TKO 3 Opublikowano 23 Listopada 2016 Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2016 Zależy od ceny, czyli głównie pudła bo można odsprzedać. Cytuj Odnośnik do komentarza
UberAdi 2 284 Opublikowano 23 Listopada 2016 Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2016 Pudełko jeśli mogę pójść do sklepu i sobie wziąć i do tego jest to jakoś fajnie wydane a nie kawałek plastiku z płytką w środku. Wystarczy jakikolwiek artbook chociaż czy płyta z soundtrackiem.Czekanie na kurierów i upewnianie się, że ktoś będzie w domu mnie jakoś niespecjalnie bawi szczególnie, że mogę dwa razy kliknąć i włączyć zaraz grę. Oczywiście jest też kwestia prędkości łącza. Wcześniej miałem 250mb/s, teraz mam 100 ale nadal jest to prędkość która nie każe mi zostawiać PCta na niewiadomo ile żeby sobie zagrać, szczególnie, że ze Steama wszystko leci z pełną prędkością. Pod względem wygody cyfra wygrywa zdecydowanie. Natomiast rozumiem jeśli ktoś zbiera sobie pudełka, sam mam do dziś gry z PC i PS2 w pudełkach np. max payne'y 1 i 2, Silent hille od 1 do 4 czy MGSy. Ostatnio kupiłem też Tyranny i chciałbym, żeby nowy Torment miał jakieś wypasione wydanie. Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość Opublikowano 23 Listopada 2016 Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2016 (edytowane) Mejm- Nie ma to jak hiperbola wynikająca z niezrozumienia w sumie prostej rzeczy. Nie pisałem o tym, że zmieniając płytę wykonujemy jakąś czasochłonną czynność, pisałem, że wciśnięcie jednego przycisku mimo wszystko jest szybsze i wygodniejsze. Półtora, cztery, milion, nie wiem, to nie jest istotne. Stwierdzenie jest dosyć proste i nie obrazuje skali, chodzi o sam fakt. Dla ciebie to różnica niewielka, dla kogoś innego znacząca, ale raczej nikt nie stwierdzi (bo nie ma do tego podstaw), że jest na odwrót i że płyta jest wygodniejsza w użyciu. Nie wiem kto dąży do ograniczenia żonglerki, ale pewnie wszyscy, bo jednak się ją ogranicza. Pamiętam gierki wydawane na kilkunastu dyskietkach, później kilku płytach. 20 lat temu zmiana dyskietki w czasie fatala wydawała mi się normalną czynnością, ale czy chciałbym do tego wrócić, czy gracze chcą wracać do zmiany płyty co kilka godzin spędzonych z grą? Oczywiście na te zmiany wpływają również koszty produkcji plastiku, ale przypomnijmy sobie dyskusje na temat X360 vs PS3 i co było jednym z plusów PS3. No i znowu, czy ja podaje skalę w szacowaniu tego jak bardzo ułatwia to graczowi życie? Znowu, chodzi o sam fakt. Co to znaczy dbać o płytę? Możliwe, że ktoś, kiedyś widział porysowaną płytę, więc może jej nie kąpał i nie głaskał. To chyba oczywiste, że fizyczny nośnik wymaga uwagi podczas jego obsługi, dużo większej niż kiedy hmm.... go nie ma. Polecam wejść do działu PT i poczytać komentarze i opisy przedmiotów, wygląda na to, że jednak jest taka kategoria jak "dbanie o płytę". Ryska, ślady opuszków na płycie dla wielu są dyskwalifikujące, a do tego naprawdę nie trzeba robić z płyty podstawki na piwo czy szorować nią podłogi. Oczywista sprawa, że na końcu trzeba dodać coś o stanie zdrowia, bo ktoś stwierdził, że coś jest wygodniejsze. No tak, dyskusja na forumku. Edytowane 23 Listopada 2016 przez Gość Cytuj Odnośnik do komentarza
nobody 3 504 Opublikowano 23 Listopada 2016 Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2016 Mejm, kiedyś dojdziesz do momentu, w którym po całym dniu zapieprzania w robocie, a potem w domu przy dzieciach plus ogarnięcie jako takie domu, wreszcie, zajechany jak 30letni golf w dieslu, usiądziesz przed konsolą o godzinie 22.30, odpalisz i zobaczysz, że żeby zagrać tą partyjkę w Pro Evo musisz się zwlec i żonglować płytami - zrozumiesz o co chodzi mi czy pajgiemu. Póki co ciesz się kolacją od mamusi o 19, a potem radosnym giercowaniu. Bo długo ci czasu na to nie zostało co wy kurwa zmieniacie gierki co godzinę, albo boicie że płyta wybuchnie w napędzie przy włączaniu? xd Cytuj Odnośnik do komentarza
Godot 416 Opublikowano 23 Listopada 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2016 Nie, ale jak sobie gram, na przykład w sobotnią noc w Wiedźmina, a potem po zrobieniu obiadku mam ochotę na szybki wyścig w Forzę to zwyczajnie nie mam ochotę na zabawy z płytami. Cytuj Odnośnik do komentarza
grzybiarz 10 289 Opublikowano 23 Listopada 2016 Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2016 Moja biblioteka na Steam jest warta 8000 dolarów. https://steamdb.info/calculator/ Cytuj Odnośnik do komentarza
raven_raven 12 013 Opublikowano 23 Listopada 2016 Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2016 To dość prosta rzecz do zrozumienia, bo też dokładnie tak mam. Co innego jak jeszcze gra się w gierkę jak Wiedźmin 3, ale jak w międzyczasie chce się przegryźć to meczykiem w FIFĘ i wyścigiem w Forzę Horizon 3 to zmieniać płytę trzy razy to już mi się trochę odechciewa. Skoro coś może być wygodniejsze to po co korzystać z mniej wygodnej opcji? Cytuj Odnośnik do komentarza
czeskimaster 3 257 Opublikowano 23 Listopada 2016 Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2016 Kiedyś był ale nie pamiętam jakiś felieton czy opowieść dlaczego cyfra jest droższa niż pudło, jak ktoś pamięta to proszę o recenzje. Jak to wygląda prawnie, jak po zakupie cyfry, po paru latach gra jest wycofana z dystrybucji cyfrowej, i głos pod niej zaginął w świecie? Oddanie kasy? Jakaś rekompensata? Czy może nie było jeszcze takiego przypadku.. Cytuj Odnośnik do komentarza
Godot 416 Opublikowano 23 Listopada 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2016 Licencja mówi, że tylko wypożyczasz. Zresztą w pudle jest to samo. Jesteś właścicielem nośnika, ale samo oprogramowanie Twoje nie jest Cytuj Odnośnik do komentarza
nobody 3 504 Opublikowano 23 Listopada 2016 Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2016 argument z grami pod pvp dla niższej klasy jest zrozumiały. ale takie sztosy do zachowania w kolekcji jak np. W3 GOTYE, czy perełki od Platinum od których wprost bije klimatem VI generacji? w cyfrze? yyy? Cytuj Odnośnik do komentarza
kanabis 22 419 Opublikowano 23 Listopada 2016 Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2016 Nie, ale jak sobie gram, na przykład w sobotnią noc w Wiedźmina, a potem po zrobieniu obiadku mam ochotę na szybki wyścig w Forzę to zwyczajnie nie mam ochotę na zabawy z płytami. No ale co gry trzymasz w innym powiecie co konsole? 4 Cytuj Odnośnik do komentarza
czeskimaster 3 257 Opublikowano 23 Listopada 2016 Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2016 (edytowane) Z drugiej strony, sama płyta z grą, oprócz pudełka do modlenia się i podziwnia na ołtarzyku (pipi) warta , bo praktycznie każda gra wymaga (pipi)anych PacZy, bo bez tego gra w wersji beta. Edytowane 23 Listopada 2016 przez czeskimaster Cytuj Odnośnik do komentarza
grzybiarz 10 289 Opublikowano 23 Listopada 2016 Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2016 Kiedyś był ale nie pamiętam jakiś felieton czy opowieść dlaczego cyfra jest droższa niż pudło, jak ktoś pamięta to proszę o recenzje. Jak to wygląda prawnie, jak po zakupie cyfry, po paru latach gra jest wycofana z dystrybucji cyfrowej, i głos pod niej zaginął w świecie? Oddanie kasy? Jakaś rekompensata? Czy może nie było jeszcze takiego przypadku.. Kiedyś kupiłem Journey na PS3. Jako dowód miałem trofea, ale na liście kupionych nie widziałem. Support Sony również nie widział gry u mnie. Więc co mi zostało? Wku.rwiony zapłaciłem za grę drugi raz, tym razem za edycję kolekcjonerską w pudełku. Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość Opublikowano 23 Listopada 2016 Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2016 (edytowane) Mejm, kiedyś dojdziesz do momentu, w którym po całym dniu zapieprzania w robocie, a potem w domu przy dzieciach plus ogarnięcie jako takie domu, wreszcie, zajechany jak 30letni golf w dieslu, usiądziesz przed konsolą o godzinie 22.30, odpalisz i zobaczysz, że żeby zagrać tą partyjkę w Pro Evo musisz się zwlec i żonglować płytami - zrozumiesz o co chodzi mi czy pajgiemu. Póki co ciesz się kolacją od mamusi o 19, a potem radosnym giercowaniu. Bo długo ci czasu na to nie zostało co wy kurwa zmieniacie gierki co godzinę, albo boicie że płyta wybuchnie w napędzie przy włączaniu? xd Kanały w TV też zmieniasz bez pilota? Skala "problematyczności" jest identyczna, tylko tak jakoś mi się wydaje, że miłośnicy płyty zapominają o tym. Edytowane 23 Listopada 2016 przez Gość Cytuj Odnośnik do komentarza
nobody 3 504 Opublikowano 23 Listopada 2016 Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2016 (edytowane) @Pajgi Trochę... bardzo pudło, bo nie odczuwam sentymentu do telewizorów bez pilota, a do części gier jak najbardziej. W tym miejscu mógłbym w zasadzie zapodać fotkę pudełkowych killerów w postaci np. Bloodborna w stylowym steelbooku, kolekcji HD trylogii Devil May Cry, czy Ocariny Of Time i Majory, walnąć banderasa i jakiegoś suchego onelinera, ale My tu chyba nadajemy na zupełnie innych falach. Fifa, BF, czy inna Forza? no spoko cyfra do pvp na +100h jest idealna to co wyżej i inne najbardziej ukochane/ wyczekiwane tytuły? NEVAH sry, dla mnie to jest tłumaczenie sobie dlaczego jednak nie jest tak źle, odkąd przesiadłem się na STEAM, albo kompletne zatracenie sentymentu do takich małych, wielkich rzeczy Edytowane 23 Listopada 2016 przez nobody Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość DonSterydo Opublikowano 23 Listopada 2016 Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2016 Sam bym poszedł w cyfrę gdybym nie miał fetysza na stertę pudełek, chociaż i tak coraz więcej gier z cyfrowej dystrybucji mam, ale w 99% mocne promo Porównanie z pilotem bardzo trafne. Cytuj Odnośnik do komentarza
c0ŕ 4 834 Opublikowano 23 Listopada 2016 Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2016 Na konsolach też u mnie dominowały cyfrówki, jak się grało późną nocą to trochę słychać było stukanie napędu czy głośniejszą pracę konsoli, więc trochę to uciążliwe było, no ale to mogła być wada akurat mojego sprzętu. Do pudełek raczej straciłem sentyment i nie wahałem się nigdy żeby wystawić na allegro po przejściu, bo już nawet widok ułożonych pudełek na półce tak mnie nie jarał gdy wiedziałem że już na 90% do tych gier nie wrócę. Gdyby chociaż zawartość była ciekawsza, jak kiedyś jakieś rozbudowane instrukcje, a tak to dzisiaj plastikowe pudełko, płyta i jakaś ulotka. Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość Opublikowano 23 Listopada 2016 Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2016 @Pajgi Trochę... bardzo pudło, bo nie odczuwam sentymentu do telewizorów bez pilota, a do części gier jak najbardziej. W tym miejscu mógłbym w zasadzie zapodać fotkę pudełkowych killerów w postaci np. Bloodborna w stylowym steelbooku, kolekcji HD trylogii Devil May Cry, czy Ocariny Of Time i Majory, walnąć banderasa i jakiegoś suchego onelinera, ale My tu chyba nadajemy na zupełnie innych falach. Fifa, BF, czy inna Forza? no spoko cyfra do pvp na +100h jest idealna to co wyżej i inne najbardziej ukochane/ wyczekiwane tytuły? NEVAH sry, dla mnie to jest tłumaczenie sobie dlaczego jednak nie jest tak źle, odkąd przesiadłem się na STEAM, albo kompletne zatracenie sentymentu do takich małych, wielkich rzeczy Najpierw odnosisz się do wygody użytkowania, a później odpowiedź na to wskazujesz jako niecelną, bo sentyment? Kaman, to nie CW, trochę konsekwencji. Sentyment to inna sprawa i nie mam nic do tego. Cytuj Odnośnik do komentarza
SlimShady 3 372 Opublikowano 23 Listopada 2016 Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2016 Nie, ale jak sobie gram, na przykład w sobotnią noc w Wiedźmina, a potem po zrobieniu obiadku mam ochotę na szybki wyścig w Forzę to zwyczajnie nie mam ochotę na zabawy z płytami. Ja mam podobnie, ale akurat przy załatwianiu potrzeb fizjologicznych. Nigdy nie potrafie się zmusic do wcisniecia spłuczki, a efekty tego nie sa najlepsze. Cytuj Odnośnik do komentarza
Godot 416 Opublikowano 23 Listopada 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2016 Czy tylko ja nie czaję analogii? Cytuj Odnośnik do komentarza
SlimShady 3 372 Opublikowano 23 Listopada 2016 Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2016 Chodzi glownie o grzech smiertelny, czyli lenistwo. Zachowujecie sie jak stereotypowe konsolomaniaki wazace po 300kg i w dodatku przyspawane do lozka. Ten argument jak smieszny. Tez preferuje pudelko, bo cyfrowek tak naprawdę się nie posiada, tylko wypozycza, masz tam cos wirtualnie na serwerze i tyle. Jedyna opcja to, tylko kiedy nie mam wyjścia i inaczej nie kupie albo jeśli cena cyfrówki jest bardzo korzystna. Zreszta większość cyfrowek, które kupiłem to wiem, ze ograłem je jednorazowo i nigdy do nich nie wroce, traktuje to jako kupno biletu do kina. Cytuj Odnośnik do komentarza
grzybiarz 10 289 Opublikowano 23 Listopada 2016 Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2016 Nie, ale jak sobie gram, na przykład w sobotnią noc w Wiedźmina, a potem po zrobieniu obiadku mam ochotę na szybki wyścig w Forzę to zwyczajnie nie mam ochotę na zabawy z płytami.Najgorzej jak trza pobierać grę od nowa, albo pobrać pliczek 20GB, który poprawi grę od premiery. Cytuj Odnośnik do komentarza
devilbot 3 681 Opublikowano 23 Listopada 2016 Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2016 Hitem jest koleś, który żałuje, że wydał kasę na gierki na Vitę, bo pojawił się custom soft i mógł poczekać i ukraść Ale czemu ukraść? Po prostu zgrałbym z oryginalnych kartridży i miałbym też wszystko pod ręką na konsoli w podróży. Robię tak np. ze swoim Xboxem 360 czy PS2 - zgrywam gry na dysk przerobionych konsol, a pudełeczka na półkę. To, że Ty nie masz czasu i siły zmienić płyty w konsoli jest dużym problemem. Spowodowane jest to prawdopodobnie złą dietą (jesz marketowne gówna) i małą aktywnością fizyczną. W dodatku jesteś pewnie w wypalonym związku który nie daje Ci radości. Ale najgorsze jest to, że z wiekiem nie możesz skupić się dłużej na jednej rzeczy, dlatego nie oglądasz filmów do końca a gry to jedynie krótkie sesyjki w Pro Evo i mecz na 5 min. Żeby nie offtopowac - tylko pudełka! Cytuj Odnośnik do komentarza
Godot 416 Opublikowano 23 Listopada 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2016 (edytowane) Nie, ale jak sobie gram, na przykład w sobotnią noc w Wiedźmina, a potem po zrobieniu obiadku mam ochotę na szybki wyścig w Forzę to zwyczajnie nie mam ochotę na zabawy z płytami.Najgorzej jak trza pobierać grę od nowa, albo pobrać pliczek 20GB, który poprawi grę od premiery.W takim wypadku zostawiam konsolę w diabły i włączam WiiU SlimShady, pisałem już o tym powyżej. To nie lenistwo, uwierz mi Devilbot, może moje zmęczenie ma coś wspólnego z tym, że mam trójkę dzieci (9, 7 i 1,5 roku), nie mam rodziców ani teściów do pomocy, kobieta nie może pracować, bo najstarsza córka jest niepełnosprawna i wymaga opieki, jak przyjdę z pracy do domu to muszę ją zmienić, bo ona jest tak wyje.bana po całodniowej opiece nad dzieciakami, że moja praca przecież też ciężka, wydaje się po tym relaksem. Więc przychodzę do tego pobojowiska, ogarniam, lekcje, kolacja, czas z dziećmi, przygotowanie na dzień następny. I jak już wreszcie jestem obrobiony i walnę się na fotel to ostatnia rzecz, której pragnę to zabawa z (pipi)ymi płytkami, bo kolekcja. Ale nie, na pewno zła dieta (której tak btw. nie mogę mieć, bo jednym ze skutków choroby córki jest hipercholesterolomia, więc marketowe gówna odpadają). Żeby nie było offtopu, pudełka zasysają Edytowane 23 Listopada 2016 przez Godot 2 Cytuj Odnośnik do komentarza
grzybiarz 10 289 Opublikowano 23 Listopada 2016 Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2016 Już widzę jak ktoś robi kopię zapasową gierek na Vitę, czy 3DSa. Albo piracisz, albo kupujesz oryginały. Cytuj Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.