Red Dead Redemption 2

[kanabis 22 469]

Ale skonczyles juz blubi rdr? Bo jak zgodze sie przez pierwsze 3 rozdzialy tak od 4 narzekanie na prowadzenie fabuly jest kompletnie niezasadne i jest imo bzdura. Ale przez pierwsze 3 rozdzialy to fakt ze prowadzenie jest raczej nudne i wogole nie ciagnie do wykonywania misji fabularnych. 

Choc mozna tez uznac ze to celowy zabieg rockstar bo raczej slabo by bylo trzymac watek fabularny zajmujac sie wiele godzin zupelnie czym innym typu wyzwania, misje poboczne czy legendarne zwierzeta.

[teddy 6 881]

Jemu bardziej chyba chodzi o schemat: jedź gdzieś na koniu przez 10 minut a potem na miejscu przez drugie 10 minut rób holocaust

Edytowane 30 listopada 2018 przez teddy

[kanabis 22 469]

Ale tez moze byc ze faktycznie nie mieli pomyslu na poczatek.

Teraz, teddy napisał:

Jemu bardziej chyba chodzi o schemat: jedź gdzieś na koniu przez 10 minut a potem na miejscu przez drugie 10 minut rób holocaust

No to kompletnie nie jarze bo wiekszosc sandboksow wyglada na dojedz gdzies , zrob cos, mission complete. Dlatego sa szybkie podroze.

[qraq_pk 371]

nie, nie kumacie. Tu nie chodzi o fabułę, która fakt jest powolna do 4 rozdziału, ale o konstrukcję misji.

Rockstar robi najlepsze otwarte światy, które dają pole do popisu dla wyobraźni i poczucie wolności jak nigdzie indziej. 

...i jednocześnie ich misje w singlu są jednymi z najbardziej schematycznych i ograniczonych w branży. Zaczynasz misje, gadu gadu, jedziesz gdzieś, gadu gadu, dojeżdzacie, masz wybrane konkretne bronie choć miałeś inne, chcesz wrócić do konia po spluwe - fail. końcówka misji - uciekacie. Fale wrógów co zakręt. chcesz uciec inną drogą - fail. 

FABUŁA jest super. Konstrukcja misji - pełen schemat i korytarzyk. To jest rockstari tyle. Zawsze mają pomysł na kilka fajnych misji. jak Naćpany michael w GTAV czy popijawa z lennym. ale to wyjątki, reszta to to samo ale trochę inaczej. Reszta gry jest tak za(pipi)ista że odwraca to uwagę, ale takie są fakty.

[teddy 6 881]

Jak nie kumamy jak dokladnie to napisalem xd

[szejdj 2 804]

zapomniałem, że nie można obrażać gierek na tym forum, albo się pisze pochlebnie albo jest się idiotą i według kanabisa jak coś mi się nie podoba w grze to powinienem ją sprzedać, nie podoba ci sie mapa w call of duty? SPRZEDAJ GRE

 

 

43 minuty temu, kanabis napisał:

Redzi tacy super i uposledzona płotka wraz z geraltem ktory podczas walki blokuje sie na krzaku lub niezniszczalnym ogrodzeniu wyskosci 20cm 

co ma wiedźmin do tego? po co go wywlekasz?

 

 

32 minuty temu, kanabis napisał:

Mnie irytuje jedynie w rdr to ze czasem wciskajac trojkat chcac wsiasc na konia arthur przyje,bie komus lute i jest poszukiwany, no i zderzenia z drzewami wygladajace jak z pociagiem czy potracenie kogos w saint dennis niechcacy.

ty no ale jak cie irytuje to zrób zgodnie ze swoją radą i nie graj, sprzedaj

 

 

 

mnie generalnie dziwi że taki deweloper jak rockstar wypuścił grę z tak podstawowymi problemami jak ten cholerny system bounty, ktory czasami uniemozliwia normalna gre czy regres w sterowaniu, co bylo zlego w poruszaniu sie postaciami w gta5?

[Gość Rozi]

Dajcie przykłady różnorodności misji na przykładzie westernu, które nie zostały użyte w Red Read Redemption 2.

[Yakubu 3 047]

Ja sobie chyba za bardzo rozwodniłem gierkę przez to bezcelowe jeżdżenie, zwiedzanie, szukanie zwierzaków, skarbów, roślinek, przez co teraz RDR2 mnie tak nuży i w(pipi)ia głupotą, że nie wiem czy dam radę skończyć xd. Trochę żałuję, bo w sumie już w drugim rozdziale miałem całą mapkę odkrytą poza miejscami gdzie byłem bounty dead or alive. Trzeba było zwiedzać przy okazji robienia misji  Dobrze, że mam Forcika na dysku

Edytowane 30 listopada 2018 przez Yakubu

[qraq_pk 371]

5 minut temu, teddy napisał:

Jak nie kumamy jak dokladnie to napisalem xd

to sem domyśl ajnsztajnie że nie o ciebie chodzi

 

iksde

[kanabis 22 469]

30 minut temu, szejdj napisał:

zapomniałem, że nie można obrażać gierek na tym forum, albo się pisze pochlebnie albo jest się idiotą i według kanabisa jak coś mi się nie podoba w grze to powinienem ją sprzedać, nie podoba ci sie mapa w call of duty? SPRZEDAJ GRE

 

 

co ma wiedźmin do tego? po co go wywlekasz?

 

 

ty no ale jak cie irytuje to zrób zgodnie ze swoją radą i nie graj, sprzedaj

 

 

 

mnie generalnie dziwi że taki deweloper jak rockstar wypuścił grę z tak podstawowymi problemami jak ten cholerny system bounty, ktory czasami uniemozliwia normalna gre czy regres w sterowaniu, co bylo zlego w poruszaniu sie postaciami w gta5?

Po to wywlekam wiedzmina bo napisales ze liczysz na redow a ich ostatnia produkcja jest wiedzmin , do czego mam sie ich odniesc? Do cyberpunka ktory nie wyszedl?

 

No ale nie porownuj mnie do siebie bo twoj post wygladal jak jedna wielka s.raka na rdr2 i pisany byl w tonie ze to najgorsza gra w jaka grales wiec chyba logiczne ze w taka gre sie nie gra tylko sprzedaje gdybys potrafil czytac ze zrozumieniem a nie wyrywal fragmenty mojego posta z kontekstu to bys zauwazyl ze pisze o kilku wadach ktore przyslania multum plusow a nie jak ty "ojesu jaka pos.rana gra nic w niej nie jest fajnego nic nie jest tak jak sobie wymarzylem nie zagram juz w zadna gre rockstar".

Edytowane 30 listopada 2018 przez kanabis

[szejdj 2 804]

ale moje odniesienie do Redów dotyczyło prowadzenia fabuły i historii, braku podziału na questy poboczne i główne, wpływania decyzji na fabułę a nie  wjeżdżąniem koniem w na krzak albo wchodzenia geraltem na pagórki jak napisał zawistnik, jakby rozi sam wszedl pare razy na jakis pagórek to by mu na zdrowie wyszło

 

 

[Gość ragus]

Cytat

 braku podziału na questy poboczne i główne,

 

ale jak, przecież linia między questami pobocznymi i głównymi zaciera się o wiele bardziej w rdr2 niż we wiedźmine

[Gość _Be_]

56 minut temu, kanabis napisał:

Ale skonczyles juz blubi rdr? Bo jak zgodze sie przez pierwsze 3 rozdzialy tak od 4 narzekanie na prowadzenie fabuly jest kompletnie niezasadne i jest imo bzdura. Ale przez pierwsze 3 rozdzialy to fakt ze prowadzenie jest raczej nudne i wogole nie ciagnie do wykonywania misji fabularnych. 

Choc mozna tez uznac ze to celowy zabieg rockstar bo raczej slabo by bylo trzymac watek fabularny zajmujac sie wiele godzin zupelnie czym innym typu wyzwania, misje poboczne czy legendarne zwierzeta.

Skończyłem już dawno temu, pisałem dawno temu też o tym, że schemat misji mnie nie zadowala. 

[kanabis 22 469]

A jaki schemat lub jego brak by cie zadowolil , daj przyklad na jakies lepsze rozwiazanie ktorejs misji. Ktorejkolwiek. 

Nie pisze tego zlosliwie, po prostu swiat dzikiego zachodu jest mocno ograniczony pod wieloma wzgledami bardziej kolorowych lat starozytnych , naszych czasow nie mowiac o przyszlosci wiec jestem ciekaw. Chyba ze tylko i wylacznie chodzi o to ze misje powinny miec mozliwosc rozegranie jej na multum sposobow a nie korytarzowy jeden. Co w sumie jest racja ale zeby bylo jakims wielkim zawodem, no to juz subiektywne zdanie

Edytowane 30 listopada 2018 przez kanabis

[kanabis 22 469]

Lol a propo bugow po zakonczeniu epilogu mam jeszcze raz zupelnie te samo misje w rhodes poboczna z panem b and w ktora wykonalem przes epilogiem wtf

To moze bede mial jeszcze raz z dragicem ktorej mi nie zaliczylo

[Grabek 2 780]

28 minut temu, ragus napisał:

ale jak, przecież linia między questami pobocznymi i głównymi zaciera się o wiele bardziej w rdr2 niż we wiedźmine

 

za kazdym je banym razem jak odpalam questa z kims innym niz dutch van der linde

 

[Yakubu 3 047]

Kurteczka Artura do kupienia za dwieście funi i jakieś tam koszule torby itd 

 

https://barkingirons-uk.com/collections/red-dead-redemption-2

Edytowane 30 listopada 2018 przez Yakubu

[Il Brutto 1 624]

25 minut temu, kanabis napisał:

A jaki schemat lub jego brak by cie zadowolil , daj przyklad na jakies lepsze rozwiazanie ktorejs misji. Ktorejkolwiek. 

Nie pisze tego zlosliwie, po prostu swiat dzikiego zachodu jest mocno ograniczony pod wieloma wzgledami bardziej kolorowych lat starozytnych , naszych czasow nie mowiac o przyszlosci wiec jestem ciekaw. Chyba ze tylko i wylacznie chodzi o to ze misje powinny miec mozliwosc rozegranie jej na multum sposobow a nie korytarzowy jeden. Co w sumie jest racja ale zeby bylo jakims wielkim zawodem, no to juz subiektywne zdanie

Mogli dodac chocby jakies planowanie napadow jak w GTA5, rozne metody skoku na bank, czy chcesz po cichu czy moze wjezdzasz z drzwiami. Mozna zawsze dac wybory czy chcesz zalatwiac co pokojowo czy chcesz moze zabijac wszystko co sie rusza, moznaby sie poskradac, kazac koledze odwrocic uwage itp. 

Ale kur.wa nie, wszystko konczy sie masakra po czym spie.rdalasz na koniu i z kolejnych odnog dogania cie kilku wrogow na koniach. I tak w kolko, no ku.rwa pozniej idziesz dac nauczke zolnierzom i mowia twoi kompani ze nikogo nie zabijamy tylko wytarzamy w pierzu, myslisz sobie fajna misja bedzie, ale oczywiscie nie bo konczy sie kolejna jatka.

[Ölschmitz 1 521]

w ogole ostatnia misja w grze to dla mnie jeden z lepszych momentow w gamingu w historii. bardzo bylem usatysfakcjonowany. no i ta muza co tam leciala, ja pie.rdole ciarki mam teraz jak to odpalam.

 

od momentu jak zaczynamy isc w gore w tym sniegu, leci ten zaje.bisty kawalek - przestalem w ogole sie chowac za oslonami. caly czas srodkiem i hedszoty, plus john krzyczacy "im coming for you micah". co za epicki fragment.

[kanabis 22 469]

Ja tak samo xD przeciez tam nie mozna isc inaczej niz jak terminator na pelnej

[Gość Rozi]

O tak, to było super. Oczywiście jest to nawiązanie do pierwszej części, w spoilerze utwór:

 

Ogólnie w misjach, gdzie wchodzimy do budynków, np. do posiadłości Braithwaite'ów, można iść na pełnej kurwie z shotgunem, niczym Kostucha.

Edytowane 30 listopada 2018 przez Rozi

[szejdj 2 804]

No już nie chodzi o samą misję, ale mechanika, że gdy popełniam Arturem przestępstwo to od razu całe miasto wie o tym i szukają mnie wszyscy stróże prawa, tak jakby porozumiewali się cb radiem, no nie jest realistyczna decycja designerska. Z drugiej strony jak:

Spoiler

zabijam połowę populacji miasta, w tym szeryfa Greya i jego rodzinę a po 15 minutach wracam do tego samego miasta i nic się nei dzieje, nikt mnie nie aresztuje to też nie jest fajne

 

 

5 minut temu, kanabis napisał:

A jaki schemat lub jego brak by cie zadowolil , daj przyklad na jakies lepsze rozwiazanie ktorejs mysli. Ktorejkolwiek. 

Nie wiem, to by wymagało przeorganizowania całej gry od początku. Ale no chociażby jakieś polowania czy inne skradanki gdzie misja dalej nie zostanie popchnięta póki ja nie staną Arturem na kropce na minimapie i ch,uj, postawiłęm przynętę na pumę ale ona nie przyjdzie dopóki ja się nie schowam za tym konkretnym kamieniem.

Spoiler

wczoraj byłem na przyjęciu u Brontego, miałem ukraść jakąś książke rachunkową czy coś w tym stylu. Aby to zrobić musiałem przez cały dom śledzić służbę aż doprowadziła mnie na miejsce - czemu nie mogłem sam tego zrobić? Przeszukać pokoje i znaleźć? Może bym nie znalazł i wtedy bym dopiero musiał śledzić kogoś.

 

Inny przykład:

Spoiler

Robie jakiś tam napad na bank, policja sie dowiaduje, ścigają nas ale ch,uj, jestem zmuszony uciekać po wyznaczonej ścieżce w wyznaczonym tempie, bo ja pojadę wbok to mission failed a jak pojadę za wolno to też mission failed, więc  nie mam żadnego wyboru i nawet nie było w tym nic złego w gta san adreas ale po 13 latach ta sama mechanika w każdej z gier rockstar?

 

Kolejny:

Spoiler

Mam encountera, spotykam murzyna, zabrali mu żone, odnajduje żone, przyprowadzam do męża i wszystko jest git, ale jak odnajde żone, zabije i przywioze zwłoki na koniu to męża już nie będzie w tamtym miejscu

 

 

 

Nie chce mi się teraz nad tym zastanawiać, ale gram w każdą grę od Rockstar od czasów GTA3 i już mam dosyć tej mechaniki, już wiem co mogę robić, w którym miejscu. Już mnie irytuje jak w trakcie misji nagle zmienia się praca kamery, więc wiem, że coś tam muszę zrobić. Już strasznie jestem wymęczony tym sposobem grania.

 

 

42 minuty temu, ragus napisał:

 

ale jak, przecież linia między questami pobocznymi i głównymi zaciera się o wiele bardziej w rdr2 niż we wiedźmine

ALE CO MA WIEDŹMIN WSPÓLNEGO?!!?!?!?!?!? ANI RAZU NIE NAPISAŁEM NIC O WIEDŹMINIE 

[Najtmer 1 082]

nie przeogranizowania calej gry

a wrecz calej metody odtwarzania skostnialej mechaniki w grach rockstar. w czasach takich gier jak PayDay czy Hitman, jedyne co rockstar potrafi zrobic, to chowanie sie za oslonami i strzelanie, plus jakies fikcyjne wybory, ktore rzadko kiedy wplywaja tylko na dlugosc ucieczki.

 

od ponad 10 lat to samo. to jest studio w ktorym umiejetnosci ponad przecietne maja art designerzy, ale nie programisci.

Edytowane 30 listopada 2018 przez Najtmer

[Gość _Be_]

11 minut temu, Ölschmitz napisał:

w ogole ostatnia misja w grze to dla mnie jeden z lepszych momentow w gamingu w historii. bardzo bylem usatysfakcjonowany. no i ta muza co tam leciala, ja pie.rdole ciarki mam teraz jak to odpalam.

 

 

  Pokaż ukrytą zawartość

 

 

od momentu jak zaczynamy isc w gore w tym sniegu, leci ten zaje.bisty kawalek - przestalem w ogole sie chowac za oslonami. caly czas srodkiem i hedszoty, plus john krzyczacy "im coming for you micah". co za epicki fragment.
 

 

 

Tak muzyka zaje.bista, przypominały się najlepsze kawałki Enio Morricone. 

 

@kanabis nie mam ochoty się powtarzać, bo już pisałem o tym jakie mam odczucia co do konstrukcji misji, w skrócie denerwuje mnie, że ta gra dajcie pewne zabawki w free roamie ale tak na dobrą sprawę to wszystko jest bezużyteczne w misjach, wiesz dali to jedzenie i picie i ubrania a na dobrą sprawę to nawet nie trzeba za dużo tego używać - mogło by być tak jak w ostatniej misji, że jedziecie gdzieś daleko gdzie musisz rozstawić kemping, polować żeby ty i twoi towarzysze mieli co zjeść, ubranie faktycznie zabrać ze sobą na zimową pogodę a tak to wszystko wydaje mi się takie zautomatyzowane. Misja na cmentarzu to też jakiś The Order 1886, chodzę po fajnie wyglądającej lokacji, troche postrzelam i koniec - czułem się momentami, że oni bez kitu zatrzymali się z konstrukcją misji na początku generacji, albo chodzisz z Charlie'ym po forcie i też nie dostajesz swobody, idziesz jak po sznurku z kolegą i po kolei sciągacie cele - no nie wiem jak ty ale ja bym wolał już jakieś misje samemu przechodzić, trochę się pobawić tym skradaniem a nie tylko tak na szynach. 

 

Butto też napisał o tych wyborach jak podejść do misji itp no to też trochę bolało, bo raz jest taka namiastka w misji w obozie z O'Driscollami gdzie dostajesz noże do rzucanie i myśłałem, że takiego podejścia będzie trochę wiecej. 

 

Żeby nie było całą otoczka gry, świat, grafika, muzyka, aktorstwo, fabularnie, scenariuszowo - wszystko mi super gra, lubie te wolne tempo, te krajobrazy, ten cudownie zyjący świat ale po prostu gameplay jest trochę nie tym czego oczekuje od gier, ale jako całokształt to zdecydowanie gra roku lecz ma swoje bolączki (a która nie ma?) o których tutaj po prostu piszemy bo to forum dyskusyjne

[Gość Rozi]

Jazda po 

New Austin i palący zwłoki zmarłych na cholerę typ

 

Mogliby już swoją drogą wrzucić gdzieś oficjalny soundtrack.