Opublikowano 4 listopada 20168 l Ale gierkę to ja sprzedam po weekendzie, a takie badanko to sobie mogę w dupe włożyć Mamę poproszę, może da.
Opublikowano 4 listopada 20168 l Jako, że dwie osoby z rodziny zachorowały na raka jelit i że moje jelita działają nie teges szmeges i że ostatnio zrobiłem kilka ołówkowych stolców co może świadczyć o czymś tam co może raka spowodować to chyba pora zgłosić się na grzebanie w (pipi)e. Jak to wygląda? Idę do lekarza i mu mówię żeby mnie zapisał na zaglądanie do dupy, czy raczej on mnie wysyła do gastrologa, czekam pół roku, gastrolog mówi ok, idź na grzebanie w (pipi)e za pół roku i wróć za następne pół roku? Wiem, że przez to przechodziliście, proszę o poważne odpowiedzi. idz do lekarza, powiedz ze masz krew w kupie, zbadaja kupe, jak cos bedzie nie tak, to wtedy dopiero kolonka
Opublikowano 4 listopada 20168 l To bym musiał sobie żyletką po hemoroidzie przejechać przejechać, bo nie lubię kłamać W sumie ostatnio po sranku mam bolesności jakbym po tobasco srał, tyle, że tobasco nie miałem w ustach od trzech miechów co najmniej. I co, jak mi zbadają kupę to szybciej pójdzie? A jak powiem, że dziadek umarł i babcia niedługo też to coś może przyspieszyć?
Opublikowano 4 listopada 20168 l Moim zdaniem badanie go.wna nic nie da. Ok, nawet jak stwierdza fakt obecnosci krwi to jest kilka przyczyn dzieki ktorym sie tam znalazla, wiec tak czy siak wyladujesz na stole z kablem w dupsku. Lepiej zatem nie zwlekac i od razu uderzac do proktologa.
Opublikowano 4 listopada 20168 l Jak kupisz ode mnie ps3 za osiem stów to się zapisuję kiedy tylko dostanę pieniążki
Opublikowano 4 listopada 20168 l Palec grzebalec to i tak podstawa. Skierowania na badanie kaki demona od internisty nie dostaniesz, a wizyta u proktologa zaczyna się od dμpy strony i dopóki ci prostaty nie zboksuje to go nie interesuje czy s₹asz krwią czy rtęcią
Opublikowano 4 listopada 20168 l Na prostatę za młody jestem. Jakiś czas temu mi prześwietlali nerki i coś tam jeszcze to lekarz mówił, że ok jest. Idę do lekarza, mówię mu jakie problemy z jelitami są w rodzinie, gadam, że robię ołówkową kupę i że wydaje mi się, że po glutenie mi od(pipi)uje to po co lekarz ma mi prostatę sprawdzać. Może na jakiegoś gieja trafiłeś? e: edycja, bo brzydkie słowo użyłem zamiast "gej" Edytowane 4 listopada 20168 l przez Yakubu
Opublikowano 4 listopada 20168 l Balbym sie zabiegow w (pipi)e Wszelkie kolonoskopie, hemoroidy etc. Wole nawet nie badac i zyc w niewiedzy
Opublikowano 4 listopada 20168 l Jo. Może na ketozę przejdę. Ale najpierw bym chciał zobaczyć, czy nie mam tych tam polipów, czy czegoś. Na ketoze? W sensie ze nie mozewsz sie juz doczekac chemii? Dla flakow tylko zbilansowana dieta, szczegolnie bogata w blonnik. Dziwie sie tobie ze jestes genetycznie narazony na raka bebechow a tak zachwalasz te diete jedz co chcesz. Przerzuc sie po prostu na zdrowe zarcie.
Opublikowano 4 listopada 20168 l Amerykańscy naukowcy udowodnili, że ketoza leczy raka! Nie no tak na serio, to brak węgli w diecie minimalizuje ryzyko raka i jest dobre dla jelit. Z resztą sam rak żywi się cukrem i węglami, więc coś w tym może być. Poza tym jelita rozpierdala gluten, a ketoza = zero glutenu. Ale ja tam specjalistą nie jestem, kłócił się nie będę. Za to jeśli chcesz z kimś podyskutować o ketozie, to załóż konto na fatsecret i wejdź w dyskusję z użytkownikiem Vibo69. Z chęcią poczytam waszą wymianę zdań. Dam plusa na forumku za starania.
Opublikowano 4 listopada 20168 l Bylem na ketozie i samo sr.anie na niej w zupelnosci wystarczy zeby stwierdzic ze nie jest zdrowa , a tym bardziej dla jelit. Oczywiscie jest bardzo skuteczna, bez niej bym nie zrzucil tak fatu i na redukcji znowu skorzystam z tej diety na bank ale zdrowa dla organizmu jest tylko i wylacznie zbilansowana dieta. Przeciez dieta na ketozie jest praktycznie pozbawiona witamin, a symtetyczne to nie to samo. To tez swiadczy przeciwko niej, co do tego czym sie zywi rak to obstawiam ze jest identycznie jak z innymi komorkami w organizmie, w sensie ze jest standardowa kolejnosc, wegle, gdy brakuje wegli tluszcz a gdy brakuje tluszczu zaczyna zjadac miesnie. Zreszta przejdz na nia to sam sie przekonasz jak chu.jowo na niej brzusio pracuje. Edytowane 4 listopada 20168 l przez kanabis
Opublikowano 4 listopada 20168 l Brat to będzie testował plus jeden kulturysta z siłki jest na keto, więc w najbliższym czasie będę się dowiadywał co i jak. Co do witamin to jednak coś tam jest w jajach, rybach i mięsie. Do tego zielone warzywa, kiszonki i coś tam się uzbiera tych witamin i minerałów.
Opublikowano 4 listopada 20168 l W sumie racja, o warzywkach zapomnialem. Z tym ze pamietaj ze na keto liczysz kazdy gram wegla. Nawet z warzywek Edit: zainteresuj sie siemieniem lnianym, kosztuje grosze a jest mega na kichy Edytowane 4 listopada 20168 l przez kanabis
Opublikowano 7 listopada 20168 l Jak kupisz ode mnie ps3 za osiem stów to się zapisuję kiedy tylko dostanę pieniążki Wniosek: inwestować za młodu w gierki Nintendo by w razie choroby móc upłynnić z niewielką stratą za 10 lat i mieć hajs na lekarzy.
Opublikowano 8 listopada 20168 l Panowie, mam jakiś problem. Myślałem, że rośnie mi ósemka na dole, ale nic nie widzę, ani nawet nie wyczuwam paluchem. A mimo to, boli mnie coś tam jak zaciskam zęby, albo jak ziewam, albo jak kręcę na boki szczęką. Rośnie ósemka, czy co to może być? Jakiś korzeń? Nie chcę iść do dentysty
Opublikowano 8 listopada 20168 l Bądź facet i idź do dentysty. Ciekawy temat, sam osobiście zorientowałem się w swoje trzydzieste urodziny, że blizna coś mi rośnie na czole, jakieś zgrubienie itp. Kilka wizyt u lekarzy i mam chorobę jak z dr house, czyli sarkoidoze Edytowane 8 listopada 20168 l przez Moldar
Opublikowano 8 listopada 20168 l Panowie, mam jakiś problem. Myślałem, że rośnie mi ósemka na dole, ale nic nie widzę, ani nawet nie wyczuwam paluchem. A mimo to, boli mnie coś tam jak zaciskam zęby, albo jak ziewam, albo jak kręcę na boki szczęką. Rośnie ósemka, czy co to może być? Jakiś korzeń? Nie chcę iść do dentysty z tego co piszesz to wystarczy nie zaciskać zębów, nie ziewać i nie kręcić szczęką. Problem solved.
Opublikowano 8 listopada 20168 l Panowie, mam jakiś problem. Myślałem, że rośnie mi ósemka na dole, ale nic nie widzę, ani nawet nie wyczuwam paluchem. A mimo to, boli mnie coś tam jak zaciskam zęby, albo jak ziewam, albo jak kręcę na boki szczęką. Rośnie ósemka, czy co to może być? Jakiś korzeń? Nie chcę iść do dentysty moze rosnie poziomo, kumpel tak mial, wrastala mu jakos w szczeke, musieli ciac dziaslo zeby wyjac zeba. Tydzien ponad na ketonalach potem jechal.
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.