Striking Vipers - chyba najlepszy ep w tym sezonie. Niby nic odkrywczego, bo temat vr był już poruszany w Black Mirror i to z lepszym skutkiem ale ma chyba najcięższy klimat z sezonu 5.

 

Smithereens - takie meh. Fajnie zagrany główny bohater oraz właściciel firmy. Poza tym gdyby się zastanowić to taka drama kręcona na siłę.

Spoiler

koleś zabił narzeczoną z własnej głupoty, jest tego świadomy ale odwala szajs i dramę

 

Rachel, Jack and Ashley too - odcinek hejtowany chyba ze względu na to kto gra główną rolę. Fajny pomysł, średnia realizacja. Taki teenage movie black mirror.

 

Jeżeli epy oceniać jako części Black Mirror to wujnia straszna. Gdyby je wyciąć z tej marki to takie 5 w porywach może 6/10

1 ep jeszcze ujdzie, ale 2 to ścierwo totalne. W ogóle nie było w nim czuć klimatu BM. Taki typowy, głupi film sensacyjny do niedzielnego obiadu po familiadzie. Najgorszy odcinek w całym serialu. Szczerze, to po tych dwóch epach nie mam ochoty odpalać ostatniego...

1 godzinę temu, sprite napisał:

Szczerze, to po tych dwóch epach nie mam ochoty odpalać ostatniego...

Jest lepszy niż 2. Oglądaj jeżeli nie przeszkadza Ci konwencja filmu młodzieżowego oraz kilka głupotek w scenariuszu.

Obejrzałem pierwszy i dla mnie jednak zbyt poyebane, a pozostałe mowicie ze gorsze, odpuszczam.

 

Chociaz wyznanie  o misiu polarnym było dobre, ale pomysł zbyt wydumany przez jakiegoś dziwaka.

Zbyt poyebane? Przecież to BM w pigułce, a taki 1 ep nie był.

No zbyt,

Spoiler

 

nie wyobrażam sobie by hetero potrafił nagle na widok muskularnego chinczyka stwierdzic "w sumie mam ciało laski to może będzie fajnie".

I nagle spotkał kolege hetero który dodatkowo nie ma problemu że w ciele laski która zaraz będzie penetrował zóltym prąciem jest jego kumpel.

Zbyt to wydumane i kontrowersyjne na siłę. 

 

Ale nie zamierzam się spierac jeżeli ktoś uwaza ze to całkiem sensowne wydarzenia to trudno.

 

Za to swietne sceny między małżonkami, mega naturalne, rozmowa w restauracji wręcz zapierająca dech.

Też się nie chce spierać. Spytałem z ciekawości i wyjaśniłeś  

Nie no  spoko, spierać w sensie dyskutowac nie kłocić ;]

Po prostu to zbyt dziwne by znajdywac jakieś dobre argumenty a  i z doswiadczenia ciezko czerpac ;]

Milan, poruchamy się w wijarze?

 

Jak mówicie, że dalej jest jeszcze słabiej to chyba nie ma sensu dalej oglądać. Pięć sezonów i wciąż tylko San Junipero jest coś warte. Serial fenomen

Edytowane 10 czerwca 20195 l przez Butt

Ale nie licz że już w 2 rundzie, tak do 5 najwyżej za kolanko

 

Ja chyba pamiętam te z 1 sezonu, pozostałe zapomniałem.

Z pierwszych to pamiętam ten że świnią. Z pozostałych też niewiele.

White Christmas i White Bear najlepsze.

ominąłem 2 sezon i nie kojarze tych odcinków jak spojrzałem na google, czyli warto 2 sezon przeleciec?

Kurwa Milan xd Przecież wtedy BM robił brytyjski Channel 4, a nie Netflix. Najlepsze czasy  

No tak się jakoś wydarzyło

 

Ostatnio sezon...

 

Jak baba strzela to się nie może dobrze skończyć