Skocz do zawartości

Red Dead Redemption 2


Gość Rozi

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)
56 minut temu, Yakubu napisał:

Wczoraj pierwszy raz użyłem widoku FPP w pomieszczeniu i bum, przy karcie kolekcjonerskiej była strzałka z zapałek do ukrytej miejscówki, której na normalnej kamerze bym nie zauważył. Ciekawe ile tego już przegapiłem. Dziękuję rockstar.

Ale wiesz, że w kamerze TPP też mozesz sie lockować na przedmiotach i jak jest ich więcej na stole na przykład to pomiędzy nimi przełączać? W sumie to nie wiem czemu to napisałem, bo to nie ma nic wspolnego z twoim postem xd, wybacz naćpałem sie kawą

Edytowane przez _Be_
Opublikowano

dopiero teraz odkryłem Annesburg i tereny wokół niego :pawel: Myślałem że te nieodkryte tereny to tylko lasy a tu proszę, miła niespodzianka.

 

ale ta gra nadal mnie zaskakuje takimi małymi rzeczami, jadę przez Saint Denis a tu egzekucja typa którego

w losowym zdarzeniu odwiozłem do lekarza i obserwowałem jak amputuje mu rękę xd

 

Swoją drogą ostatnią rzeczą jakiej spodziewałem się w tej grze są

te zdalnie sterowane łodzie w pierwszym spotkaniu z Marko Dragicem xd flashbacki z misji u Zero w San Andreas mocno, zobaczymy co jeszcze Marko pokaże ciekawego

 

Opublikowano

Też się tam wczoraj wybrałem zahaczając przy okazji o Van Horn pełne jeszcze większych wieśniaków niż w Rhodes.

 

Przy okazji przydarzyła mi się ciekawa sytuacja. Jadę sobie złapać jednego gościa, ale że się ściemniało, to postanowiłem rozbić obóz. Siedzę przy ognisku, chcę sobie nalewać kawki, a tutaj jakiś pastuch się do mnie dosiada, miła gadka, a chwilę później pojawia się drugi i przystawia mi pistolet do głowy. Coś tam pogrozili, mówią, że jestem na niewłaściwym terytorium i życzyli miłego wieczoru. Mój Arthur jest z reguły całkiem miłym cowboyem, ale takie coś nie przejdzie. Nawet nie zdążyli opuścić mojego małego obozu. :reggie:

Opublikowano
5 minut temu, Bigby napisał:

Też się tam wczoraj wybrałem zahaczając przy okazji o Van Horn pełne jeszcze większych wieśniaków niż w Rhodes.

 

Przy okazji przydarzyła mi się ciekawa sytuacja. Jadę sobie złapać jednego gościa, ale że się ściemniało, to postanowiłem rozbić obóz. Siedzę przy ognisku, chcę sobie nalewać kawki, a tutaj jakiś pastuch się do mnie dosiada, miła gadka, a chwilę później pojawia się drugi i przystawia mi pistolet do głowy. Coś tam pogrozili, mówią, że jestem na niewłaściwym terytorium i życzyli miłego wieczoru. Mój Arthur jest z reguły całkiem miłym cowboyem, ale takie coś nie przejdzie. Nawet nie zdążyli opuścić mojego małego obozu. :reggie:

Nie żebym jakoś spoilerował, ale

jeszcze cię odwiedzą

:yao:

Opublikowano
48 minut temu, Bigby napisał:

Siedzę przy ognisku, chcę sobie nalewać kawki, a tutaj jakiś pastuch się do mnie dosiada 

 

Pastuch? Malo powiedziane, ten typ z kolega wyglądali jak postacie z

Wzgorza mają oczy xD o ile oczywiście masz na myśli pomiotów Murfree'go

Opublikowano (edytowane)

Już lepsze motywy są z pewnymi więźniami:

 

Spoiler

black and white, jak ich spotkałem drugi raz to Arthur im poradził, żeby się rozeszli bo wyglądają jak para pedałów. No i można było odnieść takie wrażenie, że to cioty XD Cały ten quest to złoto.

 

Edytowane przez Faka
Opublikowano
Godzinę temu, c0ŕ napisał:

 

Pastuch? Malo powiedziane, ten typ z kolega wyglądali jak postacie z

  Ukryj zawartość

Wzgorza mają oczy xD o ile oczywiście masz na myśli pomiotów Murfree'go

 

 

Tak, o tych typów chodzi. :D Tak mi się powiedziało.

Opublikowano
2 godziny temu, Bigby napisał:

Też się tam wczoraj wybrałem zahaczając przy okazji o Van Horn pełne jeszcze większych wieśniaków niż w Rhodes.

 

Przy okazji przydarzyła mi się ciekawa sytuacja. Jadę sobie złapać jednego gościa, ale że się ściemniało, to postanowiłem rozbić obóz. Siedzę przy ognisku, chcę sobie nalewać kawki, a tutaj jakiś pastuch się do mnie dosiada, miła gadka, a chwilę później pojawia się drugi i przystawia mi pistolet do głowy. Coś tam pogrozili, mówią, że jestem na niewłaściwym terytorium i życzyli miłego wieczoru. Mój Arthur jest z reguły całkiem miłym cowboyem, ale takie coś nie przejdzie. Nawet nie zdążyli opuścić mojego małego obozu. :reggie:


Też mnie odwiedzili, jak rozbijałem obóz koło Van Horn Mansion, szykując się do nocnego napadu (polecam). Również nie odeszli zbyt daleko :)
Zresztą ostatnio rozwaliłem kryjówkę tych wsiochów w jakiejś leśnej jaskini.
Takich "obozowych odwiedzin" jest więcej. Jak się parę dni temu, niedaleko Butcher's Creek do mnie dosiadła babka, to myślałem, że zawału dostanę - bo tak jakoś wylazła zza pleców :)
 

22 minuty temu, MEVEK napisał:

Wyglada na to, ze do polowan na duza zwierzyne najlepsze jest lasso. Ktos probowal?


Eee tam, zero klimatu - najlepiej jest po bożemu - satysfakcja dużo większa.

Opublikowano
34 minuty temu, MEVEK napisał:

Wyglada na to, ze do polowan na duza zwierzyne najlepsze jest lasso. Ktos probowal?

Głupie pytanie ale trzeba mieć jakiś ekstra skill, żeby później zabić zwierzę nożem? Złapałem jakiegoś jelenia na lasso ale nie mogłem mu zrobić fatallity :/

Opublikowano
49 minut temu, chris85 napisał:

Głupie pytanie ale trzeba mieć jakiś ekstra skill, żeby później zabić zwierzę nożem? Złapałem jakiegoś jelenia na lasso ale nie mogłem mu zrobić fatallity :/

Dziwne. Powinienes podejsc do niego jak najblizej i pojawic sie powinien napis zeby kwadracikiem go zabic. Bez zadneho wyjmowania noza

  • Plusik 1
Opublikowano (edytowane)
6 minut temu, kanabis napisał:

Dziwne. Powinienes podejsc do niego jak najblizej i pojawic sie powinien napis zeby kwadracikiem go zabic. Bez zadneho wyjmowania noza

No właśnie nic takiego nie mam. Spróbuję raz jeszcze. 

BTW jadąc tą aleją  z drzew do Braithwaite Manor, to normalne mam ciary na plecach. :obama:

 

Edytowane przez chris85
Opublikowano (edytowane)
W dniu 3.11.2018 o 13:30, maciucha napisał:

Panowie, nie jest dobrze. Ostatnie 4 dni stały pod znakiem RDR 2, z 30h na liczniku. Jestem kombojem, dzień i noc.

No i jadę wczoraj na wioskę, żeby zapalić znicz na cmentarzu i odwiedzić ostatnią żyjącą babcię. Kiedy mijałem łąkę, na której pasły się krowy i owce, to dosłownie widziałem w głowie te czerwone obszary na szyi i głowie, które pokazują się w dead eye podczas celowania do zwierzyny.


Jakby tego było mało, to idę jak zawsze od 20 lat na grób dziadka, a tam obok 3 pomniki typów o nazwisku "Wróbel'.

Trochę mi było niezręcznie kiedy nie potrafiłem mamie wytłumaczyć dlaczego parsknąłem śmiechem.


Dobrze, że już za chwilę koniec świąt i powrót do życia, bo gierka już mi siada na banie. 

 

Jezu, ja dziś jadę autem rozmyślając o RDR2 a dokładniej o zaje.bistosci etapu zaczynajacego się UWAGA

 

śmiercią Kierana, kolejny cios z zaskoczenia mi ta gra wymierzyla zaraz po śmierci Seana

A tu taka wyje.bana sarna przebiega przez drogę parę metrów przede mną :obama: Nic w tym dziwnego by nie było ale przez moment dosłownie widziałem siebie w RDR, sarna poruszała się i wyglądała dokladnie tak samo jak w grze xD 

 

Ciareczki

 

Już nie mogę się doczekać powrotu do domu żeby rozprawić się z tym

 

Włochem, zapomniałem nazwiska

Edytowane przez c0ŕ
Opublikowano
2 minuty temu, c0ŕ napisał:

 

Jezu, ja dziś jadę autem rozmyślając o RDR2 a dokładniej o zaje.bistosci etapu zaczynajacego się UWAGA

  Pokaż ukrytą zawartość

śmiercią Kierana, kolejny cios z zaskoczenia mi ta gra wymierzyla zaraz po śmierci Seana

A tu taka wyje.bana sarna przebiega przez drogę parę metrów przede mną :obama: Nic w tym dziwnego by nie było ale przez moment dosłownie widziałem siebie w RDR, sarna poruszała się i wyglądała dokladnie tak samo jak w grze xD 

 

Ciareczki

 

Już nie mogę się doczekać powrotu do domu żeby rozprawić się z tym

  Pokaż ukrytą zawartość

Włochem, zapomniałem nazwiska


Jak dzisiaj, gdy szedlem na autobus,  w górę wzbiło się stado ptaków to już widziałem, jak mi ekran ciemnieje i czas zwalnia, a jak na jednym z podwórek przy płocie zobaczyłem pięknego alaskana, co ma umaszczenie jak wilk to zastanawiałem się, kiedy pojawi mi się napis WANTED, jak go zacznę oskórowywać - chyba za dużo gierki ostatnio :)

 W ogóle to mieliście randomową akcję w Valentine z prostytutką, która prosi o posprzątanie pokoju? Co te świnie żrą w tej grze to ja nawet... 

  • Haha 2
Opublikowano
32 minuty temu, easye napisał:

To wiem, ale nie mam nigdzie tego siodła do odebrania... 

W Valentine masz stodołe z końmi, najedź na swoje siodło i będziesz mógł wybrać skin z aligatora

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...