W dniu 2.04.2019 o 13:30, Mejm napisał:

Milan masz 500 plusa to chyba ci starczylo na te leki za 183zl.

 

Beka typie przecież mu co miesiąc 1k wpada od państwa a od lipca 1500. Forsy ma jak lodu a robi z siebie biedaka. XD

 

Moja pociecha znowu przeziębiona. Wziąłem dzień urlopu bo żona ma dzisiaj ważny dzień w robocie i oczywiście zadyma w robocie za nieobecność. Samo życie. 

Edytowane 8 kwietnia 20195 l przez Krystyna JJanda

Z mojego przeszlo na mnie i dzis gardlo mam w proszku. Japierd* czy ja bede chociaz przez tydzien zdrowy w tym roku? Infekcja jest lancuchowa non stop.

(pipi)nij sobie sól emską

3 godziny temu, _Red_ napisał:

Z mojego przeszlo na mnie i dzis gardlo mam w proszku. Japierd* czy ja bede chociaz przez tydzien zdrowy w tym roku? Infekcja jest lancuchowa non stop.

 

Od 10 lat choćby się waliło i paliło , piję na czczo wodę ze świeżo wyciśniętej cytryny, czasami dorzucam startego, świeżego imbiru ale to rzadko i bardziej na zimę. Doszło do sytuacji, że jak wpadam do rodziny czy przyjaciół na noc to czeka na mnie zawsze cytryna, kiedyś ze swoją potrafiłem przyjeżdżać xD.

Do tego regularny ruch, racjonalne żywienie (praktycznie zero wędlin itp. przetworzonego żarcia). Efekt? od kilku lat nie byłem chory (nie licząc jelitówki), a stresów życie mi w ostatnich latach nie oszczędzało.

Edytowane 8 kwietnia 20195 l przez balon

4 godziny temu, Yakubu napisał:

(pipi)nij sobie sól emską

ta zachwalana przez ciebie wszędzie sól emska (pipi)a mi pomogła przy ostatnim bólu gardła, to jakiś specyfik od zięby?

Bo tego się nie aplikuje jak czopki

Godzinę temu, mcp napisał:

ta zachwalana przez ciebie wszędzie sól emska (pipi)a mi pomogła przy ostatnim bólu gardła, to jakiś specyfik od zięby?

Ja pierdole jakie ten dzieciak przynosi zarazki z tego złobka. ;[ Najpierw kaszlał, lała mu się ropa z oczu i katar gigant. Trochę mu przeszło po zestawie za stówę ale zaraziła się żona. 7 dni chodziła z bólem gardła i katarem aż po 2 wizytach w przychodni dostała antybiotyk i po 2 dniach jak nowa. Od 3 dni ja walczę z tym samym. Byłem u znachorki - dała jakieś na przeziębienie i steryd do nebulizacji ale wydane 7 dych i poprawy żadnej. Do tego boli mnie ucho jeszcze. Byłem dzisiaj u kontroli i lekarka mówi, że to ucho nie ma prawa boleć a gardło lekko zaczerwienione. Ze statusem symulanta wróciłem do domu, ja na l4 z dzieciakiem i nie mam siły na nic. Chłopak biega aż roznosi chatę a ja bym siedział i gapił się w ścianę. @_Red_ a jak tam u ciebie z zarazkami u synka? Lepiej trochę czy system 3 na 1 - 3 tygodnie chory i tydzień w żłobku?

W dniu 8.04.2019 o 09:18, balon napisał:

praktycznie zero wędlin itp

 

to co wpi.erdalasz na kanapkach????

50 minut temu, Krystyna JJanda napisał:

Ja pierdole jakie ten dzieciak przynosi zarazki z tego złobka. ;[ Najpierw kaszlał, lała mu się ropa z oczu i katar gigant. Trochę mu przeszło po zestawie za stówę ale zaraziła się żona. 7 dni chodziła z bólem gardła i katarem aż po 2 wizytach w przychodni dostała antybiotyk i po 2 dniach jak nowa. Od 3 dni ja walczę z tym samym. Byłem u znachorki - dała jakieś na przeziębienie i steryd do nebulizacji ale wydane 7 dych i poprawy żadnej. Do tego boli mnie ucho jeszcze. Byłem dzisiaj u kontroli i lekarka mówi, że to ucho nie ma prawa boleć a gardło lekko zaczerwienione. Ze statusem symulanta wróciłem do domu, ja na l4 z dzieciakiem i nie mam siły na nic. Chłopak biega aż roznosi chatę a ja bym siedział i gapił się w ścianę. @_Red_ a jak tam u ciebie z zarazkami u synka? Lepiej trochę czy system 3 na 1 - 3 tygodnie chory i tydzień w żłobku?

A na co chciałeś 500+ przeznaczać na raty za TV? 

Żłobek (lub przedszkole jeśli dziecko nie chodziło do żłobka) to wylęgarnia zarazków i to wirusów, które dorosłego też rozkładają. Dziecko więcej potrafi siedzieć w domu niż w żłobku. Trzeba zmężnieć i przetrzymać do 5 roku życia. Potem dziecko będzie zdrowsze niz ty.

 

@Krystyna JJanda mial przerwe od zlobka przez 2 tyg i wpadli tescie zaopiekowac sie nim w domu. efekt taki ze wszyscy chorzy xd

 

ja probuje sie doleczyc od grudnia z przerwami. Jak to możliwe zeby smarkac ropą z zatok przez caly kwartal do ch.uja.

 

btw zrobcie sobie rozszerzone badania krwi. O ile morfologia, crp i zelazo wyszly w normie, to odplatna analiza wit D3 pokazala srogi niedobor (pewnie jak u wiekszosci piwniczniakow w Polsce, ktorzy slonce widzą tylko przez okno biura albo hali). Zaczalem brac 8000 jednostek dziennie az nie wroci do normy i zobaczymy czy odpornosc na infekcje wzrosnie.

Edytowane 18 kwietnia 20195 l przez _Red_

To jak ty już zrobiłeś to wystarczy że kupie teraz tą witamijnę, hehe <poznaniak>

1 godzinę temu, _Red_ napisał:

btw zrobcie sobie rozszerzone badania krwi. O ile morfologia, crp i zelazo wyszly w normie, to odplatna analiza wit D3 pokazala drogi niedobor (pewnie jak u wiekszosci piwniczniakow w Polsce, ktorzy slonce widzą tylko przez okno biura albo hali). Zaczalem brac 8000 jednostek dziennie az nie wroci do normy i zobaczymy czy odpornosc na infekcje wzrosnie.

 

Vit. D przyjmuję dzień w dzień od 5 lat. Jeszcze w tamtym roku sprowadzałem z USA ale jakoś od ok 2018 ceny vit d osiągnęły w PL spoko poziom. 

Jak kilka lat temu zrobiłem badnie to miałem 11, norma min to 30, a w USA 50. Tak samo jak ty waliłem po 7-8 tys w dzień i po 3 miesiącach miałem 40 coś. Od tego czasu biorę dzień w dzień po 1-2 tys dziennie. Pamiętaj jednak że do vit d3 zrobić badanie wapnia w organizmie bo jak byś miał za dużo to niestety trzeba uważać z zażywaniem vid d bo może się zrobić kamienica. Do vit d powinno także brać się vit K2 aby ją lepiej rozporowadzać po organiźmie ale to już wyższa szkoła jazdy  

Edytowane 18 kwietnia 20195 l przez balon

D3 K2 MK7 2000 j przez cały rok i elo.

I tak umrzecie przed emeryturą

oby nie bo chce dostac te prognozowane w ch.uj kasy za 30 lat xD

To już chyba starość, robinie miliona badań, analizowanie każdej normy/wyniku w Googlach, szewc tysięcy witamin a koniec końców młody wróci z przedszkola i tak Was rozłoży xD

Kiedys to bylo, wracalo sie z przedszkola a starzy nie chorowali. Cos slabe to pokolenie wyroslo, albo zarazki takie strong. Moze przez gluten.

6 minut temu, bartiz napisał:

To już chyba starość, robinie miliona badań, analizowanie każdej normy/wyniku w Googlach, szewc tysięcy witamin a koniec końców młody wróci z przedszkola i tak Was rozłoży xD

Młody chodzi do przedszkola, nie choruje (też vit d od urodzenia) i nie sieje na rodziców 

 

 

Mój od zarania dziejów wit d3 z witaminą c i probiotykiem. Do 12 miesiąca nie miał kataru ani razu. Czekam cierpliwie jak za parę lat złapie odporność.

 

@balon Tobie chyba chodziło o KAMICĘ nerkową a nie kamienicę.

Hehehe wersja z Yakubu lepsza no i sól emska skuteczniejsza.

Talk to my iPhone ale graty za czujność choć ty po tych Tyskich to chyba nigdy nie będziesz miał akurat z tym problemu. 

@maciucha jeszcze proszę dodać wodę z cytryną, regularny ruch i racjonalne żywienie!

2 minuty temu, balon napisał:

Talk to my iPhone ale graty za czujność choć ty po tych Tyskich to chyba nigdy nie będziesz miał akurat z tym problemu. 

 

Oj Baloniku nie wierz wszystkiemu, co gang Milana rozpowiada.

Dzieciaki musza swoje odchorowac niestety, szczegolnie te zlobkowe. Za rok juz bedzie lepiej. Pierwszy sezon zawsze najgorszy.