Skocz do zawartości

Czego Ci brakuje, po wyprowadzeniu się od rodziców?


grzybiarz

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Ja je bie. Jak można lubić zmywać? Szczególnie jakieś patelnie po smażeniu, uwalone garnki, brytwanki po pieczeniu. Zmywarka to dla mnie cudowne urządzenie jednak najgorszych hc niestety tam nie włożę:(

Opublikowano

zaradny masorz, byłby świetnym materiałem do kawalerów do wzięcia.

 

<Melancholijna muzyczka, widok gór, najazd kamery na Pawła, i monolog w tle z  akcentem harnasiowym>

  • Plusik 5
Opublikowano

Jakim cudem przegapiłem ten temat :o
 

Niczego mi  nie brakowało po  wyprowadzce na wynajem kiedyś, wszystkim rozłąka wyszła na lepsze, zamiast się kłócić o pier,doly, są miłe rozmowy na odwiedzinach.


This. Czuję to samo. Teraz wspólnie spędzone 3-4 dni z rzędu są fajne, a powyżej - może lekko uwierać :> Wychodzi w sumie 15 dni na rok może, więc balans jest zachowany. No plus oczywiście jakieś rozmowy tel co parę dni.

Kaczorów Donaldów nie brakuje, bo sporo przewiozłem do swojej chaty i raz po raz do nich wracam. Obiadów nie brakuje, bo w sumie sam też potrafię dobrze ugotować. 

Najbardziej jednak szkoda kontaktów ze starymi kumplami, których teraz widzę 2-3x do roku, a także czytania starych Neoplusów, które nadal gniją w piwnicy rodziców. Zawsze jak przyjeżdżam, to z radochą czytam recenzje crapów na PSX z 1998 roku.
 
 

Niczego mi właściwie nie brakuje, ale martwi mnie coś innego - moi rodzice się starzeją. Już nawet nie z roku na rok, ale z miesiąca na miesiąc widzę, że są ten ułamek procenta słabsi, mniejsi. Cholernie niepokoi mnie myśl o końcu, bo ten wcześniej, czy później nadejdzie. Jestem jedynakiem i za (pipi)a nie wiem jak to wszytko ogarnę. Do dupy ten temat  :/


Podobna sytuacja u mnie, chociaż jeszcze zdrowi są. Nie wiem jednak jak na odległość będę się nimi opiekował za 10-15 lat.
 
 

Zdecydowanie zmywania. Duzo gotuje zeby miec piekne duze miesnie ale zmywanie to przeklenstwo. To juz wolalbym chyba nawet pograc na pc niz zmywac

 

Każdą najmniejszą pierdołę ładuję do zmywarki obecnie i po 2 dniach jak już brakuje naczyń, odpalam program i za 2h mogę od nowa wszystkiego używać.  GOTY uczucie otworzyć drzwi zmywarki i poczuć czystą parę prosto w pysk :fsg: Aż chciałoby się palcem wydotykać wszystkie błyszczące talerzyki, by robiły ten fajny dźwięk. Zdecydowanie nie tęsknię za myciem ręcznym w domu rodzinnym.

Opublikowano

najlepszy powrót do chaty, i szukajac czystego kubka zajrzec do zmywarki,

 

a tam (pipi)a orgia wodna, para bucha po ryju, gejzer. xD

 

Niestety, cihą mam, ale w zabudowie  i nie widać że chodzi.

Opublikowano

Też lubię zmywać i mam zboczenie na tym punkcie. Wszystko dokładnie umyte, opłukane z każdej strony kilkukrotnie musi być.

 

Nie wszystko się myje przecież w zmywarce.

Opublikowano

Ja nie lubię myć sztucćy, ale talerze? Jak można nie lubić myć talerze? Gorąca woda, kilka kropel Pur i można szorować gąbką. Najbardziej mnie wkuriwaja jednak te farfocle, które zostają w zlewie. Z obrzydzeniem wyciągam to za pomocą ręcznika kuchennego.

Opublikowano

No ale nikt tu nie pisał tylko o talerzach, a ogólnie o zmywaniu, czyli także upaćkane sztućcze, u srane patelnie, miski od sałatek z majonezem itd. No nic fajnego. Farfocle to także część zmywania.

Opublikowano

Zmywanie jest ok ale nie jak sie zmywa patelnie i gary 5 razy dziennie.

Moze by jaka ukrainke zatrudnil, jak w telenowelach. By zmywala i drzwi otwierala

Opublikowano

Na TTV leci ten program Dama versus Wieśniaczka, edycja ukraińska. I tam właśnie "wieśniaczka" robi za 300 zł na stacji paliw. A "dama" za tyle to ma torebkę. I tu ciekawostka, jest też polska wersja, z laskami z warszawy. W sumie nie wiem skąd takie np. 24 letnie baby mają tyle siana:/

http://ttv.pl/aktualnosci,926,n/damy-i-wiesniaczki-pl-po-polsku,208091.html

Opublikowano

A jak jest u was ze składaniem ubrań z suszarki? Ja tego n i e n a w i d z ę. Jak pomyślę o składaniu tysiąca majtek, skarpetek, t-shirtów, koszul to aż mnie skręca na samą myśl.

Opublikowano

A jak jest u was ze składaniem ubrań z suszarki? Ja tego n i e n a w i d z ę. Jak pomyślę o składaniu tysiąca majtek, skarpetek, t-shirtów, koszul to aż mnie skręca na samą myśl.

 

Ja mam suszarkę bębnową, z której wyjmuję już uprasowane ubrania, rozwieszam je tylko na wieszakach od razu po wyjęciu.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...