Aleks 547 Opublikowano 28 stycznia Opublikowano 28 stycznia Ja jadę pierwsze przejście - . Na trudnym poziomie. 15 godzin za mną. Już miałem narzekać, bo początkowo byłem obładowany sprzętem jak juczny wielbłąd w karawanie. Teraz jednak już nie jest tak kolorowo, ale jeszcze daleko mi do pozostania bez pestek w pukawkach. Można trochę za łatwo nawet. No nic - walka, rozgrywka jest tak soczysta, że jestem pewien kolejnego przejścia na wyższych poziomach. Teraz bawię się (jak kolega wyżej) podejściem do kolejnych walk. Trochę odpuściłem eksplorację - nie zaglądam w każdy kąt. Zależy mi na śledzeniu historii i kolejnych potyczkach. Cytuj
MEVEK 3 723 Opublikowano 28 stycznia Opublikowano 28 stycznia Kolejne przejscia i potyczki sa o tyle lepsze ze wiemy, kiedy i gdzie wystepuja oraz jak je skipowac. Latwo sie wiec zorganizowac. Ostatnie etapy to pieknie siekalem tym co mialem bo po co chomikowac skoro to juz ostatnia prosta. No nie mieli szans Jedynka chyba trudniejsza na Grounded, nie? Cytuj
Homelander 2 650 Opublikowano 31 stycznia Opublikowano 31 stycznia Mi gameplayowo też kolejne przejścia bardziej się podobały. Byłem tak spragniony i ciekawy historii, że te starcia tylko mnie denerwowały, bo odciągały od tego co dla mnie ważne. Więc przechodziłem je po linii najmniejszego oporu. Kolejne przejścia były zupełnie inne, story już znałem, więc mogłem się bawić w walkę. Oj i jest czym. Cytuj
Uzytnik30 56 Opublikowano 16 marca Opublikowano 16 marca (edytowane) Wróciłem do gierki po tych kilku latach (ostatnim razem ogrywałem podczas premiery) i tak jak wtedy, być może na fali hypu, z drobnymi zgrzytami, przeszedłem ją w parę dni, liżąc ściany, chłonąc to, co przygotowali twórcy z wypiekami na twarzy, tak teraz… sam nie wiem. Czuję lekkie rozczarowanie? Pomijam kwestię wątku Joela, który rozegrany jest kiepsko. I nie chodzi o wiadomą scenę, tylko o jej egzekucję, chociaż i teraz doskwiera mi to bardziej niż przedtem. Doceniam bezkompromisowe podejście, ale… Spoiler Po raz pierwszy Tommy zdradza tożsamość swoją i brata, kiedy razem z Abby uciekają przed hordą zarażonych. Laska jest w szoku, więc mogę zrozumieć, że Tommy próbuje ją „utrzymać w ryzach”. Podaje szybko ich imiona. Trzeba spieprzać. No okej. Ale później, kiedy wśród licznej grupy wypala raz jeszcze, dodając, żeby zabrali się z nimi do miasta, w celu uzupełnienia zapasów… Nie kupuję tego, i nie ważne, czy przez dłuższy czas była sielanka czy nie. Dbasz o swoich i przekazuj minimum informacji komukolwiek, kogo nie znasz. Percepcja zmienia się na przestrzeni lat, ale nie sądziłem, że będę się tym razem zmuszał, żeby przebrnąć przez jeden z moich ulubionych tytułów, do teraz. Gra stoi na pewno warstwą audiowizualną i rozgrywką. Oprawa graficzna zrywa łeb, aż chce się zaglądać w każdy kąt i podziwiać ten piękny i zdewastowany świat, a podczas potyczek towarzyszy to pompujące adrenalinę dudnienie. Można się spocić. Cieszy na pewno większa ilość klaustrofobicznych/horrorowych lokacji. Tak jak kiedyś dałem się porwać tej historii, skupiając się na zemście Ellie i śledzeniu jej poczynań, tak teraz nie czuję żadnego przywiązania do bohaterki, a jej podróż wydaje mi się obojętna. Być może wraz z wątkiem Abby jakoś to się unormuje, a być może TLOU jest po prostu lepiej napisaną opowieścią skupiającą się na bohaterach, czego tu mi ostatecznie brakuje. Zobaczymy, ale pierwszą część przeszedłem trzykrotnie, za każdym razem byłem zachwycony. Tutaj, póki co, męczę się, żeby grać dalej - 13 godzin na liczniku. Nie spodziewałem się, że moje odczucia tak się zmienią. Edytowane 16 marca przez Uzytnik30 Cytuj
Homelander 2 650 Opublikowano 21 marca Opublikowano 21 marca (edytowane) Pokazali tabelę z wymaganiami. Wygląda na to, że będzie chodzić na Decku całkiem w porządku. Ale rozmiar gry? 150gb? Wow. Mam nadzieję, że jednak będzie mniej Edytowane 21 marca przez Homelander Cytuj
pawelgr5 1 632 Opublikowano 21 marca Opublikowano 21 marca Planuje zakupić na promce razem z jedynką. Dodatkowo przy premierze na PC mają zostać dodane postacie oraz mapy do trybu No Return i kurtka z nowo zapowiedzianej gierki ND: The Last of Us Part II Remastered for PC to launch alongside new playable characters and maps for ‘No Return’ mode - Gematsu Zawartość będzie również dostępna na PS5. Cytuj
KarolJanuszGejmingu 510 Opublikowano 21 marca Opublikowano 21 marca Trzeba będzie sprawdzić te nowe mapy i postacie. Mimo upływu lat, żadna gra nie dorównała poziomem immersji, systemem strzelania i brutalnością walki Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.