lennox 67 Opublikowano 13 czerwca 2018 Opublikowano 13 czerwca 2018 Może być też tak, że celowo pokazują ten a nie inny fragment gameplay'u by nie odkryć za dużo... w sumie miałoby to sens ... Cytuj
Gość aphromo Opublikowano 13 czerwca 2018 Opublikowano 13 czerwca 2018 (edytowane) przed chwila odpalilem sobie remastera na Pro i w porownaniu do tego co widzimy jest taka przepasc ze az bolixd edit - nie wierzycie sami pyknijcie Edytowane 13 czerwca 2018 przez aphromo Cytuj
Fanek 669 Opublikowano 13 czerwca 2018 Opublikowano 13 czerwca 2018 (edytowane) Też sprawdzałem całkiem niedawno i jest przepaść, ale to w końcu gra z assetami z 2013 roku. Tak samo jak trylogia Uncharted i U4 Tak mi się przypomniało teraz, że gra także była mocno brutalna jak to co widzimy teraz - te rozwalone głowy o ściane, kamienie, rozwalone kończyny, tylko teraz jest po prostu bardziej foto-realistycznie. I trochę mocniej. Edytowane 13 czerwca 2018 przez Fanek 1 Cytuj
YETI 11 045 Opublikowano 13 czerwca 2018 Opublikowano 13 czerwca 2018 To bo było pewne, ale dobrze ze potwierdzili oficjalnie, multiplayer obecny w grze. Cytat Naughty Dog has confirmed that The Last of Us 2 will see a return of the original game’s popular multiplayer mode. Newman states that Factions is “coming back”, while Margenau says that multiplayer is coming back, although they’re not yet ready to talk about “what form that takes”. Gamespot will presumably post the entire interview at some point, but it sounds like this is all they were willing to say about multiplayer. https://www.vg247.com/2018/06/13/e3-2018-the-last-of-us-2-multiplayer/ Cytuj
MEVEK 3 618 Opublikowano 13 czerwca 2018 Opublikowano 13 czerwca 2018 Jeżeli Ellie tak wymiata w part 2 to co dopiero z Jole za skur.wiel sie zrobił. W jedynce juz byl ostry. Tutaj to może byc prawdziwym potworem No chyba, ze Ellie teraz gra główna złą. Sytuacje mogą sie odwrócić. Cytuj
Gość _Be_ Opublikowano 13 czerwca 2018 Opublikowano 13 czerwca 2018 ile razy trzeba mówić że joela nie będzie Cytuj
MEVEK 3 618 Opublikowano 13 czerwca 2018 Opublikowano 13 czerwca 2018 Cytat Przedstawiciele Naughty Dog pojawili się na E3 Coliseum, gdzie przedstawili informacje dotyczące gry. Na dobry początek mogę potwierdzić, że Joel żyje, jednak znajduje się „gdzieś tam” – tym samym deweloperzy obalili teorię dotyczącą śmierci mężczyzny Cytuj
Figuś 21 259 Opublikowano 13 czerwca 2018 Opublikowano 13 czerwca 2018 8 minut temu, MEVEK napisał: Joel "żyje", jednak znajduje się gdzieś tam Nie w tym miejscu był cudzyslów Spoiler Cytuj
boston_luke 193 Opublikowano 13 czerwca 2018 Opublikowano 13 czerwca 2018 44 minuty temu, MEVEK napisał: To jest tekst gruszczyka z ppe, wiec te zapewnienia traktuje tak średnio. Cytuj
Farmer 3 281 Opublikowano 13 czerwca 2018 Opublikowano 13 czerwca 2018 16 godzin temu, SlimShady napisał: Pewny nie jestem, ale postaci z dzisiejszego trailera to dorosłe wersje tych z trailera poprzedniego, wiec należy się spodziewać retrospekcji. O jakie postacie ci chodzi? O Ellie? Bo jeśli o nią to nie bardzo. Jeśli przyjrzysz się obu trailerom zauważysz, że dziewczyna w trailerze z wieszaniem nie ma blizny na prawej brwi ani piegów na policzkach nie mówiąc już o tym, że nie ma tatuażu i jest bardziej przypakowana oraz wygląda na starszą i wyższą. I chyba chciałeś napisać na odwrót: "postaci z poprzedniego trailera to dorosłe wersje tych z trailera najnowszego", a nawet jeśli dobrze pisałeś i chodziło ci o Azjatów to też nie pasuje. Łysy gówniarz z poprzedniego trailera ma blizny na policzkach i dziewczyna nazwała go chyba "Leaft" czy jakoś tak, a ten z najnowszego trailera nie ma blizn i nazywa się Jessie. ALE jeśli odnosiłeś się do pierwszego trailera (ten z gitarą) to tak. Ellie na tym trailerze wygląda na odrobinę starszą. Być może Ellie w trakcie morderczej krucjaty będzie wspominać "dobre czasy" z dziewczyną i kolegami. Kwestia Joela? Zapewne objął stanowisko wśród jakiegoś rodzaju starszyzny i zajęty jest ważkimi sprawami. Gdy (pipi) trafiło w wentylator, a kuple (i laska) Ellie skończyli w płytkim grobie ta ruszyła za zwierzyną, a gdy Joel się o tym dowiedział ruszył za nią bo wiedział, że zrobi coś głupiego i przez to zginie. Pewnie na jakimś etapie dogoni dziewczynę (pierwszy trailer z gitarą) i będą kontynuować podróż razem. Ech, chyba nudzi mi się za bardzo, że analizuję takie sprawy Cytuj
lennox 67 Opublikowano 13 czerwca 2018 Opublikowano 13 czerwca 2018 Trochę więcej o fabule...https://www.ppe.pl/news/58945/the-last-of-us-part-2-z-fabularnymi-konkretami-naughty-dog-potwierdza-istotny-watek.html Cytuj
Gość aphromo Opublikowano 13 czerwca 2018 Opublikowano 13 czerwca 2018 Nowe gatunki zarazonych, wieksze miejscowki, lepsze melee, lepsze AI, - tagetuja wszystkie rzeczy do ktorych mialem zastrzenia w 1, nice. Flashbacki sprawdzily sie w swietnie w Left Behind, mi sie podoba. Cytuj
froncz piotrewski 1 732 Opublikowano 13 czerwca 2018 Opublikowano 13 czerwca 2018 moim największym zastrzeżeniem do jedynki był brak scen lesbijskiej miłości więc też jestem zadowolony 1 Cytuj
Gość aphromo Opublikowano 13 czerwca 2018 Opublikowano 13 czerwca 2018 Jeszcze jedna sprawa, ktora mozna powiazac ze zniszczalnoscia otoczenia, widac, ze w pomieszczeniu z gameplayu bylo duzo wiecej latwo niszczacych sie mebli itp niz w jedynce. Cytuj
Gość aphromo Opublikowano 13 czerwca 2018 Opublikowano 13 czerwca 2018 W dniu 12.06.2018 o 10:49, zdrowywariat napisał: Ja się obawiam o grę, bo jedynka była za dobra i trudno będzie ją przebić. Pod wzgledem gameplayu i wieloma innymi juz przebito. W dniu 12.06.2018 o 10:49, zdrowywariat napisał: Nie udało się im z U4 przebić dwójki, to i z TLOU2 będzie ciężko. Jaki element jest lepszy w U2 niz 4 ? Czworka jest gorsza, bo jest dluzsza, bardziej urozmaicona, roznorodniejsza ? W dniu 12.06.2018 o 10:49, zdrowywariat napisał: Kontynuacje legend to nie lada wyzwanie, żeby utrzymać ten sam poziom, a co dopiero zrobić to lepiej. TLOU2 part2 ok, ale niech to będzie part2 z masą grania, skradania. Akurat w tym kontekscie pozytywem jest to, ze TloU to generalnie gra z PS3 na silniku z 2010+. Oczywiscie, rozumiem czesciowo Twoje obawy, bo klimat, historia, postacie juz widzimy ze beda inne, sama Ellie sie zmienila bardziej niz Lara od poczatku serii TR, Zeby nie bylo ze tylko chwale,tez bym wolal by pokazali jakas ... scene z wieksza iloscia Slonca, cos z Joelem. Cytuj
Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Wredny 9 707 Opublikowano 13 czerwca 2018 Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Opublikowano 13 czerwca 2018 12 minut temu, aphromo napisał: Jaki element jest lepszy w U2 niz 4 ? Czworka jest gorsza, bo jest dluzsza, bardziej urozmaicona, roznorodniejsza ? Bo jest rozwleczona, zamulająca i przegadana - to świetna gra, ale zbyt wiele tu naleciałości z TLoU, które w przygodach Natanka niezbyt się sprawdziły. U2 jest po prostu mieszanką o idealnie wyważonych proporcjach, czego w U4 nie udało się osiągnąć w takim stopniu. A co do tematu przewodniego... Dziś wlazłem tu pierwszy raz od obejrzenia trailera, ale aż tylu stron o jęczeniu na temat "gejostwa/lgbt/sjw" i ogólnie "propagandy pedaliady" to się nie spodziewałem, mimo że zdaję sobie sprawę, ilu idiotów jest tu zarejestrowanych (a tych co liczą procentowy udział aryjskich samców alfa w trailerach to już nawet nie wiem, jak nazwać)... Ellie jest homoseksualistką, więc nie widzę tu niczego kontrowersyjnego, zwłaszcza że jest to scena totalnie wyrwana z kontekstu, mająca pokazać kontrast między chwilową sielanką i normalnością (zapewne ze wspomnień), a brutalną rzeczywistością teraźniejszości. Jeśli chodzi o jej żydowską koleżankę to nie wydaje mi się, żeby było to coś poważnego, a już na pewno nie coś, co byłoby motorem napędowym działań Ellie w tej odsłonie - scena była naturalnie niezręczna i nie odniosłem wrażenia, że to jakaś "miłość na całe życie". Choć myślę, że to może leżeć w psychice Ellie - utrata Riley, poczucie winy, niechęć do wiązania się z kimś w tak niepewnych czasach... W każdym razie świetnie zagrane i fajnie, że główna bohaterka ciut upodobniła się do swojej voice-aktorki. Nie żeby mi się Ashley Johnson podobała, ale lubię takie smaczki. Nie zapominajmy, że to jest Naughty Dog, a nie BioWare - w pierwszej części wątek gejowski był tak zayebiście naturalnie wpleciony, że jak połączyłem fakty, to wręcz współczułem Billowi, mimo że normalnie na widok obściskujących się "facetów" mam raczej odruch wymiotny - jestem pewien, że tutaj bęzie podobnie, bo Druckmann jest mistrzem właśnie w kreowaniu tej naturalności i wiarygodności. Sam gameplay to opad szczęki - ta roślinność, oświetlenie, odgłosy, interakcje... Jest możliwość położenia się i czołgania - jeśli to trafi do multi (a pewnie trafi) otworzy się sporo nowych możliwości. Do tego to podnoszenie przedmiotów, wyciąganie strzały z trupa, czy ten rozsypany kołczan - właśnie takie smaczki sprawiają, że wszystko jest realne/namacalne/naturalne, a o Naughty Dog się mówi w kontekście programistycznych bogów. No i nie wiem, czy zwróciliście uwagę, jak Ellie dwukrotnie przeciska się pomiędzy dwoma dość blisko postawionymi regałami w tym sklepie - takie wąskie przestrzenie w grach to przeważnie niewidzialna ściana, a tutaj niespodzianka - kolejny krok w stronę naturalności i oczywistych rozwiązań. A ta brutalna scena wykończenia maczetą - jakby Kratos to zobaczył, to by Atreusa zrzucił z góry, wraz z prochami jego matki i zaadoptował Ellie... 8 3 Cytuj
mersi 804 Opublikowano 13 czerwca 2018 Opublikowano 13 czerwca 2018 ogólnie to musi być Joel i pewnie nim zagramy jakiś epizod tak jak z Ellie w jedynce, to jest za dobra postać żeby ją po prostu gdzieś zostawić i tylko wspominać w jakichś śmiesznych scenkach, inaczej większość ludzi zje The Lesb of Us II 1 Cytuj
Wredny 9 707 Opublikowano 13 czerwca 2018 Opublikowano 13 czerwca 2018 Uważam Joela za jednego z moich ulubionych bohaterów w grach ever, a Troya Bakera najchętniej obdarowałbym Oscarem za jego zagranie, ale jeśli miałoby go nie być w kontynuacji... nie ruszałbym na siedzibę ND z widłami. Wiesz dlaczego? Ponieważ Ellie swoim genialnym występem w części poprzedniej zasłużyła na główną rolę w tej odsłonie i wiem, że jest na tyle zayebistą postacią, by osłodzić mi ewentualny brak brodacza. Choć jestem przekonany, że będzie tak jak piszesz - epizod w stylu tego z Ellie w TLoU. 1 Cytuj
YETI 11 045 Opublikowano 13 czerwca 2018 Opublikowano 13 czerwca 2018 Oczywiście, że będzie Joel i na pewno odegrał obok Ellie najważniejszą rolę w grze. Ciekawe tylko, która z tej dwójki umrze w tej lub trzeciej części, bo nie wieże, aby dotrwali we dwoje do końca historii. Cytuj
Masamune 181 Opublikowano 13 czerwca 2018 Opublikowano 13 czerwca 2018 2 godziny temu, Wredny napisał: Bo jest rozwleczona, zamulająca i przegadana - to świetna gra, ale zbyt wiele tu naleciałości z TLoU, które w przygodach Natanka niezbyt się sprawdziły. U2 jest po prostu mieszanką o idealnie wyważonych proporcjach, czego w U4 nie udało się osiągnąć w takim stopniu. A co do tematu przewodniego... Dziś wlazłem tu pierwszy raz od obejrzenia trailera, ale aż tylu stron o jęczeniu na temat "gejostwa/lgbt/sjw" i ogólnie "propagandy pedaliady" to się nie spodziewałem, mimo że zdaję sobie sprawę, ilu idiotów jest tu zarejestrowanych (a tych co liczą procentowy udział aryjskich samców alfa w trailerach to już nawet nie wiem, jak nazwać)... Ellie jest homoseksualistką, więc nie widzę tu niczego kontrowersyjnego, zwłaszcza że jest to scena totalnie wyrwana z kontekstu, mająca pokazać kontrast między chwilową sielanką i normalnością (zapewne ze wspomnień), a brutalną rzeczywistością teraźniejszości. Jeśli chodzi o jej żydowską koleżankę to nie wydaje mi się, żeby było to coś poważnego, a już na pewno nie coś, co byłoby motorem napędowym działań Ellie w tej odsłonie - scena była naturalnie niezręczna i nie odniosłem wrażenia, że to jakaś "miłość na całe życie". Choć myślę, że to może leżeć w psychice Ellie - utrata Riley, poczucie winy, niechęć do wiązania się z kimś w tak niepewnych czasach... W każdym razie świetnie zagrane i fajnie, że główna bohaterka ciut upodobniła się do swojej voice-aktorki. Nie żeby mi się Ashley Johnson podobała, ale lubię takie smaczki. Nie zapominajmy, że to jest Naughty Dog, a nie BioWare - w pierwszej części wątek gejowski był tak zayebiście naturalnie wpleciony, że jak połączyłem fakty, to wręcz współczułem Billowi, mimo że normalnie na widok obściskujących się "facetów" mam raczej odruch wymiotny - jestem pewien, że tutaj bęzie podobnie, bo Druckmann jest mistrzem właśnie w kreowaniu tej naturalności i wiarygodności. Sam gameplay to opad szczęki - ta roślinność, oświetlenie, odgłosy, interakcje... Jest możliwość położenia się i czołgania - jeśli to trafi do multi (a pewnie trafi) otworzy się sporo nowych możliwości. Do tego to podnoszenie przedmiotów, wyciąganie strzały z trupa, czy ten rozsypany kołczan - właśnie takie smaczki sprawiają, że wszystko jest realne/namacalne/naturalne, a o Naughty Dog się mówi w kontekście programistycznych bogów. No i nie wiem, czy zwróciliście uwagę, jak Ellie dwukrotnie przeciska się pomiędzy dwoma dość blisko postawionymi regałami w tym sklepie - takie wąskie przestrzenie w grach to przeważnie niewidzialna ściana, a tutaj niespodzianka - kolejny krok w stronę naturalności i oczywistych rozwiązań. A ta brutalna scena wykończenia maczetą - jakby Kratos to zobaczył, to by Atreusa zrzucił z góry, wraz z prochami jego matki i zaadoptował Ellie... Świetnie scharakteryzowałeś wątek Billa z jedynki, też sobie to ostatnio do dwójki porównałem i niestety nie jestem aż tak bardzo optymistycznie nastawiony. Moim zdaniem dwójka traci na subtelności i nie wplątuje już wątku homoseksualnego w tak inteligentny sposób. Druckmann tym razem używa znacznie bardziej bezpośrednich środków, trochę na chama i stereotypowo. Najpierw była kobieta o oczywistych męskich cechach fizycznych i charakteru, teraz bez ogródek lesbijski podryw na wiejskiej dyskotece. Zgodzę się z twierdzeniem że żydówka nie będzie motorem napędowym fabuły. Ta "miłość" wygląda zwyczajnie płytko - dziewczyna dopiero co zerwała z facetem, sama Ellie twierdzi że po 2 tygodniach pokłócona para zejdzie się. Na takich relacjach trudno budować mocną fabułę. Chyba że rzeczywiście to co widzieliśmy to wierzchołek góry lodowej, i znajomość dziewczyn jest na znacznie wyższym poziomie. Wtedy żydówka ma rację bytu, a cała gra pokazywałby siłę lesbijskiej miłości. Pierwsza część pokazała miłość niemal ojcowską z Joelem w roli głównej, druga dla odmiany mogła by się skupić na miłości homoseksualnej , bo widać że ekipa nie kryje swojego wsparcia dla środowisk LGBTQ. 1 1 Cytuj
Plugawy 3 703 Opublikowano 13 czerwca 2018 Opublikowano 13 czerwca 2018 A no to teraz jasne dlaczego klikacze maja tęczowe mordy. Cytuj
Gość _Be_ Opublikowano 13 czerwca 2018 Opublikowano 13 czerwca 2018 2 godziny temu, Masamune napisał: bo widać że ekipa nie kryje swojego wsparcia dla środowisk LGBTQ. W szkole chyba nazywali cię szerlok Cytuj
mersi 804 Opublikowano 13 czerwca 2018 Opublikowano 13 czerwca 2018 3 godziny temu, Masamune napisał: Chyba że rzeczywiście to co widzieliśmy to wierzchołek góry lodowej, i znajomość dziewczyn jest na znacznie wyższym poziomie. Wtedy żydówka ma rację bytu, a cała gra pokazywałby siłę lesbijskiej miłości. o kurde jeśli to będzie prawda to czeka nas Tajemnica BrokeBack Mountain w wersji growej tylko że z klikaczami na dodatek Cytuj
Masamune 181 Opublikowano 13 czerwca 2018 Opublikowano 13 czerwca 2018 57 minut temu, mersi napisał: o kurde jeśli to będzie prawda to czeka nas Tajemnica BrokeBack Mountain w wersji growej tylko że z klikaczami na dodatek A gdzie tam, tam to się przynajmniej przed żonami kryli, tutaj nie ma tej tajemnicy Tak poza tym, gra wygląda obłędnie. PS5 w 2019 czy nawet 2020 wydaje się być zupełnie niepotrzebna, skoro PS4 stać na takie wizualia. Grafika, animacje, świetny mo-cap, twarze, wszystko idealnie połączone w celu perfekcyjnego pokazania gry aktorskiej. Tech demo rzekomo next-gen Halo z prezentacji MS wysiada przy tym. Gameplay jest intensywny i bardzo filmowy, wydaje się mocno oskryptowany i wyreżyserowany, taka interaktywna scenka, czy sekwencja która musi się potoczyć w taki a nie inny sposób. Wątpię w tak szerokie możliwości interakcji z otoczeniem podczas gry, wydaje mi się że ostatecznie zostaną z tego animacje finisherów, a poza oskryptowanymi wydarzeniami raczej nie ma co liczyć na taki rozmach, zniszczalne wnętrza itp. Niemniej jednak pokazane akcje są na prawdę świetne, a i wiele mechanik na pewno jest zaczerpniętych prosto z gry właściwej. Jeśli chodzi o przeciwników posiadających imiona (Ethan?), może chodzi o jakąś ważniejszą postać, która ma znaczenie dla fabuły? Reszta przeciwników których masakruje Ellie jest nadal bezimienna. Cytuj
Frantik 2 574 Opublikowano 14 czerwca 2018 Opublikowano 14 czerwca 2018 Potwierdzono obecność multiplayera oraz tylko jednej grywalnej postaci w singluhttps://www.ppe.pl/news/58967/the-last-of-us-part-2-tylko-z-jedna-grywalna-postacia-gra-otrzyma-tryb-sieciowy.html Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.