Wredny 9 553 Opublikowano 17 października 2017 Opublikowano 17 października 2017 U mnie ponad 16h i szósty chapter. Spotkałem kolejne postacie, miałem dwie walki z bossami (świetne projekty i same walki, brawa dla TG). Kolejne miejscówki eksploruje się z taką samą przyjemnością - tak jak Bansai napisał - wypady na miasto po surowce/ammo i powrót do safe house, żeby się napić kawki :) Schiza w restauracji póki co moja ulubiona, bo nie dość, że trzeba było się chować i wydostać, to jeszcze miało to swoje elementy logiczne. Lubię ten dziwny twinpeaksowy klimacik - Tatiana, czarny kot z czerwonymi oczyma... A sama historyjka świetnie prowadzona i naprawdę wciąga. Ba! Uwielbiam gadać z każdym, bo wszystkie napotkane dotąd postacie są bardzo ciekawe i dobrze zagrane - tego się po kontynuacji TEW nie spodziewałem :) No i kilka trzymających w napięciu akcji i mocniejszych momentów też mnie spotkało, więc gierka nie zapomniała, jak się straszy, ale robi to zbyt rzadko. W każdym razie miałem bardzo przyjemne uczucie deja-vu, gdy wchodząc do jednego z wagonów spojrzałem na sufit - od razu RE2 mi się przypomniało :) 1 Cytuj
Bansai 11 198 Opublikowano 17 października 2017 Opublikowano 17 października 2017 Ja pierdziu, to jak oni wykorzystuja zwyklych wrogow jest swietne, niektore jump-scare'y mozna nawet logicznie przewidziec i im zapobiec, przyklad: o, pickup sie zaczal drgac przez chwile, hmm, mam haluny z nerwow czy moze cos jest na rzeczy? Podchodze, patrze, o, zasoby w srodku, ale zaraz... na pewno mi sie nie wydawalo ze pickup sie ruszyl przed chwila, no to sie rozgladam, paka, siedzenia, czysto, zagladam pod auto a tam surprise, (pipi)isynek tylko czekal pewnie az szybe rozwale, dostal szybko w leb i po sprawie - takich fajnych motywow jest tu sporo i nie zawsze mozna je przewidziec. Fajny jest ten scisk w (pipi)e jak planujesz akcje, zaczynasz ja egzekwowac, przebiegasz nie tam gdzie trzeba a tu z krzakow wyskakuje 'uspiony' chooj zeby ci caly plan zepuc, wtedy wszyscy oczywiscie na ciebie leca, ty sobie myslisz: I zaczynasz (pipi)c xd Fajne zdziwko tez mialem z jednym potworem jak sie zakradlem i zrobilem stealth attack, no ale tu nie bede psul nikomu niespodzianki xD Mega wypas giera. 3 Cytuj
Wredny 9 553 Opublikowano 17 października 2017 Opublikowano 17 października 2017 Fajne zdziwko tez mialem z jednym potworem jak sie zakradlem i zrobilem stealth attack, no ale tu nie bede psul nikomu niespodzianki xD Tu już żadnej niespodzianki nie będzie, bo pewnie piszesz o "białowłosej" vel "clicker-lady" - na poprzednich stronach trochę o niej pisaliśmy :) No chyba że o tym trującym piszesz - tu nie próbowałem bez maski pGaz, ale w kanałach ubiłem go w stylu "rodeo-Shadow of the Colossus", choć chyba na 3 razy :) W każdym razie już wiem, po co te gnojki znoszą trupy w jedno miejsce... Chyba poznałem The Keepera tej odsłony :D Cytuj
Frantik 2 571 Opublikowano 17 października 2017 Opublikowano 17 października 2017 (edytowane) edit: bylbym zapomnial, Sebix ma kabure do ktorej pieknie chowa pistolety i noz, uwielbiam takie rzeczy, a nie magicznie przyklejona bron do dupy Racja. Choć z początku trochę raziło mnie, że raz np. kuszę ma na plerach, a po chwili znika nie wiadomo gdzie. Drobiazg, w jedynce chyba zresztą też tak było. Właśnie zacząłem 6 chapter, po drodze dwóch bossów. O ile babsztyl z piłą napsuł mi trochę krwi i potrzebowałem kilku prób, nim udało mi się go położyć przed wystrzelaniem się z amunicji jakiejkolwiek, tak druga walka nieco mnie rozczarowała. Banalnie prosta, wystarczyło ganiać w kółko i przystawać na moment, gdy zatrzymywał się licznik, wpakować parę kulek i znów powtórzyć operację. Na plus za to design pokraki - w jakiś sposób wydał mi się mocno silenthillowy. I ten uczuć kiedy z szafki na klucz dropnie 6 pocisków do snajperki. Edytowane 17 października 2017 przez Frantik Cytuj
walek 96 Opublikowano 17 października 2017 Opublikowano 17 października 2017 Gra niesamowita! To reminesencja oldschool'owego podejscia do survival horroru. Widac tworcy czerpia pelnymy garsciami (nie kopiuja, lecz wzoruja sie) z Residenta, Silent czy The las of us. Mamy ciekawego bohatera, klimatyczne miejscowki, fajnie zaprojektowane kreatury i dosc intrygujaca historie. Narazie 4 godziny spedzilem z gra, ale jestem zauroczony. Polecam fanom starej "szkoly" straszanie. PS. Tworcy robia patcha pod PS4 PRO. Tak wiec czekam na upgrade, i licze na podwyzszony framerate (50/60fps). Wtedy gra bedzie jeszcze piekniejsza. :) Cytuj
Amer 1 371 Opublikowano 17 października 2017 Opublikowano 17 października 2017 Jeśli faktycznie framerate wskoczy na magiczne 60FPS to kupie dla tej gry PS4Pro. Cytuj
Wredny 9 553 Opublikowano 17 października 2017 Opublikowano 17 października 2017 Zapomnijcie :) Takich bajerów nie będzie, bo PROsiak aż tak mocny nie jest. Zresztą wszystko wpakują w 4K, którego i tak nikt nie zauważy - 60fps nikogo w developingu gier. @walek - a grałeś Ty w jedynkę? Bo z Twojego zachwyconego posta można odnieść wrażenie, jakbyś był wręcz zaskoczony takim podejściem Tango Gamewroks i tym, że udało im się zrobić coś, co może być stawiane w jednym rzędzie z najlepszymi grami tego gatunku. Cytuj
Amer 1 371 Opublikowano 17 października 2017 Opublikowano 17 października 2017 Haha, fajny smaczek wrzucili po wymasterowaniu wszystkich umiejętności Sebastiana. Kto widział ten wie, a kto nie... niech nie traci czasu na przeglądanie forumka, tylko nagina w poszukiwaniu zielonego żelu ;) Cytuj
kanabis 22 470 Opublikowano 18 października 2017 Opublikowano 18 października 2017 Wreszcie odpalilem, jakbym gral w jakiegos nowego SH, wspaniale. Jedyne co mocno razi w oczy to doczytywanie tekstur w cutscenkach :/ Na razie dopiero 3 chapter. Jest dobrze :) Cytuj
bebbop 282 Opublikowano 18 października 2017 Opublikowano 18 października 2017 Na ps store jest promo na pierwsza czesc za 33 zyla, jak ktos jeszcze nie ogral. 1 Cytuj
_daras_ 725 Opublikowano 18 października 2017 Opublikowano 18 października 2017 Jak porównać poziom strachu TEW i TEW2 kontra RE7? W sensie jeśli obie części mniej straszą od RE7 to biorę, jeśli bardziej to odpadam. RE7 psychicznie mnie wykończył :P Cytuj
Wredny 9 553 Opublikowano 18 października 2017 Opublikowano 18 października 2017 Dużo mniej. Jedynka ma bardziej zryty klimat, ale to w sumie fasada w postaci paskudztw, obrzydliwości i ogólnego gore. No i schizy, psychiczne jazdy, odzyskiwanie świadomości w innych miejscach - takie tam. A dwójka, przynajmniej na razie (chapter 9) jest bardzo podobna, tyle że dostała miasteczko z Silent Hill, po którym "joelujemy" w poszukiwaniu surowców i kombinujemy, jakby tu po cichu ubić "zombiaka". Jest też dużo czyściej niż w jedynce, więc odpada ten niepokój związany z krwistością otoczenia (choć oczywiście trafią się obrzydliwe fragmenty, ale rzadko). Resident Evil VII miał naprawdę gęsty klimat i autentycznie mnie straszył długimi fragmentami. The Evil Within (obydwie części) straszą tylko momentami. Ale napięcie jest cały czas obecne, bo jednak człowiek się boi o życie Sebastiana, brak amunicji też swoje robi - z tego survival/horror gra bardziej trzyma się pierwszego członu, podobnie jak część poprzednia. Cytuj
Wredny 9 553 Opublikowano 18 października 2017 Opublikowano 18 października 2017 Rozdział 9. to coś cudownego, przypomina mi się pewna fajna miejscówka z RE6. Za to początek rozdziału 10. to zdrowe przegięcie. Tzn ucieszyłem się z tego, co zobaczyłem i w ogóle zayebisty motyw, ale tu z kolei wracają traumatyczne przeżycia z zimy w The Last of Us. Na razie ginę jak szmata i po paru próbach muszę wyłączyć, bo zaraz rzucę padem w TV :) Cytuj
Amer 1 371 Opublikowano 18 października 2017 Opublikowano 18 października 2017 Przypomnij plis co było w tej 9-tce i 10-tce, nie pamiętam już nawet, a jestem ciekawy, które sekwencje tak Ci przypasowały. Powiem jeszcze tak: cokolwiek widziałeś - najlepsze w dalszym ciągu przed Tobą! Zapewniam :) Cytuj
Wredny 9 553 Opublikowano 18 października 2017 Opublikowano 18 października 2017 Dziewiąty to te katakumby i Father Theodore - fajny, piekielny klimacik, pełno symboli religijnych - przypomina mi się trochę resident evil 4, wioska i Lord Sadler. Na końcu te płonące golemy - mocna rzecz. Rozdział dziesiąty natomiast rozpoczyna się z grubej rury - budzę się, Lily, odgłos broni automatycznej, jakaś laska... Mocno mi się dał ten fragment we znaki - jak w TLoU zimą, gdzie Ellie wraz z Davidem zabarykadowali się w domku. Było fest ciężko, sporo powtórzeń, jak ta dzivka z nożem wpadła, to przeważnie był koniec, a po niej przecież jeszcze "lickery :) W każdym razie Esmeralda jest kolejną fajną postacią, ma świetny głos i dosrywa Sebastianowi. Do tego znów ogniste zombiaki, świetny motyw z tym, że co jakiś czas się podpalają i gasną - stealth stał się jeszcze bardziej nieprzewidywalny i trzymający w napięciu. Dotarłem do jej safehouse i na razie przerwa... 1 Cytuj
Bansai 11 198 Opublikowano 18 października 2017 Opublikowano 18 października 2017 Sloneczko zachodzi, headset naladowany, pora odpalac btw. wymaksowalem... strzelnice, swietny motyw, RE4 mi sie mocno skojarzylo Cytuj
Wredny 9 553 Opublikowano 18 października 2017 Opublikowano 18 października 2017 btw. wymaksowalem... strzelnice, swietny motyw, RE4 mi sie mocno skojarzylo Wszystko? Very Hard i tego "tetrisa" też? Cytuj
Bansai 11 198 Opublikowano 18 października 2017 Opublikowano 18 października 2017 btw. wymaksowalem... strzelnice, swietny motyw, RE4 mi sie mocno skojarzylo Wszystko? Very Hard i tego "tetrisa" też? Tak jest, w 6 chapterze, pistoletem, teraz plywam w zasobach. xd Cytuj
Rafael0089 105 Opublikowano 18 października 2017 Opublikowano 18 października 2017 (edytowane) Nie żałuję kupna w ciemno, w dzień premiery. Co za gra. Cieszę się, że od czasu do czasu wyjdzie jeszcze gra przez duże G. To uczucie, gdy szkoda Ci kończyć rozdział, bo wiesz że to już jeden mniej do finiszu. Klimacik starych dobrych czasów, wspierajmy tego typu perełki. Edytowane 18 października 2017 przez Rafael0089 5 Cytuj
Wredny 9 553 Opublikowano 18 października 2017 Opublikowano 18 października 2017 btw. wymaksowalem... strzelnice, swietny motyw, RE4 mi sie mocno skojarzylo Wszystko? Very Hard i tego "tetrisa" też? Tak jest, w 6 chapterze, pistoletem, teraz plywam w zasobach. xd Faaaak, to z Ciebie niezły kozak. Ja nie mogę 60tyś w tym tetrisie zrobić, a co dopiero dalej, no i Very Hard w galerii jak na razie słabo, a tam 4000 trzeba chyba wykręcić. Ciekawe czy upgrade pistoletu ma wpływ na to jak tam się giwera zachowuje. Cytuj
kanabis 22 470 Opublikowano 19 października 2017 Opublikowano 19 października 2017 Ile jest wszystkich rozdzialow? Cytuj
Bansai 11 198 Opublikowano 19 października 2017 Opublikowano 19 października 2017 Ile jest wszystkich rozdzialow? 17 Faaaak, to z Ciebie niezły kozak. Ja nie mogę 60tyś w tym tetrisie zrobić, a co dopiero dalej, no i Very Hard w galerii jak na razie słabo, a tam 4000 trzeba chyba wykręcić. Ciekawe czy upgrade pistoletu ma wpływ na to jak tam się giwera zachowuje. No na tetrisie chyba z 30 minut siedzialem a i tak mam wrazenie ze troche przyfarcilem, very hard z kolei w 10 minut pekl, trzeba troche z pamieci cisnac po prostu a nie na czysty refleks. 1 Cytuj
Wredny 9 553 Opublikowano 19 października 2017 Opublikowano 19 października 2017 (edytowane) To co się dzieje od 9. rozdziału wzwyż to już jest jazda konkretna. Zwroty akcji, świetne, zaskakujące wydarzenia, postacie, walka z bossem, żywcem wyjęta z MGS3... No i chapter 13. Trochę mnie denerwują te Harbingery, patrolujące okolicę, są strasznie niezniszczalni i na dodatek wygląda, jakby zawsze wiedział, gdzie jestem. EDIT: OK, obczaiłem co i jak - gnojki są bardzo czujne, no i bardzo wytrzymałe, ale można ich załatwić stealth-killem w plecy, z tym że na Nightmare pada po czterech takich akcjach. Nagrałem nawet filmik, a nawet dwa :) Edytowane 19 października 2017 przez Wredny 1 Cytuj
Andżej 2 268 Opublikowano 20 października 2017 Opublikowano 20 października 2017 biore :D jaki poziom trudnosci polecacie ? koszmar zbytnio nie irytuje, dla kogos kto sie lubi 3 tygodnie w krzakach czaic, zeby wybrac najlepsza okazje do wbicia noza zakapiorowi w plecy ? pamietam, ze z jedynka mialem male problemy na tym prawie najtrudniejszym Cytuj
Amer 1 371 Opublikowano 20 października 2017 Opublikowano 20 października 2017 Koszmar idealny i jedyny słuszny IMO. Takich naprawdę ciężkich akcji naliczyłem tam dosłownie kilka. Jeśli będziesz dokładnie przeszukiwał okolice to z ammo i apteczkami także nie powinno być problemu, a gra wystarczy Ci na dłużej (tak, jest na tyle dobra, że będziesz tego chciał). Serio, uderzaj w Koszmar - będzie pan zadowolony. 1 Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.