MichAelis 5 619 Opublikowano 21 grudnia 2018 Opublikowano 21 grudnia 2018 Stara ma siedzieć w domu i sie opiekowac xD Cytuj
mozi 1 978 Opublikowano 21 grudnia 2018 Opublikowano 21 grudnia 2018 Nic jest git. To wasze dzieci przecież. Cytuj
Kenny tJJger 3 784 Opublikowano 21 grudnia 2018 Opublikowano 21 grudnia 2018 @MichAelis Stara nie może siedzieć w domu za długo z dzieciakiem bo w końcu jej zacznie odwalać, zacznie wyszukiwać dziwnych problemów. Milan tak ma - ubezwłasnowolnił swoją babę, zrobił z niej automat do gó.w.niaków a sam ucieka z domu byle tylko odpocząć. Nieźle tam musi być a gary nisko latają. Xd I Michu czy ty masz Edka w avatarze? Wczoraj robiłem seans z Griswoldem akurat. Genialna postać. Cytuj
Gość _Be_ Opublikowano 21 grudnia 2018 Opublikowano 21 grudnia 2018 Mozi niezłe średniowiecze mentalne xD Cytuj
milan 7 022 Opublikowano 21 grudnia 2018 Opublikowano 21 grudnia 2018 Regularny kontakt dzieci z innymi jest nie do przecenienia mozi, od najmłodszych lat, choćby to przemawia za żłobkami. Zbyt często widzę dziwnie zachowujące się 2-3 latki które siedzą na codzień w chacie i na spotkaniach rodzinnych zachowują się fatalnie, bo brak im normalnych relacji. Krzyki, brak dzielenia się, rękoczyny. A jak jedynak to już w ogóle tragedia. 1 Cytuj
mozi 1 978 Opublikowano 21 grudnia 2018 Opublikowano 21 grudnia 2018 Wiem to jest oczywiste, niestety też żłobek jest miejscem gdzie zaczynają się jazdy z chorobami (rodzice przyprowadzają przeziębione dzieci). Jak nie w żłobku to przedszkole. Cytuj
milan 7 022 Opublikowano 21 grudnia 2018 Opublikowano 21 grudnia 2018 Coś za coś, jest częśc lekarzy którzy twierdzą ze takie choróbska hartuja dzieciaka. 1 Cytuj
Kenny tJJger 3 784 Opublikowano 21 grudnia 2018 Opublikowano 21 grudnia 2018 Tak jak ojciec Milan pisze jest. Cytuj
balon 5 355 Opublikowano 21 grudnia 2018 Opublikowano 21 grudnia 2018 14 godzin temu, Krystyna JJanda napisał: Jak u was z przeziębieniem u dzieciaków bywa? Moje tamagotchi poszło do żłobka i po kilku dniach dostało mega katar, kaszle i generalnie apetyt słaby. Bieganie po lekarzach też syf - ten kraj jest chory. Lecimy z inhalacjami. Polecam inhalatory firmy Sanity. Dla mniejszych dzieci jest końcówka w postaci smoczka. @_Red_ Jak u twojego asa ze zdrowiem? Miał już 1 katar. Ile ma zębów? U mnie 8. Wujek to normalna sprawa. Licz się, że na początku może być nawet tydzień chodzenia, tydzień chorowania. Jak nie byłoby żłobka, to miałbyś to w przedszkolu. Dzieci muszą swoje odchorować i tyle, spokojnie może być nawet kilkanaście infekcji w ciągu roku "szkolnego". No ale macie ustawowo chyba 60 dni na "dzieciowe chorobowe". Co ważne unikać jak tylko można antybiotyków. W Szwecji antybiotyki u dzieci praktycznie nie istnieją. No i jest zasada, że puki nie ma gorączki to dzieci latają do przedszkola/szkoły (nie wiem jak ze żłóbkiem), nawet jak mają katar, pokasłują czy kichają. 1 Cytuj
_Red_ 12 025 Opublikowano 21 grudnia 2018 Opublikowano 21 grudnia 2018 (edytowane) Bardziej niz choroby martwi mnie okres adaptacji, tj. placze przy pozostawieniu i moim wyjściu ze żłobka. Ale trzeba szybko 'papa' i isc, zeby nie robić melodramatu. Mysle czy jeszcze z 2-3 tyg wystarcza by się przyzwyczaił do nowego etapu w jego życiu. Poki sie dało to żona zostawala z nim z pol godziny, ale teraz do pracy sie kazdy spieszy. Edytowane 21 grudnia 2018 przez _Red_ Cytuj
milan 7 022 Opublikowano 21 grudnia 2018 Opublikowano 21 grudnia 2018 Btwn ojcowie 5 latkow i wzwyz, ile wydajecie tygodniowo na te yebane karty pilkarskie :D? Cytuj
Mejm 15 332 Opublikowano 21 grudnia 2018 Opublikowano 21 grudnia 2018 Troche boli, ze nie mozna zayebac z torrenta? Cytuj
balon 5 355 Opublikowano 21 grudnia 2018 Opublikowano 21 grudnia 2018 52 minuty temu, milan napisał: Btwn ojcowie 5 latkow i wzwyz, ile wydajecie tygodniowo na te yebane karty pilkarskie :D? Ja jestem ojcem prawie 4 latka i duże hajs lokuję w karty/naklejki dinozaurowe Zoika. Początek był spoko ale teraz jak już mamy z 80% to trafiamy same podwójne i jak na paczkę (7 szt.) jest jedna nie podwójna to jest dobrze. Ogólnie mój od dobrych dwóch lat ma mega szajbę na dino. Ma w uj figurek, lego, ubrań w tych klimatach. Tatuś się bardzo cieszy bo pod choinką znajdą się kolejne zestawy Lego Jurasic World Cytuj
milan 7 022 Opublikowano 21 grudnia 2018 Opublikowano 21 grudnia 2018 No ale to co innego. W szkole juz jest chora faza na te pilkarskie. Handel, lzy, klotnie, pieniadze, sniadania, rozne slyszalem juz historie. Te dinozaury lole i inne to takie jeszcze lajt i zdrowe zbieranie. Cytuj
balon 5 355 Opublikowano 21 grudnia 2018 Opublikowano 21 grudnia 2018 A czyli karty takie twarde? Zbierałem takie karty NBA ponad 20 lat temu. Boże jakie to wtedy było drogie. Były tylko w 1 sklepie w mieście. Były takie chore akcje, że różne typy przychodziły na wymianę. Wymiany odbywały się na klatce schodowej pod drzwiami. Mieli taki patent, że brali jakąś kartę i zrzucali na dół. Potem schodząc w dół po schodach zbierali łupy. Co za szuje. Też kilka razy padłem ofiarą takiego procederu. Cytuj
mozi 1 978 Opublikowano 21 grudnia 2018 Opublikowano 21 grudnia 2018 Godzinę temu, _Red_ napisał: Bardziej niz choroby martwi mnie okres adaptacji, tj. placze przy pozostawieniu i moim wyjściu ze żłobka. Ale trzeba szybko 'papa' i isc, zeby nie robić melodramatu. Mysle czy jeszcze z 2-3 tyg wystarcza by się przyzwyczaił do nowego etapu w jego życiu. Poki sie dało to żona zostawala z nim z pol godziny, ale teraz do pracy sie kazdy spieszy. Moja starsza córa miała jazdy w przedszkolu jak zaczynała 3,5 roku - wymioty, płacz itd. Trauma prawie przez pół roku. Zmieniliśmy jej grupę i jak reką odjął. Cytuj
MichAelis 5 619 Opublikowano 21 grudnia 2018 Opublikowano 21 grudnia 2018 2 godziny temu, _Red_ napisał: Bardziej niz choroby martwi mnie okres adaptacji, tj. placze przy pozostawieniu i moim wyjściu ze żłobka. Ale trzeba szybko 'papa' i isc, zeby nie robić melodramatu. Mysle czy jeszcze z 2-3 tyg wystarcza by się przyzwyczaił do nowego etapu w jego życiu. Poki sie dało to żona zostawala z nim z pol godziny, ale teraz do pracy sie kazdy spieszy. U mnie w obu przypadkach dwa tygodnie adaptacji starczylo. Co dzien dluzej i dluzej i poszlo. Kiedys mialem srednie nastawienie do zlobkow i pierwszy mial opiekunke. Drugie dziecko juz poszlo do zlobka i nie zaluje, poza oszczedzaona kasa jeszcze wiecej plusow. Fanie ogarniety tam jest. znam dzieciaki, ktore nigdy do zlobka sie nie przyzwyczaily i rodzice po pol roku powiedzieli pass. Cytuj
milan 7 022 Opublikowano 21 grudnia 2018 Opublikowano 21 grudnia 2018 5 minut temu, MichAelis napisał: . Kiedys mialem srednie nastawienie do zlobkow ...i zachowywalem sie jak kompletny burak dodajmy Cytuj
Kenny tJJger 3 784 Opublikowano 21 grudnia 2018 Opublikowano 21 grudnia 2018 4 godziny temu, _Red_ napisał: Bardziej niz choroby martwi mnie okres adaptacji, tj. placze przy pozostawieniu i moim wyjściu ze żłobka. Ale trzeba szybko 'papa' i isc, zeby nie robić melodramatu. Mysle czy jeszcze z 2-3 tyg wystarcza by się przyzwyczaił do nowego etapu w jego życiu. Poki sie dało to żona zostawala z nim z pol godziny, ale teraz do pracy sie kazdy spieszy. U mnie też masakra Redziu. Mały w ogóle jest raczej cichy, taki obserwator. Jak zostaje po weekendzie to może i 4 h wytrzymać a normalnie 2-3 i trzeba go zabrać tak wyje. W dodatku jak już się wkręcał i szło coraz lepiej to złapał infekcję (żółty katar, suchy kaszel itp), posiedział w domu i znowu zostaje na krótko. Z pracy ciągle się urywać masakra, teraz święta to znowu przerwa. No nic - trzeba dać radę. Cytuj
_Red_ 12 025 Opublikowano 21 grudnia 2018 Opublikowano 21 grudnia 2018 A sposób na katar masz? Póki co skuteczny był Katarek podpinany pod odkurzacz. Brutalne ale skuteczne xd Wyrywa się jak tylko poczuje ssawkę, ale gluty wyłażą jak masło. Cytuj
kubson 3 189 Opublikowano 21 grudnia 2018 Opublikowano 21 grudnia 2018 Btwn ojcowie 5 latkow i wzwyz, ile wydajecie tygodniowo na te yebane karty pilkarskie ?0 młody nie jest tym zainteresowany ale pewnie to przez to że nikt tego nie zbiera u niego w szkole. Cytuj
Mejm 15 332 Opublikowano 21 grudnia 2018 Opublikowano 21 grudnia 2018 4 godziny temu, milan napisał: W szkole juz jest chora faza na te pilkarskie. Handel, lzy, klotnie, pieniadze, sniadania, rozne slyszalem juz historie. I dobrze. A nie jak ojciec jakies pedalskie karteczki z krola lwa. A pamietacie was samych jak szliscie do przedszkoli/zlobkow? Tez takie trudnosci z adaptacja mieliscie? Cytuj
milan 7 022 Opublikowano 21 grudnia 2018 Opublikowano 21 grudnia 2018 U mnie nie bylo wtedy i teraz. Cytuj
Kenny tJJger 3 784 Opublikowano 21 grudnia 2018 Opublikowano 21 grudnia 2018 (edytowane) 3 godziny temu, _Red_ napisał: A sposób na katar masz? Póki co skuteczny był Katarek podpinany pod odkurzacz. Brutalne ale skuteczne xd Wyrywa się jak tylko poczuje ssawkę, ale gluty wyłażą jak masło. Też mam katarek i podpinam. Teraz jednak ma taki gęsty katar, że woda morska i odkurzacz wysiadają. Zatkany ma ten nosek, chrapie i śpi niespokojnie. Inne dziecko się zrobiło. Widać, że go to frustruje ale nie wydmucha sam ani nie wciągnie tylko leje się glut i puszcza bańki nosem. Teraz też przy nim siedze, żona robi piernikowe ciastka na święta a ja czuwam nad jego snem. Wybudza się często i płacze. No i ten kaszel. Dostaliśmy jakieś cudo do inhalacji i po aplikacji trochę mniej kaszle ale daleko do normalności. Milan by się wypowiedział ale to burak i nie potrafi forumkowania od normalnej gadki odróżnić. Robert jakie protipy na katar? Aromactiv średnio działa a po kroplach z chlorowodorkiem ksylometazoliny też bez rewelacji. Edytowane 21 grudnia 2018 przez Krystyna JJanda Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.