Oczywiście że nie poprawią nic z tego gameplayu. Gdyby uważali że coś z nim jest nie tak to mieli 6 lat na poprawienie go.

19 minut temu, Rtooj napisał:

Oczywiście że nie poprawią nic z tego gameplayu. Gdyby uważali że coś z nim jest nie tak to mieli 6 lat na poprawienie go.

Mogą dodać nowe checkpointy i tryb easy, to nie problem, czas pokaże. Ja bym został przy tym co jest 

Bardzo w grze mi się podobało to że miażdzenie tych płodów w maszynce przebiegało za każdym razem inaczej, mina płodu podczas noszenia też była inna, fajne przywiązanie do detali. Ostatni płód nawet trochę wystawał, ale dzielny bohater po prostu zmielił go obrotową szybką. Takie rzeczy zawsze poprawiają humor.

5 godzin temu, ASX napisał:

Oprawa audiowizualna to z pewnością coś wyjątkowego, wygląda jednocześnie pięknie i ochydnie. Ale z drugiej strony odstraszją mnie trochę wasze wrażenia na temat gameplayu. Jest jakaś szansa, że zbalansują lepiej walkę i ogarną lepiej checkpointy? Wypowiadali się twórcy na ten temat?

walka to może z 5-10% całej gry, checkpointy są jak w starych grach, przy kluczowych momentach a nie jak dziś w każdym pomieszczeniu. Wystarczy wymijać tych przeciwników co da radę lub poczekać jak wskoczą do jakiejś dziury. Nie licząc bossa to zginąłem tylko dwa razy. 

 

 

 

Gierka ukończona, przejście to jakieś 6-7h

 

na plus

- ryjący beret fantastyczny level design

- gore

- audio

- klimat gęsty że można go kroić nożem

- gra nie prowadzi za rączkę, zero podpowiedzi, mapy, wyjaśnień

- klimaty obcego/prometeusza/beksińskiego

 

na minus

- oczywiście drętwe strzelanie ale to może być celowy zabieg twórców

- za krótka, chciałoby się więcej tego świata zwiedzić 

- drobne niedopracowania

 

7+/10

 

Chętnie bym zobaczył dopakowaną grę AAA w tym świecie 

Wciąż mi w głowie siedzi ta gierka. W jakiej innej grze maszyna przyczepia sie do fiuta bohatera i mu obciąga? Goty material right there.

17 minut temu, 20inchDT napisał:

W jakiej innej grze maszyna przyczepia sie do fiuta bohatera i mu obciąga?

 

 

2 godziny temu, 20inchDT napisał:

Wciąż mi w głowie siedzi ta gierka. W jakiej innej grze maszyna przyczepia sie do fiuta bohatera i mu obciąga? Goty material right there.

 

Jeśli jeszcze nie ma takiej gry, to czekamy na następny tytuł Kojimy. 

Potężnie zirytowała mnie ta gra. 

To przypadek typu Alien Isolation, gdzie chciałem bardziej grać dla świata przedstawionego, LOREEE i wizualiów, a nie dla samej rozgrywki, do rzeczy. Byłem już w akcie 4rtym i moja postać zawiesiła się na ścianie. Nie szło nic zrobić, więc musiałem wczytać zapis. Zrobiłem to i co się okazało? Wywaliło mi jakieś 2 godziny gry i cofnęło mnie do początku aktu 2giego. Zapis z aktów powyższych zniknął. Niestety, nie mam ochoty przechodzić w zasadzie większości gry po raz drugi. Uważajcie na takie bugi i generalnie nie życzę nikomu takiego zwrotu akcji. Resztę pewnie "dogram" YT, chociaż nigdy nie przechodziłem tak gry. 

Godzinę temu, zloto napisał:

Potężnie zirytowała mnie ta gra. 
 Uważajcie na takie bugi

 

Jak uważać na takie bugi, mi postać się zawieszała po prostu w trakcie chodzenia prosto przez korytarz, mogłem sobie poobracać kamerą i tyle. Na szczęście cofało mnie tylko do checkpointów albo początku leveli, które długie nie są, gorzej z cut-scenkami. Współczuję bo miałeś przed sobą naprawdę piękny akt 5. Też bym pewnie odpuścił, bo gra jest poza wizualiami okropna.

Ja osobiście pochopnie kliknąłem pierwszy proponowany zapis. I nie wiem, czy nie miałem tam innego, bardziej aktualnego do wyboru. Więc tutaj rady, aby przy takim błędzie być czujnym przy wybieraniu zapisu do wczytania. Dodatkowo z menu wyboru zapisów zniknęły mi wszystkie z aktów 3 i 4rtych.

Archon zniechęca do gry, ale jednocześnie uważa że ma ona szansę stać się jednym z tych kultowych tytułów, które wyłamały się ze schematu i zaoferowały coś nowego w branży.

Przecież tu nie ma nawet jednej nowej rzeczy w branży natomiast prócz stylu Giera gra jest kurewsko nudna. 

ale obejrzałeś filmik Kogucika? przecież mówi o tym że gra jest nudna, dobrze że jest tak krótka i większość graczy się od niej odbije.

1 godzinę temu, XM. napisał:

Przecież tu nie ma nawet jednej nowej rzeczy w branży natomiast prócz stylu Giera gra jest kurewsko nudna. 

I z takich gier się ludzie cieszą.

2 godziny temu, ASX napisał:

Archon zniechęca do gry, ale jednocześnie uważa że ma ona szansę stać się jednym z tych kultowych tytułów, które wyłamały się ze schematu i zaoferowały coś nowego w branży.

 

Na pewno ma szansę na to, żeby być dosyć miło wspominaną. Widziałem już dużo mega pozytywnych opinii wśród osób, które właściwie nie interesowały się grą, nie czytały nic o niej przed premierą, czasem nie wiedziały o jej istnieniu, a lubią tego typu powolną, metodyczną rozgrywkę. Ale też mowa o osobach, które jednak nie załamywały rąk przy pierwszej lepszej zagadce.

 

Bo byli i tacy, którzy po 10 minutach mówili, że w sumie im się nie podoba, kto to projektował, jak przesunąć te jebane kokony itp. 

Ogólnie największą porażką twórców jest to że wlali tyle serca w  wygląd gry, a nie zrobili NIC, kompletnie NIC, bym chciał do tej gry wrócić, system strzelania i te stworki powodują że nawet nie mam ochoty wrócić pooglądać sobie widoczki, tutaj kogucik dobrze powiedział: nagle z gry którą się podziwia robi się  bieganie i uciekanie korytarzami przed wrogami na których nie ma amunicji i których nie da się za  bardzo wyminąć. Plansza wokół tego wielkiego stwora  najlepszym dowodem.  Piąty akt może  sobie kiedyś włączę by popatrzeć  na ten pałac.

Po tym, jak w trzecim akcie muszę c00rwa manewrować między jakimiś badziewiami i cofać się o pół godziny po zgonie i znów oglądać niepomijalne animacje rzeczy, które robiłem już pięć razy jakoś nie chce mi się do tej gry wracać. Wizualia i klimat piękne, ale gameplay momentami najgorszy sort gamingu.

5 rozdział wynagrodził mi wszystkie męki gameplaowe związane ze strzelaniem. Pamietajcie tez ze poza tymi duzymi to mniejsi w 90% przypadków zejdą z drogi same na tyle, że nie trzeba się o nic martwić. Polecam  odrobinę cierpliwości. Mi sie podobało jako gra na raz. Takie coś trochę innego, jak stare przygodówki typu Myst gdzie od początku niczego nie wiedzialem i niewiele rozumiałem a jakos to powoli szło do przodu. Bez GPU nie chciałbym za to płacić. Samo GPU kupiłem dla innych gier więc byla to uczciwa cena za przygodę w tym świecie

Art Book, który dużo wyjaśnia pod względem fabuły. 

 

 

1szy komentarz pod filmikiem ładnie podsumował  na jego bazie całą historię i nieukrywam, gdyby twórcy zdecydowali się jednak ją przekazać jakoś w ramach gierki, to pewnie byłby inny odbiór mimo koślawego gameplayu. 

Edytowane 23 października 20222 l przez Metoda

Pograłem już trochę i mam mieszanie uczucia. Wszystko jest spoko, dopóki nie zaczynają się puzzle wymagające kręcenia się po tych samych lokacjach albo po prostu te bardziej czasochłonne, wtedy gra potrafi mocno zamulić i klimat gdzieś ginie. A ten jest akurat świetny, lokacje i dźwięki robią wrażenie. Grafa wg mnie last genowa niestety, szczególnie oświetlenie jakieś biedne, a w takiej grze aż się prosi, żeby ten element był bardziej dopracowany

Po ostatnim etapie jestem mega rozczarowany. Nie dlatego, że był zły, wręcz przeciwnie, był wyjątkowo dobry i klimatyczny w porównaniu do poprzednich. Szkoda, że wcześniej takich pojebanych akcji było dość mało.

Gdyby nie narzekania na strzelanie tutaj i w recenzjach, to chyba bym nawet tego nie zauważył  No jest kulawe, ale przecież większość potworków da się ominąć, a te wielkie luje padają po dwóch strzałach z giwery, którą dostajemy później. Więc mi to w ogóle nie przeszkadzało. Całość oceniam na takie 6+/10, jednak trochę za dużo nudy i łażenia po korytarzach. Jakby cała gra utrzymała poziom ostatniego aktu, to byłoby 8 letko 

Mi strzelanie tez nie przeszkadzało, nie widzę w nim problemu. Do dupy jest tylko to, ze trzeba duzo amunicji wpakowac w potwory i nie ma za bardzo jak unikac atakow. Przydalby sie jakis dodge czy blok.

 

No i spoko, 

 

Poczekam na opinie i jak będzie lepiej z tymi checkpointami to i ja spróbuję 

 

 

Z checkpointami nie jest źle. Pamiętam, że wykonałem jakąś zagadkę, wyłączyłem grę i potem od tego samego momentu zacząłem. Pewnie zapisuje po każdym takim postępie.

Gra ładna, ale też nie daje wyboru - trzeba lubić jak to wszystko wygląda. Gra głównie polega na tym, że chodzę wte i wewte powoli i oglądam powolne animacje kolejnych urządzeń, które w tym momencie nic nie robią, tylko gdzieś się ruszają i wracają.

 

Może jakbym miał mózg to ogarniać to by się okazało że faktycznie scenariusz niesamowicie powalający, ale jakoś zbyt to nudne żebym czuł ochotę próbować.