Ukukuki 7 108 Opublikowano 13 lutego 2020 Opublikowano 13 lutego 2020 Mieszkanie jest mega wygodne ale docelowo będę wynajmował i budował swój dom. Tylko jak pierwszy dzieciak się pojawi to będzie trzeba startować z tym planem. Cytuj
Hubert249 4 285 Opublikowano 13 lutego 2020 Opublikowano 13 lutego 2020 7 godzin temu, Jotrazydwa napisał: Odświeżam temat bo kupuje dom. Skromnie 130 m2 + strych 30m2 z dużym ogródkiem. Dzieciak będzie miał gdzie się bawić. Stare mieszkania pod wynajem zostawiam. 2 k zawsze wleci - będzie krechę spłacać i zarabiać na siebie. Trochę boję się remontu i dlugich wizyt w banku ale jakoś przeżyje. Chcę już sadzić drzewka w ogródku i biegać z dzieciakiem po polu obok. Głąb jesteś xD ale dobrze kombinujesz. Po męsku. W tamtym roku kupiłem działkę budowlaną. Z rozmachem, bo 28 arów. Miała być podzielona na dwie części, ale kiedy ją zobaczyłem pomyślałem albo grubo albo wcale i wziąłem całość. Teraz dwa, trzy lata zaciskania pasa i obym ruszył z budową. Jakoś to będzie xD Cytuj
Kenny tJJger 3 784 Opublikowano 13 lutego 2020 Opublikowano 13 lutego 2020 Nie chce mi się czekać aż się zbuduje sni go budować - nie mam czasu. A działka we Wrocławiu i okolicach to droga zabawa. Wolę developerkę. Wszystko na gotowe. Cytuj
kotlet_schabowy 2 734 Opublikowano 13 lutego 2020 Opublikowano 13 lutego 2020 7 godzin temu, Blaise napisał: Mówię właśnie o wykopaniu drzewek, zasadzeniu kwiatków czy innym porąbaniu drewna. Byłoby to fajne jakby człowiek nie musiał tego ogarniać oprócz normalnej pracy. Zważywszy, że dom zazwyczaj buduje się za miastem, to dojazdy do roboty zaczynają pożerać coraz więcej czasu. No ja tam nie wyobrażam sobie zabawy "w działkę" po 9-10 h poza domem, mając w perspektywie jeszcze ogarnięcie się, zjedzenie, przygotowanie na następny dzień, inne hobby, jakieś załatwienia etc. Jakby ktoś za mnie to wszystko robił, to chętnie xd. No ale ja jestem wygodnicki, całe życie w bloku i raczej się to nie zmieni. Dlatego też idealną opcją na zaspokojenie swoich potrzeb kontaktu z "naturą" jest ogródek działkowy z altanką w mieście (które, swoją drogą, też osiągają obecnie chore ceny) JJ: mimo wszystko bliźniak to dla mnie połowiczny sukces. Największa zaleta własnego domu, czyli maksymalna jak na warunki naszego kraju wolność, pole dookoła etc. w tym przypadku odpada, no bo nadal masz sąsiada za ścianą. 2 Cytuj
Tokar 8 278 Opublikowano 13 lutego 2020 Opublikowano 13 lutego 2020 Dom? Tylko w komplecie ze służbą. 1 1 Cytuj
WisnieR 2 774 Opublikowano 14 lutego 2020 Opublikowano 14 lutego 2020 Też myślę o domu ale w grę wchodzi tylko wolnostojący z działką minimum 1000m żeby nie mieć żadnego debila obok. Bliźniaki? Równie dobrze można kupić mieszkanie z ogródkiem. Trafisz na debila za ścianą i co zrobisz, będziesz się z nim męczyć do końca życia? Cytuj
aph 155 Opublikowano 14 lutego 2020 Opublikowano 14 lutego 2020 14 godzin temu, kotlet_schabowy napisał: Zważywszy, że dom zazwyczaj buduje się za miastem, to dojazdy do roboty zaczynają pożerać coraz więcej czasu. Dojazdy do wszystkiego ( lekarz,sklep,znajomi itp.) i to nie tylko czas ale i pieniądze i nerwy. Zostajesz niewolnikiem samochodu de facto w PL. 1 Cytuj
blantman 5 780 Opublikowano 14 lutego 2020 Opublikowano 14 lutego 2020 Super dom fajna sprawa ale nie marnujcie kasy na kominek. W tym roku ani razu nie paliłem w kominku. Nie chce się przy prawie zerowych mrozach. Dodatkowo palenie w kominku po 2-3 latach powszednieje i nie jest taką frajdą jak na start. Obecnie myślę o usunięciu kominka bo mnie tylko w(pipi)ia i miejsce zajmuje. Dodatkowo kiedyś to jeszcze było opłacalne palić drewnem teraz taniej mi i tak gaz wychodzi. Też poczytałem jak mocno zatruwa to środowisko. Także nie widzę sensu w marnowaniu kasy, czasu oraz niszczeniu środowiska. To dla tych co budują dom. W obecnym klimacie i ociepleniu naprawdę nie ładujcie do waszych domów kominków. Lepiej zainwestować w dobry grill na zewnątrz. Nie jakieś (pipi) za 300-500 zł z obi ale kamienny grill 1 Cytuj
D.B. Cooper 3 068 Opublikowano 14 lutego 2020 Opublikowano 14 lutego 2020 kominek to raczej odpala się dla klimatu, nie żeby chałupę ocieplić. Dla mnie kominek w domu to podstawa. Oczywiście zgrabny i nowoczesny, nie jakieś wielkie w starym stylu. Cytuj
Blaise 3 614 Opublikowano 14 lutego 2020 Opublikowano 14 lutego 2020 Palę drewnem przesezonowanym 4-5 lat, co nie truje tak środowiska, bo nie jest wilgotne,a takie drewno jest tez bardzo kaloryczne. Znaczna oszczędność względem ogrzewania gazowego, bez porównania nawet. Cytuj
Wojtas1986 1 622 Opublikowano 14 lutego 2020 Opublikowano 14 lutego 2020 17 godzin temu, Jotrazydwa napisał: Nie chce mi się czekać aż się zbuduje sni go budować - nie mam czasu. A działka we Wrocławiu i okolicach to droga zabawa. Wolę developerkę. Wszystko na gotowe. Jaki dev? Cytuj
Wojtas1986 1 622 Opublikowano 14 lutego 2020 Opublikowano 14 lutego 2020 Godzinę temu, blantman napisał: Super dom fajna sprawa ale nie marnujcie kasy na kominek. W tym roku ani razu nie paliłem w kominku. Nie chce się przy prawie zerowych mrozach. Dodatkowo palenie w kominku po 2-3 latach powszednieje i nie jest taką frajdą jak na start. Obecnie myślę o usunięciu kominka bo mnie tylko w(pipi)ia i miejsce zajmuje. Dodatkowo kiedyś to jeszcze było opłacalne palić drewnem teraz taniej mi i tak gaz wychodzi. Też poczytałem jak mocno zatruwa to środowisko. Także nie widzę sensu w marnowaniu kasy, czasu oraz niszczeniu środowiska. To dla tych co budują dom. W obecnym klimacie i ociepleniu naprawdę nie ładujcie do waszych domów kominków. Lepiej zainwestować w dobry grill na zewnątrz. Nie jakieś (pipi) za 300-500 zł z obi ale kamienny grill Blant , to ze ty nie paliłeś nic nie znaczy . Ile tego miejsca zabiera ? Chyba ze mówisz o kozie wolnostojącej to co innego . Oprócz tego ze mega fajny klimat robi , daje trochę ciepła jest tez fajnym elementem pomieszczenia , szczególnie narożne w nowym budownictwie , ale co kto lubi. Elo Cytuj
blantman 5 780 Opublikowano 14 lutego 2020 Opublikowano 14 lutego 2020 No ja już nie palę i mi miejsce zajmuje. Tak mam kozę w narożniku salonu. No nie mam po co odpalać jak na zewnątrz nawet wieczorem na plusie temperatura. Za to ten grill to była najlepsza inwestycja w tamtym roku. w sumie zapas drewna co mam wykorzystam na podpałkę mam dożywotni zapas drewienek Cytuj
Hubert249 4 285 Opublikowano 14 lutego 2020 Opublikowano 14 lutego 2020 (edytowane) 6 godzin temu, aph napisał: Dojazdy do wszystkiego ( lekarz,sklep,znajomi itp.) i to nie tylko czas ale i pieniądze i nerwy. Zostajesz niewolnikiem samochodu de facto w PL. Przecież nie kupiłem działki w dziczy w Bieszczadach. Biedronka i inne sklepy są dokładnie 2.5 km od mojej działki, szkoła jeszcze bliżej, lekarz 4km, pogotowie i staż niecałe 5km. 600m do drogi głównej. Przecież to 3 minuty autem. A i najważniejsze- teście idealne 7km xD idelana odległość, żeby podrzucić gówniaka do babci, ale za daleko żeby babcia wpadała z partyzanta co godzinę. @Jotrazydwa Kupno domu od developerów, wychodzi dużo drożej. Budując go na własną rękę odchodzi Ci masa kosztów, które możesz zrobić sam, chociażby podłogi czy malowanie ścian, montaż drzwi itd. No i masz wolność wyboru materiałów, projektu itd. Nie ufałbym ty naszym Mirkom byznesmenom. Edytowane 14 lutego 2020 przez chris85 Cytuj
aph 155 Opublikowano 14 lutego 2020 Opublikowano 14 lutego 2020 (edytowane) 27 minut temu, chris85 napisał: Biedronka i inne sklepy są dokładnie 2.5 km od mojej działki, Przecież to 3 minuty autem. Inne podejście mamy do tego. Ja nie chodzę do Lidla którego mam wg GMaps niecałe 300 metrów od siebie, bo mam Dino bezpośrednio przy parkingu mojego bloku. A ile sytuacji miałem że tuż przed zamknięciem wpadam po jakiś szit. Także, bez auta jak bez ręki w Twojej sytuacji. Biznes się mega pcha jak najbliżej ludzi, ostatnio u mnie starą budę w której przez dekady wiatr gwizdał babka odremontowała i mamy punkt fryzjerski. W porównaniu do tego co było 10 lat temu, to aż się za głowe można złapać. W drodze do pracy mijam 9 spożywczych, 2 kioski, stacje benzynową i 3 kebsy, a mam 15 minut spacerkiem. edit - a teraz dla równowagi trochę wad. Czynsz podnieśli o 150zł od nowego roku ( w dwa zeszłe lata o 100zł), na domiar złego można płacić tylko w kasie która jest czynna w pon,śr i pt od 9 do 13. Czyli gdybym mieszkał sam, to nie miałbym możliwości zapłaty. To samo z pocztą, urzędem miasta i cała masą innego publicznego gówna, na które płacę ponad 20K rocznie. Edytowane 14 lutego 2020 przez aph Cytuj
Mejm 15 363 Opublikowano 14 lutego 2020 Opublikowano 14 lutego 2020 33 minuty temu, chris85 napisał: Kupno domu od developerów, wychodzi dużo drożej. Budując go na własną rękę odchodzi Ci masa kosztów, A koszt dzialki doliczyles? No blizniak taka sama loteria jak mieszkanie w bloku. Trafi ci sie debil i w lato bedziesz sluchac cala sobote disco polo. Chociaz w tym przypadku to akurat bedzie problem tego drugiego. Cytuj
mcp 2 045 Opublikowano 14 lutego 2020 Opublikowano 14 lutego 2020 No chyba nie taka sama, przy skrajnym bliźniaku masz tylko jednego sąsiada, w środkowym masz dwóch. W bloku masz sąsiadów z każdej strony, a nawet jak masz skrajne mieszkanie to i sąsiedzi z innych pięter potrafią czasem dać w kość. Nie wspomnę już o wszelakich śmierdzielach, menelach, miłośnikach dużych psów i innej patologii, którą spotkasz w każdej wielkiej płycie. Dla kogoś, kto całe życie mieszkał w bloku przeprowadzka na wieś może być jak zderzenie ze ścianą, siostra kupiła taką ruderę 25 km od miasta, sąsiedzi mówili im, że dają im dwa lata, po trzech wrócili do bloku xd Cytuj
Kenny tJJger 3 784 Opublikowano 14 lutego 2020 Opublikowano 14 lutego 2020 Godzinę temu, chris85 napisał: @Jotrazydwa Kupno domu od developerów, wychodzi dużo drożej. Budując go na własną rękę odchodzi Ci masa kosztów, które możesz zrobić sam, chociażby podłogi czy malowanie ścian, montaż drzwi itd. No i masz wolność wyboru materiałów, projektu itd. Nie ufałbym ty naszym Mirkom byznesmenom. Zgadzam się ze wszystkim, co napisałeś. Samemu lepiej i taniej ale nie mam czasu. Bliźniak mnie urządza bo mam wyjepane na ludzi. Od zawsze. Cytuj
MichAelis 5 625 Opublikowano 14 lutego 2020 Opublikowano 14 lutego 2020 3 godziny temu, chris85 napisał: Przecież nie kupiłem działki w dziczy w Bieszczadach. Biedronka i inne sklepy są dokładnie 2.5 km od mojej działki, szkoła jeszcze bliżej, lekarz 4km, pogotowie i staż niecałe 5km. 600m do drogi głównej. Przecież to 3 minuty autem. A i najważniejsze- teście idealne 7km xD idelana odległość, żeby podrzucić gówniaka do babci, ale za daleko żeby babcia wpadała z partyzanta co godzinę. @Jotrazydwa Kupno domu od developerów, wychodzi dużo drożej. Budując go na własną rękę odchodzi Ci masa kosztów, które możesz zrobić sam, chociażby podłogi czy malowanie ścian, montaż drzwi itd. No i masz wolność wyboru materiałów, projektu itd. Nie ufałbym ty naszym Mirkom byznesmenom. Ale wiesz, że developer nie robi ci podlogi ani nie maluje ci scian,? drzwi takze nie wstawi w domu. 2 godziny temu, Mejm napisał: A koszt dzialki doliczyles? W tym momencie kończę wykańczanie domu we Wrocławiu i po wliczeniu horrendalnie drogiej działki, która kupiłem 5 lat temu, mam xxx m2 domu wolnostojącego za obecną cenę developerki. Jak patrzyłem to może by starczyło na pół blizniaka pod Wrocławiem, albo szeregówkę POŁOWĘ MNIEJSZĄ we Wrocławiu 1 1 Cytuj
Pajda 2 282 Opublikowano 15 lutego 2020 Opublikowano 15 lutego 2020 We Wroclawiu... zlodziej (pipi)any Cytuj
gekon 1 787 Opublikowano 15 lutego 2020 Opublikowano 15 lutego 2020 (edytowane) Dobra, troche inne pytanie. Garaż w apartamentowcu, znaczy pod. Tak czy nie? Niby fanie, ale to dodatkowo 50 koła do mieszkania. Bardziej będę frajerem jak będę parkował pod blokiem i zachowam 50 k na gierki, czy jak dokupię garaż w podziemiach za taką kwotę? Edytowane 15 lutego 2020 przez gekon Cytuj
Figaro 8 302 Opublikowano 15 lutego 2020 Opublikowano 15 lutego 2020 jeśli pracujesz na magazynie, to 50k na parking to jestem na nie Cytuj
MichAelis 5 625 Opublikowano 16 lutego 2020 Opublikowano 16 lutego 2020 9 godzin temu, gekon napisał: Dobra, troche inne pytanie. Garaż w apartamentowcu, znaczy pod. Tak czy nie? Niby fanie, ale to dodatkowo 50 koła do mieszkania. Bardziej będę frajerem jak będę parkował pod blokiem i zachowam 50 k na gierki, czy jak dokupię garaż w podziemiach za taką kwotę? Kilka kwestii. Co to za lokalizacja? Będzie na luzie gdzie zaparkowac? Czy szukanko przez 40min miejsa, albo parking 2km od domu. To po pierwsze. Po drugie za (pipi)a bym nie dał 50 kawałkow za betonowe miejsce niezamykane, miedzy slupami. Ja 10 lat temu mialem ten sam dylemat, tylko kwota 25k. Wszyscy mi mówili kup, bo bedzie TWOJE! Ale wtedy szkoda mi było wywalić tyle kasy na osrane miejsce parkingowe. Byla tez mozliwosc wynajmu za 100zl na miesiac. I tak tez zrobilem. Do dzis mniej wiecej wrzucilem 12kola, a mieszkanie juz stoi sprzedane i zwalniam miejsce. taka historia Cytuj
Sebas 1 586 Opublikowano 16 lutego 2020 Opublikowano 16 lutego 2020 Kupiłbyś za 25k to teraz byś sprzedawał za 50k Cytuj
Mejm 15 363 Opublikowano 16 lutego 2020 Opublikowano 16 lutego 2020 50k za miejsce postojowe - 50 za garaz - Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.