Bez sensu grać w sandboxa/RPGa nie nastawiając się na robienie zadań pobocznych. Lepiej wtedy w ogóle do gry nie podchodzić. Zawsze miałem radochę z powolnego przechodzenia takich gier, gdzie misje główne zostawiam sobie na koniec, na deserek.

Nabite mam w tym Asasynie już ponad 50h i zacząłem dopiero (chyba) ostatnią misję, na której nie poprzestanę. Syndrom Wiedźmina włącza się mega w tej gierce.

Wczoraj odłożyłem God of Wara, dzisiaj zacząłem Assasyna i mam wrażenie cofnięcia się o generację pod każdym technicznym aspektem. Nie róbcie tak. 

Edytowane 25 maja 20186 l przez kiseki

Bez przesady. ACO to gra w ogromnym otwartym świecie technologicznie stojąc na jednym z najwyższych poziomów z wydanych do dnia dzisiejszego gier. 

 

Nad nowym Asasynem już tylko Horizon: Zero Dawn. 

Ten AC jest jednym z lepszych. Takiej swietnej skali świata już dawno nie bylo. Klimat, soundtrack i graficzka. Fpytunio. 

Ma cos w sobie, fabula mnie nieinterere wiekszosc gadek z subquestow skipuje tekst, ale ma to cos w sobie ze nawet pomimo pewnej schematycznosci questow chce mi sie je robic,czyscic mape i odkrywac nowe miejscowki.

Wysłane z mojego MI 5 przy użyciu Tapatalka

Kawal bdb giery ten nowy assassin.
Story nie jest jakies mega ale ending mi przypasowal, postacie Cleopatry jak i Cezara na duzy plus.
Mam swiadomosc ze zrobilem pewnie z polowe aktywnosci, duza czesc mapy nawet nie odkryta new game + czeka.
36h piekny spojny świat, praktycznie 0 bugow co mnie az zdziwilo( raz mi sie przeciwnik zblokowal na obiekcie)
Szok niedowierzanie, dobry assassin, rak branży ubisoft z kolejna piaskownica i mapka zayebano aktywnosciami, i gierka daje rade
Szacunek.


Wysłane z mojego MI 5 przy użyciu Tapatalka

Tak tylko dla przypomnienia...

W dniu 25.05.2018 o 19:23, Schranz1985 napisał:

Ma cos w sobie, fabula mnie nieinterere wiekszosc gadek z subquestow skipuje tekst, ale ma to cos w sobie ze nawet pomimo pewnej schematycznosci questow chce mi sie je robic,czyscic mape i odkrywac nowe miejscowki.

Wysłane z mojego MI 5 przy użyciu Tapatalka
 

A ja nabilem 190 godzin z dwoma dodatkami. Wszedzie wlazlem wszystko znalazlem. I mi malo. Ale new game + zaczynac juz nie bede. Nie widzę sensu. Tak dobrze znam system walki ze przeciwnicy wcale nie sa trudniejsi a obozy wiekszym wyzwaniem. Czekam na jakies trzecie DLC 

Po prawie czterech miesiacach w końcu wróciłem do ACO, żeby zabrać się za Faraonów. Przerwa zrobiła swoje, bo znowu mnie wciągnąło. I  patch, który się pobrał trochę poprawił ten problem z trawą. Przynajmniej tak mi się wydaje. 

W dniu 25.05.2018 o 12:27, kiseki napisał:

Wczoraj odłożyłem God of Wara, dzisiaj zacząłem Assasyna i mam wrażenie cofnięcia się o generację pod każdym technicznym aspektem. Nie róbcie tak. 

Pograłem w gierkę ze dwie godziny i to po prostu przyzwoity sandbox nic więcej. Animacja to w mojej ocenie mały koszmarek, za bardzo rozpieściły mnie takie gry jak Uncharted, czy Horizon i mam wrażenie jakbym sterował drewnem, a nie człowiekiem z krwi i kości. Co jeszcze , bieganie po 1000 metrów tam i z powrotem do prawie identycznych zadań, właśnie dlatego normalnie omijam takie gry szerokim łukiem, ja już nie mam czasu na takie marnowanie czasu, chce skondensowanej, konkretnej rozgrywki..No ale właśnie, to nowy Asasyn też daje, bo świat jest naprawdę ciekawy, Egipt robi przeogromne wrażenie i chyba właśnie to spowodowało, że dam grę szansę..Wiem, że czekają na mnie takie atrakcje jak Kleopatra, czy Cezar i damn, ciężko mi jakoś to odpuścić, mimo, że gameplayowo narazie tak se.

Dlatego dla mnie to "tak se" odnośnie każdego aspektu spowodowało usunięcie gierki po 2 godzinach grania. Może kiedyś dam drugą szansę. 

16 godzin temu, kiseki napisał:

Dlatego dla mnie to "tak se" odnośnie każdego aspektu spowodowało usunięcie gierki po 2 godzinach grania. Może kiedyś dam drugą szansę. 

Ja już wymieniłem. Nie dało się w to grać na dłuższą metę:)

Co prawda mam teraz w co grać ( aż za dużo), ale czy w ogóle warto patrzeć w stronę Origins, gdy Unity mi nie podeszło, a na Sindicate nawet nie spojrzałem? Poza wymienionymi wszystkie AC przeszedłem, najbardziej chyba podszedł mi nr 2 i 4, Rogue mnie juś wymęczyło. Pytam, bo Odyssey zapowiada się miodnie i jest zapowiadany jako kontynuacja Origins, głupio by było mieć dziurę w fabule.

Raczej fabularnie to slabe polaczenie. Grywalnosc za to jest mega miodna i cale to otoczenie Egiptu piramid i Aleksandrii. Rzymian najezdzajacych Egipcjan i tajnej organizacji zwalczajacej najeźdźców.

Po 2 praktycznie każdy assasin lądował w smietniku po kilku h, origins to pierwszy ktory mi od dawna spasował.
Egipt egiptem ale w koncu kluczowe zmiany w mechanikach gameplayu jak system walki.
No i koncoweczka tez świetna.
Fabularnie jak na AC to jest git, Cleopatra czy Juliusz Cezar na propsie.

Wysłane z mojego MI 5 przy użyciu Tapatalka

Ale niestety po kilkudziesięciu godzinach materiał już męczy schematem. Kończę teraz drugie DLC i wiem, że w Odyssey na pewno nie będę grał na premierę.

Graliście na defaultowych ustawienkach czy może na automatycznym dostosowaniu poziomu wrogów? Tak trochę w assassynie mi nie pasuje, że chce eksportować sobie świat a tu bariera w postaci zwykłego mobka, ale parę lvl wyżej ode mnie. Zastanawiam się czy to za bardzo  nie wpłynie na poziom trudności gry (gram zawsze na hard i obawiam się, że będzie za łatwo na automatycznym). 

Pograłem wczoraj z dwie godzinki i jakoś tak ta walka jest pezpłuciowa. Może przez te że jestem świeżo po ograniu dlc do the surge, ale no nie mogę się wczuć. 

No jest ale i tak lepiej niż poprzedni system walki.

 

Z innej beczki. Jak można pozyskiwać drewno? tylko z tych transportów?

Możesz też kupować w sklepie różne materiały potrzebne do upgradeów.

Ja rozkładałem zbędny ekwipunek na materiały. Drewna zawsze miałem za dużo.

Te rozkładanie to w jakimś skillu jest?

 

Co do sklepów to gdzie one? Mam ok 10h na liczniku. Jestem w Aleksandrii ale widziałem tylko kowali i krawców. 

Musisz opanować skilla przytrzymania kwadrata po najechaniu na broń.

Hehe ale bez sensu to opisali - „zdejmij”. Akurat najechałem na broń, którą miałem w użyciu i myślałem że chodzi o zdjęcie z ekwipunku xD dzięki hehe

 

Dobra surowce w sklepach też się pojawiły po skillu. Bez sens.

Tak to jest jak się gra po polsku - w angielskim normalnie napisane jest "Dismantle" - może jakiś debil uznał to za tożsame ze "zdejmij"