rah 153 Opublikowano 11 września 2020 Opublikowano 11 września 2020 1 minutę temu, Boomcio napisał: Wytłumacz to Brateńku tym młodym userom z forumka a wbijaj do boomcia na porządnĄ na(pipi)kę w śląskie Słuchaj teraz co ci powiem, moi rodzice pochodzili ze śląska ze strony mamy i z Krakowa ze strony taty. Moja babcia była sopranem w operze śląskiej, dziadka nie poznałem ale był dość wysoko w wojsku. Jako dziecko każde wakacje spędzałem w Chorzowie(u babci) a reszta rodziny to Katowice (osiedle gwiazd koło Rawy), byli i górnicy z krwi i kości. Bawiłem się na dinozaurach i pływałem na Fali, miałem też uczyć się w Siemianowicach Śląskich ale trenowałem wtedy zapasy i klub wpłynął na moją decyzję żeby pozostać. Jako że moi rodzice nie żyją od 28 lat to kontakty zanikły bo i tam też już zostały młodsze pokolenia. Jednak zawsze mam w sercu sentyment i sympatię do ślązoków choć jożech jest gorol ze śledzikowa. W UK przez 8 latek jak pracowałem i zaprzyjaźniłem się z ludźmi ze śląska choć byliśmy całą grupą z Białego. Temat rzeka ale obudziłeś nostalgię we mnie kolego. Cytuj
rah 153 Opublikowano 11 września 2020 Opublikowano 11 września 2020 5 minut temu, Mejm napisał: Dziecko w wieku 22 lat? Moze jeszcze bylo planowane? Oczywiście że nieplanowane, planowany był ślub bo byliśmy parą od 5 lat a moja mama miała już raka, a że byłem w woju to przy którejś przepustce machnęliśmy synka i to jest najlepsza rzecz jaka mnie w życiu spotkała. Do tej pory jesteśmy zgodnym i radosnym małżeństwem z dużym bagażem doświadczenia i staramy się korzystać z życia nie będąc dla siebie toksycznymi partnerami. Oboje mamy część wspólną jak część prywatną w życiu i tego życzę wam wszystkim, zdrowego i dojrzałego związku wykutego przez szacunek i miłość. 4 3 Cytuj
Boomcio 4 159 Opublikowano 11 września 2020 Opublikowano 11 września 2020 Gdzie amtualnie "stacjonunujesz'? 2 minuty temu, rah napisał: Do tej pory jesteśmy zgodnym i radosnym małżeństwem z dużym bagażem doświadczenia i staramy się korzystać z życia nie będąc dla siebie toksycznymi partnerami. Oboje mamy część wspólną jak część prywatną w życiu i tego życzę wam wszystkim, zdrowego i dojrzałego związku wykutego przez szacunek i miłość. I to jest właśnie wspaniałe i ... niedoścignione przez ... Cytuj
rah 153 Opublikowano 11 września 2020 Opublikowano 11 września 2020 Od zjazdu z UK czyli 6 lat w centrum świata i okolic czyli w Białymstoku. Cytuj
rah 153 Opublikowano 11 września 2020 Opublikowano 11 września 2020 Dobre, już niebawem ale póki zdrowie jest trzeba żyć. Cytuj
Boomcio 4 159 Opublikowano 11 września 2020 Opublikowano 11 września 2020 6 minut temu, _Red_ napisał: Rahu, toż to my ! Ja bez laski. Cytuj
rah 153 Opublikowano 11 września 2020 Opublikowano 11 września 2020 Ja mam wywalone kolana więc pasuje mi laska. Cytuj
Boomcio 4 159 Opublikowano 11 września 2020 Opublikowano 11 września 2020 Ja, zgodnie z poleceniem trenera w 93' pisxczele utwardzałem o leżące butelki. Znana metoda.Teraz mogę xayebac bez bólu w co chcę. Ot, stary (pipi) Cytuj
rah 153 Opublikowano 11 września 2020 Opublikowano 11 września 2020 Ja aktualnie mam skierowanie na pilną operacje dwóch łękotek w prawym kolanie ale to pilne to od roku wstecz dało mi termin na koniec stycznia 2021 a że koronawirus zapewne wszystko przesunie to nawet o tym nie myślę. Od zmiany stanowiska nie puchnie i tylko czasem dokucza jak za dużo polatam. Mam nadzieję że nie nadużywamy cierpliwości innych robiąc tu trochę prywaty nie do końca na temat. A wracając do tematu powiem wam że fajnie jest zgadać się z synkiem w piątek czy spożyjemy kulturalnie whisky czy może gin albo rum czasem zacierek ze znanego źródełka. Taka zaleta wczesnego rodzicielstwa że jeszcze w miarę za młodu ma się dorosłe dziecko i czas dla siebie bez strachu i stresu. Cytuj
alb84 943 Opublikowano 12 września 2020 Opublikowano 12 września 2020 @rah jakby Twój syn poszedł w ślady i się nie ociągał (no tak wnioskuję) to byłbyś już dziadkiem, kiedy wnuki?! No i jak najbardziej +1 ode mnie apropo korzyści wynikających z wczesnego rodzicielstwa (bez skrajności typu zalać w 15 roku życia). Mój pierworodny urodził sie w 2k7 jak miałem te 23 lata i już coraz bliżej do otwarcia butli kupionej jak się urodził, i przeznaczonej docelowo na "nayebkę" z młodym na jego 18stkę. Szybko leci, i daje się radę z tylko śladową pomocą dziadków. Nie chcę generalizować, ale wydaje mi się, że w okolicach 40 jak będzie trochę więcej czasu, to i finanse i doświadczenie pozwoli na lepsze korzystanie z uroków życia niż prawdopodobnie te parę wycieczek i większa częstotliwość nayebek w tych "straconych" latach. Chociaż finanse to też, nie w jakimś ogromnym stopniu, bo z czasem to jakoś te proste i bardziej przyziemne rzeczy sprawiają większą niż za małolata radość :). No i bezcenne... grając w piłę/kosza jest jeszcze para żeby objeżdzać gimbusa pokazując gdzie pieprz roś... yy raki zimują. Także wczesne rodzicielstwo jest spoknie, nie żałuję nic. Spoiler OKEJ? Cytuj
rah 153 Opublikowano 12 września 2020 Opublikowano 12 września 2020 Tak jak piszesz nie można generalizować ale niewątpliwie wczesne rodzicielstwo ma swoje zalety i nie musi być dramatem. Jednak jak w każdym rodzicielstwie aby było motywatorem do działania a nie depresantem musi zaistnieć dobra chemia w wypadku obojga rodziców i świadomość czym i kim jest dla każdego z nich to dziecko. Mieszkam od urodzenia w tym samym bloku i z naszej paczki rówieśników jestem jednym z dwóch który utrzymał małżeństwo i nie wstydzi się powiedzieć że jestem szczęśliwy. Owszem większość z nich ma drugie czy trzecie partnerki i dzieci, są zamożniejsi ale nawet w tych aktualnych związkach przy rozmowach męskich przewija się brak pewności że są szczęśliwi. Co by nie mówić udany związek opiera się na wielu czynnikach i nie ma prostej recepty na zbudowanie takiego. Cytuj
Alpha Trion 119 Opublikowano 12 września 2020 Opublikowano 12 września 2020 Poczytałem redzia i wujaszka, troche mnie to przeraza co chlopaki przechodziliscie ze swoimi pociechami, no ale teraz chlopaki wam wyrosly na schwał i juz uczestnicza bardziej w zyciu ojca no nic, trzeba przezyc etap srania i rzygania po mleku i gderanie zony Cytuj
_Red_ 12 065 Opublikowano 12 września 2020 Opublikowano 12 września 2020 (edytowane) Nie no, teraz zaj.ebiscie jest, w końcu myśląca istota. Jeszcze 3 lat nie skończył, liczy do 20 w dwóch jezykach, gada slowa po angielsku, niemiecku (głównie z budowlanki bo uwielbia kopary i mu czytam o pojazdach), wyuczył sie wszystkich marek aut z parkingu, filozofuje sobie cwaniak jeden, zna swoje pelne imie, nazwisko, adres, nie nosi już pieluch. Przeskok dramatyczny w ciągu 1 roku. W przedszkolu mówili na zebraniu, że po semestrze beda oceniać rozwoj dziecka. Oczekiwania to np. liczenie do 4, mowienie o sobie po imieniu, nazywanie konika "konik" a nie "ihaha" itp. xdd Czuje, ze go raczej do podstawówki wyślą jak skonczy 4 lata bo się tam zanudzi xd Edytowane 13 września 2020 przez _Red_ 1 1 Cytuj
balon 5 372 Opublikowano 19 września 2020 Opublikowano 19 września 2020 W dniu 12.09.2020 o 17:48, _Red_ napisał: Nie no, teraz zaj.ebiscie jest, w końcu myśląca istota. Jeszcze 3 lat nie skończył, liczy do 20 w dwóch jezykach, gada slowa po angielsku, niemiecku (głównie z budowlanki bo uwielbia kopary i mu czytam o pojazdach), wyuczył sie wszystkich marek aut z parkingu, filozofuje sobie cwaniak jeden, zna swoje pelne imie, nazwisko, adres, nie nosi już pieluch. Przeskok dramatyczny w ciągu 1 roku. W przedszkolu mówili na zebraniu, że po semestrze beda oceniać rozwoj dziecka. Oczekiwania to np. liczenie do 4, mowienie o sobie po imieniu, nazywanie konika "konik" a nie "ihaha" itp. xdd Czuje, ze go raczej do podstawówki wyślą jak skonczy 4 lata bo się tam zanudzi xd To jak taki do przodu intelektualnie to go dla równowagi na jakiś sport zapisz. Mój syn trenuje od 4 rż kosza. Pięknie ownuje swoich rówieśników tableciarzy. Cytuj
_Red_ 12 065 Opublikowano 19 września 2020 Opublikowano 19 września 2020 (edytowane) Mam to na uwadze. Nawet ostatnio ulotki w skrzynce były jakiejś sekcji piłkarskiej, ale dla 5+. On jeszcze za mały jest, ale za to chodzimy na pływanie odkąd skończył rok. Teraz jeszcze tylko na edukacyjnej ścieżce pozostaje: nauka fortepianu, języka chinskiego, skrzypce, harward i sru do korpo, żeby się zaje.bał prozą życia jak jego stary xd Edytowane 19 września 2020 przez _Red_ 2 Cytuj
balon 5 372 Opublikowano 19 września 2020 Opublikowano 19 września 2020 A nie ma u Was takich grup dla dzieci 3-5 lat? To taka zabawa z piłką, ogólno rozwojówka, zabawy ruchowe itd. Luka Doncic treningi zaczął jak miał 1,5 roku Cytuj
_Red_ 12 065 Opublikowano 19 września 2020 Opublikowano 19 września 2020 Nie wiem. Na razie to on do przedszkola poszedł i w ogóle będą tam mieli zajęcia z motoryki i rytmiki. Obadam czy on w ogóle dobrze ruchowo się rozwija w podstawowym zakresie, zanim zrobię z niego drugiego Richarda Sandraka. Cytuj
balon 5 372 Opublikowano 19 września 2020 Opublikowano 19 września 2020 Spoko, na takich zajęciach pomagają w rozwoju ruchowym, nawet jak dziecko jest raczej z tych ciapowatych i zacznie się wyrabiać. Po pełnym roku przedszkola to będzie dobry czas na takie tematy. 1 Cytuj
kanabis 22 644 Opublikowano 23 września 2020 Opublikowano 23 września 2020 Nie wyszedlbym do ludzi gdybym mial taką opone. Ps: Boomcio przeciez masz swojego fejsbuka..tfu znaczy tablice korkową , czemu jeszcze nasz karmisz tymi przesmiesznymi obrazkami ktore kazdy widzial w 2017 w innych tematach? Cytuj
Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Alpha Trion 119 Opublikowano 14 grudnia 2020 Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Opublikowano 14 grudnia 2020 Zostałem starym chłopy, 4,5 kg , 60 cm cesarka w 38 tyg, wole nie myśleć ile by miał w 40 tyg 13 Cytuj
Alpha Trion 119 Opublikowano 22 grudnia 2020 Opublikowano 22 grudnia 2020 Kurde ale ciężko chłopy, młody nie rozróżnia dnia od nocy i od 2-3 jest aktywny, sen marzenie ściętej głowy ile to potrwa? granie tylko na komórce w game pass xcloud Cytuj
SebaSan1981 3 631 Opublikowano 22 grudnia 2020 Opublikowano 22 grudnia 2020 Z własnego doświadczenia wiem ze to moze trwać 2-3 pierwsze miesiące, czasem nieco dłużej. Mój Młody po urodzeniu był bardzo żywiołowy i roszczeniowy (może jakaś trauma po trudnym porodzie), nie miał kolek ale spania w nocy było z początku bardzo mało. Szybko obczailiśmy oboje że jak się przyssał do cycka mamy i miał go w zasięgu buzi to lepiej spał on i my razem. Kołyskę też trzymaliśmy zaraz obok aby go do niej cicho przełożyć i reagować gdy sie domyślił że "podajnika" z mlekiem nie ma w pobliżu Wszystko to minie a nieprzespane noce bedziesz potem wspominał z sentymentem Cytuj
Hubert249 4 285 Opublikowano 22 grudnia 2020 Opublikowano 22 grudnia 2020 3 godziny temu, Alpha Trion napisał: Kurde ale ciężko chłopy, młody nie rozróżnia dnia od nocy i od 2-3 jest aktywny, sen marzenie ściętej głowy ile to potrwa? granie tylko na komórce w game pass xcloud Po 3 miesiącu jest już z górki, najczęściej od 2 jest lepiej. Obczaj czy nie ma kolek, mama musi unikać smażonego, nabiału i setki innych rzeczy. W krótkim czasie wszystko się unormuje i mały będzie spał w nocy, budząc się tylko na żarcie. Kolki są przejebane ale można je łatwo ogarnąć kropelkami Pfizer (ci od szczepionki) i pokarmem Comfort. Dzieci od 3 miesiąca są już zajebiste, coś jak małe kotki i płaczą tylko jak są głodne, albo śpiące. Powodzenia Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.