Cyfra vs Pudło

[ASX 14 716]

Nie ma glupich pytań;)

 

Chyba nie ma uniwersalnego miejsca w sieci ktore gromadziloby takie dane, najlepiej chyba szukać takich informacji na subreddicie danego tytulu, albo na naszym forum pytajac ludzi ktorzy juz grę kupili

[Gość _Be_]

3 godziny temu, drozdu7 napisał:

Może to głupie pytanie, ale czy można sprawdzić przed kupnem czy gra ma wszystko (dodatki, patche) na płycie? Chodzi raczej o edycje goty, bo z tego co tu wyczytałem to Wiedźmin Goty ma wszystko na płytce. Horizon Complete Edition chyba też 

 

Niby ma wszystko na płycie wersja GOTY Wiedzmina 3 ale i tak trzeba 19 GB patcha zassać (w tym z supportem pod 4K) 

[Gość suteq]

Dlatego najlepszą opcją są cyfrówki. 

[SlimShady 3 438]

Np. Takie jak Grid 2 lub Ducktales, które wyparowały z serwerów na zawsze.

[Pupcio 18 645]

(pipi) paruje, syćko się zgadza 

[drozdu7 2 874]

3 godziny temu, suteq napisał:

Dlatego najlepszą opcją są cyfrówki. 

No akurat raczej nie rozstrzygniemy co lepsze cechą wspólną teraz jest to że żeby wpełni cieszyć się grą, trzeba mieć dostęp do neta i dociągnąć co trzeba.

Wogóle czasem śmieszy mnie samego, jak planuję czy za 10 czy 15lat bardziej mi się przyda płyta czy cyfra, w czasach gdzie ludzie padają jak muchy 

[kubson 3 189]

Zbieranie pudełek z grami miało sens za czasow PC gdzie były wielkie pudła + książeczki czy wczesne gry konsolowe,

A teraz? To trochę beka kawałek lichego plastiku i płyty którą i tak można sobie w dupę wsadzić bez internetu i dociągnięcia reszty danych

Tylko cyfrówki mam nadzieję że nowe konsole będą sprzedawane w dwóch wariantach z czytnikiem optycznym, jak i bez.

[Paolo de Vesir 9 232]

No dać je dla ziomeczka, bez konieczności (pipi)enia się z aktywacja kont, zmiana hasła i podawaniem passów. Płytunię wkładasz do konsoli, a reszta robi się sama.

[kubson 3 189]

Nie mam znajomych

 

w ogóle 2019 i mieć znajomych na żywo xdddddd

[Pupcio 18 645]

Nie wyobrażam sobie żeby w 2019 roku wstawać z kanapy żeby iść po pudełko, otworzyć je, wyjąć płytę, włożyć płytę do konsoli i wrócić na kanape. To jest chore!

[krupek 15 493]

Pupcio, już skończ ten tryhard. Dobrze wiemy, że wybierasz cyfry, żeby matka nie znalazła pudełek z grami dla dorosłych jak ci sprząta pokój.

[Gość _Be_]

31 minut temu, Paolo de Vesir napisał:

No dać je dla ziomeczka

 

[podlasie intensifies] 

 

9 minut temu, krupek napisał:

Pupcio, już skończ ten tryhard. Dobrze wiemy, że wybierasz cyfry, żeby matka nie znalazła pudełek z grami dla dorosłych jak ci sprząta pokój.

 

No nie wiem, Pupcio chciał kupić to: 

 

[Pupcio 18 645]

Jednak nie kupuje, mam kota więc już nie potrzebuje tej maskotki

[SlimShady 3 438]

Pewnie matkożona nie pozwala.

[chmurqab 3 192]

7 godzin temu, Pupcio napisał:

Nie wyobrażam sobie żeby w 2019 roku wstawać z kanapy żeby iść po pudełko, otworzyć je, wyjąć płytę, włożyć płytę do konsoli i wrócić na kanape. To jest chore!

 

Achhh aż mi trochę drygnął, stawanie w swoim kąciku przed półką z gierkami, wybieranie, a później cyk do konsoli.

 

Ale jestem kurwa poyebany 

[giger_andrus 3 145]

25 minut temu, chmurqab napisał:

 

Achhh aż mi trochę drygnął, stawanie w swoim kąciku przed półką z gierkami, wybieranie, a później cyk do konsoli.

 

Ale jestem kurwa poyebany 

No kierwa... Codziennie przynajmniej raz zerkam na regał i jest to cudownie spędzone 30 sekund.

[maciucha 11 649]

u mnie ostatnio taki odchył że nawet posiadając gierkę w cyfrze i tak czasami kupuję pudełka 

jakoś tak nie czuję jakbym te gierki posiadał kiedy tylko leżą na dysku, zauważyłem że mniej w nie gram

 

 

starość nie radość  

[II KoBik II 2 635]

Póki jest pudło to głównie to. Zawsze jakieś szroty można sprzedać, wymienić. Starych nawyków cebuli się nie zmienia. 

[number_nine 1 344]

20 godzin temu, Pupcio napisał:

Nie wyobrażam sobie żeby w 2019 roku wstawać z kanapy żeby iść po pudełko, otworzyć je, wyjąć płytę, włożyć płytę do konsoli i wrócić na kanape. To jest chore!

 

[Gość]

Kiedyś nawet nie chciałem słyszeć o cyfrowej dystrybucji, teraz zupełnie nie interesują mnie pudełka (w obecnej formie, czyli wybrakowane półprodukty, gry w postaci kodu pełnego błędów, wymagające pobrania dużego patcha do prawidłowego działania czy nawet do uruchomienia). Jedynie co mi nie pasuje w cyfrowej dystrybucji to lekki niepokój, że ta moja biblioteka gierek kiedyś zniknie z serwerów i będę miał to beznadziejne uczucie wyrzuconych w błoto pieniędzy. Bo w gierki, w które będę chciał zagrać, tak czy inaczej zagram, mniej lub bardziej legalnie, na tym czy innym sprzęcie. Jeśli nie zniknie, to wszystko jest OK i do niczego mi płyty nie są potrzebne, jak najbardziej progres i czysta wygoda. Odsprzedawać gier nie muszę, choć byłaby to fajna opcja, jeśli udałoby się to kiedyś wprowadzić do cyfrowej dystrybucji, ale to ciężki temat do zgryzienia przez wszelkiej maści "biznesmenów". Póki mogę się zalogować do Steam itp., mentalnie mimo wszystko czuję posiadanie przeze mnie tych wszystkich gier. Tak samo, a nawet bardziej mnie to posiadanie cieszy, bo nie ma problemu fizycznego zużycia, a miałem swego czasu wręcz obsesję na tym punkcie. Gry, które przeszedłem i uznam, że jeszcze do nich wrócę trzymam sobie na dysku zewnętrznym, więc pliki gry są w moim posiadaniu, a nośnik to tylko nośnik. Kupiłem, więc nie będę miał wyrzutów sumienia korzystając z cracka do ich uruchomienia, w przypadku gdy launchery przestaną mi to umożliwiać.

Edytowane 5 października 2019 przez Gość

[drozdu7 2 874]

Ten niepokój o którym piszesz to jedyna przeszkoda w takim pełnym przejściu na cyfrę. Bo same pudełka w normalnej wersji już tak nie jarają. 

Zniżki bywają konkretne, szczególnie gdy jest się do tyłu z grami. Tytuły które mnie interesują są konkretnie przecenione. 

Jest niepokój o zainwestowane pieniądze, padną serwery czy wygasnie jakas licencja. Tylko uważam że tego już nie zatrzymamy. W następnej generacji gry będą zajmowały jeszcze więcej miejsca, jeszcze więcej danych będzie trzeba dociągnąć z neta. 

[Gregor var Emreis 129]

Już nie pamiętam kiedy kupiłem grę w pudełku. Od lat tylko cyfra. Szybsze, wygodniejsze. W zasadzie nie widzę zalet pudełek. Przynajmniej tych standardowych, bo kolekcjonerskie wersje wiadomo, są super. Ale kolekcjonować tracące w oczach przedmioty wypuszczone w milionach egzemplarzy? No dyskusyjny jest sens takich działań. Chyba. Co do argumentu z wypożyczaniem wersji cyfrowych - na konsolach padnięcie serwerów nam chyba nie grozi. Steam chyba też zagrożony nie jest. Więc nie bardzo pojmuję. A nawet jak kiedyś, za 30 lat powiedzmy, padnie Sony. To ktoś serio będzie płakał za biblioteką gier z PS3? Ukochane tytuły zawsze można sobie trzymać na dysku. A, że może paść? No płyta też może. Zalety szybkiej zmiany gry na Xboxie bez wymieniania płyt, zalety zabrania ze sobą całej swojej biblioteki gier na Switcha jest dla mnie nie do przecenienia. 

 

Chociaż za kilka dni kupię Wiedźmina 3 w pudełku. Głównie z powodu tego, że szkoda mi 32 giga na karcie.

[20inchDT 3 362]

Szybciej disc rot dotknie te płyty niż serwery padną. Ja się już wyleczyłem z pudełek, szczególnie, że i tak teraz trzeba ssać patche większe niż gra.

[kotlet_schabowy 2 733]

Chciałem zakupić Wolfensteina 2 na PS4: nawet na najlepszej promocji odkąd śledzę temat cyfrówka nie zeszła jeszcze ani razu poniżej 80 zł. Rzut oka do lokalnego sklepiku z grami: 59 zł. Olx, gość z Krakowa: 40 zł. Inny przykład z ostatnich miesięcy: Nier Automata- 90 zł za nówkę w folii. To nawet jeśli miałbym poświęcić pół godziny na dojazd do typa i skasować bilet, to jestem z kasą mocno do przodu. Abstrahując już od tego, że na te słynne okazje na PSN trzeba się czaić, bo na ten moment Wolf kosztuje 289 zł xdd. 

 

inb4 jesteś cebulak/tracisz bezcenny czas/cyfrówka wygodniejsza/obcujesz z Januszami: no wszystko zgoda, ale piszę to odnośnie tego wspominanego tu ostatnio parę razy argumentu finansowego. Zresztą nie ruszając du.py z mieszkania i zamawiając w normalnym sklepie z dostawą i tak będę do przodu. Nie przeczę, że w sklepikach cyfrowych są świetne promocje, ale szczerze mówiąc wśród interesujących mnie tytułów to naprawdę rzadkość + gierki muszą mieć sporo lat na karku/być bardzo popularne i wyprzedać się już na wszystkie możliwe sposoby (Wolfa 1 kupiłem 3 lata po premierze za 21 zł, Wiesiek 3 często lata w edycji GOTY za 80 zeta). Dla mnie to nadal marginalne przypadki. 

[ASX 14 716]

Ah te anedogtyczne dowody

 

Równie dobrze ktoś mógłby podać przykład za argumentem finansowym że może ograć dwie cześci Wolfensteina za bezcen, czy tam przysłowiową złotówkę.

 

Jeżeli chodzi o mnie to cały spór jest dla mnie bez sensu, bo korzystam z dobrodziejstw obu sposobow dystrybucji, o ile z racji wygody i ceny raczej wybieram ostatnio cyfre, to nie mam oporów przed pudełkami gdy pojawi się jakaś dobra oferta.