Skocz do zawartości

Red Dead Redemption 2


Gość Rozi

Rekomendowane odpowiedzi

Gdzieś trzeba wylać żale. Jeśli ktoś w gierkach kieruje się czymś innym niż własne zdanie to tylko pogratulować, forumek AD 2018 to miejsce beki i wylewania pomyj, a nie rzetelny wyznacznik giereczkowego dobra. A szkoda, bo było inaczej. 

Odnośnik do komentarza

jestem w polowie 6 chaptera. w sumie zdania nie zmieniam, to jedna z najlepszych gier w jakie zyciu gralem, ale bardzo daleko jej do ideału.

 

misje niestety sa schematyczne. brakuje mi rozbudowanych akcji w stylu napadów z gta 5. ostatni napad, ta akcja z opuszczaniem sie po linie na budynku, wjazd czolgiem na wsi, no ku.rwa dzialo sie.

 

tutaj jedziemy konno 5 minut, troche gadki, zadyma, ucieczka i koniec.

 

ale fabularnie sie rozkreca za to bardzo. to jak jest napisana postac arthura, mega.

Odnośnik do komentarza

powiedzcie mi (albo nie) jak wyjąć lampę z konia, żeby nie trzymać jej w ręce tylko była zawieszona na plecach i świeciła. raz, pier.... raz mi się udało podczas ściągania długu i nie wiem czy to nie był bug bo za cholerę nie mogę tego powtórzyć :wujaszek::gayos:

Edytowane przez Słupek
Odnośnik do komentarza
28 minut temu, Słupek napisał:

powiedzcie mi (albo nie) jak wyjąć lampę z konia, żeby nie trzymać jej w ręce tylko była zawieszona na plecach i świeciła. raz, pier.... raz mi się udało podczas ściągania długu i nie wiem czy to nie był bug bo za cholerę nie mogę tego powtórzyć :wujaszek::gayos:

Tez tylko raz tak miałem.

  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Godzinę temu, c0ŕ napisał:

JE.BANY challenge 8 sharpshooter, te cwele mają przyklejone pistolety do rąk jakimś superglue, no jak się jednemu na 5 uda wytrącić pistolet z ręki to jest cud

 

Dobra, wykminiłem to po 3 godzinach. Nie da się tego zrobić w normalnej walce, zamiast tego w Valentine trzeba podjeżdżać na koniu do uzbrojonych typów, celować w nich aż oni powoli w nas wycelują i dopiero wtedy strzelić im w rękę. Potem uciec przed milicją, wrócić do Valentine i powtórzyć to jeszcze dwa razy. Dead Eye przy tym nie wolno używać bo automatycznie przeładowuje ono pistolet, a nie wolno go ani przeładowywać ani zmieniać podczas tego challenge'a.

 

Najgorszy jak do tej pory challenge zdecydowanie, teraz trzeba kapelusze 3 zestrzelić na jednym dead eye'u, ehh.

Edytowane przez c0ŕ
Odnośnik do komentarza

Amatorzy się pchają do challenge, w RDR1 się takie robiło, ale skąd SMARKACZE mogą wiedzieć, ehhhhh. Powinna wejść jakaś ustawa...

 

Końcówka 3 rozdziału, czułem się jak pierdolony Richard Harrow :banderas: Pierwszy wjazd do Saint Denis - MA-SA-KRA!

Odnośnik do komentarza
2 godziny temu, Fanek napisał:

Z kawałkiem meteorytu jest związany jakiś quest czy coś?

Mam 1 kawałek z roz(pipi)anej chaty w górach, można zdaje się mieć 3 [?]

Raczej nie, to po prostu miejsce w torbie. Jak masz maksymalnie ulepszoną to możesz ich mieć 99 (jak każdej innej rzeczy) a nie ma tylu w grze.

 

Polecam w nocy pokręcić się przy tej chatce do której spadł ten meteoryt, czasem można zobaczyć spadające gwiazdy. Nawet w jednej gazecie (już nie pamiętam w którym akcie) o tym pisali że to miejsce jest najlepsze do tych obserwacji.

Edytowane przez wojnar
Odnośnik do komentarza

No szkoda że w RDR1 wytrącanie broni działało perfekcyjnie i nie pamiętam żebym miał problemy z tym challengem, a tu serio jest chyba zbugowane w jakiś sposób, bo przez te 3h zdążyłem strzelać w ręce na wszystkie możliwe sposoby i udawało się może w 1 na 8 prób, gdzie w challenge'u trzeba to zrobić 3 razy na jednym magazynku i bez dead eye'a. 

 

Także polecam to zrobić przed ukończeniem fabuły gdy jeszcze macie

Heartland Oil Fields,

tam z tego co czytam strażnikom łatwo wypadają z rąk pistolety. No albo Fort Mercer ale ja już wyczyściłem wcześniej więc został mi albo sposób który wyżej opisałem albo celowanie z trzęsącej się snajperki w trzech strażników stojących na górze Fort Wallace, gdzie próbowałem to robić 2 godziny i zazwyczaj było ich dwóch i nie było jak dojrzeć ich korpusów. Oczywiście bez dead eye'a :pawel:

 

Ja pier.dolę, dobrze że zestrzeliwanie kapeluszy to była bułka z masłem przy tym.

Edytowane przez c0ŕ
  • Minusik 1
Odnośnik do komentarza
9 minut temu, Rozi napisał:

Amatorzy się pchają do challenge, w RDR1 się takie robiło, ale skąd SMARKACZE mogą wiedzieć, ehhhhh. Powinna wejść jakaś ustawa...

 

Końcówka 3 rozdziału, czułem się jak pierdolony Richard Harrow :banderas: Pierwszy wjazd do Saint Denis - MA-SA-KRA!

Jeden smarkacz nazywa drugiego smarkaczem a sam jak wyszedł Rdr 1był w szkole i dopiero jest na etapie odcinania pępowiny.:pawel:

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...