Skocz do zawartości

Shadow of the Tomb Raider


rodi84

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Udało mi się ukończyć całą nową trylogię Lary Croft :P Dwie poprzednie części bardzo mi się podobały, dlatego byłem ciekawy, co tu twórcy przygotowali. I zrobili grę kompletnie inną - założenia pozostały te same, nadal mamy metroidvanię, crafting i rzeczy poboczne, ale znacząco zmniejszono liczbę momentów z wymianą ognia. Tu mamy przede wszystkim zwiedzanie, wspinanie i rozwiązywanie zagadek, a jeśli już dojdzie do walki to są epizody, często nawet poprzedzone skradaniem i skrytobójstwem. Czy to lepiej? Nie wiem, ja lepiej bawiłem się w poprzednich częściach, tu miałem trochę momenty znużenia. 

 

Sama fabuła jest, ale jakoś wybitnie nie angażuje. Po prostu grasz, robisz swoje, oglądasz i tyle, nie czujesz kompletnie nic. Wspinanie i sam gameplay też, jak ktoś się chce pobawić w maksowanie to ma co robić. Zabrakło mi trochę większej różnorodności lokacji.

 

Gra jako zwieńczenie trylogii wypada dość średnio. Jako odrębna część - najgorsza z całego nowego cyklu, ale nie zmienia to faktu, że można z nią spędzić kilka miłych godzin. 

  • Plusik 2
  • This 1
Opublikowano

Dla mnie też najgorszy. Dwójka miały fajny feeling i chciało się eksplorować, tutaj nie. I to paradowanie w tych łachach plemiennych. Dlatego zmęczyłem główny wątek który też mnie specjalnie nie obchodził. 

  • Plusik 1
Opublikowano

Największy downgrade gra zaliczyła w kwestiach metroidvaniowych - Rise miał mniej grobowców, ale były one bardziej dopracowane przez co ulepszenia miały faktyczny impakt jeśli chodzi o samą grę. Shadow poszedł w ilość, przy mniejszej częstotliwości starć Eidos poszło przesadnie w drugą stronę i miejscami mialem wrażenie, że gra jest nieprzyjemnie pusta.

 

Na bardziej osobistej stopie, zaczynam kręcić oczami jak tylko widzę umiejscowienie akcji w Ameryce Południowej/dżungli - dla mnie najgorszy możliwy setting jaki mogę sobie wyobrazić (już wolę etapy pustynne, serio), a na drugim brzegu jest Rise’owy survival na Syberii gdzie uwielbiam lodowe krainy.

 

Czekam na nowego TRa, ale błagam - niech dostanie go znów Crystal Dynamics.

Opublikowano

Też mi się gra najgorzej w tę część. Poprzednie dwie przeszedłem w miarę szybko, bo grałem trochę codziennie wieczorem, a tutaj robię sobie duże przerwy, bo męczy mnie ten setting w dżungli. Nasrali różnych umiejętności do odblokowania, których i tak nie używam, bo nie ma za bardzo na kim.

Opublikowano

W sumie w Rise wszystko się opierało na łuku. Poziom zagadek to "postrzelaj z łuku w wraże elementy i zobacz co się stanie". Robiło się to monotonne, zero bardziej wymyślnych puzzli, jakie były choćby w Uncharted.

Opublikowano

A mi się Shadow podobał właśnie przez większy nacisk na zagadki, strzelania jest tu mniej, ale jak jest to bardziej zapada w pamięci. Raz klimat jak z horroru, innym razem akcja jak z COD. 

Opublikowano

Tylko, że większość z nich jest dalej typu - co to za zagadka dwie kulki i armatka? I strzelanie linami z łuku jest najwięcej póki co. Czasami jest dla odmiany strzelanie z łuku bez lin, żeby coś podpalić.

Opublikowano

Podobała mi się pierwsza część co rozgrywała się na Yamatai i Rise to dla mnie zdecydowanie najlepsze części. Tą trzecią też tak już później zmęczyłem i jak dla mnie najsłabsza część.

Opublikowano

Ja pamiętam ze jedynka to siadła mi okrutnie, dwójka już na Xone też bo grafika itp no i rozbudowana była.

Shadow też mi siadł najgorzej, może dlatego że tej dżungli najwięcej było tam xd

 

Tak czy siak, pamiętam że jak grałem w Tomb Raider (2013) i Rise, to dla mnie to było lepsze Uncharted. I do dziś nie kumam czemu te gry traktuje się jak drugiej kategorii xd

Opublikowano

Uncharted ma lepszą historię, postaci i różnorodność lokacji, ale Tomb Raidery to też bardzo dobre gry. W tym gatunku to chyba nic już nie zrobi takiego wrażenia jak U2. Te wszystkie oskryptowane sceny akcji  to było coś nowego, a potem oglądasz to samo w każdej innej grze. 

Opublikowano (edytowane)
43 minuty temu, drozdu7 napisał(a):

 I do dziś nie kumam czemu te gry traktuje się jak drugiej kategorii xd

Ograłem wszystkie części Uncharted, dwa razy ukończyłem najnowszą trylogię Tomb Raider. Gdybym miał do czegoś wrócić to byłyby przygody Lary. 

Rozgrywka dużo bardziej mi odpowiadała, mimo że na przerywnikach filmowych trzeba głowę odwracać. 

Nathan Drake to przykład jak tworzyć pozytywnego bohatera i pod tym względem bije na głowę Tomb Raider, fabularnie to lepsze gry. Jednak po przejściu pięciu czy sześciu gier od ND człowiek ma już dość schematu ich rozgrywki. Filmik, sekcja zręcznościowa z pogadanką i później kill room. Fantastycznie zrealizowane ale już się przejadło. Lara mimo że jest podobnie zrealizowana to jednak rozgrywka jest nieco bardziej urozmaicona, trochę craftingu, zbieractwa przez co nieco bliżej im do survivalu. Lubię to połączenie.

Grałem ostatnio niecałe dwa lata temu w TR i te gry nadal pięknie wyglądają, zwłaszcza w Shadow model Lary im wyszedł. Byłem pod wrażeniem jak to wygląda, szczególnie jedna z pierwszych sekcji w jaskini.

 

 

 

Edytowane przez Dalhi
Opublikowano

Ja ogrywałem po raz pierwszy wszystkie trzy TR w tamtym roku i szczerze to mi starczy. Nowa część jasne, chętnie, ale powtórzyć to wolałbym po raz nty Unchartedy (co też zrobiłem w tamtym roku).

Opublikowano

Mi się podobały wszystkie części, Shadow najmniej bo za dużo dżungli. Nie żeby ten z 2013 był jakiś inny czy Rise też chyba generalnie śnieg no ale zdecydowanie bardziej mi się tam podobało. 
 

Prosty sposób wrócić do skakania po całym świecie w następnej części. 

Opublikowano

Jak skończę Wiedźmina 3, to odświeżam sobie najnowszą trylogię, zaczynając od przygody na Yamatai. Pamiętam, jak grałem w to kilka lat temu, cała wyspa robiła wrażenie. No i te początki przygód Lary, która szybko z nieco zagubionej dziewczyny przekształciła się w niezłego zabijakę:)

Opublikowano

Nie polecam takiego grania jedną po drugiej. Zacznie nużyć, już nie wspominając, że znowu będziesz uczył się tych samych umiejętności typu strzelanie do 2 celów, dłuższe naciąganie cięciwy w łuku itd

Opublikowano
17 minut temu, PiotrekP napisał(a):

Trochę nawet za szybko się to stało

Też byłem tym zdziwiony. Z drugiej strony pewnie czuła, że musiała stać się killerem, aby samej nie dać się zabić.

10 minut temu, Zwyrodnialec napisał(a):

Nie polecam takiego grania jedną po drugiej. Zacznie nużyć, już nie wspominając, że znowu będziesz uczył się tych samych umiejętności typu strzelanie do 2 celów, dłuższe naciąganie cięciwy w łuku itd

Raczej będę miał przerwy, po Yamatai powinny najpierw wpaść nowe przygody Henryka ze Skalicy:banderas:

Opublikowano

Jednak Uncharted postawiłbym wyżej nad TR. Stare części bardzo fajne, ale na przykład w 4 bardzo lubię historię piracką no i akcja za akcją.

Natomiast 2 części TR świetne, trzecią już przemęczyłem bo nie za bardzo mnie historia pochłonęła, ale też wszystko praktycznie widziałem w tych wcześniejszych dwóch częściach. Ale to jest świetna seria więc jak wyjdzie kolejna gierka pod szyldem Lary to na pewno ogram :)

Opublikowano

Ja gram w trzy pod rząd i nie czułem zmęczenia, przynajmniej do połowy Shadow. Pierwsze części weszły jak śmietana z rana. Zresztą jedynka była w miarę krótka, bo przeszedłem w około 14 godzin, także to kilka wieczorów z rzędu. Dwójka to już ponad 22 godziny. 

Opublikowano

Myślę, że dwie części pod rząd bym przyjął bez problemu bo na prawdę bardzo dobrze je wspominam. W trzeciej części już była powtarzalność plus klimat, który mi mało siadł i jeśli już bym wrócił to tylko do tych dwóch pierwszych części.

Opublikowano

Ja bym nie stawiał jednego nad drugim, tylko na osobnych półkach. Tomb Raidery chcą bardzo mocno brać się na poważnie, Uncharted to lżejsza historia wypełniona akcją, humorem i mimo poważniejszych momentów (jak np. czwórka i relacja z Eleną) całościowo jest bardziej lekkoduszna, przez co łatwiej wchodzi. Jabłka i pomarańcze, oba mają swoje wady i zalety, oba smakują spoko.

Opublikowano

Nigdy nie było zbytnio zżyty ze starymi Tomb Raiderami, wręcz ich nie lubiłem. 

 

Może dlatego ta nowa trylogia zrobiona na bazie gier Naughty Dog bardzo mi podeszła. Dla mnie z kolei 2>3>1, dwójka top i do tego zabijała graficznie na premierę. 

Opublikowano

Ja bardzo lubię w grach takie wątki jak archeologia, poszukiwacze skarbów i obie gry fajnie to wplatają, ale może masz rację, że Uncharted jest w lżejszym klimacie przedstawiona, a nie w formule walki o przetrwanie jak u Lary. Tak czy inaczej zagrałbym w kolejne części :)

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...