grzybiarz 10 314 Opublikowano 30 października 2016 Opublikowano 30 października 2016 Bo mi brakuje sosu pieczeniowego, żołądków, serc - o takich dań. Brakuje mi też psa, który zawsze mnie witał, nawet jak późno przychodziłem pijany. Telewizora CRT, do którego mam podpięte PS2 z kolekcją gierek z PSXa. No i tego, że jak zamawiałem paczki, to zawsze ktoś był, a jak nawet i nie, to kurier zostawiał paczkę sąsiadom, których znałem od lat. Wiem, topic trochę bzdurny, ale postanowiłem przenieść swoje myśli z kącika smakosza i trochę je rozbudowałem 1 Cytuj
milan 7 022 Opublikowano 30 października 2016 Opublikowano 30 października 2016 Niczego mi nie brakowało po wyprowadzce na wynajem kiedyś, wszystkim rozłąka wyszła na lepsze, zamiast się kłócić o pier,doly, są miłe rozmowy na odwiedzinach. 3 Cytuj
michal 558 Opublikowano 30 października 2016 Opublikowano 30 października 2016 Tylko starych komiksów z kaczorem donaldem. 2 Cytuj
tukan 1 917 Opublikowano 30 października 2016 Opublikowano 30 października 2016 Mi brakuje najbardziej przestrzeni. Na wsi wyjdziesz sobie przed dom albo do ogrodu na ławeczkę, pospacerujesz po łąkach z piwkiem w ręce. W mieście jedyny spacer to do biedronki co najwyżej xD Cytuj
Mroku 1 005 Opublikowano 30 października 2016 Opublikowano 30 października 2016 Wiekszosc osob na tym forum nadal mieszka z rodzicami. Cytuj
milan 7 022 Opublikowano 30 października 2016 Opublikowano 30 października 2016 No ale prawie nikt poza tobą nie robi z siebie takiego pośmiewiska, więc po co ten głupi komentarz. Dodatkowo twoje podejscie do cen przedmiotów oznacza ze pochodzisz z bardzo biednej rodziny, moze nawet jestes sierota. Teraz sobie odbijasz na forumku o konsolkach, przy czym zabawne ze zamiast wybalonowac jakieś foty samochodów za milion euro, chwalisz się kapciami za 2 tys. zł. Cytuj
tukan 1 917 Opublikowano 30 października 2016 Opublikowano 30 października 2016 pewnie mieszka ze starymi stąd tyle kapusty na papcie kani łesta, wozi się autem ojca a jak a stara robi obiadki żeby synuś głodny nie chodził w tych nowych butach Cytuj
Gość Kyo Opublikowano 30 października 2016 Opublikowano 30 października 2016 O fajny temat O mroku Mroku, jak nie masz nic do powiedzenia na temat to żegnam. Na temat: niczego. Było to tak dawno temu że zapomniałem jeśli w ogóle coś fajnego było w mieszkaniu ze starymi. Cytuj
assassine 1 724 Opublikowano 31 października 2016 Opublikowano 31 października 2016 Obiadków. Ale nie smaku, bo ten sama umiem odtworzyć na luzie. Bardziej tego, że jak się wracało do domu, był już zrobiony. Poza tym niczego, do mamy mam 10 minut tramwajem i ta odległość była wystarczająca, żeby całkowicie przestać się kłócić o pierdoły. Cytuj
Mustang 1 776 Opublikowano 31 października 2016 Opublikowano 31 października 2016 Gotowego jedzenia na stole i załatwionych drobnych spraw jak jakieś odczyty liczników czy odbiory przesyłek. Cytuj
balon 5 372 Opublikowano 31 października 2016 Opublikowano 31 października 2016 Mi w sumie to nic albo nie pamiętam, bo już trochę lat minęło. Dodatkowo z racji wieku i chorób rodziców to i tak jestem u nich praktycznie co 2 dzień z pomocą, więc takich rzeczy jak rozmowy z nimi mi nie brakuje. W sumie to myślałem o obiadkach ale moja żona też mega gotuje, do tego w ciągu 5 ostatnich lat oferta gastronomiczna "na przysłowiowym mieście" poszła tak do przpdu pod względem jakości i różnorodności, że tu bym też nie rozpaczał. Cytuj
grzybiarz 10 314 Opublikowano 31 października 2016 Autor Opublikowano 31 października 2016 Tyle osób się kłóciło ze starszymi (tak piszecie), a ja może nie kłóciłem się z nimi, a ze starszą siorą. Jeszcze pamiętam, jak się kłóciliśmy o kompa, bo ten stał w moim pokoju. Przychodziłem z budy, czy od znajomych, a ta siedziała w moim pokoju i klikała na GG. Raz ją trochę wkur.wiłem, to ta mnie podrapała: UWAGA 18+ A teraz jak się widzimy co jakiś czas na obiedzie, to gadamy aż nadto. Cytuj
Siara_iwj 4 138 Opublikowano 31 października 2016 Opublikowano 31 października 2016 Niczego mi właściwie nie brakuje, ale martwi mnie coś innego - moi rodzice się starzeją. Już nawet nie z roku na rok, ale z miesiąca na miesiąc widzę, że są ten ułamek procenta słabsi, mniejsi. Cholernie niepokoi mnie myśl o końcu, bo ten wcześniej, czy później nadejdzie. Jestem jedynakiem i za (pipi)a nie wiem jak to wszytko ogarnę. Do dupy ten temat 4 Cytuj
milan 7 022 Opublikowano 31 października 2016 Opublikowano 31 października 2016 Jedynakiem? To może ich znienawidz i wszystko bedzie proste. 1 Cytuj
Siara_iwj 4 138 Opublikowano 31 października 2016 Opublikowano 31 października 2016 Za stary jestem. To się robi jak się ma te naście lat. Cytuj
milan 7 022 Opublikowano 31 października 2016 Opublikowano 31 października 2016 dzieci pozywają rodziców o zdjecia na fb, dlaczego nie o taką krzywdę. Cytuj
Siara_iwj 4 138 Opublikowano 31 października 2016 Opublikowano 31 października 2016 Krzywdę..? Brak rodzeństwa to super rzecz. Nikt mi nic nie ruszał i nie psuł. Cytuj
milan 7 022 Opublikowano 31 października 2016 Opublikowano 31 października 2016 To jest temat na długą dyskusję. Cytuj
Kmiot 13 865 Opublikowano 31 października 2016 Opublikowano 31 października 2016 Niczego, bo się nie wyprowadziłem 6 Cytuj
Alex van Cube 462 Opublikowano 31 października 2016 Opublikowano 31 października 2016 Gotowego obiadku, pozmywanych naczyń i zrobionego prania poskladanego w piękną kosteczkę. Ile jest je.bania z tym teraz to nawet nie ma kiedy w gierki pograć Szacun dla rodziców, że to wszystko mieli czas ogarnąć. Cytuj
balon 5 372 Opublikowano 31 października 2016 Opublikowano 31 października 2016 Teraz wiesz dlaczego rodzice w gierki nie grali. Cytuj
Masorz 13 216 Opublikowano 4 listopada 2016 Opublikowano 4 listopada 2016 Niczego, bo się nie wyprowadziłem :lapka: Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.