Masorz 13 216 Opublikowano 19 sierpnia 2017 Opublikowano 19 sierpnia 2017 Nikt tutaj nie napisał, że 'The Defenders' są gniotem. Może naucz się czytać ze zrozumieniem. Cytuj
Sebas 1 586 Opublikowano 19 sierpnia 2017 Opublikowano 19 sierpnia 2017 Początek bardzo dobry, to jak stopniowo dochodzi do team upu w miarę rozwoju akcji jest bardzo satysfakcjonujące ale potem ze scenariusza uchodzi powietrze. Elektra jest słaba, jej działania są nielogiczne, jej motywacje są kiepsko nakreślone. Nie da się w żaden sposób utożsamić z tą postacią. Na dodatek aktorka i jej maniery mnie osobiście działają na nerwy - nieprzerwanie od DD s2. Do pewnego momentu nic nie mówi i patrzy beznamiętnie w pustą przestrzeń ale jak z czasem zaczyna być bardziej aktywna to jak strzał w mordę dla widza. Liczyłem mocno na Sigourney Weaver ale zamiast kozackiego villaina dostaliśmy starą schorowaną babę A sama końcówka potwornie niesatysfakcjonująca. Oglądałem wszystkie wcześniejsze sezony i pierwszy raz przysnąłem, do tego z facepalmem. Cytuj
funditto 661 Opublikowano 19 sierpnia 2017 Opublikowano 19 sierpnia 2017 Coś w tym jest, że chociaż najsłabszą postacią w Defenders jest Elektra to najbardziej zawiedziony jestem Aleksandrą Cytuj
sprite 1 798 Opublikowano 19 sierpnia 2017 Opublikowano 19 sierpnia 2017 zaraz wy obejrzeliście 10 odcinków jednego dnia aby stwierdzić że coś jest gniotem? Jak na gniota nieźle :D 8 odcinków ma sezon. Cytuj
Homer S 197 Opublikowano 19 sierpnia 2017 Opublikowano 19 sierpnia 2017 zaraz wy obejrzeliście 10 odcinków jednego dnia aby stwierdzić że coś jest gniotem? Jak na gniota nieźle :D a co to za różnica ile się coś ogląda? ja osobiście wole "gnioty" mieć za sobą jak najszybciej, żeby wrócić do czegoś treściwszego Cytuj
wet_willy 2 166 Opublikowano 19 sierpnia 2017 Opublikowano 19 sierpnia 2017 Albo mozna blantmana ignorowac bo od 2 lat nic z sensem nie napisal. Cytuj
blantman 5 780 Opublikowano 19 sierpnia 2017 Opublikowano 19 sierpnia 2017 Albo mozna blantmana ignorowac bo od 2 lat nic z sensem nie napisal. W takim razie kiedyś coś tam z sensem pisałem :) Dziękuję:D No to ja napisze swoją opinie. Obejrzałem dzisiaj odcinek nr 1 i był tak nudny, mało zajmujący że żal mi czasu na odcinek 2 :D Czekam na Punishera ale coś kiepsko to widzę bo te seriale o super hero mają tendencje spadkową na netflix. W tym roku dobrze że jeszcze wyjdą takie sztosy jak narcos czy crown Cytuj
Gość _Be_ Opublikowano 19 sierpnia 2017 Opublikowano 19 sierpnia 2017 Fajnie ale mozesz biegusiem wypjerdalac z tego tematu i iść sie palowac na swoim gustem gdzieś indziej? Cytuj
Rudiok 3 376 Opublikowano 20 sierpnia 2017 Opublikowano 20 sierpnia 2017 Po obejrzeniu całości i chwili na ochłonięcie wychodzi, że wcale nie jest tak najgorzej. Ciężko mi wymyślić jakby mieli wątki The Hand rozwiązać inaczej. Cieszą chwilę gdy cała drużyna walczy razem, walki są zrealizowane bardzo dobrze i każdy ma swoje pięć minut, każdy też używa innego stylu walki i to widać. Wstęp jest trochę przydługi, potencjał Alexandry odrobinę niewykorzystany, a pod koniec robi się z tego bardziej trzeci sezon Daredevila, ale wątek The Hand ładnie się zamyka stawiając wszystkich bohaterów z czystą kartą na nowe przygody. Najciekawiej wypadły wg mnie interakcje Luke'a i Danny'ego, aż się prosi o Heroes for Hire. Jessica i Matt też mają fajny ekranowy vibe. Brakło jakiegoś pierd.olnięcia, ale bijatyka w wieżowcu, finałowy team-up, pierwsze starcie Iron Fista i Luke'a, czy 3 vs 3 na parkingu z latającym betonem i Gao-Yodą zapadną w pamięć. No i Foggy w końcu nie wygląda jak pedofil na zwolnieniu warunkowym. 3 Cytuj
Shen 9 693 Opublikowano 20 sierpnia 2017 Opublikowano 20 sierpnia 2017 Liczyłem chociaz na krotkie cameo Punishera :( 1 Cytuj
Farmer 3 281 Opublikowano 20 sierpnia 2017 Opublikowano 20 sierpnia 2017 Zgadzam się z Rudiokiem. Defendersi to przyzwoite kino bohaterskie na poziomie ulic. Tak jak Avengersi zajmują się sprawami globalnymi, tak Defendersi skupiają się na problemach dzielnic. Dlatego szkoda, że nie ma szans na powiązania z wyżej wymienioną grupą przy okazji Infinite War. Bo kto lepiej obroni Nowy Jork przed minionami Thanosa kiedy reszta walczy w kosmosie? Fantastic 4? Nie sądzę. Z drugiej strony poszczególne historie opierały się na przyziemnych sprawach i tak też pozostało w Obrońcach. Organizacja The Hand wreszcie została odpowiednio przedstawiona i gdyby nie ograniczony budżet chętnie widziałbym oprócz Weaver w roli "palców" inne znakomite gwiazdy kina. Ta organizacja na to zasługuje. Szkoda też, że próba zrobienia z Ripley żeńskiego Kingpina nie wyszła tak jak to planowano. Niestety muszę też się zgodzić z faktem, że klimat w końcówce siada zwłaszcza po tym co zaserwowały nam 3 i 4 odcinek (co za sztosy ). Walki na plus z tym, że trzeba mieć na uwadze, że ani Jessica, ani Luke nie są wojownikami. Mają siłę to rzucają pomiotami. Danny, Elektra i reszta oprócz Daredevila biegają bez masek więc ciężko wymagać od zwykłych aktorów niezwykłych combosów. Również przychylam się do opinii o Heroes for Hire. Wstrzymać na razie drugie sezony panów Fista i Cage'a, i połączyć ich przygody. Zwłaszcza temu pierwszemu to by pomogło. Czemu więc wszystko jest nieco gorsze od pierwszego sezonu Daredevila? Odpowiedź jest prosta. Tam mieliśmy dwie główne postacie i obie były równo i dobrze budowane. Dlatego ich starcie było fenomenalne. W Defenderdsach ciężko o enigmatycznych i ciekawych przeciwników (oprócz Gao i może japońskiego Jeta Li). Serial na plus tylko Misty wkurzała. 1 Cytuj
Homer S 197 Opublikowano 21 sierpnia 2017 Opublikowano 21 sierpnia 2017 Ostatni odcinek baaardzo pokazuje, że scenarzyści mieli duży problem ze sklejeniem ciekawej historii na zebranie się całej ekipy, więc zabrali się za pierwszy lepszy pomysł który ktoś rzucił w pokoju. Serial ma swoje wzloty i upadki ale ten finał to gorszy niż w iron fiście, a jak przypomne sobie ile w tamtym było durnot to aż omdlewam. Cytuj
sprite 1 798 Opublikowano 24 sierpnia 2017 Opublikowano 24 sierpnia 2017 Przed chwilą skończyłem finałowy odcinek i przyznam, że liczyłem na coś DUŻO lepszego. No nic, trzeba czekać na nowy sezon Daredevila i Punishera. Cytuj
Kymel 787 Opublikowano 26 sierpnia 2017 Opublikowano 26 sierpnia 2017 https://www.facebook.com/Daredevil/videos/2050068108562755/ Co tu się wyprawia Cytuj
SG1-ZIELU 870 Opublikowano 27 sierpnia 2017 Opublikowano 27 sierpnia 2017 Jestem po piątym odcinku i powiem tak, dalej oglądam czego nie mogę powiedzieć o iron fist w którym dotrwałem do 3 i luke cage który skończyłem na 2. Najbardziej irytujące postacie w the defenders to właśnie oni Iron znów zachowuje się jak dziecko a Luke to drętwość kłody leżącej na poboczu z jedną i tą samą miną zaciskania zębów. Cytuj
gekon 1 787 Opublikowano 27 sierpnia 2017 Opublikowano 27 sierpnia 2017 https://www.facebook.com/Daredevil/videos/2050068108562755/ Co tu się wyprawia Jak DareDevil pisze? Przecież jest ślepy? Cytuj
YETI 11 045 Opublikowano 4 września 2017 Opublikowano 4 września 2017 (edytowane) Dwa pierwsze sezony DD, to był chyba jakiś wypadek przy pracy Netflixa, bo były to seriale dobre. Z Jessicą Jones wytrzymałem do 7 odcinka, ale męczyłem się z tym serialem niemiłosiernie i stwierdziłem, że jednak nie ma sensu. Do IF i LC nawet nie podchodziłem, aż takim masochistą nie jestem. Defendersów udało się obejrzeć głównie chyba tylko dla tego, że serial składa się tylko z 8 odcinków. Nie ma to jak zebrać 4 superbohaterów i przez 3/4 odcinka posadzić ich przy stole, aby sobie pogadali. Były może ze 2 lub 3 odcinki, po obejrzeniu których obudziła się nadzieję, że może ten serial się rozkręci, niestety, mocno zmarnowany potencjał, chodź i tak jest lepiej niż w JJ. Ciekawe co Netflix zrobi z Punisherem. Edytowane 4 września 2017 przez YETI Cytuj
Hejas 455 Opublikowano 9 września 2017 Opublikowano 9 września 2017 Całkiem spoko ci Defendersi byli. Nie jest to poziom DD i JJ, ale jest warty obejrzenia. 7/10 Cytuj
Ore 188 Opublikowano 10 września 2017 Opublikowano 10 września 2017 Czy muszę oglądać Iron Fist dla pełni wrażeń Defenders? Cytuj
Rudiok 3 376 Opublikowano 10 września 2017 Opublikowano 10 września 2017 Nie. Wystarczy wiedza, że Danny szkolił się w mitycznym mieście Kunlun i został Nieśmiertelnym Iron Fistem, który ma świecącą rękę w trybie God mode. I walczy z Madame Gao oraz Bakuto, członkami The Hand. No i jest trochę ciotowaty. 1 Cytuj
tukan 1 917 Opublikowano 14 września 2017 Opublikowano 14 września 2017 Obejrzałem i niestety kupsztal. Nie wiem kto im tam pisze scenariusze ale kur/wa to jest tak słabe że ojapierd/ole. Dosłownie ZERO pomysłu co zrobić z tymi bohaterami, cztery odcinki kręcą się jak gó/wno w przeręblu po czym cyk niby jakaś akcja i nagle z piz.dy finał slaby jak foruming krupka. Plusy? No powiem że w jednym momencie usłyszałem jakieś 30sek z kawałka Amona Tobina, Jessica i Matt dają radę. To chyba tyle... Minusy: chu/jowe aktorstwo, chu/jowy scenariusz, chu/jowa Alexandra, chu/jowe Five Fingers of The Hand [co do kur/wa miało być w ogóle XD], przechu/jowy Dałni Rand, chu/jowa Elktra, chu/jowe motywacje wszystkich postaci. podsumowując jest CHUJOWO Ostatnia nadzieja w The Punisher bo jak to już zje/bią to niech spier/dalają na szczaw z tym chu/jvelem. Cytuj
Dahaka 1 878 Opublikowano 14 września 2017 Opublikowano 14 września 2017 oni tam w marvelu/netflixie mają chyba jakis zaklad w toku o to kto zrobi gorszy serial xd Cytuj
Ölschmitz 1 543 Opublikowano 14 września 2017 Opublikowano 14 września 2017 obejrzalem pare epow, w sumie nic nie pamietam i odpuscilem. z kazdym kolejnym serialem jest coraz gorzej. jak punisher bedzie cienki to juz nigdy chyba nic od marvel-netflix nie obejrze. 1 Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.