krupek 15 481 Opublikowano 4 września 2017 Opublikowano 4 września 2017 (edytowane) Pytanie do forumowych ojców. Czy kupa własnych dzieci nie śmierdzi, czy po prostu trzeba się przyzwyczaić? Jak przebierałem ostatnio siostrzenicę to musiałem na raty i wychodzić się przewietrzyć na taras, bo brało mnie na pawia. O tak miałem: https://www.youtube.com/watch?v=I1LI7ndOcGU Tylko gorzej, bo z 2 razy dłużej mi to zajęło. Edytowane 4 września 2017 przez krupek Cytuj
milan 7 022 Opublikowano 4 września 2017 Opublikowano 4 września 2017 (edytowane) co ty oglądasz krupek Edytowane 4 września 2017 przez milan Cytuj
SG1-ZIELU 870 Opublikowano 4 września 2017 Opublikowano 4 września 2017 Nie wiem czy temat w ramach żartu ale się wypowiem. Jeśli dzieciak jedzie tylko na mleku to jest ok, gorzej jak zaczyna już jadać normalnie, jak córka zrobi kupsko po same plecy to nie daję rady i wołam żonę. Za duży smród i za dużo roboty. Cytuj
krupek 15 481 Opublikowano 4 września 2017 Autor Opublikowano 4 września 2017 No trochę beka, ale jednak pytam poważnie, bo mała właśnie weszła w etap, gdzie je słoiczki i takiego kupsztala to się nie spodziewałem z takiej małej pupki. 1 Cytuj
kanabis 22 561 Opublikowano 4 września 2017 Opublikowano 4 września 2017 Twarz dziecka a kupka starego :) 1 Cytuj
Gość Opublikowano 4 września 2017 Opublikowano 4 września 2017 Co prawda mój syn ma już 5 lat ale jakoś jego kasztany nie zrażały mnie tak bardzo (może dlatego że jestem po Ratownictwie Medycznym i swoje w życiu już widziałem). Syn odchował się praktycznie na mleku i kaszkach więc nie było z tym problemu. Ale teraz jak zrobi kupę normalnie na sedesie i przybiega do taty by mu dupę podetrzeć to wydaje mi się że zajeżdża kupskiem bardziej niż gdy był oseskiem :P Cytuj
maciekww28 848 Opublikowano 4 września 2017 Opublikowano 4 września 2017 mienkie pisdy z was panowie że zmiana pieluchy wywołuje u was takie reakcje jeszcze trochę w własnej pupci nie podetrzecie bo fuuu.... śmierdzi Cytuj
xtomashx 162 Opublikowano 4 września 2017 Opublikowano 4 września 2017 (edytowane) To się ciesz że nie musi brać żelaza. Moja nie dość że waliła klocki wielkości laski kiełbasy to jeszcze waliło strasznie. Ogólnie ja swoim bez problemu zmieniałem. Gorzej było gdy miałem zmienić chrześniakowi. Wtedy zbierało mi się na pawia. Edytowane 4 września 2017 przez xtomashx Cytuj
grzybiarz 10 301 Opublikowano 4 września 2017 Opublikowano 4 września 2017 A czemu musiałeś zmienić chrześniakowi? Co to za jakiś test rodzinka Ci robiła? Cytuj
krupek 15 481 Opublikowano 4 września 2017 Autor Opublikowano 4 września 2017 Strzelam, że się nim opiekował. Cytuj
_Red_ 12 025 Opublikowano 4 września 2017 Opublikowano 4 września 2017 Jeszcze nie miałem możliwości, ale chętnie się dowiem. Na razie trzymam kciuki i inne modły, żeby w ogóle się udało mieć szanse powąchać te kupki. Cytuj
maciucha 11 638 Opublikowano 4 września 2017 Opublikowano 4 września 2017 Red od razu na kompost i $$$ Cytuj
kanabis 22 561 Opublikowano 5 września 2017 Opublikowano 5 września 2017 Strzelam, że się nim opiekował. Ja tam bym poczekal az wroca Cytuj
Okie from Muskogee 2 852 Opublikowano 5 września 2017 Opublikowano 5 września 2017 Rodzicielstwo? W sumie spoko, kiedyś próbowałem, ale mi się znudziło. Na dłuższą metę średnie. Cytuj
szejdj 2 804 Opublikowano 5 września 2017 Opublikowano 5 września 2017 Strzelam, że się nim opiekował. nie podpowiadaj grzybiemu, niech wytęży umysł, bo mięsień nieużywany zanika Cytuj
Paolo de Vesir 9 147 Opublikowano 5 września 2017 Opublikowano 5 września 2017 (edytowane) Jak to u Was jest z tym ojcostwem? Zaplanowana akcja czy raczej niespodzianka? Wychowanie dziecka wydaje się być naturalną koleją rzeczy i sytuację w której mojej spóźniał się okres początkowo wywoływały stres, ale potem szła już akceptacja. Jak do tej pory same fałszywe alarmy, ale z perspektywy mojej sytuacji emocjonalno-finansowej nie planuję mieć dzieci. Przeraża mnie wizja wiązania się z jedną kobietą, poświęcania całego swojego czasu innym, przyjęcie obowiązku na który nie mam siły ani chęci. Tatusiowie, jesteście szczęśliwi? Edytowane 5 września 2017 przez Paolo de Vesir Cytuj
milan 7 022 Opublikowano 5 września 2017 Opublikowano 5 września 2017 Cieszę się jak Kim na udaną próbę atomową. Cytuj
Paolo de Vesir 9 147 Opublikowano 5 września 2017 Opublikowano 5 września 2017 Ja bym był. Co stanęło na przeszkodzie? Cytuj
milan 7 022 Opublikowano 5 września 2017 Opublikowano 5 września 2017 (edytowane) Powiedz to mu to w twarz oki. Ja bym był. Co stanęło na przeszkodzie? Problem że nie stanęło ha! Edytowane 5 września 2017 przez milan 1 Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.