Opublikowano 2 września 20177 l SPOILERY Z TERMINATORÓW: Kubo Sobku. Terminator Ocalenie? Serio?! Ta kupsztanga w której jest tyle nieścisłości, że gdyby powstał Skynet to w pierwszej kolejności wysłałby atomówkę prosto w chatę scenarzysty, w którym totalnie olano założenia uniwersum (tak, to jest uniwersum!) takie chociażby jak: - T-600 które w Ocaleniu są 2 metrowymi brute'ami z podpiętymi gatlingami, choć w oryginale były to pierwsze modele infiltratorów pokrywane gumą (mówił o tym Reese w 1 części) i jakoś nijak nie mogę sobie wyobrazić tego 2x2 kloca który próbuje udawać człowieka i wbić się do bazy rebeliantów - dlaczego T-800 będący prototypem dostaje od razu skórę Arnolda, skoro Arnold był dopiero modelem 101? Wyprodukowano 101 różnych wariantów skóry dla prototypów i wybrano akurat tą? - czemu Connor wysadza fabrykę terminatorów przy użyciu ogniwa termonuklearnego, skoro te ogniwa były dostępne w modelach T-850, zaś T-800 miały ogniwa termoelektryczne (dlatego gdy T-1000 przebił T-800 w dwójce, to pojawiły się wyładowania, a nie wy*bało całej huty. Podobnie z Sarą Connor która zgniotła T-800 prasą i pojawiły się wyładowania). - czemu Skynet nie zabił Reese'a, a tak w ogóle to włamywanie się do moto-terminatorów czy bazy głównej Skynetu przy użyciu starego palmtopa, no co ja będę mówił :( - Skynet tworzący hybrydę, no ok, ale czemu jej nie wychował, tak jak robił z T-1000 (nie były programowalne, były indoktrynowane - T1000 z dwójki był lojalnym psychopatą, co świetnie odegrał Robert Patrick). - gdzie T-700, a nei stój, gdzie w ogóle poprzednie modele? :/ Poza tym wydaje mi się, że była nuklearna zima, w filmach przyszłość zawsze była pokazywana w nocy. Takich kwiatków jest więcej. Cameron choć rozegrał serię mistrzowsko, to też trochę ma za uszami. Pierwotnie chciał by Connor był celowo wniesiony na szvzyt przez Skynet w celu jego zniszczenia, bo miał poczucie winy w stosunku do tego co zrobił ludzkości (sic!), a także np. usunął z oryginału dwójki bardzo ważną scenę zdejmowania blokady na uczenie się w T-800 (Skynet bał się buntu, który zreszą i tak nastąpił, a T-X z trójki pierwotnie służył do walki ze zbuntowanymi maszynami). T-800 dopiero wtedy zaczął pojmować ludzkość, przeszedł na ich stronę dobrowolnie i z własnej woli postanowił popełnić samobójstwo dla dobra ludzi. Zresztą szkoda że pominąłeś Kroniki Sary Connor, tkóre z szacunkiem odniosły się do źródeł i uniwersum, a generalnie uważam je za bardzo udane i wnoszące kilka wątków do serii (głównie relacji między ludźmi, a maszynami).. Także sorry, ale podpadłeś mi tym tekstem, ale szanuję Twój (dziwny) gust, nic personalnego ;)
Opublikowano 2 września 20177 l SPOILERY Z TERMINATORÓW: Kubo Sobku. Terminator Ocalenie? Serio?! Ta kupsztanga w której jest tyle nieścisłości, że gdyby powstał Skynet to w pierwszej kolejności wysłałby atomówkę prosto w chatę scenarzysty, w którym totalnie olano założenia uniwersum (tak, to jest uniwersum!) takie chociażby jak: W tekście wyraźnie napisałem, że w "Ocaleniu" przepisano historię na miękko ją rebootując i bardzo wyraźnie opisałem to na przykładzie zamiany laserów na wojskowe karabiny M16. Dlatego cała lista zarzutów, że jeden model Terminatorów jest ukazany tak, a inny siak i że to się ma ogólnie do uniwersum nijak - invalid. Rozumiem Cię, -srol- (EDIT: dlaczego ang. słowo "wiedza" jest tu zamieniane na SROL :D ) jest fajny, ale zupełnie mnie nie obchodzi, bo ten tekst dotyczył oddziaływania kulturowego filmu i treści ponadfilmowych przemycanych głównie w pierwszej i drugiej części. Powtarzam - to nie był tekst o lorze i komplementarności poszczególnych części "Terminatora". I jak słusznie zauważasz - pominąłem serial, bo jego oddziaływanie kulturowe jest promilowe w porównaniu do kinowych filmów. Jednego też nie mogę pojąć - Ty naprawdę skrytykowałeś właśnie Camerona za to, że ma różne pomysły na uniwersum, które stworzył? Edytowane 2 września 20177 l przez Kuba_Sobek
Opublikowano 2 września 20177 l Skrytykowałem Camerona za to, że pomysły miewa durne, ale ktoś na szczęście pieczę tam w wytwórni trzyma. Ty trójkę sprowadziłeś do sztampowego fanservice'u, a Ocalenie do "ocierającego się o kunszt Camerona". Jak mniemam był to pewien skrót myślowy, a w zamyśle chodziło Ci o jego metaforyczne treści. W gruncie jednak rzeczy, oddziaływanie kulturowe Salvation jest takie, że ludzie jeszcze bardziej skojarzyli serię z gniotyzmem. Kroniki przynajmniej fajnie się oglądało, miało też kilka nawiązań do Biblii - a także zrodziło pewne rzesze fanów (nawet na filmwebie przez lata toczyły się tematy "w oczekiwaniu na sezon 3", a fani w USA próbowali uratować serial np. fundując kampanię objazdową z billboardami). Nie sądzę by Salvation miało jakąś specjalną rzeszę fanów. Myślę, że przeceniasz tą część pod wszystkimi względami. Ot, typowy popcorner z dziurami, średniak i tyle ;)
Opublikowano 2 września 20177 l Bylem w Stokrotce i trzech Zabkach w Szczecinie a magazynu nie znalazlem. Nie chce mi sie juz latac i szukac.
Opublikowano 3 września 20177 l Dziwne, ja w Szn nie mam najmniejszych problemów z nabyciem magazynu. Pod oknami 3 kioski, z czego dwa Ruchu i w każdym jest. W Żabkach PE nie stwierdzono od dawna.
Opublikowano 3 września 20177 l Myslalem, ze skoro w zabkach i stokrotce sa stoiska z gazetami i osr.anym cdaction to PE tez sie tam znajdzie. W centrum jestem a do Kaskady nie chce mi sie dygac. Lukne dzisiaj w jakims kiosku po prostu.
Opublikowano 3 września 20177 l Autor No wlasnie to nie do konca tak, ze "stoiska sa, to i PE tez". Wlasnie bodaj Zabka ma tak, ze ma miejsce np. na 30 tytulow, to biora 30 z potencjalnie najwieksza sprzedaza (stad czesto przewazaja pisma kobiece, bo maja wyzsza sprzedaz od tych dla facetow). Sa tez sieci, ktore np. oczekuja, ze beda mialy u siebie numer magazynu z czyms dedykowanym dla nich, zeby nie bylo jak wszedzie, bo wtedy czytelnik przyjdzie do nich i maja teoretycznie wieksza gwarancje wyzszej sprzedazy.
Opublikowano 3 września 20177 l Poczta jak zwykle daje rade. Gazetka nadal nie przyszła Zeszły numer dostałem dwa tygodnie po premierze. Czy ja mogę zamienić pozostałe numery na pdfa na przód? Nie wiem na rok czy coś, weź Perez zrób coś, bo przecież (pipi) mnie strzeli.
Opublikowano 3 września 20177 l Autor Podeslij mi maila na perez@psxextreme.pl i ogarniemy sprawe, bo naprawde u Ciebie to juz jakies cuda. Na ten numer do piatku wlacznie, gdy zazwyczaj na mailu mialem z 5-10 zgloszen, to teraz cisza.
Opublikowano 3 września 20177 l Michał: powinieneś dostawać przecie pdfa w dniu premiery kioskowej. Jednak rozumiem wkurzenie, bo jednak chciałoby sie numer miętolić. Plugawy, idź do kiosku pod domem i poproś babkę, aby Ci zamówiła PE. Jeżeli Cię zna i będziesz chodził po odbiór, to powinna zamawiać. Albo kup prenumeratę na trzy miechy i zobaczysz, czy Ci pasuje, comiesięczna dostawa gazetki do skrzynki:)
Opublikowano 4 września 20177 l Myslalem, ze skoro w zabkach i stokrotce sa stoiska z gazetami i osr.anym cdaction to PE tez sie tam znajdzie. W centrum jestem a do Kaskady nie chce mi sie dygac. Lukne dzisiaj w jakims kiosku po prostu. Nigdy w zadnej zabce nie widzialem PE. Edytowane 4 września 20177 l przez Shen
Opublikowano 4 września 20177 l No to chu.jnia. Kupilem w empiku i zdalem sobie sprawe, ze ten magazyn nie jest jednak juz dla mnie.
Opublikowano 4 września 20177 l Nie tyle, ze nie podoba, tylko pismo ma inny klimat niz mialo jak je kupowalem regularnie i to sie nie zmieni. Raz do roku moge kupic je do pociagu. Teskty starej ekipy mi sie najlepiej czyta, nowych osob jakos nie moge zdzierzyc. Do tego pojawiaja sie teksty sponsorowane rodem z PSM, z ktorego dawno temu sie smialem wlasnie z tego powodu. Nie podoba mi sie oceniaczka, ale ta zmiana byla juz wyjasniana. Bez sensu wydaje mi sie, ze czesc tekstow jest "do gory nogami", skad taki uklad stron sie wzial? Doslownie jak w gazetce sklepowej gdzie w ten sposob oddziela sie rtv od agd. Papier jest w porzadku, listy tez czasem poczytam, minirecki sredniakow i mniej znanych gier tez sa ok. W spisie tresci bodajze przy recenzji Hellblade uzyto chyba grafiki koncepcyjnej albo fan artu bo twarz nie jest podobna do tej glownej bohaterki, czyt. jest ladniejsza.
Opublikowano 4 września 20177 l Ja z sentymentu nadal kupuje. Ciekawe jak zmieni sie branza za kilka lat, ja chłop starej daty - wole papier :)
Opublikowano 4 września 20177 l Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Nie tyle, ze nie podoba, tylko pismo ma inny klimat niz mialo jak je kupowalem regularnie i to sie nie zmieni. Raz do roku moge kupic je do pociagu. Teskty starej ekipy mi sie najlepiej czyta, nowych osob jakos nie moge zdzierzyc. Do tego pojawiaja sie teksty sponsorowane rodem z PSM, z ktorego dawno temu sie smialem wlasnie z tego powodu. Nie podoba mi sie oceniaczka, ale ta zmiana byla juz wyjasniana. Bez sensu wydaje mi sie, ze czesc tekstow jest "do gory nogami", skad taki uklad stron sie wzial? Doslownie jak w gazetce sklepowej gdzie w ten sposob oddziela sie rtv od agd. Papier jest w porzadku, listy tez czasem poczytam, minirecki sredniakow i mniej znanych gier tez sa ok. W spisie tresci bodajze przy recenzji Hellblade uzyto chyba grafiki koncepcyjnej albo fan artu bo twarz nie jest podobna do tej glownej bohaterki, czyt. jest ladniejsza. Po kolei postaram się wytłumaczyć: - teksty starej gwardii - problem jest taki, że stara gwardia w dużej mierze już nie gra. Składam teraz numer jubileuszowy do kupy, odzywam się do ludzi. Star nie ma żadnej konsoli, Myszaq to samo, mógłbym tak wymieniać dalej, ale nie ma sensu. Ściera nie ma czasu nawet pisać o retro, bo z gier kompletnie wyleciał. Nie interesuje go już ten rynek. Pytanie - czy mimo wszystko chcesz czytać teksty starej gwardii, która z grami nie ma już nic wspólnego? jaka będzie wartość merytoryczna takich tekstów w magazynie o grach? Sam jestem fanem starej gwardii, za swojej kadencji ściągnąłem wszystkich tych, którzy jeszcze grają, jaraja się grami i chcą o nich pisać. jest więcej HIVa, Kaliego, wrócił Ural, uaktywnił się Mazzi. Kosa namawiam na częstsze pisanie, ale on jest już po drugiej strony barykady a i czasu mam dużo mniej niż kiedyś. A nowych przecież nie ma dużo. SoQ, Rozbo, Sojer - to osoby, które są z magazynem już 9 lat albo i dłużej. Okazjonalnie pisze Wojtek, Jamaj, Michał Król. ten ostatni siedzi od lat bardzo mocno w polskim gamedevie, o którym ma przeogromną wiedzę wzbogacając merytorycznie magazyn. Muszyński Dawid to naczelny Na Ekranie.pl, również zapalony gracz i osoba, która ma dostęp do gwiazd tak filmowych, jak i autorów znanych serii komiksowych. PSXa jednak w głównej mierze tworzą Komodo, Dżujo, Zax, Majk, Kali, HIV, SoQ, Rozbo, Sojer, ja, Mazzi, wpierają ich Butcher, Kilu, Ural, Michał Walkiewicz, Sobek, Mutti, Norby. To nie są nowe twarze. - odwrócony cover - niestety sytuacja na rynku prasowym nie jest kolorowa. Druk, kolportaż poszły w górę, ale młode pokolenie od książki i magazynu drukowanego woli youtuberów. Tworzymy więc magazyn dla graczy z większym stażem, dla tych, którzy lubią poczytać, sztachnąć się farbą drukarską, doceniają reasearch przy tekstach. Odwrócone covery to efekt dealu z Cenegą, która chciała zareklamować w ten sposób swoje gry na gamescomie na odwróconej okładce. Sama relacja niczym nie różni od tych z E3 czy gamescomu z zeszłego roku, poza tym, że jest odwrócona. Uwierz mi, że co miesiąc wkładam sporo życia, aby magazyn prezentował się jak najlepiej. Sam jestem czytelnikiem PSX Extreme od jego początków, można powiedzieć, że uczniem Ściery, z którym przegadałem setki godzin, chciałbym, aby stara gwardia była wciąż czynna i gdy tylko jest okazja zapraszam ją na łamy PE, ale też nie ma się co oszukiwać - wiele z tych osób nie zrecenzuje nowych gier, nie wypowie się na temat obecnych trendów, przyszłości, nie napisze ciekawej publicystyki, nie rozłoży na czynniki pierwsze nowych mechanizmów w grach. Po prostu wypadli z tej branży i nie ma co udawać, że jest inaczej :( Ale jest w magazynie dział tru story, w którym będę przemycał wiele historii starszych, które po latach poznałem od kuchni, a o których kiedyś nie można było napisać. Np. sytuacja z "wąglikiem" podesłanym do redakcji za ocenę 8- dla MGSa, kulisy plagiatów z PSX Fan i wiele innych ciekawych historii, na które po latach można rzucić nowe światło. Stay tuned :) Edytowane 4 września 20177 l przez Roger
Opublikowano 4 września 20177 l Ale umówmy się: fakt, że "nie ma już starej gwardii" nie jest niczyją winą, a już z pewnością nie obecnego Naczelnego, więc Roger miło, że nam kolejny raz tłumaczysz jak sprawy wyglądają, ale naprawdę nie musisz. Argument "nie ma starej gwardii" jest z założenia inwalidą i nie jest to uwaga odnosząca się akurat do Plugawego, bo ten "zarzut" pojawia się regularnie. Na tej samej zasadzie można ubolewać, że Nawałka nie powołuje już Olisadebe do kadry, a Spice Girls coś długo nie wydają nowej płyty. Do PE piszą obecnie ludzie będący na bieżąco z branżą i taki warunek powinien być zawsze, a dla tych spoza obiegu nie ma tam już miejsca, poza sentymentalnymi tekstami wspominkowymi, nie ma co zakrzywiać rzeczywistości. Naturalna rotacja jest obecna w każdej dziedzinie, więc trzeba być naiwnym, by liczyć, że akurat PE ona ominie. Wiadomo, że kiedy powraca się do czytania PE po latach przerwy, to będzie "inaczej", bo inni ludzie go tworzą. Bo my - czytelnicy - być może się przez te lata zmieniliśmy, a razem z nami nasze oczekiwania. Będzie "inaczej", ale czy od razu "gorzej"? Nie sądzę. Być może u niektórych czytelników nostalgia bierze górę.
Opublikowano 4 września 20177 l Przypuszczam, że jakby PE na siłę chciało być śmieszne i zrobiło jakąś wesołą kamerę typu "zjazd na fotelikach vol 2", to poleciałoby jeszcze więcej hejtu.Już kiedyś Ściera chciał być "młodzieżowy", bo i za jego kadencji, pojawiło się stwierdzenie, że "PE to już nie to samo". No i taki Ściera wymyślił słowo "zaje.bongo" przy relacji z targów, co odbiło się hejtem i tłumaczeniem ze strony Aliena. Zresztą Roger już o tym tu pisał.A czy dzisiaj chciałbym dzisiaj czytać relację z technoimprezy dwudziestoletniego szczyla, który zaczyna hyde park od słów "whooooooooooooooaaaaaaaaaaaaaa"? :)PE wychodzi od 1997... ekhm dwadzieścia lat, to szmat czasu. Niektórzy przez ten czas zdążyli się ożenić, rozwieść, narobić gówniaków, a co najgorsze... przestali grać.A według mnie najlepsze lata dla PE to okres 1998-2000: mnóstwo dobrych gier na PSXa, pojawienie się PS2, screeny zaczęły już jakoś wyglądać, mnóstwo kolorowych recek, komiksów, szara strefa, kącik szperacza, opisy, cheaty, relacja z targów z babami, extreme party. I te ciągłe dopiski zgredów między sobą - czuć było że ekipa siedzi w redakcji po godzinach i pije piwo, ewentualnie dwa... inne czasy.PS. W dziale "retro" można otworzyć dział wspominkowy "mój pierwszy PE", w którym by się opisywało swoją pierwszą styczność z gazetką.. Do wygrania byłaby memorka, albo mazak:) Edytowane 4 września 20177 l przez grzybiarz
Opublikowano 4 września 20177 l Post Rogera i akapit o starej gwardii dziwnie zabolał. Miałem nadzieję, że taki Star czy Myszaq jeszcze czasem pogrywają, a tu słyszę, że nie posiadają nawet konsoli w domu. Aż smutek pofrunął po czaszce, przypominając sobie wizerunek takiego Stara, maniak tabelek i maksowania jrpgów na wiele godzin.
Opublikowano 5 września 20177 l W nadchodzacym numerze cala graczpospolita bedzie zajeta przez powyzszy tekst Rogera bo dostal najwiecej plusow.
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.