Skocz do zawartości

Red Dead Redemption 2


Gość Rozi

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

No w początkowych etapach życia Multi to była kurwa katorga xD siedziało się na dachu i strzelał do policji która wchodziła po drabinie ze specjalnej amunicji xD nigdy więcej takich tortur dla jakiegoś pucharka. No ale teraz idzie to wbić i przy okazji w miarę dobrze się bawić bo jednak trochę tego kontentu jest. Ale tak, medale i lvl zdecydowanie najgorsze, chociaż 100% też nie jest jakieś super przyjemne A jak ktoś nie badał zwierzaków na bieżąco to później bawienie sie w szukanie też trochę może zająć. Ogólnie jak jesteście zdrowi na umyśle to nie róbcie sobie tego i nie bawcie się w platynowanie rdr2.

 

Po paru godzinach w fpp mam dosyć, fatalnie się tak gra na dłuższą mete. Fajny tryb do przeszukiwania pomieszczeń bo w tpp Artur sobie średnio radzi w takich miejsach i ogólnie do zabawy ale żeby grać tak całą grę? Nope, odradzam.

  • Plusik 1
Opublikowano

Bez kitu, ja nawet 100% olałem, bo generalnie nie trawię już za bardzo zbieractwa, plus te wyzwania wyglądały na strasznie czasochłonne, a i tak mam w grze blisko 100 godzin. Btw na Xboxie tylko 20% graczy skończyło grę (przeszło epilog), nie mówiąc o 100% czy calakach.

Opublikowano

No dodali dużo zjebanych znajdziek żeby był sens wydawania tego poradniczka, z wyzwań najgorsze były te hazadzisty bo Jak się miało pecha to można było spędzić na tym wiele godzin.

No rdr1 to nie jest jeśli chodzi o frajdę z wbijanie 100%

Opublikowano

No właśnie te polowania wszystkie są przegięte, sam dwa razy przeszedłem tą gierkę i mam jakieś 150-160 godzin, każde przejście super i nowe smaczki odkrywałem, ale nie chce mi się z tym bawić.

Opublikowano (edytowane)

Zgadza się. Ile tam jest contentu to głowa mała. Problem w tym, że większość nawet tego nie zobaczy, bo Rockstar uparcie nie daje znaczników i żeby dokopać się do większości rzeczy trzeba drukować mapy lub zerkać do poradników. Nie na tym to powinno polegać. 

 

Co do platyny, to mam wrażenie, że oni specjalnie robią takie wymagania, by potem się śmiać z tego, że znajdują się tacy jak np. ja, którzy marnują tyle czasu na jej zdobycie co by urósł e-penis :yao: 0,1% osób, które zdobyły platynowy dzban mówi samo za siebie. 

Edytowane przez [InSaNe]
Opublikowano
25 minut temu, [InSaNe] napisał:

Problem w tym, że większość nawet tego nie zobaczy, bo Rockstar uparcie nie daje znaczników i żeby dokopać się do większości rzeczy trzeba drukować mapy lub zerkać do poradników. Nie na tym to powinno polegać. 

Chłopie, co ty do cholery piszesz? O_O

Opublikowano

Bez kitu xD przez te ubi gry zapomnieliście o najpiękniejszej rzeczy w gierkach czyli odkrywaniu jej samemu. Ja na 4 przejściu dalej widzę nowe rzeczy i pewnie mogę przejść jeszcze 10 razy A i tak nie zobaczę wszystkiego, coś pięknego. Prawdzie aaaa i jedyna gra w historii w otwartym świecie w którym serio można się zapomnieć że to gierka. Znaczniki xD

Opublikowano

Na ja teraz gram i właśnie to jest mega że kolejny raz niby jestem gdzieś gdzie już byłem albo ciut obok i nagle odkrywam jakiegoś za(pipi)iaszczego questa.
Np.
ostatnio jakiś dzieciak u sklepikarza z bronią w piwnicy itd.


Wysłane z mojego MI 8 SE przy użyciu Tapatalka

Opublikowano (edytowane)

Napisałem, że wiele osób tych smaczków nie zobaczy. Bo się po prostu w gierkę nie zagłębi. Ja tę grę przeorałem na wszelkie możliwe sposoby i szkoda, że wielu rzeczy nie odkryje się bez poradników. Pozbierajcie choćby te ziółka i inny shit bez jakiegoś faqa. Albo zróbcie wyzwania. Dla mnie to jest słabe rozwiązanie. W pewnym momencie gra Was zmuli, eksploracja Wam się znudzi i nie zobaczycie połowy fajnych rzeczy. Albo przejdziecie grę i potem już nie wróccie z braku czasu lub z jakiegokolwiek innego powodu i przelecą bokiem faunę questy itd. M. zd. przydałby się złoty środek by zrównoważyć ułatwiacze z ubicrapów, jak i zakamuflowaną mapę z rdr. Wtedy wiele osób mogłoby wycisnąć z tego dzieła więcej. Sam wątek główny to kupa godzin grania i wiele osób to przerasta. 

Edytowane przez [InSaNe]
Opublikowano

Całe dwa przejścia przejeździłem na koniu użyłem szybkiej podróży może z 5 razy bo właśnie wówczas ta gra ma najwięcej smaczku, pomijam, że po prostu lubiłem jeździć na białej klaczy i podziwiać widoki, ale jeżdżąc po lasach i bezdrożami co chwilę na coś fajnego się trafiło od przypadkowych band, przez obozowiska zbirów ukryte w środku lasu po jakieś dodatkowe misje od NPC.
Za drugim przejściem natrafiłem na przykład na obóz drwali, u których można było sprzedawać rzeczy niby nic a jednak mi zrobiło fajnie dzień gracza w RDR2 :)

Opublikowano

Ja bardzo miło wspominam te podróże i na pewno mi się nie dłużyły. Fajne widoki, co chwila jakaś zwierzyna przy drodze, no i losowe zdarzenia, które akurat często mnie irytowały, szczególnie zasadzki jak jechałem robić misję.

Opublikowano

Ale w tej grze te losowe eventy serio są tak dobrze wplecione i nienachalne że w moim przypadku to nie męczyło, kilka się co prawda powtarza ale nke mamy sytuacji z jedynki gdzie co 3 wjazd do miasta chłop kradnie powóz albo ktoś chce zabić dziwke

  • Plusik 1
Opublikowano

O tak, świat tej gry to prawdziwe ruchome pisaki. Można się zapaść bez opamiętania. Dziesiątki godzin spędzone na samej, bezcelowej wędrówce konno to jedne z najlepszych chwili w giereczkowym świecie. 

 

Do tego stopnia, że czasami robienie misji w głównym wątku zakłócało mi harmonię, którą budowałem bez pośpieszną eksploracją świata. 

Opublikowano
4 godziny temu, Pupcio napisał:

Ale w tej grze te losowe eventy serio są tak dobrze wplecione i nienachalne że w moim przypadku to nie męczyło, kilka się co prawda powtarza ale nke mamy sytuacji z jedynki gdzie co 3 wjazd do miasta chłop kradnie powóz albo ktoś chce zabić dziwke

No nie wiem, w pewnym momencie to miałem strasznie często ten event gdzie typa ugryzl wąż. xD 

Opublikowano

Ale ten event ma być kilka razy, z resztą sam Arthur się dziwi, że znowu go ukąsiło.

Opublikowano

Ten sam gość, ale on zostaje ugryziony kilka razy i to nie z winy, że się gra zapętliła, tylko w wyniku jego historii. Jakby to był błąd gry, to by Arthur zawsze reagował tak samo, a on pamięta o poprzednim ugryzieniu.

  • 3 tygodnie później...
Opublikowano

No jednak takiego kosiora to nie wyklepiesz w 2-3 lata. Dlatego liczę że następna ich też rozpierdoli pod tym względem. Chociaż Zelmer już mówił że lepiej robić gry na premiere z mniejszą zawartością i dodawać więcej z czasem więc heh  :)

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...