Skocz do zawartości

Rodzicielstwo


krupek

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 1,9 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano (edytowane)

To po co tam byłeś skoro nie dla gore? Operacja cięcia podbrzusza więc ona pewnia nawąchana mocno.

Nie czaję po co tam siedziałeś. Czy takie rzeczy się na żywca robi? ._.

Edytowane przez MarekCol
Opublikowano
8 hours ago, WisnieR said:

W czasie covidu nie, ale normalnie to możesz być na sali. Przy pierwszym byłem przy operacji z żoną. Nic nie było widać bo miała ładny parawanik rozstawiony na brzuchu.

Serio? Mi nie pozwolili, a bylem rowniez przed covidem. Jak widac co szpital to inaczej. 

  • 1 miesiąc temu...
  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano

U mnie rodzicielskie klopoty bo synek majac 3,5 roku malo gada, nie interesuje sie dziecmi, ma wlasny swiat i podejrzewaja jakies spektrum autyzmu. Psycholog, psychiatra, neurolog, logopeda - wszystko prywatnie. Startujemy bo czlowiek myslal, ze samo zaskoczy w tym wieku i samo sie zrobi ale nic z tego. Maly jest slodki, do rany przyloz, wykonuje polecenia i wszystko rozumie, rownowage ma jak akrobata i szybko sie uczy rzeczy technicznych ale mowa to masakra. Ych, zawsze cos. :(

  • Smutny 9
  • 3 tygodnie później...
  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

No pospałby człowiek do 8 w sobotę ale gdzie tam - 5:20 syn ogłasza, że już nie śpi i startujemy. Dzisiaj żona śpi a jutro ja - odsypianie zaległości z tygodnia. Macie tak? :)

 

Z małym dalej tak sobie - kumaty jest bardzo, kocha spacery i ruch, jest grzeczny i nie autodestrukcyjny ale mało gada i mając 3,5 roku ma mentalność 2 latka. Poszliśmy prywatnie do luxmedu bo mają tam pakiet diagnozowania autyzmu itp i w przyszłym tygodniu u psychiatry mamy ostatnią wizytę po której ma być jakaś diagnoza. W międzyczasie czeka termin na NFZ. Celujemy w jakieś przedszkole specjalne dla takich przypadków w tym roku ale najpierw trzeba mieć orzeczenie i wskazania lekarzy do takich manewrów. Wszystko długo trwa nawet za hajsy.

 

Trochę smutno jak się patrzy na znajomych, których dzieci bawią się razem i gadają po ludzku ale wierzę mocno, że mały się ogarnie kiedyś tam i że ruszy z rozwojem mowy i ogólnym. Lekko nie jest ale nie takie problemy już bywały. :lapka:

  • Lubię! 1
Opublikowano
Godzinę temu, Jotrazydwa napisał:

Lekko nie jest ale nie takie problemy już bywały. :lapka:

Współczuje mega. Z drugiej strony dla mnie nie ma większych problemów i zmartwień niż zdrowie dzieci :(

Opublikowano

Moja dobra ma dzieciaka z autyzmem a w między czasie straciła pracę i teraz ma dosyć pod górkę. Jest sama bo facet poszedł w długą. Nie ma łatwo ale daje radę, jest szczęśliwa. Wiadomo, dzieciak trochę problemowy coś tam się pokręci, pokrzyczy ale o dziwo łapie języki obce i potrafi nawet pośpiewać po angielsku. Ogólnie chłopak w większość gada jak postaci z Simsów. I jak się do niego mówi po Simsowemu (sykypryry taky raky pyry) to można z nim spoko pogadać, uspokaja się i w ogóle. I nie mówię tego dla zlewy tak jest. Jak zawiozłem ich na działkę to po jakimś czasie ten synek do mojej kumpeli: wujo auto dzie? Do babci wujo auto. Kumpela ogarnia go i daje radę więc jak nie będzie gorzej to ok. No i niekoniecznie u Ciebie to nie musi być autyzm.

Opublikowano

Podejrzewają jakieś spektrum autyzmu ale rokowania na rozwój ma raczej dobre, można z nim współpracować tylko ciężko do niego dotrzeć. Działamy. Dzięki Panowie za miłe słowa. :lapka:

  • Plusik 1
  • Lubię! 1
Opublikowano
W dniu 1.06.2021 o 20:24, Jotrazydwa napisał:

U mnie rodzicielskie klopoty bo synek majac 3,5 roku malo gada, nie interesuje sie dziecmi

Ja tam nie wiem, bo nie mam dzieciaków (póki co hehe), ale to chyba chodzi o przebywanie z rówieśnikami. Znajomi mają bliźniaki, dali je od razu do żłobka i to są roześmiane, śmiałe dziewczyny :)

A inny gość rozwodzi się, syn u dziadków, albo u niego, albo u matki... nic się prawie nie odzywa, ale nie ma kontaktu z rówieśnikami no i ten rozwód. 

Chujnia, jak w dorosłym życiu można się władować na minę. A już najgorsze to chyba zrobić dzieciaka, by umocnić związek, który i tak się pierdoli.

Opublikowano
Godzinę temu, Rozi napisał:

Może to nie autyzm, tylko intelekt po ojcu?


Marzyło mi się, że Koguty to będzie jedyny temat, gdzie dziadki sobie pogadają poważnie o życiowych problemach. Przyznam, że podobny diss gdzieś mi kiełkował z tyłu głowy, ale wujaszka można jechać w WKP, ale tutaj dostajemy +5 do statsa "powaga" :dry:

Znajomy znajomego miał dziecko z cięższym przypadkiem i z tego co wiem, psycha ojcu już pękła i wyskoczył w końcu po fajki. Tylko że dzieciak ponoć agresywny i niekomunikatywny, a stary cisnął na karierę. To musi być przejebane jak tak żyje w swoim świecie i żadne komunikaty nie docierają.


Mój pierwszy szczęśliwie rośnie wzorcowo (psychicznie i fizycznie), a jedynie gdzieś lekki niepokój czuję czy podobnie pójdzie z drugim.

 

 

  • Dzięki 1
Opublikowano

A u mnie lekarz klepnął. Jest 6 tydzień, ale ciąża zagrożona. 

Panna siedzi u mnie i usługuję, bo ma leżeć. Zobaczymy co powie lekarz na kontroli za 3 tygodnie. A za tydzień idzie do innego, bo co dwóch, to nie jeden.

  • Smutny 1
Opublikowano
3 godziny temu, Rozi napisał:

Może to nie autyzm, tylko intelekt po ojcu?

 

Tak Rozi, z pewnością. Dzięki za rozwianie wątpliwości. 

 

U mnie nie ma autoagresji ani agresji, jedynie napady paniki z którą radzi sobie coraz lepiej. Jest posłuszny, lata w okół domu, gada coś do siebie, śpiewa ale rzadko robi głupoty i nie jest szkodliwy. Nie boi się dorosłych, ciężko mu ogarnąć rówieśników, raczej bawi się sam zwykle w kilka ulubionych zabaw. Jak go poprosi się o przyniesienie czegoś, otworzenie drzwi to z radością. Tylko rzadko patrzy w oczy, mało gada zwykle sygnalizując że coś chce... No nie jest jak inne dzieci. 

Opublikowano

Moj mlodszy konczy w tym roku szesc lat i mamy z nim trzy swiaty. Owszem, cos mowi i komunikuje sie w jakims stopniu, ale wiekszosc czasu spedza na wydawaniu dzwiekow z filmow, filmikow, piosenek czy gier. Bylismy juz wszedzie. Jedynie w Polsce odwazyli sie postawic jako taka diagnoze i na dzien obrcny Maćko ma Aspergera. W szkole strzelaja do nas mowiac, ze musza wiedziec i kiedy sie skonsultujemy ze specjalista. Bylismy juz trzy razy, ale doktor pediatrii i psychologii dzieciecej widzi w tym co mowimy o synku „lekkie opoznienie we wlasciwym rozwoju, ktory i tak nastapi”. Do nauczycieli to nie dociera bo widza, ze mlody ma swoj swiat i wykonuje czynnosci na wlasnych warunkach. Widzialem material z lekcji. Polecenia lekcyjne wykonuje dobrze, czai co to literki i cyferki (literuje wyrazy i czyta wszystkie liczby), ale nie chce mu sie zawracac sobie glowy koniecznoscia czytania i liczenia. 
Rutyne szkolna czy domowa ma opanowana, ale wiecznie trzeba go dogladac i zwracac uwage na sprzet go otaczajacy. Wyeliminowanie sprzetu multimedialnego do oczywista koniecznosc. Poza tym cwiczymy z nim do bolu. 
Ciezko? Kierwa, jeszcze jak. Jest jednak szansa, ze osiagnie cos w zyciu wiec napor na edukacje jest niemilosierny z naszej strony.

  • Plusik 1
Opublikowano

Nas podejrzewam czeka to samo. Trzymaj sie ekolego. Życzę jak najlepiej. :lapka:

 

Rozi chodź się pośmiej jeszcze i wbij szpilę, czekamy Tu na Twój wysoki poziom żartu. 

 

3 godziny temu, grzybiarz napisał:

to chyba chodzi o przebywanie z rówieśnikami. Znajomi mają bliźniaki, dali je od razu do żłobka i to są roześmiane, śmiałe dziewczyny :)

A inny gość rozwodzi się, syn u dziadków, albo u niego, albo u matki... nic się prawie nie odzywa, ale nie ma kontaktu z rówieśnikami

 

Chodził do żłobka mój mały ziom ale po 3 miechach dostawał ataków paniki, nie chciał jeść, bawił się sam w kąciku i musieliśmy go zabrać stamtąd. Późniejsze kontakty z dziećmi wyglądały i wyglądają podobnie.

Opublikowano
2 godziny temu, Yap napisał:

ale wiekszosc czasu spedza na wydawaniu dzwiekow z filmow, filmikow, piosenek czy gier. Bylismy juz wszedzie.

 

2 godziny temu, Yap napisał:

Wyeliminowanie sprzetu multimedialnego do oczywista koniecznosc. Poza tym cwiczymy z nim do bolu. 


Dawaliście mu od małego często tablet, komórkę  itp.? 
U mnie żadnych tabletów, komórek. Jedynie od czasu do czasu prawdziwa konsola. Zaczynał od switcha. No i od 3 rż zaczął chodzić na kosza. Pięknie to „wychowuje” dzieci. 
 

No i jak szkoła to chyba 7 lat rocznikowo ma?

 

Kurde dużo „tego” na naszym forum. 3mam kciuki aby wsio się Wam po prostowało!

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...