Assassin’s Creed: Origins

[XM. 11 046]

Na psa 50zl za oba dlc do Origins i 67 za season do Odyssey, też chyba wezmę bo nie ograne. Kórva, w życiu bym nie pomyślał że kupię dodatki do Assassinow.Na dodatek na Ragnaroka tez czekam mocno.

[Bigby 4 743]

Coś w tym jest.

To chyba najbardziej wyczekiwany przeze mnie setting od czasu Black Flag.

[Kmiot 13 885]

No, ja tak mam, że Asasyna chętnie sprawdzę o ile właśnie setting mi usiądzie. Black Flag był grany, bo żal było zignorować jedną z nielicznych gier pirackich. To był w zasadzie mój pierwszy Asasyn, więc siłą rzeczy wszystko było dla mnie trochę świeższe, niż dla kogoś, kto mielił wcześniejsze części.

 

Teraz ograłem też Origins, bo starożytny Egipt skusił. I mógłbym się do paru rzeczy przyczepić: zmieniony model walki nadal nie przynosi satysfakcji (nie czuć ciężaru ciosów, a przeciwnicy niespecjalnie na nie reagują); sidequesty nudzą (już wolałem biegać za znakami zapytania); przeciwnicy (AI) to matoły, ale przynajmniej dzięki temu czyszczenie obozów odbywa się w ekspresowym tempie i się nie dłuży; elementy stealth praktycznie bez zmian (wciąż mocno uproszczone); a Bayek zabija bez skrupułów i nie poświęca ani chwili na jakąkolwiek wątpliwość (zleceniodawca każe zabić kwiaciareczkę, bo jest nikczemna? Ok, wierzę ci na słowo dobry człowieku, cyk, zabita; przecież byś mnie nie okłamał co do jej natury).

Jednak tak jak podejrzewałem - setting wyciąga tę grę za uszy i praktycznie dźwiga na swoich barkach całe te dziesiątki godzin powtarzalnego gameplayu. Szalenie urokliwy ten Egipt - pustynie, oazy, Aleksandria, grobowce - wszytko to potrafi być chwilami wręcz piękne i niezwykle klimatyczne, więc sama eksploracja zyskuje na atrakcyjności.

 

Dwa tygodnie temu wycisnąłem z Origins platynę (co ciekawe, nie trzeba do tego robić wszystkich sidequestów i bardzo szczęśliwie, bo są niezbyt zajmujące, a jest ich - nie wiem - z 80?) i w sumie jestem do tej pory syty na tyle, by nawet nie myśleć o dokupywaniu DLC.

 

Odyssey pewnie za jakiś czas ugryzę, bo setting zachęca. Podobnie jak Ragnarok. Ale to już mam nadzieję, że na next genie.

[Faka 4 047]

Tak jak Origins przeszedłem i zrobiłem platynę, to po jakimś czasie zacząłem ogrywać Odyseję to tym bardziej chce mi się w to grać ze w względu na mitologię grecką i klimatu. Również do tej części wróciło możliwość pływania statkiem i atakowaniem jak to było w przypadku Black Flag. Ogólnie to ta część jest dużo większa i więcej roboty masz w porównaniu do Origins, mimo to dobrze się bawię wybierając Kasandrę. 

Edytowane 19 kwietnia 2020 przez Faka

[Bigby 4 743]

Mi by właśnie bardziej przypasowało, gdyby świat w Odyssey był tak o połowę mniejszy.

 

No i pomimo że Kasandra była spoko, to jednak Bayek dla mnie jest zdecydowanie lepszą postacią. Fajnie było obserwować jego różne oblicza, czy to jako ojca, męża, przyjaciela czy medżaja. Gdyby nie wikingowie, to nie obraziłbym się na jakiś sequel z nim roli głównej.

 

Edytowane 19 kwietnia 2020 przez Bigby

[XM. 11 046]

Oj mi za to wielkość świata idealnie pasowała. Do tego bardzo mi siadło pływanie statkiem, nawet raz nie użyłem Fast Travel. Teraz gram w FF, ale juz wiem ze po nim zaliczam powrót do Origins i coś czuje, że tym razem siądzie.

Edytowane 19 kwietnia 2020 przez XM.

[Bigby 4 743]

A jak Ragnarok siądzie.  W końcu szykuje się zmiana klimatów.

Choć mam przypuszczenia, że mapka nie będzie tak duża, bo nawet Ashraf Ismail z Ubi Montreal w jednym z wywiadów stwierdził coś w stylu, że już ta z Origins jest ogromna i w pewnym momencie trzeba powiedzieć stop.

 

 

[Faka 4 047]

Śmiem sądzić, że w Ragnaroku raczej też będzie sporo pływania, pewnie takim drakkarem. No jednak kraje skandynawskie miały sporo wysepek, które zapewne będziemy odwiedzać jak w Odysei.

[Moldar 2 278]

Co tak czytam czasem posty to mam chęć wrócić do origins, ale jednak jestem z tych graczy dla którego te assasiny to po prostu słabe gry.

 

O ile na początku zachwyciłem się światem, bo jest naprawdę pięknie to tak po 15 godzinach odechciało mi się. Ta gra prócz mapy jest we wszystkim średnia do bólu, średnie walki, średnia inteligencja wrogów, fatalne questy. W pewnym momencie ten tytuł obrzydził mi granie w cokolwiek, było tak źle. A szkoda, bo to jak Ubi robi świat to mistrzostwo świata, ale cała reszta mnie męczy. Odyseje pożyczyłem tylko po to, aby pozwiedzać świat w specjalnym trybie i oddałem

 

[Bigby 4 743]

Pierwszy dodatek, The Hidden Ones, już za mną. Dość króciutki (około 5 godzin na wszystko), ale zdecydowanie warty zagrania. Fajnie rozwija wątek bractwa.

[flavio 107]

Też skorzystałem z wyprzedaży i kupiłem dodatki do Origins, po ograniu odysei biorę się za nie. Ciekawie jak ten drugi dodatek, podobno ciekawszy.

[MEVEK 3 618]

Moja pierwsza przygoda z assassinem swietnie sie zaczela. Wsiaklem na dobre. Jestem zadowolony z zakupu po 70% przecenie 

A teraz do pytanie do pamietajacych jeszcze gre. Oplaca sie ladowac kase w te skrzynie po 3 klocki. Niby mozna w nich znalezc cos legendarnego, ale przez ten czas to ja juz dawno mam swietny ekwipunek, a dopiero dotarlem do Aleksandri. Aha.. chyba lepiej jest rozbierac przedmioty i bron niz sprzedawac. Latwiej w tedy o surowce?

Edytowane 7 maja 2020 przez MEVEK

[Faka 4 047]

Rozbieraj białe, a te niebieskie i wzwyż lepiej sprzedawać, zawsze to wpadnie parę drahm. I imo nie opłaca się, często syf z tych skrzynek leci i dużo kosztują. Lepsze przedmioty odnajdziesz w świecie gry.

Edytowane 7 maja 2020 przez Faka

[MEVEK 3 618]

Ktos z Was ma platyne/100% ? Interesuje mnie dzban za sprzedanoe 100 itemow na raz. Ciezkie do zrobienia to jest? Jestem w Aleksandri i mam dopiero 24. Wczesniej troche sprzedalem niepotrzebnie i teraz nie kestem pewien czy dozbieram do setki do konca gry. Ktos doradzi 

[Faka 4 047]

Nie, zbieraj wszystko, śmieci, przedmioty i dobijesz do tego 100 itemów, nic trudnego ten dzban.

[Voytec 2 761]

Zbieraj ile możesz bo ja to sprzedawałem i po skończeniu gry miałem z 10. Potem po fortach to grindowałem. 

[MEVEK 3 618]

W dlc'kach nie idzie dozbierac?

[Voytec 2 761]

Jasne, że idzie bo ten szajs jest w całym świecie gry, ale zależy to od RNG i może iść jak krew z nosa jak w moim przypadku.

[MEVEK 3 618]

Dopiero co wjechałem do Gizy na levelu 28  I od razu wpadły mi w oko 2 znaki " ? " ukryte zaraz pod sfinksem. Wygląda na to, ze moja spostrzegawczość kulej, bo nie mogę znaleźć wejścia do groty   Czy może zadanie poboczne tam prowadzi ?

[Faka 4 047]

Naah, używaj orła, który potrafi odnaleźć wejścia, takie symbole schodki do jaskiń. No i też chyba jakieś zadanie potem się znajdzie do tego sfinksa, już nie pamiętam dokładnie.

[XM. 11 046]

Właśnie strzeliłem płatynke (+wszystkie misje)- 50h. W porównaniu do Odyssey gra jest malutka bo w tamtej części platyna(+wszystkie sidequesty) zabrała mi 103h.

[MEVEK 3 618]

W dniu 23.05.2020 o 13:50, XM. napisał:

Właśnie strzeliłem płatynke (+wszystkie misje)- 50h. W porównaniu do Odyssey gra jest malutka bo w tamtej części platyna(+wszystkie sidequesty) zabrała mi 103h.

Wszystkie znaki "?" wymagane do platyny ?

 

Edytowane 24 maja 2020 przez MEVEK

[XM. 11 046]

W Origins tak.

[Kmiot 13 885]

W dniu 12.05.2020 o 22:20, MEVEK napisał:

Dopiero co wjechałem do Gizy na levelu 28  I od razu wpadły mi w oko 2 znaki " ? " ukryte zaraz pod sfinksem. Wygląda na to, ze moja spostrzegawczość kulej, bo nie mogę znaleźć wejścia do groty   Czy może zadanie poboczne tam prowadzi ?

Odpuść. Ten znak zapytania pod Sfinksem wymaga spełnienia specyficznych warunków i otworzysz go dopiero pod koniec gry.

Spoiler

Trzeba najpierw odnaleźć wszystkie gwiazdozbiory na mapie świata.

To znaczy możesz wejść pod Sfinksa, ale w końcu dotrzesz do charakterystycznej komnaty, w której i tak na tym etapie gry nic nie zaradzisz. 

[MEVEK 3 618]

Poradniki podaja okolo 50hrs do platyny. Piszac post mam cos kolo 50 na budziku, a wciaz jestem w czarnej dup.. Gdzies pod koniec fabuly z polowa swiata wciaz nie odslonietego. O znacznikach nie wspomnie. W qurwe tego