Skocz do zawartości

Rodzicielstwo


krupek

Rekomendowane odpowiedzi

20 minutes ago, Mejm said:

Nie baw sie w zadne zgadywanie hasel czy przepowiadanie, kiedy ma internet, tylko zainstaluj na jej lapku keylogera. Znajomy kumpla tak zrobil i rozwod przebiegl bardzo sprawnie :) 

 

To by było za proste, nie korzysta z lapka w domu od kilku miesięcy w ogóle, zapisane hasła to spadek po pandemiach i lockdownach.

Odnośnik do komentarza

Hah pomyśleć, ze przeglądałem czasem fanpage blog ojciec, ale typ zesrał się komentarzami od znajomych dentystek, które nawiązały dyskusje pod jego ostatnim postem o drożyźnie w stomatologii. Nawet jak nie było w tych komentach hejtu, tylko jakieś merytoryczne uwagi, to zjeb pobanował wszystkich. Snowflake chromolony.

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

Dobra mam problem, z którym ciezko mi sobie poradzić, a może tatki przerabiały. Junior v2 ma już 10 miesięcy skończone, rozwija się fizycznie zdrowo, pełza, wstaje, usmiecha się i wszystko go interesuje, reaguje beką gdy czymś go rozbawiam. Ale coś co mnie doprowadza do kurwicy totalnej to jego wieczne napady histerycznego płaczu, ale takie jakby ktos obdzierał go ze skóry. Niestety ma to miejsce wieczorami, gdy już nakarmionego i umytego probuje kłaść do snu. Żona ma w niektóre wieczory 2.5h kurs online, podczas którego robię wszystko żeby miała komfortowe warunki, zatem chce te jebane 2.5h przetrwać z małym (mimo że cały dzień zajebiscie z nim mija). Ale no drze się nagle tak bez możliwości uspokojenia, że mnie telepie i w wyobraźni knebluje go i wrzucam na dno beczki aż się nie uciszy...

 

Karmienie mam przygotowane pod ręką, nie chce. Zabawki? Nie chce. Oczy ma zamknięte zapuchnięte, japka rozwarta w ryku, zatem smoczek wypadnie. Łzy lecą, wycie na pół osiedla, darcie się z samego dna płuc. Noszenie, kołysanie nie działa. Kurva, no myślałem że to przejdzie max po 8 miesiącu :/

 

Macie jakieś sposoby na nadmiernie emocjonalne dziecko czy co, bo niedługo w prasie będzie artykuł, że przecież dzień dobry mówił, z wózkiem codziennie jeździł, zawsze równo ostrzyżony itp. :smutas: 

 

Jeśli jedyna opcja jest podrzucanie go żonie przed laptopa i kamerkę na czas zajęć to kiepsko, bo co jak będę musiał zostać z nim sam z dwa dni czy cuś :/ No ale może po prostu chce mamy wieczorem i nie przeskoczę jego instynktu.

 

Ja pierdole, najebalbym się tera gdybym tylko pił.

  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza

Starszego tak czasem usypiałem, czasem rundka po osiedlowych wybojach i spał ;) Tylko mało to wygodne, nie chce z każdą histeria lecieć do garażu :( Próbowałem też do wózka wsadzić i jeszcze trochę wyjść wieczorem, ale jak ma berserka to wyje z tego wózka i ludzie pewnie pomyślą że stary je katuje albo co :f 

Odnośnik do komentarza

Ooooo czyżby drugie dziecko jest inne niż pierwsze i już nie jest takie ułożone i nie chodzi spać na zawołanie? Chyba trafiło Ci się High Need Baby. Witam w moim świecie xD Ja swoje w najciemniejszych zakamarkach umysłu kneblowałem na milion sposobów.

Ja miałem takie obydwa, tzn. młodsze nadal nie jest w stanie zasnąć bez żony. Właśnie siedzimy u babci, bo żona na imprezie firmowej ale już musi wracać, bo zaraz zacznie się to o czym piszesz.

  • Smutny 3
Odnośnik do komentarza
6 minut temu, WisnieR napisał:

Właśnie siedzimy u babci, bo żona na imprezie firmowej ale już musi wracać, bo zaraz zacznie się to o czym piszesz.

 

Tymczasem na imprezie:

- Grażżżyna, ty jusz pszeciesz miałaś spierdalać...

- Nie, bo zarasss sacznie się to o czym chłopaki z forumka piszą. Sostaję!

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza

Tak, ma drzemki. Ma spacerów mnóstwo, pospi w wózku, jest dobrze karmiony (słoiczki, zupy, cyc), a i tak wieczorami mam horror.

 

Teraz mi w końcu padł że zmęczenia i ryczenia, ale to niezdrowe kurde żebym musiał go przemęczać aż padnie. Położyliśmy sie w osobnym pokoju by mniej się roznosiło wycie, aż w końcu coraz ciszej, ciszej i... nie no, tylko wyobrażałem sobie duszenie. A serio to po prostu już odpuścił, odpłynął i śpi. A ja postarzałem się znowu o kolejny rok.

 

1 minutę temu, WisnieR napisał:

Ej bo zaraz 21, a żona nie wraca. Zaraz ja wkleję po prostu post Reda, po co pisać to samo

 

Myślę, że Michaelis by opisał dobrze dlaczego żona się spóźnia z integracji :(

 

Odnośnik do komentarza
2 minuty temu, _Red_ napisał:

Teraz mi w końcu padł że zmęczenia i ryczenia, ale to niezdrowe kurde żebym musiał go przemęczać

Może mu się ząbki wyżynają?

1 minutę temu, Adam GlapJńskJ napisał:

 

Opowiadaj Grzybi - co tam ostatnio odjebałeś na tej imprze firmowej? :popcorn:

Niestety ja na JDG i żadnych takich imprez nie mam:(

Odnośnik do komentarza

Zgadza sie, też to brałem pod uwagę ale już się wyrżnęły wszystkie jedynki, a temat pozostaje :(

 

Liczę, że po prostu etap ten się skończy ale boje się też, że siły mi zabraknie. Skads się jednak biorą te pęknięcia psychy u niby normalnych facetów, ale serio w takich chwilach patrzy się na bombla bardziej jak na opętanego wściekłego diabła niż tego uśmiechniętego klucha co w ciągu dnia :(((

 

Ok wyżalilem się, idę się przejść na plaże sam albo cos i odetchnąć.

 

 

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...