Jak tam Wasze rachunki za prąd?

Oszczedzacie coś?

Nic nie oszczędzam.

Tzn. nie zapalam bezsensownie światła, a w sypialni halogeny ledowe - drogie były, ale mało prądu zżerają. W sumie w całej chacie są ledy, a w niektórych pomieszczeniach dodatkowo klasyczne oświetlenie.

Płacę coś koło 8-9 dych co miecha.

Siedzę po ciemku głównie a w nocy jak idę siku to biorę latarke.

Ok 55 zl co miech.

 

Malutko w porownaniu do poprzedniego starego mieszkania, które ssało 3x tyle mimo kuchni gazowej.

Czemu tak mało? Wyłączasz telewizor z prądu na noc, bo dioda zżera trochę prądu?

To podobno rocznie 20 złotych - zastawianie sprzętów w trybie standby.

Nope, nic nie wylaczam. Widocznie klasa energetyczna robi swoje.

 

Indukcja i piekarnik chodzą głównie w weekendy. Poza tym często pralka, TV, ps4.

 

24h router, dekoder, lodówka.

 

Wiecej chyba sprzetu nie mam, co by zjadal prund.

Edytowane 16 lipca 20177 l przez _Red_

Telefony spryciula ładuje w pracy hehe

Płacę co dwa miesiące w przedziale 90-120. 

W mieszkaniu poza oczywistymi sprzętami pokroju lodówki czy pralki - PC stacjonarny, laptok, drukarka, TV, konsole. Wszystko normalnie użytkowane, bez przesadnej oszczędności, która w zasadzie ogranicza się jedynie do wyłączenia listwy zasilającej te wszystkie ustrojstwa na noc lub przy wyjściu do pracy. 

Uważam, że kwota, która płacę jest całkiem ok, jak na dwie osoby. Może ma na nią nieco wpływ te wyłączanie listew, ewentualnie fakt, że w całym mieszkaniu podczas remontu założyliśmy jedynie ledowe oświetlenie. 

Edytowane 18 lipca 20177 l przez Hum

 

 

Ok 120zł co dwa miesiace. Tak samo jak poprzednik listwy na noc i przy wyjściu wyłączane.

(pipi)a jak czytam jakie macie rachunki to zastanawiam się czy sąsiad nie jest podpięty do mnie. U mnie 130 zł a wszystkie żarówki w domu to ledy. W prawdzie pralka często chodzi z racji dwójki dzieci ale mimo tego wydaje mi się dużo i nie ma jak z tego zejść.

No ja właśnie średnio tak 130 mam, ale to w trybie dwumiesięcznym. I nie oszczędzam na niczym, w kółko wszystko chodzi, tv praktycznie nie wyłączany, lap to samo, piekarnik codziennie, światła, bo mam kurzą śłepotę, a co się da, to na stendbaju.

Bojlera do grzania wody ktos ma? Bo tak jak wspominałem, w poprzedniej chacie był boiler, lodówka mini ale klasa chyba D, stuletnia pralka pewnie klasa Y.

 

Ssało prawie 2.5x tyle kWh co w nowej chacie z ciepłą wodą miejską, sprzetami wyłącznie elektro (brak gazu), ale w klasach możliwie wysoko energooszczędnych.

Edytowane 30 lipca 20177 l przez _Red_

O jak miło, blisko 300 zł nadpłaty właśnie dostałem za ostatnie półrocze za kaloryferki, wodę zimną i ciepłą.

Wyrówna się jak będzie gówniak. Przyjdzie nie dopłata XD

No to chyba normalne, ze wraz z większym zapotrzebowaniem rosnie zuzycie

zawsze można sobie odjąć

zawsze można sobie odjąć

 

można podawać nieodgrzewane mleko 

Myc sie w wodzie po brukselce

Najpierw dupe i stopy potem twarz.

kurwa,powiem wam ze prąd tak wzrósł teraz że to się nie dzieje, babka do mnie jeszcze z Taoronu zadzwoniła i mi zaproponowała nową umowe ( mam swoja do polowy 2021) gdzie stawka za kilowatogodzine w dzien jest drozsza o 4 grosze a w nocy o 3 XDD pojebało XDDD wysmialem XD

jeszcze wzrośnie:
"Opłata mocowa od początku 2021 r. będzie nową pozycją w rachunku za energię elektryczną. Wraz z coroczną podwyżką taryf (druga połowa grudnia), podniesie sumę comiesięcznych rachunków. Dla większości gospodarstw domowych będzie to ponad 10 zł miesięcznie. To jak 13. w roku rachunek za prąd."

Home office przy świeczce będę robił, a zamiast fotela to rowerek generujący zasilanie do laptopa.

Płacę +/- 100zł miesięcznie, większość dnia mnie nie ma bo jestem w pracy. Lodówka, pierkanik codziennie bo moja piecze chleb, TV wieczorem i konsola.

W pierwszym półroczu płacę między 65-75, w drugim mieszczę się w 100, czasami nawet jakaś nadpłata się zrobi. Indukcja, codziennie, piekarnik kilka razy w tygodniu. Ogólnie wszystko mam na prąd, gazu nie mam.