W przypadku jakiejkolwiek awarii lub wymiany rozpier... mi całą zabudowę w drobny mak. Ogólnie nie powinno się nawet zabudowywać pionów w blokach. Raz, że grzeją mieszkanie, a dwa, że jak widzicie jedna rura jest wygięta. Zgadnijcie dlaczego :) Tak, sąsiad nade mną ma właśnie je zabudowane i nie ma dylatacji, więc pod wpływem rozszerzalności cieplnej pionu wygięła się u mnie.

 

Tak więc zostaną pomalowane i przytwierdzone do ściany na elastyczne obejmy.

 

Nad miską WC i tak będzie szafka więc widoczne będą tylko te pionowe.

Pewnie to twoja sprawa ale z takim podejściem że awaria itp...

Ogólnie kutasowo wygląda a mógł byc piękny kibelek.

moze nast. razem zrobi to porządnie i  dostanie od nas certyfikat koguta

Jak stare budownictwo to jest ryzyko, że będą modernizować.

Ale co to za wielki wydatek zrobic nowa jakby co. Karton-gips to nie majatek . Nawet jak ja plytkami oblozy to ile 50zł wydac na takie same plytki i w zapasie je miec

Ale skuwanie tego to dodatkowy burdel w chacie. Z resztą, obudować to po prostu karton gipsem i obłożyć płytkami to też z dupy będzie wyglądać.

Tak jak krupek mówi. Wyobraźcie sobje teraz zabudowę tych rur. Przecież to by 100x gorzej wyglądało niz na biało pomalowane rury. Do tego były by obudowane płytkami, wiec szybki demontaż na dwa wkręty nie wchodzi w grę. A tw rury na prawdę grzeją. Wiec szkoda darmowego ciepła:)

Edytowane 20 stycznia 20178 l przez WisnieR

No ja też w łazience mam takie piony od ciepła i kaloryfera nie włączam. Są pomalowane pod kolor kafelek i jest ok.

 

Poza tym, tę wtgiętą możesz pomalować na żółto i nakleić nalepkę Chiquity, taki akcent humorystyczny będzie w łazience.

Ja bym ją w czarno-białe paski pomalował.

Harfe domalowac na scianie

Idealne maszty pod polska flage

 

podczas kupy mozna opuscic ja do polowy

sikając po alkoholu będzie się czego trzymać

Moze dlatego jest wygięta.

Łazienka też już na wykończeniu.

 

Została podłoga prysznica i półka.

 

Fajne te kafle imitujące drewno. Winszuję.

Ko ko.

 

 

M'kay, sprawa wygląda tak. Mam teraz wannę z prysznicem. Wanna ta jest z jakiegoś elastycznego materiału i jak wejdę, to cała pracuje przy ścianie, rusza się kilka milimetrów, co powoduje, że silikon, którym otoczone są krawędzie przy ścianie oddziela się od kafelek i leci tam woda. Wymyśliłem sobie, żeby zamiast to wypieprzać i instalowac brodzik + ścianki to mógłbym przymocować do krawędzi wanny jakies uchwyty i na nich przyczepić ścianki z plexi, żeby woda sobie po nich spływała i żeby uszczelnienie nie zrywało się pod wpływem docisku wanny. Teraz pytanie - co będę potrzebował..? Dobrze to opisałem..? Jakies pomysły..?

 

 

Obrazek poglądowy:

 

 

Od strony łazienki też dałbym ściankę, żeby powstała trzystronna zabudowa, a ja bym wchodził do wanny od prawej strony, gdzie woda by nie dolatywała.

(pipi)a jaki projekt, nie łatwiej włożyć styropian pod wannę żeby się nie ruszała? xD

Nie wiem, czy dobrze Cię rozumiem, ale chyba najlepszym rozwiązaniem będzie po prostu zainstalować kabinę wannową. No bo jak zamontować pleksiglass do wanny, żeby się nie gibał? Musiałbyś jakiś stelaż najpierw machnąć i do tego te ścianki.

 

Swoją drogą, z czego jest ta wanna, że tak się wygina? Może ona jest źle zamocowana i się po prostu przechyla cała i dlatego silikon pęka, bo ona odchodzi od ściany? Może wystarczy ją mocniej przymocowań do podłoża i ściany...

Kabina wannowa mogłaby być, ale ważne, żeby ścianki były też od strony ściany, żeby woda nie spływała po kafelkach. Potrzebowałbym taką wersję do wanny wolnostojącej. W sumie o to mi głównie chodzi. Odstrony łazienki nic mi nawet nie potrzeba, mam zasłonkę. 

No to można byłoby zamontować kabinę z drzwiami od ściany, ale kur.wa wyglądałoby to jak w domu wariatów   

 

Ale działałoby.

Coś czuję, że pójde do budowlanego, każe sobie wyciąć plexy na wymiar, dobiorę złączki na rogi, zasilikonuję, a cały trzyściankowy murek postawię na jakimś kleju i obłożę silikonem i styknie. 

Jak nie ma szałowo wyglądać, a spełniać swoją rolę to jest to jakieś rozwiązanie.

przepraszam ze to napiszę, ale troche mnie oszołomil zamysł projektowy:

 

typowe kombinowanie starego kawalera, i troche szalenca. Proponuje kupno kombinezonu plastikowego i  napelniania go wodą będąc w środku, dolać przez wentyl mydła, zrobic 10 fikołków i  wylac nogawką, nie powinno leciec po  scianie.

A co by poradził Family Guy..?

Siara nie rób... siary? Ewidentnie wanna Ci się rozjechała. Pewnie wystarczy ją dobrze wyregulować już przymocować do podłoża.

A co by poradził Family Guy..?

 

naprawę/wymianę wanny, zamiast robić dachówki na ścianie.

Zarabiasz w funtach, to chyba mozesz zaprosic polskiego hydraulika, ile moze kosztowac wanna, najprostsza 500 zł max? usługa pewnie 200 zł. Albo (pipi)nij  2 pojemniki silikonu.