Red Dead Redemption 2

[Gość ragus]

szczęśliwi czasu nie liczą

[Bzduras 12 768]

1 minutę temu, Figuś napisał:

Ale zlicza czas nawet gdy gra jest zatrzymana, @Bansai wyjaśniał jakiś czas temu w tym temacie  

Ciekawe, bo w FH4 licznik w grze pokazywał mi więcej godzin niż ten z dashboarda. Nawet jeśli jest tak jak Pan Bansai powiedział to i tak opcja "orientacyjnie +/- godzina" jest lepsza od "weź zeszyt i co pół godziny postaw pionową kreskę ołówkiem"

[MEVEK 3 618]

Wciąż w lll rozdziale, ale cos honor mi sie z bugował. Zatrzymał mi sie na 7 poziomie i nie chce sie ruszyć. O co biega? Ma to cos wspólnego z fabula? 

[Colin 1 976]

tak, pod koniec 5 i na początku 6 rozdziału można go dopiero wymaksować co też wczoraj uczyniłem. Morgan jest teraz good boi.

 

ps - w 6 rozdziale rep jest x1.5 a poniżej ściągawka z TA gdyby ktoś chciał boostować w dobrą lub złą stronę

Edytowane 16 listopada 2018 przez Colin

[MaZZeo 14 246]

Czy legendarne zwierzęta pojawiają się o określonej porze dnia lub nocy? Wydaje mi się że gdzieś w okolicy Fort Wallace powinien być legendarny jeleń, szukałem już 3 razy będąc w okolicy i zero śladu.

 

Do czego służy wytrych? Kupiłem go ale nie miałem jeszcze możliwości skorzystania z niego.

[Fanek 669]

Nie wiem czy ktoś poruszał temat "kill roomów", ale dodaje to jako kolejny minus gry.

W 5 chapterze już tyle ich nayebali, że się powoli odechciewa, a w 6 to samo. Takie strzelanie do kaczek jak w The Order 1886 bo AI tam nie ma.

[Hiki 86]

2 minuty temu, MaZZeo napisał:

Czy legendarne zwierzęta pojawiają się o określonej porze dnia lub nocy? Wydaje mi się że gdzieś w okolicy Fort Wallace powinien być legendarny jeleń, szukałem już 3 razy będąc w okolicy i zero śladu. 

Wydaje mi się, że pora dnia nie ma znaczenia.

 

Musisz szukać znaczników takich jak tu:

"

I tropić zwierzaka po nich. Czyli znajdujesz pierwszy taki, śledzisz ścieżkę do kolejnego, itd.

 

6 minut temu, MaZZeo napisał:

Do czego służy wytrych? Kupiłem go ale nie miałem jeszcze możliwości skorzystania z niego. 

Ja raz trafiłem na skrzynkę do otwarcia wytrychem, która była na losowym powozie. Nie miałem wtedy wytrychu

[Grabek 2 783]

Wytrych w niektorych questach jest uzywany. 

 

Btw czy z tajemnica braithwaitow jest zwiazany jakis quest? Czy to tylko ciekawostka?

[kanabis 22 645]

59 minut temu, MaZZeo napisał:

Czy legendarne zwierzęta pojawiają się o określonej porze dnia lub nocy? Wydaje mi się że gdzieś w okolicy Fort Wallace powinien być legendarny jeleń, szukałem już 3 razy będąc w okolicy i zero śladu.

 

Do czego służy wytrych? Kupiłem go ale nie miałem jeszcze możliwości skorzystania z niego.

Legendarny jelen jest w big valley na zachodzie. Ta mapka zwierzat jest chu.ja warta. Ryb jest duzo bardziej precyzyjna

Tez lazilem w okolicach fortu az sprawdzilem na necie 

[Faka 4 046]

Ja tego legendarnego jelenia to mam problem ze znalezieniem go, a chcę go ubić, bo daje fajnego pasywa do oskórowania zwierząt. Jestem w miejscu gdzie na mapie pokazuje ikonkę legendarnego jelenia, a w rzeczywistości nigdzie go nie ma, przeorałem wszystko pod sokolim wzrokiem i uja nie ma tego, żebym widział jego gunwo na ziemi.

[kanabis 22 645]

Mialem tak z bizonem bialym. Przespalem sie w namiocie i od razu te zolte wskazowki sie pojawily

[Faka 4 046]

Nawet i przespałem się i też dalej skupiska gunwa nie widziałem. Już nie wiem, co robię nie tak, żeby go odnaleźć, inne legendarne zwierzęta jakoś bez problemu odszukałem, ale tego jelenia to za cholerę.

[Grabek 2 783]

9 minut temu, Faka napisał:

Ja tego legendarnego jelenia to mam problem ze znalezieniem go, a chcę go ubić, bo daje fajnego pasywa do oskórowania zwierząt. Jestem w miejscu gdzie na mapie pokazuje ikonkę legendarnego jelenia, a w rzeczywistości nigdzie go nie ma, przeorałem wszystko pod sokolim wzrokiem i uja nie ma tego, żebym widział jego gunwo na ziemi.

Nie robiles jakiejs zadymy? Albo czy ktos jakichs zwlok nie znalazl? Ja tak mialem z losiem na polnocy, typ znalazl trupa i chvj, musialem wrocic po dwoch trzech dniach zeby „zadzialalo”

[kanabis 22 645]

33 minuty temu, Grabek napisał:

 

 

Btw czy z tajemnica braithwaitow jest zwiazany jakis quest? Czy to tylko ciekawostka?

Byles po 3 rozdziale?

Az sie przejade ciekawe czy dalej w kiblu xd

[messer88 6 597]

29 minut temu, Grabek napisał:

Btw czy z tajemnica braithwaitow jest zwiazany jakis quest? Czy to tylko ciekawostka?

 

chodzi o ten toitoi xd? 

 

chyba ciekawostka, szkoda że 

Spoiler

nie da się otworzyć

 

[Faka 4 046]

Hmm, zadyma z wilkami była, bo w tym rejonie pełno tych agresywnych wilków jest. To chyba trzeba te 2-3 dni przespać gdzieś skoro tak mówisz żeby zadziałało.

[Wredny 9 722]

Godzinę temu, Hiki napisał:

Ja raz trafiłem na skrzynkę do otwarcia wytrychem, która była na losowym powozie. Nie miałem wtedy wytrychu

 

A wystarczyło pomyśleć i najzwyczajniej w świecie przestrzelić zamek 

(tylko najpierw konie odpiąć, bo strzał je płoszy) 

[Figuś 21 260]

Legendarnego Widłogona jeszcze sobie upolujcie, pasyw z niego jest taki że truchła na koniu się nie niszczą, spoko sprawa jeśli chodzi o questa pani Hobbs

[Faka 4 046]

Truchła to tam uj, mi potrzebny ten pasyw, co skóry skóry zwierząt za mocno nie opiedala. Ale pan jeleń ma relaks i wywalone, żeby go odnaleźć.

Edytowane 16 listopada 2018 przez Faka

[kanabis 22 645]

Mialem dzis ganianie sie z bobrami. Nie dosc ze siedza zawsze przy ptakach i jak sploszymy ptaszka to (pipi)ja to w dodatku sa szybkie i uciekaja do rzeki. Znalazlem w koncu wymarzonego skur,wyboberka na 3 gwiazdy to mi zje,bal do rzeki ale go jakos ustrzelilem. Ale byl na glebokiej wodzie wiec wyplynalem Arturem i jakos go chcialem przypilic do brzegu , w koncu po nieporadnym regulowaniu splyniecia bobra przez Arturka zdechly bobr zatonal :

[sprite 1 798]

Mogleś go lassem przyciągnąć.

[kanabis 22 645]

Nie wpadlem na to 

[Pupcio 18 657]

chociaż masz fajne przygody które zapamiętasz do końca życia!

[kanabis 22 645]

Oj bedzie o czym opowiadac przy wigilijnym sledziku

[Wredny 9 722]

Godzinę temu, Figuś napisał:

Legendarnego Widłogona jeszcze sobie upolujcie, pasyw z niego jest taki że truchła na koniu się nie niszczą, spoko sprawa jeśli chodzi o questa pani Hobbs

 

Jo, tyle że to na terenie Blackwater, więc na razie niezbyt  mogę

 

Godzinę temu, kanabis napisał:

Mialem dzis ganianie sie z bobrami. Nie dosc ze siedza zawsze przy ptakach i jak sploszymy ptaszka to (pipi)ja to w dodatku sa szybkie i uciekaja do rzeki.

 

U mnie bobry normalnie przymulone chodzą po brzegu. Za jednym wypadem trzy perfecty zgarnąłem. 

 

Oposa dalej nie mam jakby kto pytał 

 

Za to na polowaniu na oposy zobaczyłem stworzenie, w którym się zakochałem, ale chyba nie ogarniam mechaniki i musiałem przełknąć gorycz porażki... Ciekawe, czy jeszcze kiedyś spotkam takie cudo... 

 

 

Edytowane 16 listopada 2018 przez Wredny