bebbop 282 Opublikowano 16 października 2017 Opublikowano 16 października 2017 (edytowane) Mysle, ze jest latwiej niz w jedynce, poniewaz dodatkowo mozna ustawic autocelowanie, wiec headshoty praktycznie same wpadaja. Dodatkowo na najnizszym pewnie przeciwnicy od cholery pozostawiaja rzeczy do craftowania, takze z survivala robi sie shooter. Jak ktos chce poznac historie to powinien dac bez problemu rade. PS. Obecnie jestem gdzies w 8 rozdziale (polowa gry) i bossow jak na lekarstwo. W jedynce o wiele lepsi jak dla mnie i zdecydowanie wiecej. Brak jest tutaj gore i syfu z pierwowzoru. Tworcy podjeli bardziej psychologiczne podejscie. Jakies szemrania, halasy itp. oraz to co sami wyobrazamy sobie w swoich glowach. Gra nie jest gorsza od jedyneczki, ale poprostu inna. Gameplay typowo survivalowo-craftingowy ala TLoU. Przeplatanie otwartych przestrzeni z ciasnymi, zamknietymi pomieszczeniami niczym z pierwowzoru. Edytowane 16 października 2017 przez bebbop 1 Cytuj
Wredny 9 577 Opublikowano 16 października 2017 Opublikowano 16 października 2017 Mysle, ze jest latwiej niz w jedynce, poniewaz dodatkowo mozna ustawic autocelowanie, wiec headshoty praktycznie same wpadaja. Dodatkowo na najnizszym pewnie przeciwnicy od cholery pozostawiaja rzeczy do craftowania, takze z survivala robi sie shooter. Jak się gra na Easy to może i można, na Nightmare nie ma autocelowania :) W każdym razie obejrzałem jakieś walktrough typka, który grał na tym średnim poziomie (czyli odpowiedniku Casuala z części pierwszej) i strasznie dużo wszystkiego tam znajduje - amunicji, surowców... NIGHTMARE to jedyny słuszny wybór dla takiej gry. Cytuj
Amer 1 376 Opublikowano 16 października 2017 Opublikowano 16 października 2017 Zagadek brak. Serio, dosłownie jedna układanka była, ale to 20 sekund roboty, więc nawet nie wliczam. Z szefów widziałem 5 póki co, z których jeden był naprawde kozacki i (pipi) twardy, reszta taka se. Jestem przed końcem, więc zobaczymy jakiego cwaniaka zaserwuje finał. Jak wyżej, jesli grać to TYLKO koszmar. To taki hard w sumie, trzeba myśleć i spinać tyłek, ale mimo to stale brnie sie do przodu. Cytuj
Wredny 9 577 Opublikowano 16 października 2017 Opublikowano 16 października 2017 Zagadki chyba ze dwie napotkałem - tę w warsztacie, gdzie trzeba było ustawić przełączniki, by prąd włączyć i tę z kartą do drzwi, z której trzeba odczytać liczby (strasznie niejasne i musiałem odpalić YT, żeby skumać, o co chodzi w ogóle). Bossów jeszcze nie spotkałem, no chyba że liczymy długowłosą maszkarę z piłą tarczową zamiast ręki na samym początku i ducha, który czasem wchodzi do naszego wymiaru - obydwu się ucieka, więc ciężko nazwać to starciem. Cytuj
bebbop 282 Opublikowano 16 października 2017 Opublikowano 16 października 2017 (edytowane) Mysle, ze odnosnie poziomu trudnosci to jest to indywidualna sprawa dla kazdego z graczy. Najwazniejsze, ze jest sporo mozliwosci dopasowania rozgrywki pod siebie. Mamy 2 typy ustawien klawiszologii, 3 poziomy trudnosci, mozliwosc wlaczenia, badz wylaczenia autocelowania. Na najnizszym poziomie bedzie to typowy shooter w klimatach horroru, przy wyzszych typowy horror survival. Ogolnie kazdy znajdzie cos dla siebie i moze zapoznac sie z historia po swojemu. PS. Bethesda potwierdza prace nad patchem dla Pro: http://wccftech.com/evil-within-2-ps4-pro-patch/ Edytowane 16 października 2017 przez bebbop Cytuj
Amer 1 376 Opublikowano 16 października 2017 Opublikowano 16 października 2017 Początek rozdziału 16... WOW, serio, WOW, tego w serii jeszcze nie było! No i potyczka zamykająca rozdział 15 też dobra. Oj mocno rozkręciła się gierka, naprawdę mocno. Edit: ostatni boss to absolutny mistrz. Dawno nie widziałem tak dobrego i emocjonującego starcia. Bez lipy typu finał z RE7. Cytuj
Schranz1985 680 Opublikowano 16 października 2017 Opublikowano 16 października 2017 Amer a czasowo jak to wypada na koszmarze? Cytuj
Amer 1 376 Opublikowano 16 października 2017 Opublikowano 16 października 2017 24h mam nabite. Z lekkim plusem, ale spokojnie mogło być więcej. Od ciula grania jest, o to naprawdę martwić się nie trzeba :) Cytuj
Bansai 11 198 Opublikowano 16 października 2017 Opublikowano 16 października 2017 Jak jest z NG+, mozna z nizszego poziomu wskoczyc potem na wyzszy? Kusi mnie najpierw poziom Survival zeby sobie wszystko pozbierac a dopiero potem Nightmare... Cytuj
bebbop 282 Opublikowano 16 października 2017 Opublikowano 16 października 2017 Ponoc w trybie Classic: - nie ma autosave'ow - mozemy zasave'owac tylko 7 razy podczas calej gry - brak mozliwosci upgrejdu broni, oraz postaci Cytuj
c0ŕ 4 834 Opublikowano 16 października 2017 Autor Opublikowano 16 października 2017 (edytowane) @Bansai Mocno w to wątpię. Istnieje w ogóle jakakolwiek gra która na NG+ pozwala na wyższy poziom trudności niż po pierwszym przejściu? Edytowane 16 października 2017 przez c0r Cytuj
Gość _Be_ Opublikowano 16 października 2017 Opublikowano 16 października 2017 Nie o to chodzi raczej heh Cytuj
c0ŕ 4 834 Opublikowano 16 października 2017 Autor Opublikowano 16 października 2017 Jest możliwe, liznąłem tylko Demon's więc nie wiem. W każdym razie mega rzadko się to zdarza, twórcy nie chcą ułatwiać graczom wyższych poziomów trudności (głównie ze względu na trofea) i w 90% przypadkow da się wybrać ten sam poziom lub niższy. Będę zdziwiony jeśli w TEW2 jest inaczej. Cytuj
Gość _Be_ Opublikowano 16 października 2017 Opublikowano 16 października 2017 W Wiedzminie 3 mozna bylo Cytuj
XM. 10 888 Opublikowano 16 października 2017 Opublikowano 16 października 2017 Początek rozdziału 16... WOW, serio, WOW, tego w serii jeszcze nie było! No i potyczka zamykająca rozdział 15 też dobra. Oj mocno rozkręciła się gierka, naprawdę mocno. Edit: ostatni boss to absolutny mistrz. Dawno nie widziałem tak dobrego i emocjonującego starcia. Bez lipy typu finał z RE7. Oj ładnie podkreciles hajpik. Cytuj
c0ŕ 4 834 Opublikowano 16 października 2017 Autor Opublikowano 16 października 2017 (edytowane) O, fajnie że finalny boss wymiata, bo w jedynce byl rozczarowujacy. W sumie to mało powiedziane. XM zamiast 50 raz przechodzić RE4 to już mogłeś TEW1 ogarnąć w tym czasie xD Ciekawy jestem twojej opinii Edytowane 16 października 2017 przez c0r Cytuj
Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Amer 1 376 Opublikowano 16 października 2017 Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Opublikowano 16 października 2017 No fakt, troszkę nakręcam ten zaciesz, ale gra autentycznie na to zapracowała :) Jedynkę ograłem kilka razy i pomimo kilku kiepskich elementów, nawet dziś mógłbym polecić ją bez wahania. Dwójka jest... inna. Czy lepsza? Nie. Inna po prostu. Początkowo wściekałem się na brak moich ukochanych zapałek, obecność NPCów z którymi możemy sobie pogadać itp, bo zmiany te wydawały mi się kompletnie niezrozumiałe. Tak samo jak ten cały "otwarty świat", który pasował mi tu jak pięść do nosa. Finalnie wcale nie razi aż tak bardzo. Powiem więcej - naprawdę fajnie było pobiegać po spowitym mrokiem miasteczku, zaglądając w każdy zakamarek, przeszukując budynki itp. Rozkład sił jest jasny: sekcji gdzie zwiedzamy ciemne korytarze i tak jest zdecydowanie więcej, więc powodu do łez naprawdę być nie powinno. Gra nie straszy, ale skutecznie podnosi ciśnienie. A przy tym jest cholernie zróżnicowana - pod każdym względem praktycznie. Skradanie, otwarta walka, eksploracja, "pinć" zagadek na krzyż. Praktycznie non stop za czymś ganiamy, zyskując przy tym nowe umiejętności i pole do popisu. Wystarczy spojrzeć tylko na ilość stuffu, który wpada w nasze łapska po zaliczeniu fabuły (nie wiem czy jego ilość uzależniona jest od poziomu trudności na którym graliśmy). Ja byłem po ogromnym wrażeniem, serio. Przeciwnicy - spoko, nie ma się do czego przyczepić. Pukawki? Cała masa. Plus oczywista dla serii kusza, z którą idzie wyczyniać takie rzeczy, że głowa mała (ale bez upgradeów ani rusz). Bossów doliczyłem się chyba 6 lub 7 i naprawdę nie można powiedzieć pod ich adresem złego słowa. Z tym, że żeby Evil siadł Wam tak bardzo jak mi (prawdopodobnie) naprawdę wypada mierzyć się z nim na Koszmarze. Z ciekawości zapodałem teraz normal i... magia gry pryska, przynajmniej w moim odczuciu. Walka o każdy nabój w magazynku, obmyślanie taktyk, powolne poznawanie zachowań przeciwników i układu pomieszczeń - w tym ulokowana jest znaczna część mocy tej pozycji. Ha, zauważyłem nawet, że przy starciu z ostatnim skurczybykiem (wredne bydle) na poziomie normal nie odpala się jedna z "faz" starcia. Krótka, ale naprawdę mocna... Całkowitej pewności nie mam (to starcie na normalu obadałem na YT) ale serio wygląda na to, że przy ustawieniach "normal" ucieka w nim jedna sekwencja. Świetna gra. Nabyłem w piątek wieczorem, ukończyłem dziś. Blisko 24h wyjęte z życia w ciągu 3 dni. Nie, to zdecydowanie nie jest powód do dumy (nie pamiętam już jak wygląda słońce), ale wessało mnie ogromnie. Ostatni raz bawiłem się tak dobrze przy Dying Light. Obecnie lecę z NG+. Przebrałem Sebcia w ciuszki z części pierwszej, odpaliłem kinowe pasy (tak, te same, na które większość towarzystwa okrutnie narzekała) i wsiąkam w całość ponownie. Uwierzcie mi: mając na uwadze jakość TEW2, taka wkrętka to naprawdę nic trudnego :) 10 Cytuj
XM. 10 888 Opublikowano 16 października 2017 Opublikowano 16 października 2017 O, fajnie że finalny boss wymiata, bo w jedynce byl rozczarowujacy. W sumie to mało powiedziane. XM zamiast 50 raz przechodzić RE4 to już mogłeś TEW1 ogarnąć w tym czasie xD Ciekawy jestem twojej opinii W tym roku postaram się, ale będzie ciężko :( Cytuj
Wredny 9 577 Opublikowano 16 października 2017 Opublikowano 16 października 2017 Obecnie lecę z NG+ z tym, że przebrałem Sebcia w ciuszki z części pierwszej, odpaliłem kinowe pasy (tak, te same, na które większość towarzystwa okrutnie narzekała) i wsiąkam w całość ponownie. Uwierzcie mi: mając na uwadze jakość TEW2, taka wkrętka to naprawdę nic trudnego :) Plusik poleci, jak zniknie mi komunikat "Wykorzystałeś już dzienny limit pozytywnych głosów reputacji." Z tymi pasami to poleciałeś :), ale widziałem, że jest za to trofeum chyba - to trzeba całą grę przejść z nimi, czy tylko włączyć? No i nie widziałem opcji ich włączenia w opcjach - pojawia się po przejściu gry? Cytuj
Amer 1 376 Opublikowano 16 października 2017 Opublikowano 16 października 2017 Odpalasz i trofeum wpada. Ja serio chcę tak zaliczyć całość. W jedynkę grałem tylko tak. Ta możliwość to jedna z nagród za zaliczenie fabuły. Za Koszmar posypało się ich od groma. Ciuszki (kilka sztuk), bronie, żel i coś tam jeszcze. To miłe. Cytuj
Wredny 9 577 Opublikowano 16 października 2017 Opublikowano 16 października 2017 No ja też, bo inaczej nie można było, ale pamiętna walka z Laurą w kotłowni była przez to męczarnią - nie szło na raz ogarniać podłogi, po której pełzała i sufitu z kurkami, w które trzeba było strzelać. Niedawno zacząłem jedynkę ponownie, znów na PS3, w celu przejścia bez upgrade'ów, ale tym razem pasy poszły fpisdu :) Cytuj
Amer 1 376 Opublikowano 16 października 2017 Opublikowano 16 października 2017 Laura boska! Wspominam ciepło (dosłownie) do dziś ;)Nie mogę się doczekać gdy na sieci zaczną pojawiać się montaże zawierające wszystkie możliwie zgony, mięsko i gore. Będzie na czym zawiesić oko, oj tak :) Edit: jest jeszcze jeden aspekt, o którym nie wspomniałem wcześniej, a naprawdę wypada zwrócić na niego uwagę - muzyka. Jest szczątkowa (choć ostatnie rozdziały to zmieniają, wspomniecie moje słowa...). Brzmienia którymi gra terroryzuje nas podczas sytuacji podbramkowych (gdy maszkarony wiedzą już o naszej obecności i rozpoczyna się gonitwa) przywodzą mi na myśl Sicario. Widzieli? Jeśli tak, to z pewnością macie już jakieś wyobrażenie. Cytuj
bebbop 282 Opublikowano 16 października 2017 Opublikowano 16 października 2017 (edytowane) Najbardziej rozwalil mnie jeden boss w pozniejszym etapie gry. Zywcem wyjety z MGSa :d Edytowane 16 października 2017 przez bebbop Cytuj
Bansai 11 198 Opublikowano 17 października 2017 Opublikowano 17 października 2017 3 godziny za mna, pogralem wczoraj w nocy i poki co ZA JE BI STE, motyw z malym hubem to strzal w dziesiatke, fajnie jest sobie wyruszac na takie 'supply runs' a potem wrocic i wypic kawke zeby zdrowie odzyskac, (pipi)aniutki geniusz wymyslil ten smaczek, a propos smaczkow, jest ich tu cala masa, jak krople spadaja nam na ciuchy to sa przez chwile widoczne pojedyczno zanim sie postac mokra zrobi, seba sam wyciaga noz jak zblizamy sie do silent killa, widac 'rozgrzane mieso' w miejscu gdzie trafimy potwora, fajnie krew bryzga na ziemie i czasem na sebixa [po jednym silent killu jestesmy doslownie u(pipi)ani we krwi] no na chwile obecna jestem mega zadowolony... edit: bylbym zapomnial, Sebix ma kabure do ktorej pieknie chowa pistolety i noz, uwielbiam takie rzeczy, a nie magicznie przyklejona bron do dupy 3 Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.