Skocz do zawartości

The Last of Us Part II


Gość _Be_

Rekomendowane odpowiedzi

  • 2 tygodnie później...

OK, wszyscy wiedzą, że dla mnie nawet mimo fabularnych niedociągnięć i nachalnej reklamie LPG, TLoU Part II to nadal majstersztyk i absolutne arcydzieło.
Ci, którzy nie mogą się z tym pogodzić, nigdy się do tego nie przekonają i trudno - ich sprawa.
Ale jeśli ktoś twierdzi, że ta gra ma ułomny, nudny i schametyczny gameplay to jest zwyczajnym ignorantem :reggie:
Ile tu jest możliwości w starciach z przeciwnikami to aż głowa mała - a wszystko dzięki zajebiście zaprojektowanym lokacjom i szerokiemu wachlarzowi umiejętności naszych bohaterek.
 

 

  • Plusik 3
  • Lubię! 3
Odnośnik do komentarza
18 godzin temu, mario10 napisał:

Ale mnie wkurzają te kundle po prostu co chwilę mnie dopadają nawet uniku nie mogę przed nimi zrobić.

Momentami jak gram cichaczem to zostawiam zasoby jak amunicja po czym pojawia się grupa atakujących z tym psami i zaraz jestem wystrzelany z wszelakiej amunicji :)

Na psy to najlepiej koktajl podrzucić, przy okazji można sprzątnać jego pana ;)

Odnośnik do komentarza
27 minut temu, mario10 napisał:

Z jednej strony szkoda zabijać zwierzaki ale są mega upierdliwe, a jak zobaczy nas pies i zaatakuje to w momencie się zlatuje mnóstwo wrogów.
Szkoda, że nie można tworzyć jakichś trutek czy środków usypiających :)

Zgadzam się, że szkoda. Ale faktycznie są najbardziej upierdliwymi przeciwnikami. Więc jeśli chcemy przeżyć, to " albo my, albo oni". Ponadto jest to konieczne też, jeśli chcemy na spokojnie poświęcić czas na eksploracje.

Odnośnik do komentarza

Gdy pies nas wyczuje to najlepiej zostawić na niego bombę. Wtedy zabije ona psa i duża szansa, że i jego właściciela, a inni przeciwnicy nie będą wiedzieli o naszej pozycji. W Hillcrest od razu na samym początku można bombę zostawić przy drzwiach, gdy do budynku wchodzi pies.

Edytowane przez Lukas_AT
Odnośnik do komentarza
W dniu 10.08.2021 o 17:41, Ludwes napisał:

nie no, gościu, nie rób tak :(

 

Dlaczego? Zabijanie ludzi jest ok ale piesków już nie? ;) Nie żebym był jakimś psychopatą ale rzucenie na nich koktajlu mołotowa albo podłożenie bomby wydaje się ciekawą opcją do wypróbowania. Ja mimo wszystko jak musiałem się z nimi zmierzyć, to starałem się załatwić je cichym strzałem w głowę.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...