Sami biegna, nie musialem nawet butelki rzucac.

13 minut temu, lpcl napisał:

Ja nie wiem o co chodzi z tym spuszczaniem w(pipi)u przez umięśnione babki. Bo np. taka Joaśka Jędrzejczyk zlała by taką abby jak psa no a ona tak z 50 kg waży. Czy mięśnie dają jakieś perki do umiejętności walki? 

 

no jak przeciwnikiem nie jest joanna jedrzejczyk, to trochę tak 

16 minut temu, lpcl napisał:

Ja nie wiem o co chodzi z tym spuszczaniem w(pipi)u przez umięśnione babki. Bo np. taka Joaśka Jędrzejczyk zlała by taką abby jak psa no a ona tak z 50 kg waży. Czy mięśnie dają jakieś perki do umiejętności walki? 

Przy obecnej formie JJ miałbym wątpliwości

4 minuty temu, Ludwes napisał:

 

no jak przeciwnikiem nie jest joanna jedrzejczyk, to trochę tak 

Bez przesady. Myślę, że suchar mający pojęcie o biciu się zleje koksa. Takie mięśnie to są dobre żeby coś podnieść. Czy walka polega na wyciskaniu albo pompowaniu bicepsa? I tutaj chumorystyczne porównanie tj. striptizer vs burneika. I kto kończył z pizdą pod okiem?

Edytowane 3 lipca 20204 l przez lpcl

1 minutę temu, - V - napisał:

Przy obecnej formie JJ miałbym wątpliwości

 

to znaczy? 

 

przegrana z mistrzynią po fenomenalnej walce (samo espn wybrało te walkę za najlepszą w pierwszym półroczu tego roku) i to na dodatek po niejednoglosnej decyzji? 

 

nawet nie zartuj

Jezu jak z dziećmi. Powiesz coś to zaczną teoretyzować czy goku wygrałby z supermanem.

7 minut temu, lpcl napisał:

Bez przesady. Myślę, że suchar mający pojęcie o biciu się zleje koksa. Takie mięśnie to są dobre żeby coś podnieść. Czy walka polega na wyciskaniu albo pompowaniu bicepsa? I tutaj chumorystyczne porównanie tj. striptizer vs burneika. I kto kończył z pizdą pod okiem?

 

Mięśnie to też siła jakby nie było i byle suchar koksa nie zleje, choćby nawet rok boks, czy co innego, trenował. Oprócz umiejętności liczy się też siła i psychika.

4 minuty temu, Ludwes napisał:

 

to znaczy? 

 

przegrana z mistrzynią po fenomenalnej walce (samo espn wybrało te walkę za najlepszą w pierwszym półroczu tego roku) i to na dodatek po niejednoglosnej decyzji? 

 

nawet nie zartuj

Spokojnie, żartuje sobie. Zupełnie się MMA nie interesuje, a JJ bardzo lubię. Po prostu od pasma samych zwycięstw ostatnio częściej zaliczała porażki. 

1 minutę temu, zdrowywariat napisał:

 

Mięśnie to też siła jakby nie było i byle suchar koksa nie zleje, choćby nawet rok boks, czy co innego, trenował. Oprócz umiejętności liczy się też siła i psychika.

Ale jak

okładała Ellie to autentycznie miałem myśli, że zaraz złamie jej czaszkę

6 minut temu, zdrowywariat napisał:

 

Mięśnie to też siła jakby nie było i byle suchar koksa nie zleje, choćby nawet rok boks, czy co innego, trenował. Oprócz umiejętności liczy się też siła i psychika.

No przecież zdrowy dałem Ci przykład. Typ co był jak 1/3 kulturysty zrobił mu pod okiem pizde a sam pojęcia o walce prawie nie miał. A kulturysta po 2 min. miał zawał serca a wygraną dostał z litości. Takie nadmierne umięśnienie to kalectwo jest. 

Oczywiście, że jak ktoś o biciu ma pojęcie to dodatkowo mięśnie też się przydają. No ale to chyba foreman powiedział, że 80 kg facet może znokautować każdego. 

I pewnie abby też oprócz bicia teścia trenowała muai thai i jiu jitsu

Edytowane 3 lipca 20204 l przez lpcl

35 minut temu, Bzduras napisał:

Po co marnować amunicję i tłumik? Podejdź, odczep łańcuch i napuść ich butelką w stronę wroga.

Przez przesady z oszczędzaniem, tlumik chyba się nie zużywa w maszynowcu, a ammo pelno dookola po walce. Łańcucha raczej z dachu pod obserwacja nie rozerwe, większym funem dla mnie byl przyczaic sie na punkcie widokowym i 1 nabojem uwolnić klikacza.

A można i tak, ja tylko tych z 

Spoiler

basenów

wypuściłem

10 minut temu, qraq_pk napisał:

Jezu jak z dziećmi. Powiesz coś to zaczną teoretyzować czy goku wygrałby z supermanem.

Żeby tylko, zaraz by się zaczęło, która forma Goku i liczenie odległości Supermana od słońca, teoretyzując o tym jak energia słoneczna ma REALNY wpływ na jego moc.

Jimmy lepiej napisz kiedy ta konfa ms dot. xsx ma być?

22 minuty temu, lpcl napisał:

No przecież zdrowy dałem Ci przykład. Typ co był jak 1/3 kulturysty zrobił mu pod okiem pizde a sam pojęcia o walce prawie nie miał. A kulturysta po 2 min. miał zawał serca a wygraną dostał z litości. Takie nadmierne umięśnienie to kalectwo jest. 

Oczywiście, że jak ktoś o biciu ma pojęcie to dodatkowo mięśnie też się przydają. No ale to chyba foreman powiedział, że 80 kg facet może znokautować każdego. 

I pewnie abby też oprócz bicia teścia trenowała muai thai i jiu jitsu

topowi kulturysci typu mr olympia itd to inwalidzi, ktorych cialo ledwo funkcjonuje

No podam przykład jak Coleman. Kręgosłup osrany i w wiecznym bólu chodził po skończeniu kulturystyki. 

1 minutę temu, Andżej napisał:

topowi kulturysci typu mr olympia itd to inwalidzi, ktorych cialo ledwo funkcjonuje

Jasna sprawa tylko ludzie, myślą, że jak ktoś tak wygląda tzn. że może góry przenosić. I pal licho tych jeszcze rozumiem bo jednak by być najlepszym to musisz funkcjonować na tej cienkiej granicy, ale osiedlowych zenków co walą w dupe metę to bez kitu nie rozumiem.

Teraz, Faka napisał:

No podam przykład jak Coleman. Kręgosłup osrany i w wiecznym bólu chodził po skończeniu kulturystyki. 

No ale jego mi jako jedynego szkoda. Typ sympatyczny i faktycznie roz(pipi)ał swoją epokę. 

Odmówić jego zwycięstw i ogólne poświęcenie dla kulturystyki to nie można, ale takim kosztem, że ledwo już tylko by poruszał się na wózku. 

Kurna, to jest topic The Last of Us Part II czy The Spartakus of Us?

8 minut temu, Faka napisał:

Odmówić jego zwycięstw i ogólne poświęcenie dla kulturystyki to nie można, ale takim kosztem, że ledwo już tylko by poruszał się na wózku. 

Tak ale gość ma hart ducha. Tych operacji miał z 10, pękające śruby w kręgosłupie, jakieś komplikacje i tona bólu. Niejeden palnąłby sobie w łeb a on jednak się nie daje. Zresztą to są freaki, za zwycięstwo oddaliby wszystko. 

juz pal licho te urazy ale ogolna motoryka, funkcjonalnosc i sprawnosc fizyczna, poprostu sa sporo za duzi zeby byc nawet umiarkowanymi atletami. oni zreszta wychodza na scene w takim stanie, ze ledwo z niej schodza. do tego tak nayebani chemia, ze kazdy ich organ funkcjonuje w nienaturalnym trybie. coleman oczywiscie mentalnosc mistrza, ale poza trwalym urazem kregoslupa wyglada teraz jak worek na smieci. a jego bajki o sprawnosci organow to wlasnie mozna wsadzic... miedzy bajki. taki stopien intoksykacji zmienia w sposob trwaly organizm i za pare lat gosciu zacznie sie rozlatywac. nie pierwszy i nie ostatni.

 

i po du.pach sie nie potrafia podrabac . to tyle odnosnie kulturystow jako atletow.

 

co do tego, jak wyglada abby bo chyba to jest tez jeden z tematow dyskusji wokol tlou2. widzialem dzisiaj jakis rakowy artykul na polygonie odnosnie jej budowy i autora wklejajacego zdjecia osoby, na ktorej sie wzorowali. teksty typu ze to przeszkadza tylko incelom i virginom i jest calkowicie realistyczne dla osiagniecia, bo przeciez ona tak wyglada. faktycznie, moze sie to nie podobac incelom i virginom. albo ludziom, ktorzy wola gdy kobieta wyglada jak kobieta a nie jak najbardziej napakowany czolg w uniwersum tlou. ale w kwiesti realizmu:

 

nie wzieli pod uwage kilku istotnych spraw ; baba jedzie na koksie (jak kazdy w sporcie  wyczynowym na poziomie powazniejszym niz mistrzostwo gminy) i trenowala chooy wie ile z szama i suplami i bioregeneracja dopietymi na ostatni guzik. 

 

a metamorfoza abby w ciagu tych 4 lat,  biorac pod uwage jak wygladala wczesniej, nie jest mozliwa (w wiekszosci przypadkow ) naturalnie nawet dla faceta ze sztabem dietetykow i szkoleniowcow. ona ma wyglad topowego zawodnika brazylijskiej IBJJF, ktora jest znana z tego, ze jej zawodnicy na sniadanie wpyerdalaja trenbolon.

 

moglby sie wypowiedziec na lamach tej calej awantury jakis ogarniety osobnik w swiecie fitness/sportu i zaorac tych lewicowych iluzjonistow. juz odstawmy na bok osobiste preferencje i polityczne upodobania, ale chodzi o sam fakt, ze abby jest przedstawiona surrealistycznie w grze, ktorej produkcje ewangelizowala kobieta walczaca od lat z nierealistycznym przedstawianiem kobiet w grach. to cale towarzystwo circle jerkow, jakie sie gromadzi wokol tlou2 i jego niektorych aspektow, zachowuje sie czasami, jakby sie wszyscy urodzili wczoraj. 

 

podsumuje:

 

wyglad abby moze sie podobac, ale nie musi. natomiast jest w 100 procentach z kosmosu.

Edytowane 3 lipca 20204 l przez Andżej

 

Myślę, że to wyczerpuje sprawę. Ma większe bary od Neila.

Edytowane 3 lipca 20204 l przez zdrowywariat

Może sterydy Abby miały wcześniej lekki kontakt z odrobiną mutującego wirusa?

Może środowisko świata apokalipsy sprzyja takim mutacjom, czasem połączonym z innymi specyfikami?

Jakby co to jeszcze nią nie grałem i nie wiem czy w drugiej części gry będą też takie koksy jak ona czy nie :mysli:

Po prostu nie wierzę co tutaj czytam. Serio aż tak przeszkadza Wam wygląd Abby? Umięśniona laska i tyle. Za to ze świetnie napisanym charakterem.

PRZESZKADZA. poniewaz jestesmy przeciw nierealistycznemu obrazowaniu kobiet w grach

W świecie postapokaliptycznym wszyscy wrócili do prawdziwego organic food. Ich jedzenie ma o wiele więcej wlasciwosci odżywczych niż dzisiaj. Nawet Wilki w dialogach rozmawiają, że łowią ryby. Taki dziki łosoś po treningu i łapy rosną. Abby nie potrzebowałaby żadnych suplementów.  

Edytowane 3 lipca 20204 l przez Lukas_AT