Żona jest, dzieci są, chata jest, praca też ale powstaje dylemat gdzie znalezc dodatkowy hajs na wybitne/świetne/bardzo dobre gry na ps4/xone/switch/handheldy.  

 

Pożyczyć od kolegi? Nie , bo dług będzie się piętrzył w tak samym zawrotnym tempie jak budżet państwa Polskiego a koleżeństwo zakończy się szybciej niż byśmy się spodziewali.

Zamiast alkoholu słodyczy wydać na gry? O ile ze słodyczy można by zrezygnować tak z alkoholu już mniej bo składniki do mojito może nie najdroższe, ale warto by mieć taką ''herbatkę'' pod ręką na dobry wypoczynek przy książce

Prosić od żony? Nie wypada.

 

 

Może odkładać na swoim prywatnym koncie bankowym w zakładce ''gierki'' by mieć za co kupić nowe Final Fantasy. 

 

Zakupy na PE pchlim tagu bo tu wiecej wyzyskiwaczy niż pracodawców w Polsce.

Dublet i masz 500+ jak ta lala. 

Edytowane 22 czerwca 20177 l przez Wilk_Zly

kupowac uzywke, przejsc w weekend i sprzedac za te sama cene i kupic nowa. wychodzi sie na zero , ew lekka strata, badz zysk jak nagle cena skoczy albo znajdzie sie frajera 

od babci

Ciężko pracować i bardzo chcieć osiągnąć sukces.

wystarczy mieć pracę i mieszkać u mamy

niektórym tatomat pomaga,

mi osobiście wystarczya zwykłe comiesięczne odkładanie, ew. używki/wymiany. 

Z tatomatu, HE HE HE HE HEHEHEHEHEHEHEHEHEHEHEHEEHH!!!!!!!

Gierki kupić tanio, sprzedać drogo. Golić graczy.

Z tatomatu, HE HE HE HE HEHEHEHEHEHEHEHEHEHEHEHEEHH!!!!!!!

 

Wilk wszystko ładnie wyjasnił.

Dublet i masz 500+ jak ta lala. 

te 500 to idzie na comiesięczne opłaty. Kalkuluj lepiej.

Żona jest, dzieci są, chata jest, praca też ale powstaje dylemat gdzie znalezc dodatkowy hajs na wybitne/świetne/bardzo dobre gry na ps4/xone/switch/handheldy.  

 

 

Zapomniałeś dodać, że w kombo wymienionym przez ciebie powinien być również zawarty notoryczny brak czasu na gierki, więc problem sam się rozwiązuje. Kupujesz nową/używaną grę -> masz zabawy na kilka miesięcy -> w międzyczasie odkładasz 2 zł dziennie do świnki -> po 3 miesiącach masz nową grę, której premiera była przed 3 miesiącami    .

 

Nie wspomnę, że wymieniasz jeszcze kilka platform, więc pewnie w jakimś zakrzywieniu czasoprzestrzeni egzystujesz.

grającym rodzicom powinno się odbierać prawa rodzicielskie a ci jeszcze więcej gierek chcą kupować xd

kupowac uzywke, przejsc w weekend i sprzedac za te sama cene i kupic nowa. wychodzi sie na zero , ew lekka strata, badz zysk jak nagle cena skoczy albo znajdzie sie frajera 

 

I właśnie dlatego na pchlim targu forumkowym jest jak jest. Gry nierzadko droższe od nówek z allegro, a czasem nawet ze sklepu konsolowego z działalnością

 

Żona jest, dzieci są, chata jest, praca też ale powstaje dylemat gdzie znalezc dodatkowy hajs na wybitne/świetne/bardzo dobre gry na ps4/xone/switch/handheldy.  

 

 

Zapomniałeś dodać, że w kombo wymienionym przez ciebie powinien być również zawarty notoryczny brak czasu na gierki, więc problem sam się rozwiązuje. Kupujesz nową/używaną grę -> masz zabawy na kilka miesięcy -> w międzyczasie odkładasz 2 zł dziennie do świnki -> po 3 miesiącach masz nową grę, której premiera była przed 3 miesiącami    .

 

Nie wspomnę, że wymieniasz jeszcze kilka platform, więc pewnie w jakimś zakrzywieniu czasoprzestrzeni egzystujesz.

 

bede dla was miłosierny także powiem jak to u mnie wyglada. W okresie 5 lat odhaczam 1 rok kalendarzowy w którym gierki z danej generacji konsol. Tak żeby nie było krzyku w chałupie, że nie poświęcam czasu na dzieci, nie wychodze z damą na miasto/wczasy, nieprzystrzyżony trawnik itp.

Bo uwierzę, że masz żonę i dzieci xd. Zamykam.

M słabo baitujesz. Jakie dzieci, jaka żona? 

w simsach

_M_ zrobił zarzutkę lepszą niż Bluber, który udaje, że ma lewicowe poglądy.

+ Dodał MODERATOR

Zapominacie chyba że to nie jest WKP

M słabo baitujesz. Jakie dzieci, jaka żona?

 

Zaraz beda.

Ładnie bartoszek popłynął, mam nadzieję, że go solidnie pokaraliście

przeciez bluber tylko napisał że on to ma w jakis planach za 5 lat

chyba ze zrobił edita i coś dopisał