Ja tam od początku problemów nie miałem. Oczywiście każde starcie było wymagające i quicksave (tragicznie zrealizowany) okazał się niezwykle przydatny, ale dość długo nie czułem się zdominowany. Dopiero po jakichś 10h, podczas eksploracji, zacząłem się natykać na przegięte mobki i czasem tylko dzięki jakiemuś towarzyszowi udawało mi się przeżyć, jeśli nie zdążyłem uciec.

Od ok 20 - stej godziny gry zacząłem odczuwać komfort. Nie byłem czołgiem, ale grało się wreszcie normalnie. 

Jako fan postapo, falloutow i generalnie western-rpg, pytam Was: brać Elexa?

 

Nie, nie gralem długo w Gothici na PC, a recenzje gra ma co najmniej mieszane.

Trudno powiedzieć.  Poczytaj ten temat.

Mimo wszystko warto brać, bo dzięki jetpackowi eksploracja tego świata daje ogromną frajdę.

Klimatu odmówić nie można. Jak wyżej - jetpack rewelacja.  Walka toporna, ale coś w sobie ma. Po ok 20 godzinach gra robi się przystępna dla przeciętnego gracza, a nie tylko fana dark souls.

 

Niektóre miejscówki /opuszczone budynki na pustyni, zniszczone asfaltówki/ to po prostu 

Edytowane 13 stycznia 20187 l przez MAJOCHEY_PL

No wlasnie klimat mnie tu ciągnie. Zdewastowany swiat po apokalipsie, eksploracja <3

 

Obadam jak stanieje i najwyzej szybko pogonie jak mi nie wejdzie.

Brać ale tylko na dobrej wyprzedaży. Klimat gierka ma, narracja też jest niczego sobie (chociaż większość postaci jest topornych i nudnych, nasi kompani też tak średnio wypadają) i ogólnie cały świat jest całkiem fajnie zaprojektowany (chociaż potencjał jest słabo wykorzystany imo). Jeśli chodzi o balans rozwoju to tutaj jest padaka jak choćby w risenach - raptem jedna czy dwie opcje są optymalne a reszta do kosza. Walka tak jak już koledzy wspomniali jest beznadziejna a starcia z wrogami są sztucznie zawyżone przez kulawy design i bugi.

 

 

Panowie a jak się ma Elex do Skyrim?
Chodzi mi zarówno o grafikę, udźwiękowienie oraz drętwe animacje.
W Elex to podobny poziom?

Chyba sobie żartujesz - pod tym względem ELEX to całkowity crap, jeśli porównywać do dzieła Bethesdy (zwłaszcza w najnowszej wersji Special Edition).

Nie żartuje, po prostu Elex widziałem tylko na YT a Skyrim Special Edition posiadam i moim zdaniem animacje są słabe ale wierzę, że Elex jest jeszcze gorszy.

No animacje NPCów, czy ogólnie sceny dialogów z nimi to od zawsze w grach Bethesdy było drewno - wyobraź sobie jednak, że ELEX wyznacza nowe standardy w tej materii 

Żaden potwór w tej grze mnie tak nie wystraszył jak niespodziewane nadepnięcie na minę.

Miny to rozbrajaj, albo stworów wpędzaj o! Taka to gra!

JA się od tej gry odbiłem... ale nie błędami czy "drewnem" tylko brakiem w opisach questów, brakuje głupiego napisu od którego levelu...

To podobnie jak ja. Ogólnie całość sprawia wrażenie bety, w której zamiast właściwego designu czy grafik, wciąż mamy placeholdery, których ktoś zapomniał podmienić i tak już zostały.
Wszystko jest mało czytelne, quest-log jest do doopy, bo za chooya nie widać, czy to misja główna, czy poboczna, wszystko zlewa się w jedno. Do tego słabe informacje odnośnie naszego levelowania itp. Gierka ma potencjał, ale po bardzo obiecującym początku, gdzie była satysfakcja po starciach i chęć poznawania świata, wszystko siadło, a w zamian weszła frustracja ze zbyt wygórowanego poziomu trudności, który głównie podyktowany jest nieczytelnością systemu i prymitywizmem systemu walki.

Edytowane 16 stycznia 20187 l przez Wredny

Powiem wam że wróciłem do tej gry i mnie wciągnęła za drugim razem. Na początku jest trudno, nie zrozumiale, ale im większy level tym lepiej. Jest pełno błędów, czasem trzeba grę resetować bo nie pokazuje się npc do questa (Cindy w Forcie) ale bardziej mnie wciągnęła niż Wiedźmin 3... Teraz mam dylemat którą frakcję wybrać bo każda ma coś fajnego.

Fajne "pierwsze wrażenia" od Quaza - jak zwykle wysoki poziom chyba najlepszego polskiego YouTubera:
 

 

No i jednak wybrałem Berserków ;]

Ale ten elex to kasztan. Zawiodlem sie po calosci. Plusy za dubbing reszta to crap. Optymalizacja, grafika, system walki, ojesu. 

 

Oby Kingdom Come nie okazalo sie tym samym bo czekam mocno. 4/10

9 godzin temu, kanabis napisał:

Ale ten elex to kasztan. Zawiodlem sie po calosci. Plusy za dubbing reszta to crap. Optymalizacja, grafika, system walki, ojesu. 

 

Oby Kingdom Come nie okazalo sie tym samym bo czekam mocno. 4/10

"Plusy za dubbing"  Od tego bym zaczął wyliczanie cech "crapowatych".
Co do Kingdom Come to nie mam żadnych oczekiwań, więc poczekam na jakieś recki i wtedy zadecyduję, czy będę machał mieczykiem

Na tle calej reszty dubbing akurat wypada calkiem niezle co nie znaczy ze jest jakis mega. Cale szczescie nie jestem masochista zeby grac w gre wygladajaca jak z poczatkow ps3, postaciami ktore sa zoptymalizowane w ten sposob jakby mialy delirke po piciu dzien przed i systemem walki gorszym niz w morrowindzie. 

 

Na szczescie nie jest juz mi smutno i elex skasowany z dysku bo od rana jest shadow of colossus grany

 

 

Ta gra to szrot nad szrotami, dobrze, że portfel Mnie nie bolał, bo dałem jedynie 3 dychy. Próbowałem pograć, no pograłem 2 godziny i wywaliłem z dysku, wszystko nie zagrało, grafika, ruchy, ślamazarność oojezu, same minusy ten szrot ma. Jak tę grę można zachwalać to nie wiem, najchętniej wszystkie kopie elexa bym wrzucił pod walec i rozjechał jak szmatę ze spierdziałym mózgiem. Dziękuję, bez odbioru.

Edytowane 6 lutego 20187 l przez Faka

To tylko pokazuje, jak bardzo "dopracowane" są inne elementy ELEXa, skoro taki drewniany dubbing "Na tle calej reszty  akurat wypada calkiem niezle" 
Kurde, ale mimo wszystko żywię do tego tytułu jakąś niewytłumaczalną sympatię, szczątkową, ale jednak...

Jedynie motyw post-apo mnie kusi, ale poczekam aż to będzie kosztowało tyle co McZestaw. 

PS.

czemu "mnie" z wielkiej? xd

Edytowane 6 lutego 20187 l przez _Red_