Wredny 9 708 Opublikowano 15 września 2018 Opublikowano 15 września 2018 No spotkania z nimi są rzadko, albo inaczej - pomiędzy kolejnymi walkami jest naprawdę dłuuuugi okres spokoju, eksploracji, zagadek, craftingu, zbierania i podziwiania widoków, że aż się człłowiek zastanawia, czy będzie mu dane skorzystać z tych wszystkich nowych umiejętności Lary w walce (to mazanie się błotem, "wiedźmińskie eliksiry" itp). 1 1 Cytuj
balon 5 375 Opublikowano 15 września 2018 Opublikowano 15 września 2018 Podoba mi się ten trend zmniejszenia ilości walki kosztem eksploracji, zagadek itp. Najpierw Uncharted teraz Tomb. Nice! 2 Cytuj
messer88 6 593 Opublikowano 15 września 2018 Opublikowano 15 września 2018 @Wredny a jak znajdźki? pamiętam że przy rotr narzekałeś że można się było o nie co chwilę wręcz potykać, tutaj jest tego mniej? Cytuj
Pacquiao 889 Opublikowano 15 września 2018 Opublikowano 15 września 2018 3 minuty temu, messer88 napisał: @Wredny a jak znajdźki? pamiętam że przy rotr narzekałeś że można się było o nie co chwilę wręcz potykać, tutaj jest tego mniej? Też jest dużo. Na hardzie powinno być chyba mniej A mam już na początku sporo, pierwsze rośliny już mam Full. Cytuj
Wredny 9 708 Opublikowano 15 września 2018 Opublikowano 15 września 2018 Tereny wydają się rozleglejsze i na razie jest z tym w miarę OK. Chodziło mi wtedy głównie o te "czytanki" - wszelkiego rodzaju scrolle i audiologi. Tu też niestety natknąłem się na jakieś pamiętniki z wyprawy pewnych osób, o których nawet film już widziałem: Spoiler I też szczerze powiedziawszy - nie urzekają. Są przegadane, przeładowane grafomanią i w sumie nic ciekawego nie opowiadają. Notatki z czasów konkwistadorów mogą być. Na razie nie ma tego zbyt wiele, więc nie narzekam zbytnio Cytuj
Andżej 2 268 Opublikowano 15 września 2018 Opublikowano 15 września 2018 ponawiam pytanie, warto wbijac ze samego startu na deadly obsession ? bo zaraz odpalam gierke i sie waham pomiedzy hard a wlasnie do Cytuj
Pacquiao 889 Opublikowano 15 września 2018 Opublikowano 15 września 2018 Na DO zapisuje grę tylko przy ognisku. Bez sensu. Spadniesz gdzieś i od ostatniego ogniska jedziesz. Cytuj
Wredny 9 708 Opublikowano 15 września 2018 Opublikowano 15 września 2018 Odnośnie "końskiej twarzy" Lary... Siądźcie przy ognisku i jednym ze strojów do wyboru jest skórka z TR 2013, tyle że z wersji Definitive Edition - z tym paskudnym ryjem włącznie - jak jakaś Real Housewife of Miami, wykrzywione oczy, nabotoksowane usta... Cytuj
Banan91PL 35 Opublikowano 15 września 2018 Opublikowano 15 września 2018 Według mnie jest za mało walki, a za mało to już z samymi żołnierzami Cytuj
Wredny 9 708 Opublikowano 15 września 2018 Opublikowano 15 września 2018 He he - no pisałem o tym, że trochę brak tu tego. Niby fajnie, bo to nie był najlepszy ficzer poprzednich części, ale czegoś tu brakuje... I nie chciałbym narzekać, bo to w sumie pokazuje, że słuchają głosu fanów, ale... Na razie nie chcę wyrokować - ukończę gierkę to wtedy stwierdzę, czy mi tego brakowało bardzo, czy jednak było w sam raz. Cytuj
Pacquiao 889 Opublikowano 15 września 2018 Opublikowano 15 września 2018 Jest ewidentnie za dużo surowców dostępnych, jak dotarłem do miasteczka, to nie dość, że prawie wszystko na fulla to jeszcze 4k złota i u handlarza można jeszcze większość kupić po 30-50 sztuk złota za sztukę. Cytuj
Josh 4 833 Opublikowano 15 września 2018 Opublikowano 15 września 2018 Myślałem, że w lepszą grę od Spider-mana i God of War już w tym roku nie zagram, a tu nowy Tomb zaczyna wychodzić na prowadzenie. Szok Mało tego, na tę chwilę nie mam żadnych wątpliwości, że to najlepsza część z nowej trylogii, a powoli zastanawiam się czy w skali całej serii nie postawić jej zaraz za moimi najukochańszymi Anniversary i TR4. Nie wiem jak ci goście to zrobili ale w końcu udało im się odtworzyć ten charakterystyczny dla starszych odsłon klimat osamotnienia i walki o przetrwanie w dziczy. Ok, Lara teoretycznie cały czas jest w kontakcie ze swoim kolegą, z którym nawet od czasu do czasu się spotka, ale przez większość gry panuje cisza przerywana jedynie jej okazjonalnymi przemyśleniami. Nawet przeciwników nie ma zbyt wielu i częściej atakuje nas dzika zwierzyna niż uzbrojeni po zęby komandosi (których zresztą zawsze można zdejmować po cichu). Na tę chwilę nie trafiłem na ani jeden kill-room, gdzie byłbym zmuszony sięgnąć po broń palną. SotTR zdecydowanie mocniej niż poprzednie dwie odsłony stawia na eksplorację, elementy platformowe i zagadki, a walka wyraźnie zeszła na drugi plan. Jestem pod wrażeniem. Lokacje natomiast to czysta poezja, nigdy w żadnej grze nie było tak dobrze odwzorowanej dżungli. Klimat momentami a'la MGS3, tylko bardziej intensywny (też można zabijać przeciwników wisząc na drzewie). Na zdjęciach wygląda to ładnie, ale w ruchu robi piorunujące wrażenie i odszczekuję to co napisałem wcześniej o małym progresie wizualnym względem RottR - tutaj jest DUŻO ładniej. Zresztą ilość władowanych polygonów i pieczołowite animacje to jedno, ale tu przede wszystkim chodzi o design. Fenomenalnie wypadają grobowce oraz krypty, które pojawiają się na każdym kroku (są nieobowiązkowe, ale zachęcam do zwiedzania ich), są mroczne jak cholera, pełne pułapek i ciekawych łamigłówek architektonicznych. Raz prawie dostałem zawału jak szedłem ciasnym i ciemnym korytarzem (wątłe światło dawała jedynie latarka) i nagle zahaczyłem o linkę uruchamiającą pułapkę. Zdążyłem tylko spaść fotela nim wyskakujące ze ściany włócznie przebiły Larę zabijając ją na miejscu. A takich akcji jest tu całe mnóstwo. Klimat nieustannego zagrożenia i przytłaczającej samotności podczas penetrowania ukrytych gdzieś pod ziemią grobowców to właśnie coś za co pokochałem tę serię i tutaj Shadow of the Tomb Raider spisuje się na medal. To najbardziej Tomb Raiderowy z Tombów od dawna. Oby tak zostało do końca gry. Żeby nie było, że celowo pomijam inne elementy. Zbieranie surowców/skarbów oraz crafting nie są tu władowane na siłę, tylko pięknie stapiają się z eksploracją i nagradzają wytrwałych graczy myszkujących po każdym kącie. Itemki czy skille, które dzięki temu zyskujemy naprawdę pomagają podczas dalszej gry. Są też okazjonalne questy od tubylców, ale na szczęście nie ma ich zbyt dużo, to nie żaden ubicrap. Motyw metroidvanii jak najbardziej obecny, co chyba też wypada uznać za plus. Na tę chwilę jedyne co mnie irytuje to sporadyczne bugi, nic tak nie wkurza jak śmierć wynikająca z błędów gry. Poza tym? Sztos niesamowity. Nie chcę zapeszać, ale jeżeli poziom utrzyma się do końca to już wiem, która gra będzie zasługiwać na moje GotY. więcej fotek poniżej 4 3 1 Cytuj
blantman 5 780 Opublikowano 16 września 2018 Opublikowano 16 września 2018 Chce sobie pograć w tomb raidera po instalacji i ściągnięciu patcha czas na grę i uruchamia się po polsku... Wybrałem angielsk no i muszę czekać aż dociagnie ponad 1 gb:D Wien 1 gb to nic tak jak i patch 7gb dla ludzi ze światłowodami ale u mnie na "wsi" to trochę zajmuje przy 15 mb :p 1 Cytuj
Wredny 9 708 Opublikowano 16 września 2018 Opublikowano 16 września 2018 He he - no ja ze zdziwieniem przeczytałem wsadzoną do pudełka kartkę od pani Karoliny Gorczycy, ze na PS4 jest chyba na odwrót - jakbym chciał polski to muszę sobie dociągnąć z PS Store. Całe szczęście preferuję odgłosy paszczą Camilli Luddington, więc mam to gdzieś Cytuj
darkos 4 339 Opublikowano 16 września 2018 Opublikowano 16 września 2018 Gra już mi się tak spodobała że jak tylko zdobywam jakiś element wyposażenia pozwalający wrócić do poprzedniej miejscówki żeby dostać się np. do Grobowca albo do Krypty to niemal natychmiast to robię. Czyszczę ze wszystkiego podziwiam ponowni widoczki. Nie śpieszę się z fabułą. Dużo tu biegania skakania, zbieractwa. i polowania na zwierzaki. I przede wszystkim to co lubię najbardziej to mało walk z przeciwnikami, tym razem większy nacisk położono na eksplorację jak w 1996 roku . Tym razem Lara nie jest już terminatorem do zwalczania ludzkości jak W Tomb Raider II Dwójką też mi się podobała ale jednak za dużo tam było strzelania do ludzi. Reboot serii rozpoczął się właśnie od dużej ilości walk z przeciwnikami, potem w Rise of TR było trochę tego mniej a teraz jest jeszcze mniej. Zakończenie tej nowej trylogii zbliża się w jakiś sposób do korzeni. Ciekawe jaka będzie kolejny Tomb Raider i w którym kierunku pójdą ewentualni developerzy? Cytuj
Wredny 9 708 Opublikowano 16 września 2018 Opublikowano 16 września 2018 No ja jestem świeżo po "próbach jaguara i orła" - cudowne doznanie. Eksploracja, łamigłówki, starożytne mechanizmy (to w sumie zawsze lekko śmieszy, ale nawet Lara zaadresowała ten fakt, że tyle stuleci, kataklizmów, a to nadal działa), sekwencje platformowe, wspinaczka, linka... Ten fragment miał wszystko, czego można chcieć od gry z Tomb Raider w tytule - nawet nie tęsknię za walką w tym momencie Cytuj
aux 3 809 Opublikowano 16 września 2018 Opublikowano 16 września 2018 Jezu jaka dobra ta gierka Ta dżungla to jest coś pięknego, jak w Snake Eater normalnie, nawet drzewa do wspinaczki są podobnie oznaczone :) Tak jak piszecie, świetne jest nastawienie na spokojną eksplorację, zagadki, podziwianie widoków. Są rozmowy z lokalsami, jakieś questy poboczne, dużo przyjemnego zbieractwa. Zaskoczyło mnie jak mało tu walk. Super! Chociaż pewnie pod koniec gry będzie więcej strzelania. Gra nie jest żadną rewolucją, to po prostu trzeci Tomb Raider z obecnej serii, rzemieślnicza robota na 9/10. Gra się wybornie, ciężko się oderwać. Grafika miodzik, a gram na bieda sprzęcie. Z HDR 4k to musi urywać! Kupować jak się ktoś zastanawia. 2 Cytuj
balon 5 375 Opublikowano 16 września 2018 Opublikowano 16 września 2018 Można tak grać aby był auto save ale bez podświetleń elementów do wspinaczki czy nachalnych podpowiedzi w kryptach? Cytuj
aux 3 809 Opublikowano 16 września 2018 Opublikowano 16 września 2018 Jasne, gram na zwykłym wysokim (hardcore był zablokowany) i jest idealnie. Auto sejw częsty, ale żadnych żenujących podpowiedzi czy święcących na czerwono wrogów i pułapek. 1 Cytuj
blantman 5 780 Opublikowano 16 września 2018 Opublikowano 16 września 2018 Nigdy nie widziałem tylu fajnych ustawień poziomu trudności w grach. Coś wspanialego. Lubisz eksploracje i szukać samemu ustawiasz sobie wysoki a np nie lubisz walk to tu niski. W ogóle mnogość ustawień jak na gre konsolową. Same ustawienie jakie mają być napisy,czy mają być też napisy rozmów w tle , czy tubylcy mają rozmawiać po angielsku lub w ich języku etc. Detali do wyboru mnóstwo. Hdr też łatwy do ustawienia a nie jak w niektórych grach się zastanawiasz co masz zrobić (np ac origins). Gram w ustawieniach z lepszą płynnością i tomb raider i tak wygląda wspaniale a do tego jest mega płynny. Loadingi po śmierci szybciutkie prawie jak na dysku ssd. Jeden problem napotkałem na xbox one x gra po wzbudzeniu konsoli wraca do menu głównego. Troszkę to wybija z rytmu bo ja często konsole usypiam na 30 min czy 1 h i wracam do fragmentu gry. Tak tutaj muszę loading robić. Problem może być z moim łączem internetowym bo zawsze jestem chwile offline po wzbudzeniu. No ale to niedopatrzenie małe bo inne gry SINGLE player nie wywalaja mnie jak jestem offline. Cytuj
Josh 4 833 Opublikowano 16 września 2018 Opublikowano 16 września 2018 4 godziny temu, aux napisał: Jasne, gram na zwykłym wysokim (hardcore był zablokowany) i jest idealnie. What, jesteś pewny? Ja z ciekawości go odpaliłem i dało się grać od początku. Ogólnie tak Panowie, początek był piękny i niesamowity, ale im dalej gram, tym bardziej czuję się rozczarowany. Może to tylko moje odczucia, ale po dojściu do Ukrytego miasta mam wrażenie, że poziom gry mocno spadł, a ten cały klimat osamotnienia i walki o przetrwanie w dziczy kompletnie się ulotnił. To miasto to jest jakaś padaka, fatalnie zaprojektowane i po prostu brzydkie, a questy chyba najgorsze z jakimi zetknąłem się w grach. I jeszcze te dialogi z tubylcami... gram już z 10 godzin i moje zdanie jest takie, że gra jest po prostu w kratkę. Raz fenomenalna (podczas zwiedzania grobowców, walki ze zwierzakami i rozwiązywania zagadek), a raz śmierdzi kompletną budżetówką (poruszanie się po zaludnionych miejscówkach, wykonywanie sub-questów, oglądanie bezsensownych cut-scenek), tak jakby robiły ją dwa różne teamy developerskie. Do końca jeszcze trochę mi zostało, ale emocje ciut opadły. A tak chciałem przyznać tej grze moje goty 1 Cytuj
Banan91PL 35 Opublikowano 16 września 2018 Opublikowano 16 września 2018 2 godziny temu, Josh napisał: What, jesteś pewny? Ja z ciekawości go odpaliłem i dało się grać od początku. Ogólnie tak Panowie, początek był piękny i niesamowity, ale im dalej gram, tym bardziej czuję się rozczarowany. Może to tylko moje odczucia, ale po dojściu do Ukrytego miasta mam wrażenie, że poziom gry mocno spadł, a ten cały klimat osamotnienia i walki o przetrwanie w dziczy kompletnie się ulotnił. To miasto to jest jakaś padaka, fatalnie zaprojektowane i po prostu brzydkie, a questy chyba najgorsze z jakimi zetknąłem się w grach. I jeszcze te dialogi z tubylcami... gram już z 10 godzin i moje zdanie jest takie, że gra jest po prostu w kratkę. Raz fenomenalna (podczas zwiedzania grobowców, walki ze zwierzakami i rozwiązywania zagadek), a raz śmierdzi kompletną budżetówką (poruszanie się po zaludnionych miejscówkach, wykonywanie sub-questów, oglądanie bezsensownych cut-scenek), tak jakby robiły ją dwa różne teamy developerskie. Do końca jeszcze trochę mi zostało, ale emocje ciut opadły. A tak chciałem przyznać tej grze moje goty Podpisuje się jestem przy koncowce poki co najlepsza scena jak lara wychodzi z wody a wszystko dookoła się pali w tej rafinerii Cytuj
Josh 4 833 Opublikowano 16 września 2018 Opublikowano 16 września 2018 Właśnie jestem po tej scenie. Dosadny motyw z tym nieszczęśnikiem, który znalazł się w zasięgu jej dłoni. Tylko nie wiem co oni chcieli tu przedstawić. "Przebudzenie" Lary? Wyzbycie się przez nią jakichkolwiek emocji? Przecież ona dokładnie tak samo zachowuje się od pierwszej części Kurde, jest w tej grze coś uzależniającego i cały czas czuję niedosyt. Nawet mimo tych wszystkich wad, które mnie irytują chyba skuszę się na powtórkę na najwyższym poziomie trudności. Cytuj
Frantik 2 578 Opublikowano 17 września 2018 Opublikowano 17 września 2018 (edytowane) 22 godziny temu, Wredny napisał: No ja jestem świeżo po "próbach jaguara i orła" - cudowne doznanie. No to jesteśmy mniej więcej w tym samym momencie. W weekend nie bardzo miałem kiedy pograć i widzę, że zostałem mocno w tyle za niektórymi tutaj Trochę rozbawił mnie motyw z krótką sekwencją ucieczkową po wyjściu z tych podziemi. Lara, w swoim przerażeniu, chyba zapomniała, że ma pod kiecką skitrany pistolet i karabin szturmowy, więc uznała, że musi spierydalać przed dzikusami rzucającymi w nią włóczniami Edytowane 17 września 2018 przez Frantik Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.