Xenoblade Chronicles 2

[estel 806]

Ale masz gier!

[Bzduras 12 764]

Obejrzałem wczoraj prolog, bo za późno włączyłem gierkę Fajny artstyle, nadal nie wiem na który dubbing się zdecydować - japoński czy angielski... A granie w trybie HH chyba sobie odpuszczę, bo jak zobaczyłem tą grę leżąc w łóżku to mało Znicza nie upuściłem z wrażenia, skąd aż taka różnica między dockiem a hh? Przecież to zakrawa na zbrodnię.

 

Zgodnie z tradycją tematu powiem, że nic nie widziałem.

[Kolos28 282]

Jeśli tego nie zrobiłeś to ciągnij update to może się grafiką w handheld poprawi.

[Bzduras 12 764]

Oczywiście, że zrobiłem update. Wygląda to źle, zwłaszcza, że 15 minut wcześniej kończyłem Bayonettę 2 w łózeczku jak panisko i... No, zmiana karta to nie było miłe doświadczenie.

[Rayos 3 187]

do przyzwyczajenia, ja 90% czasu gralem w HH i bawilem sie fantastycznie  

[nadol90 664]

Ciekawe jak będzie w przypadku dodatku w trybie hh.

[Bzduras 12 764]

7 minut temu, Rayos napisał:

do przyzwyczajenia, ja 90% czasu gralem w HH i bawilem sie fantastycznie  

Ty to jesteś szczególny przypadek

 

Jakieś porady dla początkującego podróżnika po morzu chmur?

[Rayos 3 187]

1. Jeszcze nic nie widziałeś.

2. Jeśli myślisz, że już widziałeś, patrz punkt 1.

3. Ogarnij system walki.

4. zwiedzaj, odkrywaj, baw się : ) 

[nadol90 664]

Nie przejmuj się Bzduras brakiem wszystkich możliwości i szukaniem co by tu jeszcze można zrobić w systemie/menu, ucz się krokami idąc fabularnie, gra co chapter narzuca coraz to więcej możliwości i stopniowo uczy wszystkiego, pamiętam jak w drugim rozdziale szukałem w menu możliwości wysłania blejdów na misję bo przeczytałem na forumku, że jest taka opcja . Ciesz się końcówkami chapterów, które w większości są noworocznym pokazem fajerwerków emocjonalnych w epickim sosie. Z sidequestami z tego co było w temacie jedni robili je od początku liżąc przy tym ściany, drudzy szli jak burza przez opowieść do momentu odblokowania wszystkich opcji i wtedy dopiero przyszedł czas na złapanie oddechu i powrót w celu zabawy z sidequestami/eksploracją. Jeżeli opanujesz dobrze system i mechanikę walki to poradzisz sobie bez zbędnego grindu mając kilka leveli mniej przeciwko bossom. Świetna opowieść przed tobą. Good luck have fun.

[estel 806]

Gra daje niesamowity feeling eksploracji, wiec polecam po prostu granie i zwiedzanie. Do niektorych miejscowek bedziesz musial wrocic pozniej, bo nie masz jeszcze odpowiednich umiejetnosci, ani poziomu doswiadczenia. To tez jest fajne.

 

System walki sie rozwija bardzo dlugo. Nie przejmuj sie tym. Postacie same bija, ale wraz z gra zrozumiesz ze jest tu drugie (blade combo), a nawet i trzecie (driver combo) dno. Ogolnie system walki jest jednym z najbardziej eleganckich systemow jakie widzialem w grach.

 

Ja gralem z angielskim dubbingiem i w(pipi)ial mnie tylko glos Rexa, ale reszta ekipy (ze szczegolnym uznaniem dla robota i jej tworcy) strasznie mi siadla. Po japonsku nie gralem.

 

Zastanow sie czy nie chcesz expansion passa, jakies dodatkowe questy sie odblokowuja.

 

Jest duzo questow grindowych. Wydaje mi sie, ze zadnego side-questa nie da sie przegapic, wiec jak nie chce ci sie ich robic to po prostu lec dalej z fabula.

[Bzduras 12 764]

8 minut temu, estel napisał:

Zastanow sie czy nie chcesz expansion passa, jakies dodatkowe questy sie odblokowuja.

Easy, najpierw trzeba przejść podstawkę. Z tego co widziałem to świry potrafiły i 300h nabić bez EP

 

Dzięki wszystkim za porady, po pracy siadam i gram.

Edytowane 17 lipca 2018 przez Bzduras

[estel 806]

Taaaa… to dlatego, ze niektore questy sa chvjowe - jak zapragniesz odblokowac caly board dla Ursuli to przypomnisz sobie moje slowa

 

Ja sie czaje na przecene Season Passa i wtedy NG+. Sam wbilem 120h chyba, ale nie ogarnalem w calosci end-game'u i nie maksowalem wszystkiego.

 

Ogolnie end-game, obok zenujacego seksistowskiego designu, uwazam za jedyne wady tej gry. Nie ma po prostu az tyle rzeczy do roboty. Z drugiej strony az tak mnie to nie boli, bo dostalem spokojnie z 80h naprawde swietnej historii.

[Bzduras 12 764]

Wiem, że oczy jeszcze nic nie widziały, ale walka

Pyra i Rex kontra Malos

 

Jak dalej ma być tylko lepiej to już teraz zapinam pasy. Chociaż z moim tempem gry to te dobroci będę odkrywać przez najbliższy rok chyba.

[Kinoji 763]

Masz rację, jeszcze nic nie widziałeś

[Bzduras 12 764]

Wiem, czytałem temat od początku bez zaglądania w spoilery "Incoming!" pasowało tutaj idealnie.

 

Na chwilę obecną sobie hasam, tłukę potworki i po 5 godzinach skapnąłem się, dlaczego mi QTE nie wchodziły (obłożenie pada, widziałem B, instynkt kazał naciskać A). No i przekonałem się do trybu hip hop, wygoda grania rozwalonym na łóżeczku > wyższa rozdziałka.

[Norbi7 2]

Ja nabiłem 240 godzin w podstawce, ciekawe ile zajmie mi dodatek.

No i niech żyją cycuszki Pyry

[Bzduras 12 764]

Ja mam 21:30, siedzę w trzecim chapterze i doszły mi Driver Combos.

 

System walki w tej grze przestanie się kiedyś rozwijać? Bo po tym czasie można poczuć się jakby tutorial nadal trwał

[Daffy 10 630]

do ostatniego chaptera dochodza nowe mechaniki xdddd

[Rayos 3 187]

3 minuty temu, Bzduras napisał:

Ja mam 21:30, siedzę w trzecim chapterze i doszły mi Driver Combos.

 

System walki w tej grze przestanie się kiedyś rozwijać? Bo po tym czasie można poczuć się jakby tutorial nadal trwał

 

Ostatni nowy patent w walce tłumaczony jest przed finałowym pojedynkiem  

[Bzduras 12 764]

Grubo... jakby do tej pory nie było na co zwracać uwagi w trakcie bitwy  Zresztą pilnowanie wszystkiego tutaj sprawia, że mózg sam się gotuje - pouche, WP, affinity charty, Poppi, akcesoria, levele za questy, ja pie.rdolę - tyle mogę powiedzieć. Skala wszystkiego jest ogromna, jak to się na takim małym karciku zmieściło?

[Norbi7 2]

System walki jest skomplikowany ale rajcowny, jak go już ogarniesz to nie ma przebacz, ręka noga mózg na ścianie.

A co sądzicie o dodatku fabularnym co tam będzie.

Edytowane 23 lipca 2018 przez Norbi7

[Bzduras 12 764]

Jak na razie ogarniam, wrogowie tak do 5-6 leveli wzwyż wymagają tylko czasu i taktyki. Chociaż w sumie to nie wiem, bo jak dojdzie jeszcze 15 elementów do układanki to pewnie będę się gubić jak dzieciak w Smyku

[Norbi7 2]

Dasz radę jak ja zaczynałem to dopiero po 50 godzinach rozgryzłem mapę o a system walki to dopiero koło 100 godziny

[Dr.Czekolada 4 494]

Najlepsze są te baity w sieci że walka sama sie robi my tylko mamy czekać do końca. Większość narzekaczy po prostu przerosła ta gra i nic w tym dziwnego wielu chce prostego jrpg z wielkim światem do eksploracji. Monolith dostarczył tytuł nie dla każdego ale jak się włoży trochę wysiłku to pięknie wszystko wynagradza. Najlepiej po prostu iść z fabułą w tych pierwszych chapterach nie przejmować się resztą, na nauke wszystkiego przyjdzie czas.

[P-chan 195]

3 godziny temu, Norbi7 napisał:

System walki jest skomplikowany ale rajcowny, jak go już ogarniesz to nie ma przebacz, ręka noga mózg na ścianie.

A co sądzicie o dodatku fabularnym co tam będzie.

System moim zdaniem nie jest skomplikowany, tylko tutorial jest podany nie najlepiej, bo nie można do niego wrócić w każdej chwili (choć jest na to bardzo prosty sposób), owszem Ci co grali w poprzednie odsłony będą mieli próg wejścia łatwiejszy, niż nowi w temacie. Ale gwarantuje, że satysfakcja z poznawania nuansów zastosowanego systemu wynagradza nie najlepszy tutorial. I gdy się go w pełni opanuje można tak świetnie bawić się przeciwnikami, że uśmiech z twarzy nie schodzi przez cały czas. Jak dla mnie najlepszy system jaki nam ostatnio zaserwowano w jrpg'ach

Tylko jest jeden warunek trzeba przy nim myśleć, i wiedzieć co się robi a nie wciskać wszystko na pałę, co krzykacze o których wspomina kolega powyżej robili. I się pewnie utarł mit że system jest skomplikowany, a gra sama się przechodzi.