A ja nie rozumiem użytkownika Figaro, mimo, że Mario 64 to dla mnie najważniejsza gra życia. Użytkownik Rozi wypowiadał się o grze z pełnym szacunkiem, a wady wypunktował najzupełniej prawidłowo. Tak więc użytkownik Figaro zwyczajnie przypierdala się do użytkownika Roziego.

Ja nie pisałem o przypierdalaniu sie, to oczywiscie jest słabe

Przecież to Rozo pierwszy dowalił do tamtego biedaka bo popełnił zbrodnie posiadania opinii  

5 minutes ago, Figaro said:

Przecież to Rozo pierwszy dowalił do tamtego biedaka bo popełnił zbrodnie posiadania opinii  

No bo jego opinia jest chujowa, więc miał prawo 

psxextreme.info w pigułce

Pograłem wczoraj z 3h aż śmieć się prawie rozładował i co tu dużo mówić, magia Nintendo. Czuje się jak guwniak te ~25 lat wstecz grający w Mario 64. 

W dniu 25.10.2016 o 09:14, chmurqab napisał:

Jaranie się renderami z reklamy dodanymi w postprodukcji 

 

Pamiętacie demo Zeldy na Wii U z E3 2011?

Ależ to się mięsiście zestarzało. Dla mnie Odyssey to najlepszy Marian, stoi na pierwszym miejscu z 64.

55 minut temu, messer88 napisał:

Pograłem wczoraj z 3h aż śmieć się prawie rozładował i co tu dużo mówić, magia Nintendo. Czuje się jak guwniak te ~25 lat wstecz grający w Mario 64. 

 

A jeszcze przed Tobą inne Mario i DKCTF ze smaczkiem tarmoszącym siusiaka

O tak nietoperz obowiązkowo. 

Ukończyłem ostatnio tego sztosa, fajne, takie 8/10, Crash na pewno lepszy, a nawet Sackboy .

Gierka taka, że jak wracasz po przerwie to nie musisz odtwarzać z notatek jaki przycisk wcisnąć, żeby zrobić coś co chcesz zrobić, tylko grasz

Gierka taka, że jak włączysz na chwilę, to od razu jesteś w niej jak u siebie i mija 800+ księżyców

trzy razy już to zrobiłem

Może za czwartym razem uda mi się zdobyć komplet gwiazdek, jak bozia da

W końcu zacząłem i ja pier do le, szykuje się PEAK gamingu.

 

crash lepszy xddddd weźcie go w kaftan

Ruszyłem po LM3, mam 140 uzbieranych księżyców ale to jest przepaść gamplayowa...potężna miodność i chyba najlepszy platformer ever będzie dla mnie, krycha pisał że crash 4 lepszy  

Fenomenalna gra, absolutnie w pełni zasługuje na wszystkie peany jakie zebrała.

 

 

Ja nie podzielam aż takich zachwytów, ale to zdecydowanie kawał porządnej gry.

Włączyłem pierwszy raz tego pamperka to się poczułem jakbym się cofnął w czasie i grał w Super Mariusza 64. Super się skakało a robić jest co dalej chociaż zebranie wszystkich księżyców to raczej nie dla mnie. 

Ukończone  zebrane 520 księżyców, jeszcze chwilę pogram i poszukam reszty ale nie będę bawił się w zebranie wszystkich.

 

Absolutnie wykurwista gra, najlepsza platformówka w jaką grałem, poczułem się jak za dzieciaka 20 lat temu. Nawet oprawa graficzna jak na grę z 2017 wygląda dobrze, ta gra nie miała czego się wstydzić przy XO i PS4.

 

Na +

- mega miodny gameplay do którego do którego dobrze się wraca

- zróżnicowanie światów

- responsywność w sterowaniu Marianem 

- oprawa AV

- granie wieloma postaciami z ich zdolnościami robi robotę

- ilość sekretów i znajdziek i to jak musimy się do nich dostać 

- 60fps 

- dobrze wyważony poziom trudności 

 

 

Na -

- dwa, trzy światy odbiegają od reszty i są słabe

- recykling bossów 

 

9+/10 

 

Dla mnie najlepsza gra na znicza, coś czuję że na start  znicza 2 dostaniemy kolejnego pełnoprawnego hydraulika.

Edytowane 16 sierpnia 20231 r przez Daddy

W dniu 13.07.2023 o 22:43, Dahaka napisał:

crash lepszy xddddd weźcie go w kaftan

Crash to platformówka 2,5D najeżona pułapkami i z wyśrubowanym poziomem trudności.

 

SMO to collectathon, otwarte plansze, mnóstwo prostego i przyjemnego contentu.

 

Poważnie sądzisz, że nie ma ludzi, którzy woleliby to pierwsze?

 

Ja wolę SMO, ale bez jaj, Crash to bardziej trójwymiarowy meat boy, nie ma w ogóle co porównywać. 

 

 

jak Pratt bedzie podkladał głos w nowej grze Mario, to komuś stanie się krzywda

 

Przecież i tak robi te same dźwięki od 30 lat

Ja myslalem ze on to nagral raz te 20 lat temu i re-use ciagle.

Przeszedłem główną oś fabularną Super Mario Odyssey. Jakbym miał podsumować jest to fajna, sympatyczna gra, według mnie taka 7/10. Mało gram w platformówki, więc myslałem, że będzie bardzo trudna dla mnie, więc jestem zdziwiony, bo okazała mi się bardzo łatwa. Całość przeszedłem w okolicach gdzieś 10 godzin, nie było jakichś trudnych momentów, żebym się zaciął. Większość bossów pokonałem za pierwszym razem (tak na marginesie - trochę mniej mogliby ich recyklingować). Świetne były motywy z przejściem z 3D w 2D. Natomiast miałem wrażenie, że gra polega bardziej na eksploracji i znajdowaniu tych księżyców - niż na przechodzeniu poziomów w klasycznym rozumieniu. Najlepiej się bawiłem, jak pojawiały się etapy w miare liniowe zmuszające do skakania po ruchomych platformach, walce z przeciwnikami itd. Najbardziej podobał mi się etap Donkey Kong City (nie analizowałem czy był liniowy, tak po prostu zapadł mi w pamięć ). Ogólnie było ok, ale następną grę z Mario jak będę kupował wezmę którąś z tych liniowych, bo wolę bardziej skondensowaną rozgrywkę. Tylko problem jest taki, że te gry 2D wydają się być za trudne, jak czytałem o Donkey Kongu Tropical Freeze, to ludzie narzekają, że jest bardzo trudna. Mam też Ori i jestem zablokowany w pewnym momencie, chociaż gram na...easy 

Edytowane 22 sierpnia 20231 r przez KJL

Całość tak szybko? Czyli nie szukałeś połowy księżyców poukrywanych w post game? Do tego najciekawszy zestaw wyzwań czyli  Darker Side tez pewnie nie byłeś.

5 minut temu, Jeez_PS napisał:

Całość tak szybko? Czyli nie szukałeś połowy księżyców poukrywanych w post game? Do tego najciekawszy zestaw wyzwań czyli  Darker Side tez pewnie nie byłeś.

 

Przeszedłem do napisów kończących. Post game nie ruszyłem nic jeszcze.

Z bardziej liniowych w 3D masz na switchu perfekcyjne Galaxy i spaniałe 3D World