Skocz do zawartości

Red Dead Redemption 2


Gość Rozi

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
15 minut temu, Pupcio napisał:

Ja złapałem śnieżnobiałego araba w tych zimowych rejonach :banderas: szkoda że wpdałem nim pod pociąg i umar xD

 

Ja nie wiem, zginąłem parę razy razem z koniem (spadłem z przepaści) a i tak odradzałem się razem z nim. Jak to z tym jest kurła 

Opublikowano

Może to tylko działa, jak koń zdechnie w czasie jeśli my żyjemy? Miałem już tak dwa razy, że musiałem podawać ten eliksir trzeźwiący, bo jakbym nie miał, to musiałbym konika dobić :c A tego pierwszego mi zastrzelili O'driscolle, a potem mnie. Jak się odrodziłem, to leżało tylko siodło.

Opublikowano
9 minut temu, c0ŕ napisał:

 

Ja nie wiem, zginąłem parę razy razem z koniem (spadłem z przepaści) a i tak odradzałem się razem z nim. Jak to z tym jest kurła 

Ja nie umarłem może dlatego, chyba pociąg jest zbyt potężny dla koni :(

Opublikowano (edytowane)
19 minut temu, MaZZeo napisał:

Nie można strzelac na ślepo zza osłony? Czy mi się wydaje?

Powinno byc normalnie dostepne, w prologu jest moment ze mamy zza oslony na oslep walic

Edytowane przez Grabek
Opublikowano
58 minut temu, MaZZeo napisał:

Nie można strzelac na ślepo zza osłony? Czy mi się wydaje?

 

chyba sie nie da, mi sie zawsze wychyla jak wciskam trigger...

 

i nie da sie tez chyba pociagac za mlotek rewolwera za zaslona, co jest kompletnie bez sensu, strzelam, chowam sie, wychylam sie i dopiero arthur ciagnie mlotek zeby znowu strzelic, podobnie jest ze strzelbami

Opublikowano

Gunplay jest praktycznie taki jak w MP3, czyli idealny. No ale lepsze strzelanie kapiszonami pewnie, ech. Ten odrzut broni :obama: Jak napadłem z Javierem na tę chatkę w górach, to tak strzeliłem z dubeltówki w babę w stodole, że aż przez okno wypadła :banderas: 

Opublikowano

Dla osób mających problemy z celowaniem proponuje czułość na maksa, deadzone na 0 i przyspieszenie na maksa (czułość na maksa oczywiście jeżeli ktoś ma chociaż jakiegoś skilla na gałce, tj. gra w inne strzelanki).

 

Opublikowano (edytowane)

Ta dubeltówka która wisi nad kominkiem w tej miejscówce do której prowadzi nas ten koleś z wrogiego gangu to jest gdzieś dostępna czy trzeba ją skądś wykupić? Oczywiście ją wziąłem ale po chwili namysłu stwierdziłem że jednak wole biegać z tym karabinem długodystansowym i zostawiłem ją na ziemi.

Edytowane przez Ryo-San
Opublikowano
17 minut temu, Andżej napisał:

jezu te sterowanie i gunplay toporne jak wiktorianska katedra xdddddddddd

No jak będzie tak samo w online to zapowiada się komiczny multiplayer xd

Opublikowano

Jest do kupienia w Valentine. Wszystkie giwery znalezione w świecie, pojawiają się potem do kupienia. A dubeltówkę mogłeś po prostu na konia wsadzić :lapka: 

Opublikowano
1 minutę temu, Ryo-San napisał:

Ta dubeltówka która wisi nad kominkiem w tej miejscówce do której prowadzi nas ten koleś z wrogiego gangu to jest gdzieś dostępna czy trzeba ją skądś wykupić? Oczywiście ją wziąłem ale po chwili namysłu stwierdziłem że jednak wole biegać z tym karabinem długodystansowym.

Why not both? Ja na misje zazwyczaj biore dubeltowke + repeater, a na polowanko łuk + rifle

Opublikowano

Pamiętajcie, że po wykonaniu wyzwań możecie kupić u trapera ulepszone kabury, bandoliery itp. Tak samo są dostępne do kupienia u rusznikarza. Dual wielding jeszcze nigdy nie był tak soczysty - jeśli potem zakręca się rewolwerami i cyk do kabury :obama: 

Teraz, Ryo-San napisał:

No ale mogłem mieć tylko jedną broń długą. Nie dało się zabrać obu. Jak brałem jedną to drugą wyrzucał na ziemie :(

A wybrałeś na które miejsce ją miał wziąć? Możesz do ręki, albo na plecy - wybierasz to na kole broni.

Opublikowano
2 minuty temu, Rozi napisał:

A wybrałeś na które miejsce ją miał wziąć? Możesz do ręki, albo na plecy - wybierasz to na kole broni.

Kurde już nie pamiętam bo po tej misji od razu zaczęli mnie ścigać łowcy głów więc trzeba było szybko podjąć decyzję, ale dzięki za info będę teraz o tym pamiętal.

Opublikowano

Można mieć maksymalnie 4 bronie palne przy sobie - dwie na plecach i dwa rewolwery w kaburach.

Opublikowano

Czy miał ktoś random encounter z pewną para w Annesburgu, która się klocila o to czy mąż powinien pracować w kopalni? Bo jak zagadalem po tym wszystkim do typa to przypadkiem na niego wbieglem i wystartował z pięściami i musiałem go ubić. To był jakiś bug, czy realizm bo baba go w(pipi)ila i się biadak musiał wyżyć? Mógłby ktoś napisać jesli u niego to wyglądało inaczej, bo aż ciekaw jestem co z(pipi)alem. 

Opublikowano

W międzyczasie na youtubie przewinął mi się jakiś tam zwiastun do nowego just cause i o jezu :dynia: w porównaniu z mesjaszem to wszystkie takie popierdółki wyglądają jak jakieś niesmaczne żarty - zero duszy, zero serca, widać że nie robili po te 100h tygodniowo.

W jakiej innej grze podczas jazdy po lesie bohater nagle zaczyna podśpiewywać jakieś piosenki pod nosem? Dlatego nie rozumiem niektórych komentarzy że "nudy bo się jeździ od punktu do punktu". No cóż, jeśli ktoś nie ma ochłoty wchłaniać świata i nie fascynuje go multum mikro czy makro detali to rzeczywiście może się nudzić. Ja już pare razy łapałem się na tym że zbaczałem ze szlaku bo byłem zbyt pochłonięty gapieniem się na krajobrazy albo jelenie czy inne króliki.
 

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...