Skocz do zawartości

Wolfenstein 2: New Colossus


Figuś

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Przysiadłem na dłuższą sesje - 11h20 minut i poleciały napisy, przy tym ominąłem sporo pierdół do zbierania (dla przykładu znalazłem tylko 3 płyty i jedną zabawke Maxa) i jeszcze zostało mi sporo dodatkowych misji do zrobienia, czyli czas gry podawany w recenzjach się zgadza.

 

Gra jest zdecydowanie trudna, skradanie wydaje się trudniejsze niż w New Order bo przeciwnicy mają ciut wyostrzone zmysły (poza tym system alarmów to durnota, szczególnie bez sensu to jest w niektórych lokacjach gdzie przeciwnicy pojawiają się nonstop dopóki nie zabijemy oficjerów) ale pod koniec z większością upgrejdów stajemy się taką maszyną do zabijania, że japierdziele. Gunplay jest bardzo miodny, niektóre zmiany lub ulepszenie (np miodniejsze takedowny z toporkiem) czy też dodatkowe elementy pojawiające się po pierwszej ćwiartce gry są mile widziane. Ale....

 

i tutaj nasuwają mi się skojarzenia z serią Max Payne, bo fabuła to największa zaleta tej gry. Nie wiem co ćpali Panowie z MachineGames przy sklejaniu niektórych scen ale wszystko to ze sobą świetnie zgrywa, tym bardziej że nastrój i klimat często zmienia się ze sceny na scene. Podobnie jak Spec Ops: The Line, to jest najlepszy przykład fabuły, która mogłaby być opowiedziana tylko w naszym medium gierek wideo. Wszystkie postacie dają się lubić, są wyraziste (chociaż taki Fergus (czy kogo się tam wybierze) nadal jest zbyt rzadko wykorzystany jak na mój gust a każda scena z nim w tej grze to beka.

 

Niektóre rzeczy są jeszcze do poprawy, arsenał też pasowałoby jakoś uzupełnić bo poza nowymi ciężkimi brońmi nic nowego nie ma, kampfpistole był w old blood), A.I wrogów czasami głupieje no i twórcy powinni się postarać o więcej urozmaiceń w gejmpleju tak jak sekcje pojazdami, bo te im wychodzą coraz lepiej (przejażdżka panzerhundem jest bardzo satysfakcjonująca).

 

Co tu dużo gadać, shooter roku i bardzo udany sequel, kolejny udany przykład jak się powinno takowe robić. Z niecierpliwością czekam na zakończenie tej świetnej trylogii.

Edytowane przez Homer S
Opublikowano (edytowane)

 

Co tu się dzieje od momentu z domem to ja nawet nie, po(pipi)ana mocno jest ta gra :banderas:

 

daleko przede mna jestes?

 

 

Z dwie misje/chaptery przed Tobą, u mnie 15h na liczniku ale sporo zwiedzam i poziom trudności też się dokłada

sąd np to o ja (pipi)e, na tym mein leben bez sejwów nie widzę tej sekwencji w ogóle.

a zatrzymałem się wczoraj po 

tym jak coś nam wymienili:)

 

 

Znajdziek faktycznie jest sporo ale staram się szukać szczególnie płyt, kozackie są kawałki. 

 

A i roz(pipi)ała mnie grubaska jednym tekstem

na uboocie jest inaczej niż na ausmerzerze, tutaj są dobre ciastka :dynia:

ogólnie dialogi są mocno bekowe i warto się zatrzymać i odsłuchiwać pogadanek.

Edytowane przez messer88
  • Plusik 1
Opublikowano

@Janush
Zapowiedziano seasson pass chyba z czterema fabularnymi dodatkami, w których wcielimy się w innych bohaterów. Czy będą one na miarę TOB? Nie wiadomo.

A i niestety mam podobne odczucia co Wredny i Amer - na razie mocno średnio. :/ Z masteringiem dźwięku jest ewidentnie coś nie tak i to niezależnie od platformy (PC u mnie), znajdziek jest za dużo i wybijają z rytmu, do tego ta świadomość, że choćbym węszył po zakamarkach jednej lokacji i przez 20 minut, to i tak bankowo coś pominę. Sam prolog na U-Boocie trochę zbyt przeciągnięty. Na szczęście coś zaczyna się ruszać od momentu dotarcia z

atomówką do Nowego Meksyku

Mam nadzieję, że teraz już będzie tylko lepiej. 

Mam też delikatny problem z konstrukcją poziomów - bardzo często zdarza mi się zacinać w poszukiwaniu przejścia dalej, co w połączeniu "z problemem znajdźkowym" potrafi czasem doprowadzać do szewskiej pasji. Najgorzej póki co miałem w

ruinach Nowego Jorku, gdzie z kwadrans kręciłem się w kółko w poszukiwaniu wejścia do Empire State building

. Tak, wiem, że jest przycisk wyświetlający nam marker aktualnego celu, ale często niewiele on pomaga.

Humor, gunplay (może poza ciut za dużymi modelami giwer, które z początku trochę raziły) i klimat są tym niemniej bardzo fajne.

  • Plusik 2
Opublikowano (edytowane)

Co tu się dzieje od momentu z domem to ja nawet nie, po(pipi)ana mocno jest ta gra :banderas:

 

Jestem w Roswell.. o którym dom Ci chodziło? bo już pewnie tam byłem.

Dopiero teraz widze, że gra zaczyna się rozkręcać fabularnie i miejscówki coraz ciekawsze. Narracja jest naprawde spoko prowadzona w tej części, Colossus dużo bardziej podoba mi się niż poprzednie części. Co do narzekania na  znajdzki to można tylko gdy ktoś chce wbijać platyne, ja się jakoś na tym nie skupiam, sporo ominąłem na pewno. Po prostu, gdy coś widze podniose, ale się nie spinam że musze zebrać wszystko;)

 

W ogóle po wejściu do Roswell jaką wizje świata przedstawili, tak mogło by to wyglądać, gdyby w czasie wojny Heisenberg pierwszy zbudował bombe atomową, masakra :obama:

 

Na ten moment jak dla mnie gra to +8/10, 9 za wysoko, ale zobaczymy po przejściu całości.

Edytowane przez Fanek
Opublikowano

Dzisiaj miałem jeden z tych rzadkich momentów, że przez spusty na forumku kupiłem pod wpływem impulsu obie poprzednie części za jednym zamachem :shieeet:

W 'The New Order' nawet grałem 3 lata temu i skończyłem parę leveli, ale byłem zmuszony wtedy przerwać.

42 złote za dwie wielkie świetne gierki, cieszę się jak dziecko.

 

Musiałem to z siebie wyrzucić, sorki za lekki offtop :usmiech:

Opublikowano

 jak widzę dwójkę, gdzie wszystko zdaje się być 10 razy lepsze to mam bonera :P

 

10 razy WIĘKSZE, niekoniecznie "lepsze"...

 

Oprócz tych wszystkich znajdziek i ogólnego rozdmuchania, najbardziej wkurza mnie zbyt duża ilość killroomów inspirowanych DOOMem. Zbyt wiele razy jesteśmy na przysłowiowego strzała, a tu pomieszczenie zasypywane jest Niemcami z każdej strony, lecą granaty, chaos, bezsensowna bieganina niczym bezgłowy kurczak i liczenie na fart, że za trzydziestą próbą w końcu uda się nie zginąć. Wielokrotne powtarzanie jednego fragmentu, połączone z dość długimi loadingami + te wszystkie śmieci do zebrania powodują, że gra nie jest ani trochę płynna, a każde spowolnienie (także długie scenki czy wizyty w bazie) sprawia, że czuję się jak pies który chce się cieszyć ze spaceru, ale mój pan non stop szarpie smyczą, skutecznie mi to uniemożliwiając.

  • Plusik 2
Opublikowano

Wredota, mega plusior! Idealnie podsumowałeś ten tytuł teraz. Mi się odechciało kompletnie już wczoraj, więc gra poszybowała na PT. Strzelanka w której celowanie jest mało precyzyjne, pff... :/

 

Doom? Wolf to nie ta liga. Niestety.

Opublikowano (edytowane)

No Hard, ale to tylko jeden poziom wyżej niż Normal. Biorąc pod uwagę ilość tych poziomów, spodziewałem się nieznacznego skoku trudności, a zawsze to coś więcej niż Normal, więc jakieś wyzwanie i gra starczy na dłużej. Nie chcę teraz zmieniać w trakcie gry. Dam radę, tylko co się nawkoorviam to moje.

 

@Janush - grałem w jedynkę, też na Hard i nie miałem takich problemów, bo też nie było tam tylu chamskich killroomów.

Edytowane przez Wredny
Opublikowano (edytowane)

Z tym poziomem trudności to deko przegięli. Do tego natłok wrogów, a ty szukaj apteczek, pancerza,bo hp i armor szybko schodzi. Często strzela do ciebie kilku typków, ty masz mało zdrowia i pancerza i giniesz, często od strzała w plery.

 

No i mapa w tej grze jest bezużyteczna jak nigdy.

Ale reszta jest OK.

Edytowane przez PiotrekP
  • Plusik 1
Opublikowano (edytowane)

Nie rozumiem takiego grania na siłe, grać aby się tylko wqurw?  No chyba, że na platyne polujesz.

Ja gram przedostatni poziom trudności i jest bardzo spoko, patrzyłem ten pierwszy na początku i faktycznie to jakaś masakra była, zero funuu.

A ta gra w dużym stopniu właśnie przez swój gunplay jest taka miodna :)

Edytowane przez Fanek
Opublikowano (edytowane)

Czyżby wolfenstein był darksolsem fpsów? Dziwnie się czyta takie opinie że killroomy, szukanie życia, pełno wrogów i zamieszanie, imo te gry zawsze tym stały, co tu mieli zrobić szyny jak w codach?
 
Zgadzam się że gra jest ciężka ale to przecież kwestia wybrania odpowiedniego poziomu trudności, zarówno new order jak i old blood miały po kilka uciążliwych na uber sekwencji które powtarzałem po nascie razy, tutaj jak na razie były dwie 

sąd oraz końcówka misji z dołączeniem do ekipy murzynki

ale wszystko jest spokojnie do ogarnięcia właściwym podejściem. 

 

I pytanie do tych co skończyli, po skończeniu fabuły można robić te dzielnice od enigmy czy trzeba przed finałem?

Edytowane przez messer88
Opublikowano (edytowane)

Nie rozumiem takiego grania na siłe, grać aby się tylko wqurw?  No chyba, że na platyne polujesz.

 

Dobre :D Platyna nie do wbicia, jak ja wymiękam na Hard, a tam trzeba na Mein Leben całą grę na jednym życiu, bez save'ów, za jednym posiedzeniem...

Ja chcę po prostu wycisnąć ile się da i z czystym sumieniem odstawić na półkę. Tu nie chodzi o to, że gra mnie wkoorvia po całości, tylko te fragmenty są mega irytujące. Reszta zarzutów do przełknięcia, choć oczywiście odbiją się na ocenie końcowej.

No i jak to sobie wyobrażasz? Że nie przejdę gry, a później będę pisał, jaka jest zyebana itp? Ja wiem, że to bardzo w stylu forumka, ale mam zupełnie inny styl - jak czegoś nie przeszedłem, nie poznałem w miarę dogłębnie, to nie mam prawa się wypowiadać, bo goovno wiem.

Edytowane przez Wredny
Opublikowano

A z innej beczki, ten wybór na samym początku gry kogo oszczędzić - czy jak wybierzemy inną postać gra jakoś się różni znacząco? jest inne zakończenie?

Nie pamiętam już tak to było w poprzednich częściach

Opublikowano (edytowane)

Wredny, też gram na tym poziomie, i zauważyłem że nie ma sensu się spinać w jakiś stealth, jak widzę sygnał dwóch kapitanów to dwie na maxa dopakowane pompki i niech sie dzieje wola nieba. Tym sposobem szybciej jestem w stanie ukończyć dany killroom, niż w jakieś zabawy czy to stealth czy kombinowanie. Szybkość poruszania się Terror Billiego raczej daje mi tą swobodę zabijania nazioli na włączonym trybie ADHD :cool: zdałem sobie z tego sprawę w

sądzie

próbując kombinowania powtarzałem ten etap chyba z dwadzieścia razy do momentu kiedy byłem bliski rozje.bania pada o ściane. ADHD i do przodu, odbiór gry staje się zupełnie inny :lapka:

 

Swoją drogą co tu się momentami odp.ierdala, to człowiek się zastanawia na jak mocnym kwasie musieli robić tą grę :fsg:

 

jestem w momencie

zdobycia kodów do systemu obrony ODYN

 

jutro chyba gierka pęknie

Edytowane przez Figuś
Opublikowano

Nie ma zasadniczo tak dużej różnicy w Kolosie między Fergusem a Wyattem z tego co widze po filmikach (ja grałem z Fergusem), to po prostu kwestia tego, która postać Ci się bardziej podoba.

 

@messer

 

Tak, po skończeniu gry możesz spokojnie odwiedzać wszystkie dzielnice i robić dodatkowe zadania.

  • Plusik 1

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...