_Red_ 12 065]

52 minuty temu, Ukukuki napisał:

Ciekawe czy zrobił zdjęcie tego co wydmuchał 

 

Nie pomyślałem Nie wiecie jakie to czyszczące uczucie jak nagle po dmuchaniu samym powietrzem znikąd wylatuje taka materia.

9 minut temu, mitra napisał:

Jeszcze wypadające zęby, gdzie żona dentystka.

 

Jeszcze niech hemoroidy dojdą to w ogóle będzie heca. Ale proktologa w rodzinie nie mam.

[Pupcio 18 652]

Masakra dla dzieci. Co one będą przeżywać w szkole jak rówieśnicy dowiedzą się że ich stary ma wypadający odbyt i zatkane zatoki 

[Kenny tJJger 3 784]

A jak zobaczą jego największy popis kulinarny ???

[_Red_ 12 065]

7 minut temu, Pupcio napisał:

Masakra dla dzieci. Co one będą przeżywać w szkole jak rówieśnicy dowiedzą się że ich stary ma wypadający odbyt i zatkane zatoki 

 

Normalnie miałbym to w dupie, ale jest ryzyko, że się nie utrzyma.

[Plugawy 3 703]

W dniu 13.10.2022 o 00:58, MarekCol napisał:

 

Ciśnienie jest super. Krew, kał, mocz na początek? Czy od razu rezonans? Pytam serio.

 

Jakk chcesz robić prywatnie to laboratoria mają różne pakiety z badaniami do wyboru. Możesz coś z tego wziać. Jak nie to co tu dużo pisać, podstawowa morfologia, cukier, cholesterol calkowity, cholesterol hdl i ldl, hormony tarczycy tsh, ft3, ft4, badanie moczu, jak chcesz to kaka też na obecność krwi, ekg, do rtg potrzebujesz skierowania, wiec raczej odpada, rezonans i tomografia łba dajmy na to też chyba wymagają skierowania. To taka podstawa. Poza tym jak masz za dużo kasy to możesz iść prywatnie do kardiologa i zrobić echo serca, wysiłkowe, ekg.

[Mejm 15 364]

W luxmedzie jest pakiet "zdrowy mezczyzna". Masz duzo badan z krwi, kaka, siki a oprocz tego usg prostaty, usg jamy brzusznej, duzo kardio (holtery, ekg, usg), klatka piersiowa, proba wysilkowa, okulista i pewnie cos jeszcze. Ile kosztuje nie wiem, mialem w pakiecie z roboty.

[_Red_ 12 065]

Przerabiałem to, tylko masakra by to wszystko umówić. Baba na infolinii totalnie nie umiała ułożyć mi planu co ma być pierwsze, z jakimi wynikami iść do kogo potem. A jeszcze znajdź wolne terminy na każdą ze specjalizacji i łącznie ten pakiet zajął mi z 2 miesiące :F

To było wtedy, co pisałem o urologu dr Sausage Finger, ale na szczęście wystarczył mu wywiad i wyniki. Ogólnie wsio wyszło znakomicie, nic do leczenia w żadnej części ciała na tamten czas.

[Mejm 15 364]

No tak, tego nie da sie zrobic w tydzien na wizytach po pracy. Mi zajelo miesiac i fajnie wyszlo bo tak max 3 wizyty na tydzien przypadaly. Mialem to szczescie, ze trafilem na mocno ogarnieta laske i sprawnie wyszukiwala mi te terminy (co i tak wiazalo sie wychodzeniem w czasie roboty). Pozniej musialem cos jeszcze dograc i trafilem na jakas sluzbistke, wiec cieszylem sie w duchu, ze wpierw byla tamta. Nawet mi powiedziala, ze tu i tam musze wziac z recepcji dodatkowe skierowanie w dniu badania. Niestety ominela jeden przypadek i prawie nie zdazylem na probe wysilkowa. Takze, organizacja na maly minus ale pakiet ok, duzo badan z krwi jest i serca jak ktos ma problemy (moim zdaniem holter jesli masz dobre usg jest zbedny).

 

No i klate trzeba golic ;F

[Gość Rozi]

Ten pakiet to tylko 30+, czy ja też mogę go sobie poumawiać?

[Mejm 15 364]

Na luzaku, to nie jest zalezne od wieku. Musisz tylko najpierw do luxmedowego internisty po skierowanie, spokojnie wystarczy teleporada.

 

A potem to dzwonisz na infolinie i mowisz ze ty z pakietu profilaktycznego i cie dopiero przerzuca na inny dzial i tam sie poumawiasz.