Skocz do zawartości

Red Dead Redemption 2


Gość Rozi

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Boze jaka ta gra jest doskonala, godziny leca jak szalone. Wczuwa w ten świat przeogromna, ale co się dziwić skoro to wszystko jest zrobione tak naturalnie.

- pobilem sie z kims w miasteczku to potem ludzie to komentuja np. sprzedawca broni pyta sie o to, albo jakis randomowy wiesniak sie przywalil o ta awanture i zebym sie wynosil z miasta, moglem to rozegrac na spokojnie i zalagodzic sytuacje albo jeszcze go podqrwic (swoja droga swietny system z greet/antagonise na praktycznie kazdym spotkanym NPC)

- robie te drobne prace w obozie i niose jakis worek z pasza a tam gosciu ktory mnie mija "wlasnie mialem to zrobic" xD

- klotnia marstona z abigail <3 (drobny spoiler z czesci rozmowy:)



- "nie wiem jak byc dobrym ojcem"

- "po prostu jezeli jakakolwiek mysl przyjdzie do tego twojego pustego lba to zrob na odwrot, wtedy bedziesz cudownym ojcem" xDDD

Do tego jeszcze john sie do mnie pozniej przywalil ze podsluchiwalem

- w ogole cala otoczka tego obozowiska jest zayebista (spiewy kobitek przy ognisku, randomowe zaczepki z jakimis prosbami, losowe pogaduchy, bill rzucajacy jakies hasla jak podjezdzamy do obozu)

- ciezko czasami dojechac do questa bo te randomowe wydarzenia po drodze skutecznie odwracaja uwage, warto je robic chociazby dla samych dialogow

 

Najlepsze jest to ze tych drobnych smaczkow jest tak duzo ze jak chce sie je poopisywac to czesc sie pozapomina xD Kompilacje z tej gierki beda trwaly godzinami. Czuje ze rdr zrobi mi to samo z gierkami open world co wiedzmin zrobil z rpg (questy) :smutas:

  • Plusik 1
Opublikowano
7 minut temu, Bansai napisał:

btw. @Xboty, da sie jakos z bąka bezposrednio na jutubka klip wrzucac? Wczoraj sie posmarkalem przy jednej akcji z nieznajomym i chce to wrzucic xd

Jeśli dobrze pamiętam to musisz się zalogować w apce na bąku i tam będziesz mógł kliknąć by to udostępnić

  • Plusik 1
Opublikowano

Wiedzieliście, że konia można przywiązać praktycznie do każdego drzewa? Przed chwilą zobaczyłem prompter z trójkątem i się zdziwiłem - pojeździłem po lesie i co chwilę mam taką opcję - że też im się chciało :hi:

Opublikowano (edytowane)

kurde a ja mam mieszane odczucia. prolog byl genialny, ale ten kolejny rozdzial sie zaczal i troche mnie odpycha ogrom tego wszystkiego.

 

nie zrozumcie mnie zle, dbalosc o detale poraża, ale troche mnie chyba znudzily gry z milionem znacznikow i te akcje typu 1/1028182 zwierzaków zabity.

 

chyba po prostu troche polece z fabula, bo jak narazie to sprawia najlepsze wrazenie. chyba po prostu nie spodziewalem sie az takiej 'symulacji' kowboja i liczylem, ze to bedzie po prostu gra.

 

plus chyba srednio kumam ten oboz. upolowalem jelenia, zrzucilem go kolo kucharza, byla animacja jak artur go odklada i nie ma zadnego info czy jedzenia jest, czy trzeba dowiezc, czy starczy czy nie.

 

mam tez wykrzyknik przy ikonce 'amunicja' w obozie, ale nie wiem co z tym zrobic.

Edytowane przez Ölschmitz
Opublikowano

Chapter II faktycznie duzo lepszy niz wstep, ogrom i plastycznosc swiata poraza, co chwile pojawiaja sie tez coraz to nowsze mechaniki simsowe

 

Wlasnie przez te simsowe elementy i wielkosc obszaru mam wrazenie, ze nie warto tej gry odpalac do ktotkiej sesji bo sie w tym czasie nic konstruktywnego nie zrobi. W ostatnich latach przyzwyczailem sie do konstrukcji gier gdzie nawet 20minutowa sesja tytulem oznacza jakis tam progres, a tu? Tu mam wrazenie ze bez wolnych godziny lub dwoch nawet nie ma po co to odpalac

Opublikowano

Co xddd. Przez 15h godzin ani razu nie miałem jeszcze ani razu jakiejś simsowej mechaniki. Gramy w tę samą grę? Jak chcesz sobie skóry położyć w namiocie to możesz biegać za jeleniami i sobie na nie polować. Obóz ci nie umrze, nie przyjdzie opieka społeczna jak w simsach, można jeździć po świecie i robić misję za misją. Można się bawić w kowboja, polowania, łowienie, bounty hounting, ciuszki, dekoracje czy udawany survival jak ktoś chce też, ale w żadnym wypadku nie jest to obowiązkowe, przynajmniej przez te wszystkie godziny, które już grałem.

Opublikowano

Gdy coś przeskrobiemy rośnie grzywna, do czego w ogóle odnosi się ta suma, bo obecnie nabiłem juz 200$. Przecież za każdym razem gdy zostajemy zabici przez szeryfów odradzamy się.

 

Wczoraj grałem od 20 do 3, to już jest nowy rodzaj gry, produkcja AAAA. Widac te 100h tygodniowo.

Opublikowano
Godzinę temu, balon napisał:

No mnie już od początku graficzka robiła. 

Ten śnieg, te warunki pogodowe, efekt śnieżycy, do tego sporadyczne piękne źródła światła podpite HDRem. Mmmmmmm

 

To chyba w dodatek do horizona nie grales

Opublikowano
19 minut temu, Ficuś napisał:

Chapter II faktycznie duzo lepszy niz wstep, ogrom i plastycznosc swiata poraza, co chwile pojawiaja sie tez coraz to nowsze mechaniki simsowe

 

Wlasnie przez te simsowe elementy i wielkosc obszaru mam wrazenie, ze nie warto tej gry odpalac do ktotkiej sesji bo sie w tym czasie nic konstruktywnego nie zrobi. W ostatnich latach przyzwyczailem sie do konstrukcji gier gdzie nawet 20minutowa sesja tytulem oznacza jakis tam progres, a tu? Tu mam wrazenie ze bez wolnych godziny lub dwoch nawet nie ma po co to odpalac

 

Ale co? 100h tygodniowo robisz czy jak? 

Opublikowano

Czy tutaj postać nam jakby leveluje w miarę wykonywania danych czynności? W sensie przyjmowanie obrażeń i leczenie zwiększa nam co jakiś czas zdrowie, używanie sprintu wydłuża go itp? (w jakiejś grze coś takiego było i nie były to TES-y) Czy już na stałe takie jest, albo ulepszamy to inaczej? 

 

Opublikowano (edytowane)
Godzinę temu, balon napisał:

Ten śnieg, te warunki pogodowe, efekt śnieżycy, do tego sporadyczne piękne źródła światła podpite HDRem. Mmmmmmm

26 minut temu, kanabis napisał:

To chyba w dodatek do horizona nie grales


Fakt, we Frozen Wilds nadal najlepszy śnieg ever - zwłaszcza ten gęsto sypiący - czegoś tak naturalnie wyglądającego jeszcze w grach nie widziałem.

 

35 minut temu, Ficuś napisał:

Wlasnie przez te simsowe elementy i wielkosc obszaru mam wrazenie, ze nie warto tej gry odpalac do ktotkiej sesji bo sie w tym czasie nic konstruktywnego nie zrobi. W ostatnich latach przyzwyczailem sie do konstrukcji gier gdzie nawet 20minutowa sesja tytulem oznacza jakis tam progres, a tu? Tu mam wrazenie ze bez wolnych godziny lub dwoch nawet nie ma po co to odpalac


Zależy jakie kto ma podejście. Jak musisz zaliczać gierki, byle szybciej jakąś odfajkować, żeby mówić "przeszedłem to", to faktycznie może się tak wydawać, ale mi osobiście nigdzie nie spieszy się z tym tytułem - chłonę każdą minutę i nie chcę by się kończył. Jestem dopiero na początku drugiego chaptera i jeżdżę, odkrywając mapę - nie tykam misji głównych, bo świetnie się bawię zwiedzając, napotykając nieznajomych, czy losowe wydarzenia - każde z nich to dla mnie kamień milowy, dzięki któremu czuję ten progres, o którym piszesz.
Ja chyba tej gry nigdy nie przejdę, bo zwyczajnie nie chcę jej kończyć :)
 

6 minut temu, PiotrekP napisał:

Czy tutaj postać nam jakby leveluje w miarę wykonywania danych czynności? W sensie przyjmowanie obrażeń i leczenie zwiększa nam co jakiś czas zdrowie, używanie sprintu wydłuża go itp? (w jakiejś grze coś takiego było i nie były to TES-y) Czy już na stałe takie jest, albo ulepszamy to inaczej?


Dokładnie tak jak w Skyrim, albo lepiej - w GTA San Andreas - biegasz, to rośnie stamina itp.
Później jeszcze można kupić/wycraftować talizmany i inne pierdoły, które mogą zwiększyć szybkość rozwoju jakiegoś atrybutu, albo permanentnie go zwiększyć o 10% itp.

Edytowane przez Wredny
Opublikowano

Dwa pytania:

 

- Jak można obmyć się z brudu na twarzy? Szukałem jakieś beczek z wodą, ale nic (chyba) takiego nie ma.

- Ktoś podpowie, gdzie można kupić wędkę? Chciałbym sprawdzić fishing w grze :)

Opublikowano
9 minut temu, Sobies napisał:

Dwa pytania:

 

- Jak można obmyć się z brudu na twarzy? Szukałem jakieś beczek z wodą, ale nic (chyba) takiego nie ma.

- Ktoś podpowie, gdzie można kupić wędkę? Chciałbym sprawdzić fishing w grze :)

 

Umyc sie mozesz w hotelu, a wedke pownienes miec w przedmiotach po ukonczeniu jednej z misji

  • Plusik 1
Opublikowano
Teraz, Matriks_1111 napisał:

Kwestia oceny honoru w tej grze jest trochę słaba IMO. Okradłem jakiegoś trupa co leżał przy drodze i dostałem minus do reputacji. Fajnie, ale dlaczego? :reggie:

Zlodziejstwo na trupie to dalej zlodziejstwo :reggie:

  • Lubię! 1
Opublikowano

Panowie, jest sobie blisko początku gry misja, gdzie możemy kupić konia. No i odblokowałem tego War Horse, ale średnio mi się on podoba. W obozie jednak nie ma już mojego łaciaka, z którym mam największą wieź i czarnego, przepięknego bronco, którego znalazłem w dziczy i sprowadziłem do obozu wracając z nim bite pół godziny (!!) Przypiąłem go do drążka w obozie, ale teraz po tej misji ani jednego ani drugiego konia nie mogę znaleźć. Jakieś pomysły?

Opublikowano

No dopóki nie masz własnej stajni to lepiej się nie bawić w łapanie koni, bo przepadną.

Ja właśnie wpadłem na popijawę w jakiejś leśnej chatce. Słyszę pijackie gadki, na radarze wszyscy na czerwono, znaczy - można odyebać :)
Zakradłem się do drzwi, wyciągnąłem giwerę, uchyliłem wrota, chłopaki lekko zaskoczone, zastrzeliłem trzech, jeden zdążył się ukryć, więc Arthur krzyknął, że to nie ma sensu, bo sam zostałeś gościu. Mogłem mu pogrozić, co też uczyniłem, a on zdradził mi miejsce ukrycia kasy w domku - 75$ wpadło :)

Opublikowano

War horse rownież mi sie nie podoba ale w obozie zbudowałem staje nie dla koni i moge przy niej wybierać którego chce konia, zamiast jeździć do stajni 

 

jedyne czego mi brakuje albo jeszcze do tego nie doszedłem, ze nie ma opcji zostawienia swoich rzeczy z torebki w obozie bo praktycznie cały czas mam pełna i nie mam jak grabić trupów:)

Opublikowano
2 godziny temu, balon napisał:

No mnie już od początku graficzka robiła. 

Ten śnieg, te warunki pogodowe, efekt śnieżycy, do tego sporadyczne piękne źródła światła podpite HDRem. Mmmmmmm

Po 5h wiem jedno, po RDR2 ciężko będzie grać w inne samdboxy :/

 

@selene

ominęło, ominęło choćby liczne smaczki typu jak to było kiedyś oraz obserwacja ewolucji Johna. 

Z drugiej storny po dwójce, jedynka (fabuła/relacje) będzie całkiem inaczej smakowała (może nawet lepiej?).

Ja tam lubię sandboxy ale nie ma co porównywać takiego assasyna czy horizona do tej gry. Rockstar prze rdr2 stworzył swój własny gatunek sandboxow. Nikt im nie podskoczy. Reszta sandboxow wygląda jak pistolet dla dzieci przy prawdziwej broni jaką jest rdr2. Takie plastikowe wszystko i robione z automatu. 

 

Ja np lubię najnowszy ac odyssey ale to zupełnie inna liga gier i zupełnie inne podejście do zabawy. 

 

Po tych kilku godzinach mogę już chyba stwierdzić że rdr2 to bedzie moje goty a jestem dopiero w 2 chapterze. Fakt to otworzenia się świata miałem jeszcze wątpliwości ale teraz po kilku misjach no chce w to grać i robić wszystko. Nawet s(pipi)one sterowanie (które jest 100x lepsze w takim ac) nie umniejsza za(pipi)istosci świata, npc i klimatu. 

  • Plusik 3

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...